Załatwmy najpierw sprawy niezałatwione
Chciałbym wrócić do paru spraw niezałatwionych i to samo doradzałbym, zamiast popadania w bieżączkę, innym forumowiczom.
Wiadomo,że do obalenia jakiejkolwiek tezy wystarczy jeden potwierdzony, niekwestionowalny fakt.
Pamiętając więc o tej zasadzie wróćmy do owych panów socjologów, o których już pisałem a którzy z takim upodobaniem bywają u Lisa przechery.Ostatnio biadali oni nad groźbą totalitaryzmu wiążącą się rzekomo z postacią JarKacza.
A co panowie Czapiński, Krzemiński & company powiedzą o Ryszardzie C. i jego wyczynach w Łodzi ? Wprawdzie to nie była groźba, czysta groźba, lecz groźba zrealizowana a jednocześnie zbrodnia zastępcza, za ta była jak najbardziej realna a nie wirtualna, o jakiej perorują owi uczniowie czarnoksiężnika.
W związku z tym nie zgadzam się na finansowanie z moich podatków rzekomo naukowej działalnośći owych panów i propagowanie przez nich fałszywych informacji w publicznym medium.Sądzę,że tu jest miejsce na interwencję ministra nauki i szkolnictwa wyższego.
Uważam też, że należy wrócić na portalach internetowych do sprawy Ryszarda C., tak by wisiała na stronach głównych aż do momentu wyjaśnienia i zakończenia.
Jest Jest jeszcze druga sprawa do załatwienia.Tu powołam się znowu na ową zasadę,że do obalenia tezy wystarcza jeden niekwestionowalny fakt. W kwestii śledztwa smoleńskiego wystarcza więc owo zdjęcie dokumentujące niszczenie wraku samolotu. Koniec. Kropka. Jakiekolwiek dywagacje są tu nie nam miejscu i powinny być zawieszone do momentu wyjaśnienia faktu niszczenia. A przecież nie jest to jedyny fakt wskazujący na karygodne zaniedbania w samym śledztiwe i wokół śledztwa.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 541 odsłon