Sprzęty, wiatry i ryzyka czyli buractwo językowe

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Od pewnego czasu, wysłuchując rozmaitych programów informacyjnych, coraz częściej słyszę słowo "sprzęty". SPRZĘTY. I to w odniesieniu do rozmaitych urządzeń elektronicznych, wojskowych czy innego wyposażenia. Ale przed chwilą zerknąłem na link odsyłający na portal parówkowy, dostrzegłem sprzętową nowomowę i nie wytrzymałem.

Informuję buractwo poslugujące się tym slowem, iż słowo "sprzęty" odnosi sie wyłącznie do rzeczy znajdujących się w kuchni - sprzęty mogą być więc wyłącznie kuchenne. Jeśli chodzi o aparaturę wszelkiego rodzaju, obowiązuje rzeczownik zbiorowy w liczbie pojedyńczej - "sprzęt". SPRZĘT.

Obawiam się, że jest to jedynie wycinek większej całości, bo mnożą się takie cudeńka jak "ryzyka" czy, u niektórych pogodynek - "wiatry". Przypominam więc, że wiatry to się ma po grochówce.

Brak głosów