Samopobicie ze skutkiem smiertelnym
Jeżeli Grudzień'70 okazał się pobiciem ze skutkiem śmiertelnym, to czymże może być sprawa Grzegorza Przemyka ? Drobiazgiem, co najwyżej samobójstwem, dziełem seryjnego. Fasadowa maska spadła.
Panowanie establishmentu postkomunistycznego w Polsce było przez 20 lat przysłaniane pozorem fasady demokratycznej na użytek gawiedzi. Od paru lat ta zasłona staje się coraz bardziej dziurawa a środowiska postkomunistyczne coraz mniej krępują się pozorami i coraz śmielej występują na scenie publicznej ze swoimi starymi nawykami i odwołaniami do korzeni.
Debatowana w Sejmie sprawa rocznicy zabójstwa Przemyka jednoznacznie obnaża zachowaną ciągłość między peerelem, a jego coraz mniej kryjącym się za fasadą, postpeerelowskim wcieleniem. Nie polezie orzeł w gówna, ale Platforma to nie orzeł i polazła. I tego fetoru nie da się już żadnym sposobem wywabić, żadne mydełko Fa tego nie zmyje.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 447 odsłon