"Polacy nic się nie stało" na Uniwersytecie Wrocławskim
Z jednej strony niemiecki serial pokazujący zmianę niemieckiej narracji o II wś,obejmujacej nowe, szkodliwe dla nas ujęcie wątków o życiu Polaków pod okupacją. Z drugiej strony, zapraszanie komunistycznego zbrodniarza z NKWD i UB przez polskich urzędników. Czyli mamy do czynienia z relatywizacją zła i działaniami sprzecznymi z polską racją stanu, w których uczestniczy część Polaków. Historia znów ostatnio przyśpieszyła, pokazując bezradność wielu ludzi.
Obejrzałem też filmik rejestrujący demontrację protestacyjną na UW. Szczególnie bulwersujące było zachowanie się częśći zebranej publiczności, która zaczęła wznosić hasło "Polacy nic się nie stało". Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać nad tym objawem demoralizacji i intelektualnej bezradności.
http://vod.gazetapolska.pl/4558-bauman-we-wroclawiu-esesman-w-izraelu?utm_source=niezalezna&utm_medium=tytulnowa8&utm_campaign=vod
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 552 odsłony