Organoleptyczne i telepatyczne badanie wraku

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Wszyscy rzucili się na wyznania Edmunda Klicha i biadają, że reprezentanci komisji Millera nie badali wraku i miejsca katastrofy i możliwych wersji przyczyn tejże. A ja mówię, że przecież badali, a jakże - organoleptycznie i telepatycznie. Ale ta katastrofa, bynajmniej nie chcę jej bagatelizować, jest tylko rezultatem znacznie większej katastrofy, która dotyka nas, raz z większym, raz z mniejszym natężeniem od r.1989, a może należy się cofnąć aż do r.1939, bo przecież nie byłoby Smoleńska bez Katynia.

Więc patrząc z takiej perspektywy, tu i teraz mamy poważniejszy problem - oprócz przebadania wraku, należałoby przebadać i poddać terapii stada lemingów, którym badania katastrofy smoleńskiej wydają się zbędne. Bez narodowego programu leczenia lemingów, kolejna taka katastrofa czai się za najbliższym rogiem. Tak więc należy pamiętać i o jednym i o drugim. Jeżeli myjemy nogi, nie zwalnia nas to automatycznie od mycia rąk. Ale tu badania metodą organoleptyczxną czy telepatyczną nie wystarczą.

Brak głosów

Komentarze

Całej Europie,UE,Polsce i reszcie planktonu...pokazują
środkowy palec i głośno powtarzają:
Możecie nam skoczyć na pukiel!
1000 lat zamordyzmu,bezkarności,korupcji,knuta,Sybiru,Tatarów
i strzałów w potylicę.
Nawet IV Wojna Światowa nie zmieni genotypu w tym narodzie.
Narosła im jeszcze jedna para genów: Strach i sierp z mlotem.
Po prostu nie maja tego płaszcza!!I nigdy nie mieli...
I co im zrobi cały świat?

Vote up!
0
Vote down!
0
#245659