Myć ręce czy nogi ?
Niepokoi mnie mętna perspektywa w patrzeniu na nasze relacje z Ukrainą, wyrażająca się w starym dylemacie - myć ręce czy nogi. Moim zdaniem należy robić i jedno i drugie a w relacjach z Ukrainą należy pamiętać i mówić o rzezi wołyńskiej a jednocześnie wspomagać ich walkę o wolność. Inne zachowanie jest bezsensowne, bo mówieninie sami do siebie o rzezi nie ma najmniejszego sensu, bo nic z tego nie wynika, a z Ukraińcami można o tym będzie rozmawiać dopiero, gdy będą wolni. Tak więc perspektywa jest wyraźnie określona.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 609 odsłon