II tura wyborów na Ukrainie

    Wybory prezydenckie na Ukrainie wchodzą w decydującą fazę. W drugiej turze zmierzą się Wiktor Janukowycz i Julia Tymoszenko. Janukowycz startował w poprzednich wyborach jako rywal i przeciwnik ustępującego prezydenta Wiktora Juszczenki stojącego na czele "postępowej" Pomarańczowej Rewolucji. Rewolucja skończyła się farsą, a prezydentura Juszczenki była nieudana. W czasie rzeczonej Rewolucji dosyć głośno było o udziale Polaków w agitowaniu na rzecz Juszczenki. Kandydat Janukowycz obawia się powtórzenia sytuacji i wyraża obawę, że w czasie wyborów, które są wewnętrzną sprawą Ukraińców, może dojść do wystąpień "desantu ochotników polsko-litewsko-gruzińskich, którzy pod przebraniem obserwatorów, mieliby wspierać Julię Tymoszenko".

    Wydaje się, że jest to teza na wyrost. Warto jednak wiedzieć, że Janukowycz odwołuje się do stereotypu, a być może kreuje go SĄSIADA-POLAKA, który wtrąca się w wewnętrzne sprawy Ukrainy. Oczywiście niedobrze dzieje się, gdy czołowy polityk z kraju z którym trudno buduje się dobrosąsiedzkie relacje ze względu na bolesną przeszłość historyczną tak nas Polaków traktuje. Ale uderzmy się w piersi, sami dajemy mu powód do takiego traktowania. Pamiętam euforyczne relacje medialne o misji Polaków na Ukrainie. Bardzo mi się to nie podobało. Gorące polskie serca ... i puste głowy.

pzdr

Milton

http://wiadomosci.onet.pl/2122331,11,janukowycz_ostrzega_przed_desantem_z_polski,item.html