Lityński, nie przybzdurzaj, i nie jąkaj się

Włączyłem dziś TVPInfo a tam Lityński i przybzdurza, poszukując na siłę fałszywych symetrii co jest
charakterystyczne dla komuny i lewactwa - "A tam u was niegrow bijut".

Czy "Krytyka Polityczna" i wzywani im do mocy Niemcy chcieli uczcić rocznicę odzyskania Niepodległośći ? Zabawne jeśli przypomnimy, że pierwszą oficjalną nazwą święta była nazwa "Dzień Rozbrajania Niemców". "Krytyka Polityczna" i jej środowisko chcieli, za Różą Luxemburg zapewne, rewanżu ?

Bo Marsz Niepodległości nie był skierowany przeciwko nikomu. Natomiast teraz "Krytyka POlityczna" i Giewu usiłują się wykpić z odpowiedzialnośći za organizowanie prowokacji związanej z zaproszeniem bojówek z Niemiec i nawoływanie do nielegalnego blokowania legalnej demonstracji.

No i pan Lityński przybzdurza a TVPInfo, tradycyjnie, dezinformuje.
W tym kontekście bawi mnie i śmieszy to nawoływanie do "wspólnego świętowania".
Z Bronisławem Komorowskim ??? I z tym całym postkomunistycznym establishmentem ? Dowcip to czy prowokacja ? Wybór tego pana uważam za błąd. Błędy ludziom się zdarzają,i można je wybaczyć, ale niekoniecznie. Zastanawiająca jest bowiem ilość i skala błędów, które, tak jak te głosowania w Mazowieckiem wskazane przez prof.Śleszyńskiego, nie wydają się rzeczą przypadku a więc przestają być błędami.

Bezczelnością jest w tej sytuacji namawianie mnie do udziału w trwaniu w błędach lub do udziału w pokrywaniu
kosztów tych błędów.