Czy głupota Krzemińskiego ma granice ?
Słucham Ireneusza Krzemińskiego w programie Trujki i zastanawiam się czy głupota Ireneusza Krzemińskiego ma granice. Krzemiński cierpi najwyraźniej na nieuleczalną "tępotę" ( którą zarzuca innym), skoro nie uwzględnia rozróżnienia mędzy sferą prywatną, w której seksualność ma prawo się objawiać, a sferą polityczno-publiczną, w ktorej jest ona absolutnie wykluczona. Nie uwzględnia też faktu, że nienormalność jest wadą, patologią, którą nie należy epatować w sferze publicznej.
Zastanawia mnie, kto nadał panu Krzemińskiemu tytuł profesorski.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1250 odsłon
Komentarze
jak to kto? inne profesorskie pedały...
5 Marca, 2013 - 13:32
mafia gejowska, tfu "lobby gejowskie" staje się kuż tak silne w skali lokalnej i globalnej, że nawet "lobby żydowskie" się niepokoi o swoją pozycję w przyszłości...
a niektórzy, jak taki np Krzemiński, "tak się życiowo ustawili", że są i w jednym i w drugim "lobby"...
Czy ta glowa moze klamac,alez TAK! i - klamie!
5 Marca, 2013 - 13:38
marcopolo
Przewietlilem go i wyszlo ,ze ten pan nie posiada tytulu Profesorskiego,jak wielu ,wielu jemu podobnych ,on tylko pracuje na etacie Profesora na UW i jak kiedys wytlumaczyl mi moj Przyjaciel (autentyczny PROF z nadania Prez.RP,ale nie tego obecnego) tacy Prof.maja prawo uzywac tytulu Prof.,ale tylko na terenie uczelni!Pozdrawiam!
marcopolo
Bóg człowiekowi ograniczył inteligencję, niestety głupoty nie ..
5 Marca, 2013 - 13:55
... ograniczył. Dlatego zbyteczne zdziwienie w poszukiwaniu jej granic.u P.Krzemińskiego. Mozna jedynie ( jezeli komuś chce się tego jegomościa w ogóle słuchać i oglądać) patrzeć z ubolewniem na wypociny, które w istocie prowadzą w zakamarki nieskończonej głupoty. No cóż niektórzy posługują się głupotą równiez z wyrachowania: chodzi o kasę, dostęp do zidiociałych środków ogłupiania, ew, nawet odznaczenia, wyróznienia, mozliwość wejścia na salony itp Nie sądzę, aby to dotyczyło P.I.Krzemińskiego jest chyba gorzej...?!
Odnośnie granic głupoty
5 Marca, 2013 - 14:53
U p. Krzemńskiego z całą pewnością granicy nie ma, ale moim zdaniem przenosi się ona (może drogą kropelkową?) na jego rozmówców, szczególnie na zaprzszających go dziennikarzy. Wygląda to tak, jakby się od tej głupoty uzależniali, bo jak inaczej wytłumaczyć jego częste wizyty w mediach?
Anka1
Re: Czy głupota Krzemińskiego ma granice ?
5 Marca, 2013 - 20:42
To jest charakterystyczna "podmianka" lewicy: usunąć religię z dyskursu publicznego, a włączyć w to miejsce temat seksualności. A o tym już można bez końca...
Dzięki temu religia staje się sprawą prywatną, a preferencje seksualne - publiczną.
Re: Czy głupota Krzemińskiego ma granice ?
5 Marca, 2013 - 21:25
Jest bezgraniczna.
**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart