"Kopnij to cię pogłaszczą, pogłaszcz to cię kopną"

Wydawało mi się naiwnie, że każde zachowanie mieści się w granicach jakiejś skali, ale okazuje się, że głupota czerskich żadnej skali się nie boi, logicznie zreszatą, bo głupota to żywioł irracjonalny, chaotyczny i niczym nieograniczony. Szczęka mi opadła gdy czytałem felieton Rafała Ziemkiewicza w subotniku "Do rzeczy" ale teraz widzę, że obsuw, który rozpoczął się parę lat temu, wkroczył właśnie w kolejną fazę nabierając przyśpieszenia i nie ulegnie zakończeniu dopóki rządzi ta władza.

Przypomnijmy pokrótce szczegóły tego etapu obsuwu:

1.Urzędnik carski robi porządki w studio Wildsteina. 2.Lokaje carscy zapraszają urzędnika do tokFM by wspólnie podziwiać jego przewagi. 3.Tenże urzędnik carski pojawia się w studio TVN by polemizować z europosłem Czarneckim. 4.Carski namiestnik grzmi na bluźniercze poczynania studenta w Gdańsku. 5.Czerski rzecznik MSZtu występuje z przeprosinami wg algorytmu zacytowanego w tytule.

http://dorzeczy.pl/na-plask/

.