Kołchozowe święta
Jaki sens ma "święto" Kobiet ?
Co wspólnego ma pani Iksińska z Krakowa z panią Igrekowską z Poznania ? Toż to czysty seksizm, dyskryminacja oparta na wyróżniku płci. I pewnie właśnie o to chodzi. Wytwarzanie kolektywu na bazie wydumanego, wirtulnego kryterium.
Z równą rezerwą podchodzę do dni matki, babci, etc. Każda osoba jest jedyna w swoim rodzaju, każda ma swój dzień imienin i urodzin i wtedy rodzina i znajomi mają okazję takie konkretne, indywidualne święto uczcić. Zbędne jest tu pośrednictwo mediów, władzy czy jakiegokolwiek innego kolektywu dyktującego nam jak się mamy zachować w arbitralnie wyznaczonym dniu w roku. Pachnie mi to na milę ćwiczeniami z zakresu sterowania opiniami i zachowaniami. Przy okazji dochodzi do dewaluacji indywidualnych uczuć, świąt i więzi. Może o to też chodzi. Zarząd kołchozu postanawia...
Dziwię się, że ludzie tak łatwo dają się wkręcać. A argument, iż celebruje się to "święto" ze względu na dążenie do równouprawnienia kobiet, w świetle faktu, iż Polska jako pierwsza, natychmiast po odzyskaniu wolności w r.1918, wprowadziła prawne równouprawnienie kobiet, pokazuje jaki to idiotyzm.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 598 odsłon
Komentarze
Popieram
8 Marca, 2013 - 20:16
i nie obchodzę Święta czy też Dnia Kobiet. Dla pań sympatię i szacunek mam każdego dnia.
lupo
Re: Kołchozowe święta
9 Marca, 2013 - 11:12
"Z równą rezerwą podchodzę do dni matki, babci, etc. Każda osoba jest jedyna w swoim rodzaju"
ale widzisz dzień Matki,
dzień Ojca obchodzony jest również w innych krajach, gdzie komuniści nigdy nie rządzili.
Chyba nie jest problem by był szczególny dzień dla każdej osoby, które pełnią ważną role w życiu prawie każdego człowieka.
co do dnia walentynek i 8 marca zgoda - system narzuca i wymusza różne zachowania.
Re: Kołchozowe święta
9 Marca, 2013 - 14:50
czy Anno Grodzko też świętowało dzień kobiet?