Kibicowanie a konstytucja

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Słuchajm Radia Gdańsk i powoli mi szczęka opada. Jako że kibicem jestem raczej od święta ,gdy gra ktoś taki jak futboliści Barcelony czy Hiszpanii, więc nie wszystkie informacje okołopiłkarskie docierają do mnie od razu. Ale zbulwersowały mnie wieści, że biletu na mecz nie można kupić bez karty kibica. A co jeszcze bardziej mnie zdziwiło, to wieść, że będąc kibicem jednej drużyny nie można kupić biletu na mecz jakiejkolwiek innej drużyny. Przecież to jawne pogwałcenie wszelkich swobód obywatelskich oraz konsumenckich.

Od wielu miesięcy piszę o postępującej totalitaryzacji życia w Polsce, którą zaczynają niesmiało dostrzegać nawet liberalni politolodzy, tacy jak dr Chwedoruk z Uniwersytetu Warszawskiego, który pisał w Rzepie przed paroma dniami o / chyba ze względu na poprawność polityczną / potencjalnych niebezpieczeństwach związanych z ewentualną wygraną PO w wyborach.

Jesteśmy świadkami oficjalnego łamania Konstytucji. No i co ? "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz ?" ?

Brak głosów