Jak sypie się narracja Platformy
Wprawdzie nie cierpię brać udział w bieżączce politycznej pod wpływem emocjonanch impulsów ale z uwagi na rocznicę zdecydowałem się na parę uwag dotyczących medialnego przekazu w TVP w wieczornej audycji publicystycznej. Wprost zahipnotyzował mnie poseł Platformy Paweł Olszewski w swoich polemikach z Macierewiczem.
" Fanaberie","bez zielonego pojęcia", " żałosne" to tylko maleńka próbka składników wypowiedzi pana posła. Jedyne słowa, ktore nie były nacechowane emocjonalnie w tej wypowiedzi to "i" czy "o". Reszta to były epitety i inwektywy. Przy spokojnym, opanowanym i zimnym jak lód Macierewiczu, Paweł Olszewski zadziałał jak robot do produkcji epitetów i inwektyw, których nagromadzenie w jednym przekazie sięgnęło granic absurdu. Ale być może to jest to co niektórzy idioci lubią najbardziej. Wszystkich zachęcam, o ile to możliwe, do odnalezienia tej wypowiedzi i przestudiowania jej, ale wyłącznie ze względów dydaktycznych.
Drugie wydarzenie to był występ pana Hypkiego i jego charakterystyczna metodologia. Oto pan Hypki stwierdził, że ostatnie sekundy lotu smoleńskiego są nieważne, bo o wszystkim zadecydowały wydarzenia wcześniejsze, przed wylotem,związane z błędami w szkoleniu w 36 pułku. Mimo pewnej przesady co do ostatnich sekund lotu, pan Hypki nie zdawał sobie sprawy jak blisko prawdy się znalazł, nawet o tym nie wiedząc. Słyszał,ze dzwonią, choć nie słyszał w którym kościele. Mianowicie zwrócił w ten sposób uwagę na szerszy kontekst wydarzenia, sięgający poza samą katastrofę ale moim zdaniem niedostatecznie szeroki. Wiemy przecież sporo o szerszym kontekście polityczno-organizacyjnym planowanych wizyt w Katyniu, który wywarł przemożny wpływ na wszystkie elementy związane z wydarzeniami smoleńskimi. A skoro ten kontekst wywarł wpływ na działania instytucji i osób zaangażowanych w przygotowanie wizyty, to nie da się wykluczyć wpływu tego czynnika polityczno-kryminalnego kontekstu na przebieg późniejszego śledztwa w sprawie katastrofy i wiarygodność jego wyników, która coraz bardziej się sypie.
Manipulując w sposób dowolny kontekstem i wyrywając z niego pewne elementy pan Hypki, w sposób niezamierzony, potwierdza podejrzenia, które sam usiłował obalić. Ale tak to już jest z kłamczuszkami, że zdradzają ich własne matactwa. Oba powyższe przykłady pokazują jednoznacznie, w jakim położeniu znalezli się platformersi i ich narracje.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 882 odsłony
Komentarze
Link do programu. Polecam,
11 Kwietnia, 2012 - 12:48
Link do programu. Polecam, warto oglądnąć.
http://www.tvp.pl/vod/audycje/publicystyka/na-pierwszym-planie/wideo/10042012/6959522
------------------------------------------------------------------------
http://www.kapela.info/mp3.php?id=578