Fałszerstwa wyborcze - czyli polityczna BIałoruś

W programach informacyjnych politycy reżimowi deklarują pełne zaufanie do systemu wyborczego.Stanowisko takie, jako stanowisko w swoim wlasnym interesie, jest nieprzekonujące. Od dawna twierdzę, choćby na podstawie zasadnej ekstrapolacji,że skoro inne sfery życia zarażone są korupcją, to nie ma powodu sądzić,że akurat ta sfera na korupcję jest odporna.

Od paru przecież miesięcy trwa ewidentna dyskryminacja niektórych środowisk politycznych przez PKW, ktora rodzi
szereg kolejnych podejrzeń o cel tych manipulacji. Ostatecznym gwożdziem do trumny wirygodności polskiego systemu wyborczego stały się analizy prof. Śleszyńskiego, opublikowane na portalu "wpolityce" wskazujące na machinacje dokonywane w komisjach wyborczych w pewnych regionach Polski a szczególnie w Mazowieckem. Rzut oka na
zaprezentowane mapy Polski wskazuje na małą ilość podejrzanych błędów w regionach tradycyjnie społecznie
zintegrowanych w porównaniu z regionami słabo zintegrowanymi na Zachodzie i w części północnej Polski.
To nie jest przypadek - to jest już po prostu polityczna Białoruś.