Czas honoru i czas hańby

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Jeżeli są jeszcze w Polsce ludzie, ktorzy nie wiedzą, dlaczego w kraju jest jak jest i dlaczego wstrząsają nim
ciągłe konwulsje, niech obejrzy odcinki z ostatniej serii serialu "Czas honoru", rysujące portrety tych, ktorych
spadkobiercy po dziś dzień mącą w Polsce. Może wtedy perspektywa im się poszerzy i wydłuży. Nie ulega wątpliwości, że należy pozbawić głosu i wpływu spadkobierco tych, którzy wtedy strzelali w tył głowy i podpisywali wyroki śmierci. Jeżeli ktoś ma opinię odmienną, niech postudiuje badania z zakresu teorii gier, żeby zyskać podbudowę teoretyczną.

W gruncie rzeczy ta ostatnia seria serialu powinna, w odróżnieniu od poprzednich, nosić tytuł "Czas hańby". Co
gorsza, widać,iż czas hańby trwa do dzisiaj. Bo hańbą jest, że dopiero 23 lata po r. 1989, a 60 lat po zbrodniach, odkopywane są ukryte szczątki pomordowanych żołnierzy wyklętych. I tu nie ma zmiłuj się, ktoś za tę hańbę musi beknąć.

Ta wisząca nad narodem hańba sprawia, ze stosunek do niepokornych obywateli jest taki sam jak ongiś. Widać to w traktowaniu środowisk niezależnych,ofiar rodzin smoleńskich i rodzin żołnierzy wyklętych.

Ciała ofiar ? "To tylko kupa martwego mięcha". "Po co te wykopki ?" Rynsztok w mózgu, mózg w rynsztoku.

Brak głosów