Aukcja - mam autografy Daviesa - kto da mniej?
Prof. Davies, choć historyk, zapomniał o tym, że II wojna światowa skończyła się dla Polaków w r.1989, a ponadto
jako specjalista od diachronii lekceważy istniejące w synchronii rozliczne namacalne i dotkliwe efekty wojny i
okupacji. Proponuję przypomnieć prof.Daviesowi ten błąd przy pomocy emaili. Parę lat temu sam skierowałem do
prof.Daviesa parę emaili ale teraz można by spróbować innego sposobu. Mam parę książek wydawnictw podziemnych
napisanych przez prof.Daviesa z jego autografami i wiem że są też inni, którzy takie autografy posiadają. Może
zorganizujemy aukcję internetową pod tytułem - kto da mniej ?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 873 odsłony
Komentarze
@zetjot
4 Sierpnia, 2012 - 12:12
Świetny pomysł! :-)))
Wygląda na to, że profesor już od dłuższego czasu wie, gdzie
4 Sierpnia, 2012 - 17:45
jest wymię, cycki i skąd płynie mleko.
Ja osobiście NIGDY mu nie ufałem. I masz babo placek - trafiłem intuicyjnie w 10-tkę.
Może kto poda jego e-maila, abyśmy mogli mu definitywnie podziękować za zainteresowanie naszą historią i zapytać się o jego rzeczywistego pracodawcę.........
Jerzy Kowalski
Jerzy Kowalski
@ cccp.ue - wiesz, ja też
4 Sierpnia, 2012 - 17:55
Ja też jakoś intuicyjnie mu nie ufałam. Może dlatego, ze nie sekowała go GW et consortes, a może nie tylko dlatego - sama nie wiem.
I dlatego wcale się jego wypowiedzią nie zdziwiłam.
@proxenia&cccp.ue
4 Sierpnia, 2012 - 18:09
Ciekawy wnioski nasuwa porównanie dat pierwszych wydań najbardziej znanych książek Daviesa w Wielkiej Brytanii i Polsce. Otóż:
1. "Biały orzeł, czerwona gwiazda", 1972 i 2006
2. "Boże igrzysko", 1981 i 1999.
3. "Powstanie warszawskie 44", 2004 i 2004
Trudno się oprzeć wrażeniu, że książki Daviesa o tematyce polskiej, zostały "odkryte" w Polsce stosunkowo późno... ;-)
Pozdrawiam
tł - pomyślę o tym
4 Sierpnia, 2012 - 18:36
Pomyślę o tym.
Mam tylko "Boże igrzysko", kupiłam owczym pędem, był taki pęd.
@proxenia
4 Sierpnia, 2012 - 18:57
Pomyśl ;-). Pomyśl też o tym, że dwie z wymienionych przeze mnie książek Daviesa miały przecież wydania bezdebitowe w II poł. lat `80. I pomyśl o tym, jakie to wydawnictwo publikuje Daviesa w III RP (lub PRLbis). :-)))
Pozdrawiam
tł - o psiakość
4 Sierpnia, 2012 - 19:36
O psiakość, wszystko Znak, sprawdziłam. No tak...
Wiesz, ja przez wiele lat czytałam GW, jeszcze dłużej Politykę*, tę drugą pewnie przez dobre ćwierć wieku (aż wreszcie parę lat temu powiedziałam w odniesieniu do obu tytułów: chwatit). Pamiętam, co mi powolutku otwierało oczy. Na przykład krytyczny artykuł o jakimś przedsięwzięciu w policji: zebrało się tam trochę osób chcących wprowadzić w policji jakieś standardy etyczne. Takich ideowych zapaleńców. I Wyborcza na to: cha-cha-cha i w ogóle krytycznie. Nie rozumiałam wtedy, o co chodzi, przecież szlachetna inicjatywa. Potem jeszcze parę takich obśmiewan i krytyk, do tego parę idiotycznych promocji - i się przelało, oczy się całkiem otworzyły.
* Kiedyś, jeszcze za komuny, Polityka miewała dobre teksty, przemycała coś niecoś. Pamiętam reportaż z zamykania kopalń przez Thatcher i w nim - pod pretekstem użalania się nad górnikami - cytowanie żony jednego z nich, ze niestety może teraz szynkę kupić tylko raz w tygodniu. To było dobre, bo wtedy w Polsce dla normalnego człowieka (czyli także mnie) kupno szynki graniczyło z cudem.
Tak mi się zebrało na wynurzenia...
@proxenia
4 Sierpnia, 2012 - 19:46
Stanowczo proszę o niemieszanie do sprawy psów i ich przysmaków!!! :-)))
Davies ma wiele zalet, m.in. tzw lekkie pióro. Ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że ktoś, gdzieś i kiedyś uznał, że historyk ten świetnie nadaje się na "masowy autorytet". To wszystko. Gwoli przyzwoitości muszę przyznać, że dorobek Daviesa znam b. pobieżnie.Tylko "Orła białego..." przeczytałem w miarę dokładnie...resztę przeglądałem raczej pobieżnie... ;-)
To działa na prostej zasadzie "wicie, rozumicie, ten wybitny zagraniczny naukowiec jest łaskaw o naszej historii pisać, no to my go musimy kochać" ;-). Albo "dlaczego Poeta wybitnym Poetą był?" ;-)
Proxeniu, dobre teksty zdarzają się...wszędzie :-)))
Pozdrawiam
Dorzucę gratis
4 Sierpnia, 2012 - 12:33
Autograf JKM, plus książka tegoż :))
mukuzani
Autografy
4 Sierpnia, 2012 - 19:02
Nigdy nie zbierałam autografów. Jedyny, jaki mam, to Bronisława Wildsteina na jego "Dolinie Nicości".
Dedykacja jest dla nicka Ellenai, bo dosyć długo dyskutowaliśmy ze sobą na jego blogu.
Ale tego autografu akurat nie oddam :)
Ellenai - ja też, ale
4 Sierpnia, 2012 - 19:41
Ja tez nie zbieram, może dlatego, ze nie mam okazji, ale chyba pół roku temu wzięłam podpisy Pawła Zyzaka na obu jego książkach. To było spore wyrzeczenie finansowe ten zakup, ale nie żałuję.