CÓRKA GEN. FIELDORFA PISZE DO TUSKA O KOMOROWSKIM I POWODZI
List otwarty, 17-06-2010
Szanowny Panie Premierze,
to jest drugi list, który do Pana piszę. Sądzę, że i tym razem, tak jak poprzedni, pozostanie bez odpowiedzi. Niech więc to będzie list otwarty.
W pierwszym liście, pisanym 15 grudnia 2007 roku, niedługo po wyborach parlamentarnych i sformowaniu przez Pana rządu, prosiłam, by nie niszczył Pan tego, co było dobre w czasach premiera Jarosława Kaczyńskiego - tylko dlatego, że zostało zainicjowane przez jego rząd. Prosiłam, by ograniczył się Pan do poprawienia tego, co poprawy wymaga. Niestety, było inaczej.
Teraz proszę, by wpłynął Pan na swojego przyjaciela, marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, kandydata na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, aby nie ośmieszał Polaków swoimi fatalnymi, nieprzemyślanymi wypowiedziami. Zdaję sobie sprawę, że jesteśmy tylko ludźmi i możemy popełniać gafy. Co innego jednak gafa, a co innego bezmyślna i szkodząca Polsce zapowiedź nierespektowania umów sojuszniczych z partnerami z NATO albo zdumiewające wywody na temat wpływu eksploatacji gazu łupkowego na polski krajobraz. Przykładów można by podać więcej, na pewno są Panu dobrze znane. To nie przystoi, by człowiek tak słabo zorientowany w żywotnych dla państwa sprawach kandydował na tak ważny urząd. Jest Pan za to odpowiedzialny.
Panie Premierze, Polska nie jest zabawką. Proszę, aby Pan głęboko przemyślał obecną sytuację. Należę do ludzi, którzy zawsze są lojalni wobec swojego rządu i w razie potrzeby bronią go - zwłaszcza w kontaktach z ludźmi z innych krajów. Jednak ta lojalność została wystawiona na ciężką próbę. Czy rząd, który nie potrafi zabezpieczyć lotu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i wielu innych ważnych dla kraju osób a potem nie potrafi przejąć inicjatywy w nieudolnie prowadzonym śledztwie, mogę jeszcze uważać za mój rząd? Czy rząd, który na skutek lekkomyślnych cięć w budżecie i zaniechania realizacji ważnych dla kraju projektów, m.in. śp. Grażyny Gęsickiej, naraża tysiące Polaków na cierpienia i utratę dorobku ich życia podczas niekontrolowanych powodzi - ma nam coś jeszcze do zaoferowania?
Panie Premierze, czas na męskie decyzje! Wierzę, że podejmie je Pan w najbliższym czasie, bo przecież liczy się tylko Polska, a nie ambicje nasze i naszych partyjnych przyjaciół.
Życzę Panu odwagi.
Maria Fieldorf-Czarska
córka gen. bryg. Augusta Emila Fieldorfa 'Nila'- szefa Kedywu Komendy Głównej AK
Gdańsk, 15 czerwca 2010 roku"
***
(ŁŁ - zwrócenie uwagi na ten list zawdzięczam ZŁOTOWŁOSEJ)
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 5539 odsłon
Komentarze
List
18 Czerwca, 2010 - 11:02
Podzielam opinię Pani Marii, córki naszego bohatera.
Niestety nie podzielam jej wiary w takie właśnie decyzje premiera.
cui bono
cui bono
premier nic nie może poza tym co Berlin powie
18 Czerwca, 2010 - 12:05
Zauważyłem już dawno ,ze pan Donald to typ służalczy homo sapiens bez zdolności abstrakcyjnego,.twórczego myślenia ,zresztą takiego tez mamy na prowincji burmistrza ,naczelnika US (debili) poziom sołtysów tam w górze jest nie lepiej . a może żyjemy już w matriksie ?
http://www.rp.pl/artykul/159715.html
Wielu z nas KOCHA POLSKĘ....
18 Czerwca, 2010 - 12:44
.... i wielu z nas już otwarcie mówi, że ten rząd to agentura.
Oj, trzeba Szymborską przycisnąć
18 Czerwca, 2010 - 14:17
Sympatyczka p.p. Kaczyńskich
Niech się baba spręży i coś odpowie córce Nila, albo jeszcze lepiej napisze wierszyk na zamówienie, jak takie o mądrości Lenina, co to za zeszłych czasów pisała. A tak poważnie, to miło być po tej samej stronie barykady co tacy ludzie. Bez względu na wynik wyborów już możemy sobie pogratulować!
Sympatyczka p.p. Kaczyńskich
Niestety, pomyłka w adresie. Po prostu nie ten człowiek.
18 Czerwca, 2010 - 14:28
Taki apel skierowany do człowieka dla którego "polskość to nienormalność" mija się z celem. Vide dwie wypowiedzi imć Onufrego Zagłoby /pierwsza w chwili nadciągnięcia wojsk Szwedzkich w naszym obozie i druga u Radziwiłła podczas uczty/.
W. red
W. red
Czy dotrze
18 Czerwca, 2010 - 14:47
Ten list do ciasnych komórek donaldinja? Szczerze watpię. Jak i w to że zrozumiałby stwierdzenie że POLITYKA TO NIE PIASKOWNICA A POLSKA TO NIE ZABAWKA. Przepraszam kibiców piłki nożnej, ale nie jest to dziedzina szczególnie rozwijajaca intelekt.
Pozdrawiam myślących.
List otwarty?
18 Czerwca, 2010 - 16:31
Takie listy są być może głosem wołającego na pusczy i nic nie dadzą żadnych efektów. Mają jednak pewną zaletą bo stanowią swego rodzaju pytanie retoryczne, które w pewnych warunkach musi być postawione dla jasnego określenia pozycji osoby pytanej. Donek został w ten sposób postawiony pod pręgierzem zawisłego w przestrzeni społecznej pytania. Jeśli na nie odpowie będzie to świadczyło o jego zdolności do podejmowania dialogu. Czym się ten dialog zakończy to już inna sprawa. Kiedy zaś pytanie pozostanie zignorowane wtedy obciąży Tuska nie tyle merytorycznie, bo nikt wtedy nie będzie miał wątpliwości co do jego stosunku wobec zagadnienia, ale moralnie i nie tylko. Skutki mogą być różnorakie ale zasadniczo wydźwięk będzie negatywny. I to jest także ważne z punktu widzenia oceny delikwenta pytanego w sprawie.
Wogóle uważam że należy obok angażowania się w jakieś większe akcje i działania obejmujące większą grupę ludzi, także indywidualnie dawać stale sygnał takim ludziom jak Tusk, Komorowski czy Kaczyński i innym, że jest oceniany na poziomie pojedynczej osoby. Ja w miarę regularnie pisuję do wielu polityków i daję im jasno znać jak ich oceniam. Jak dotąd jedynym politykiem który podjął jakąś próbę odpowiedzi na mój głos był nieżyjący już Geremek. Dodam że byłem wobec niego bardzo krytyczny. Zdaję sobie sprawę ze słabości takiego pojedynczego głosu, zwłaszcza iż mam świadomość że jestem "sam" a powinno być takich głosów tysiące. Uważam jednak że lepiej to robić niż nie robić nic. Wiem także że mój głos ma znikome szanse dotrzeć do adresata i będzie przeczytany (o ile będzie) i skasowany przez osobę otwierającą pocztę internetową. Zwykle jest nim osobisty sekretarz czy ktoś w tym rodzaju, który ma bezpośredni i codzienny kontakt z adresatem. Moje emaile mogłyby być wtedy całkowicie zapomniane, ale zawsze daję jano do zrozumienia że wiem jaki los jest dany mojemu głosowi ale wiem także że ta osoba będzie od dziś nosiła w sobie świadomość tego że istnieje człowiek, który ma określoną opinię i już ten fakt na zawsze lub na jakiś czas pozostanie w umyśle czytającego. Wiem że mam szansę zaistnieć wtedy na moment, nie jako śmieć internetowy, ale realny człowiek z realnymi poglądami i oceną polityka. Marzy mi się sytuacja gdy tysiące internautów "dadzą głos". Wówczas byłaby szansa na podważenie pewności siebie różnych polityków. Oczywiście jest to trochę naiwna wiara, ale wierzyć znaczy mieć nadzieję, prawda?
Szanowna Pani Mario
18 Czerwca, 2010 - 16:35
Miałem przyjemnośc słyszeć Pani wypowiedz, dlaczego mordercy Pani syna są bezkarni.Jak najbardziej się zgadzam z Pani oceną, mam nadzieję ze tak samo myśli większość POLAKÓW. Nie, nie mam nadzieii ja wiem że POLACY wiedzą i wiedzieli zawsze. Ten list też jest jak najbardziej sluszny, jednak jest Pani swiadoma że pisze do takich, tych samych "ludzi' Pozdrawiam serdecznie.
a ja powiem ten rząd to nocna zmiana,
18 Czerwca, 2010 - 21:47
a donald tylko czeka na poklepywanie po plecach, a to putina, a to merkel i do tego uśmiech,
Marika
Kogo jest Donald Tusk?????????????
18 Czerwca, 2010 - 22:45
Wyrazy szacunku dla Pani Marii.
Zastanawia mnie fakt dlaczego śp.Marszałek Sejmu Pan M.Płążyński.Pan Olechowski.Założyciele PO nie byli członkami tej organizacji.Celowo mówie organizacji.Bo to jest jakaś organizacja przeciw narodowi Polskiemu pewnej grupy ludzi.Ludzi z Polski czy zza granicy?.Niemogę brać za fakt że to polacy polakom taki zgotowali.To czyi Oni są?Ilu naprawde ich organizacja ma członkó płacących składki?
Dlaczego właśnie tylko w tej organizacji skupiło się tylu najbardziej wulgarnych "polityków"(Niesiołowski,Bartoszewski,Gowin,itd,itd,itd.
Sam Tusk to chłopczyk na posyłki.Bez koncepcji dla naszej Ojczyzny.Czy rządzenia tak wielkim krajem jak Polska uczono Go w "Pędzącym króliku"?
A pamiętacie napad służb spec na pałac Prezydencki i zabrano z tamtąd dokumentacje Olszewskiego i Macierewicza??
Jak mam ocenić tego Tuska??By Go nie obrazać a dać do zrozumienia że od chcieć rządzić do rządzić to bardzo daleka droga i napewno nie ta co On idzie.
Wyborami nam głowe zawracają i podniecamy sie tym czy wygra nasz czy ich.
Najwazniwjsze z tego jest to jaki na dziś wyłania się obraz współczesnej Polski,polityków i stan naszego narodu.
I mam jeden wniosek do Polaków tu i za granicami.
Pragnę zainicjować wniosek o złożenie obywatelskiego wniosku o referendum Votum nieufności dla sejmu.Zmiany ordynacji wyborczej, i Konstytucji.
Zróbmy to zgodnie z ICH prawem.Wykorzystajmy ich broń i amunicje przeciw NIM.
Jak teraz tego nie zrobimy.To już nikt tego nie zrobi.
Przyszłe pokolenie jest wychowywane jako aplikacja do ich programu.Nawet nie wiedzą co to być patriotą.
My dla patriotyzmu stawialiśmy na szale swoje życie ,rodziny ,swoje stanowiska,byt,.Latami nas gnębiono nie dawano pracy,szykanowano.
Co dziś młodzież da w imię patriotyzmu?
Musze to powiedzieć że Wałęsa rozpalił w Nas patriotów.Ale przytym gorącym ogniu z lat 80 to niestety pieczeń upiekli ci z pzpr,wsi,sb,
A nasze ognisko się wypaliło???????
Pamiętajmy chociaz sami o sobie .
Serdecznie wszystkich tu obecnych pozdrawiam i życze wszelkich łask Bożych.
NIUSIA
Niestety Tusk i jego ludzie
19 Czerwca, 2010 - 00:15
nie posiadają podstawowego poczucia honoru,dlatego jeszcze do tej pory rządzą tym krajem.Bo gdyby mieli honor to już 11 kwietnia powinni podać się do dymisji,a po.Prezydenta nijaki szuwarowo-bagienny rozpisać przed terminowe wybory.
Umęczona Polsko !!!
19 Czerwca, 2010 - 10:25
Co się z Tobą stało Ojczyzno !!!
Czemu nie ma w Tobie radości
Poszłaś drogą poplątaną krzywizną
I nie cieszysz się ze swej wolności.
Obiecano nam wrota do raju
a tu nędza, głód i cierpienie
czy o takim marzyłaś kraju
w którym skażą Cię na upodlenie ???
Dzisiaj tylko pieniądz się liczy,
Kto chce może Tobą frymarczyć,
zwykły człowiek staje się niczym,
wszak ma wolność - niech mu wystarczy.
Wszędzie wokół obce napisy,
na ulicach, sklepach i kioskach,
jak by swego nie znano języka,
Czy to Polska - czy już nie Polska ???
Każda noc staje się horrorem,
nie bezpieczna nasza ulica,
już nie wyjdziesz na spacer wieczorem
nie zachwycisz sie blaskiem ksieżyca.
z każdym dniem coraz wieksze kłopoty
i tak bardzo daleko do nieba,
Tak wchodzimy do Europy,
bez nadziei, pracy i chleba.
i choć orzeł znów jest w koronie,
coś tak w sercu ogromnie boli,
i zaciskasz bezsilnie dłonie,
bo zaprzedano nas nowej niewoli.
więc odwracam się od tej wolnosci
i ze wstydem opuszczam oczy
to nie moja wolnośc Ojczyzno
lecz szubrawców unijno - czerwonych.
/-/ Małgorzata z Gdyni z Tylko Polska
Pozdrawiam.