Nowa era na Zielonej Wyspie-zsocjalizowana brutalność.

Obrazek użytkownika antysalon
Kraj

Zsocjalizowana brutalność- zapowiedż nowej metody rządów D. Tuska. Trzeba mieć się na baczności. Cokolwiek by oznaczała.
mimo wszystko mieć się na baczności!
Zapewne sam premier już nie pamięta tej listy z programowych zapowiedzi, tych buńczucznie ogłaszanych
akcji.
Tanie państwo!
Zielona wyspa.

A te ad hoc!
Zapowiedzi kastracji pedofilów, zaobrączkowania przestępców.
Walka z przestępstwami hazardowymi.
Potem przyszła kolej na dopalacze!
I?????
Przejezdność.
Pendolino.

Od weekendu mamy nawy program,http://niepoprawni.pl/node/add/blog# jako pokłosie burdy podpitych kibiców z meksykańskimi matrosami na gdyńskiej plaży!
To zsocjalizowana brutalność bez względu na to co znaczy!
To apel? polecenie? sugestia? skierowana do Policji, do policjantów, aby byli bardzo brutalni!

Co prawda jeden z politologów świetnie temat plażowej bójki zrekapitulował, że Polska musi być bardzo szczęśliwym skoro głównym tematem obrad rządu, wypowiedzi premiera oraz min. od policji jest ta plażowa awantura!
Zaiste Polska to kraj bardzo wyjątkowy, skoro te najgłówniejsze te obrazkowe, pisane i mówione trąbią, dudnią tylko o tym.

Niemniej sprawa nie do śmiechu!
Duży wpływowy dziennik odwzajemniając się ekipie rządzącej za nieustanne tłuste, tuczące ją reklamowe zlecenia wyręcza policję bardzo energicznym, prywatnym śledztwem czym nawet osławiony hałaśliwy Patrol usiłuje
zdeklasować.

W normalnym państwie premier nie ośmieliłby się skierować takich słów publicznie do organów porządkowych!
Bo policja ma być sprawna, energiczna, skuteczna i budząca zaufanie!
Przestępcy, chuligani muszą czuć respekt przed policją sprawną!
Takiej policji muszą się obawiać ci, którzy łamią prawo!
A premier apeluje do nich o brutalność!
I to jest zatrważające!
I to jest straszne!, że premier D. Tusk chyba nie rozumie ani znaczenia, ani też ewentualnych konsekwencji tych wypowiedzianych słów?!
Zaś jego odpolicyjny minister mówiący, a w zasadzie grożący tzw zsocjalizacją nawet przymuszoną jako żywo
zalatuje bolszewizmem.
Zresztą obaj nadają na tych samych falach.
Mogę się domyślać, że ci co w marcu 68 wysyłali ormo i tzw akty robotniczy z pałami na Krakowskie Przedmieście takich samych instrukcji udzielali!
Musicie być brutalni dla tych wrogów ludu, sjonistów
/ pisownia zamierzona/!

Doczekaliśmy czasów!
Noblista już nie tylko mówi o pałowaniu lecz o strzelaniu, gdy przekroczą trzecią linię!
A kto niby ją ma wyznaczyć?
Główny szaman wioski w Togo!?
Dopóki takie glupoty bredzi bzdeciarz z Polanki to pół biedy!
Ale, gdy premier Polski namawia wręcz policjantów do brutalności! to już trzeba się bać!
I jestem pewien, że ostatnimi z tych co się boją tej grozby premiera Tuska są znienawidzeni przez niego kibice, bez względu na to jak obrazliwie onże oraz wspierające go czerskie GWno ich nazywa!

Jakże znamienna jest reakcja mediów mętnego nurtu.
To znaczy brak reakcji!
Dla tego ścieku te słowa premiera oraz min. policji nie stanowią żadnego zagrożenia.
Przyjęły to ze zrozumieniem do akceptującej wiadomości jakby napisała nieboszczka trybuna ludu, ideowa i warsztatowa poprzedniczka czerskiej.

Pojutrze św Bartłomieja, przed nami noc św Bartłomieja!
I nie trzeba być hugenotem, aby sobie wyobrazić cóż to może? chodzić? po głowie premiera i jego ministra?

pzdr

Brak głosów