Kolejna napowietrzno-halucynogenna szydercza alegoria depozytariusza od żyrandoli.A Bolek mimo zmęczenia wyklikał symphonię.

Obrazek użytkownika antysalon
Blog

"...tą statuą wolności są przecież portowe i stoczniowe dźwigi, które widać z daleka, które świadczą o tym, że potrafiliśmy wznieść Polskę wysoko"
Istotnie tak wysoko, że aż do absurdalnych wymiarów!
Obecny strażnik-dzierżawca pałacowych żyrandoli lubuje się w napowietrznych alegoriach.
Onegdaj niszcząc polskie siły zbrojne jako nieporadny minister, wspierający i tolerujący korupcję i patronując nieprzemyślanym, kosztownym zakupom doceniając wysoką klasę oraz ich podniebny kunszt, pocieszał polskich pilotów, że nawet na odrzwiach od stodoły mogą strzec polskiego nieba przed wrogami!
Nie przeszkodziło mu to wcale w tym, aby już niemal tego samego dnia, po "katastrofie" 10 kwietnia natychmiast przyłączyć się do prorosyjskiej sfory obwiniającej załogę Tu 154 za brak elementarnej wiedzy pilotażu, a co gorsze o bezmyślne, samowolne i samobójcze lądowanie w warunkach je wykluczające.
Wczoraj zachwycał się znów nie tylko kunsztem polskich pilotów, ale puszył się jakże jest dumny, że to on walnie przyczynił się do zakupu samolotu wielozadaniowego.
Dzisiaj w Szczecinie prezydent od żyrandoli jak go zaprojektował D. Tusk znów Bronisław Komorowski wysoko wzbił się do góry!
I chyba aż za...wysoko!?
Tym razem już nie dał przydziału lotnikom drzwi od stodół zamiast dobrego samolotu.
Ale mieszkańcom tego pięknego miasta pozbawionego na życzenie perfidnej komisarz unijnej firmy karmicielki-żywicielki Bronisław Komorowski daje wręcz szyderczą alegorię.
Tym razem miasto Szczecin, a szczególnie tysiące stoczniowców pozbawionych pracy idiotycznymi politycznymi decyzjami rządu D. Tuska otrzymali zestaw kolejnych szyderczych wręcz skojarzeń
cyt." Nie tylko Amerykanie mają statuę wolności, ale my też mamy swoją wielką, wspaniałą statuę wolności, a tą statuą wolności są przecież portowe i stoczniowe dźwigi, które widać z daleka, które świadczą o tym, że potrafiliśmy wznieść Polskę wysoko.."
Pijany czy co?!
Jakiś nawiedzony!
A może to z zioła lokalnego posła Atamańczuka?
"... potrafimy dostrzec także to wszystko, co boli, niepokoi; to wszystko, co jest troską państwa polskiego, troski każdego przeciętnego człowieka..."!
Zaiste!
Najlepiej tę troskę może wyrazić jedna z firm senatora Misiaka!
Zatroskane to państwo!
Zdające co rusz egzamin, od szczątków rozbitego samolotu na płycie rosyjskiego lotniska pod Smoleńskiem przez pozostawionych samym sobie powodzian po drogi budowane z odpadów pokopalnianych czy nadzwyczajna nadopiekuńczość ministerstwa skarbu nad zapewnieniem intratnych zleceń połowicy ministra!

W sumie to dobrze, że były przewodniczący NSZZ "S"Lech Wałęsa wykręcił się z obecności na oficjalnych obchodach XXX lecia powstania związku.
Odnoszę wrażenie, że już od lat wielu chyba!? doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że Bolek już dawno przyćmił jego wszystkie niemal zasługi.
Zdaje sobie sprawę z tego co złego zrobił, ile kłamstw wielkich i małych zdołał po drodze wyczynić.
Aczkolwiek ukrywa to wszystko pod maską arogancji, pychy czy też zwyczajnego pospolitego chamstwa, to nie wierzę w to, że jest aż tak totalnie głupawy, żeby nie dostrzegać swej tragicznej sytuacji.
Tak więc nie ma innego wyjścia jak kluczyć, zwodzić, bredzić i w efekcie pozostać w domu, z dala od związkowej fety.
"Zmęczenie materiału" niechaj mu będzie!
Raz Bolek, raz wielu Bolków, chłop się napracował.
Ma prawo być zmęczonym.
Mógłby chłop nie wytrzymać nerwowo na widok tych zerdzewiałych dżwigów portowo-stoczniowych unieruchomionych przez Tuska.
Wiadomo, że to człek sentymentalny, delikatny wrażliwy.
I co wtedy!, gdyby usłyszał na żywo te alegoryczne fantasmagorie prezydenta druha!?
Symfonia w filharmonii byłaby osierocona bez niego!
Tka więc jedynym dla niego ratunkiem pozostają już imprezy kameralne, jak choćby ta wieczorna w pomorskiej filharmonii, gdzie w stonowanym oświetleniu wysłucha w towarzystwie D. Tuska I B. Komorowskiego wykonania okolicznościowej symfonii!
Zuch z druhem!
Druh z zuchem!
I do tego chłopiec z podwórka, któremu Polska zawsze tak uwiera!
Może muzyka to złagodzi?!
To właściwe towarzystwo.
Sami melomani!
Koneserzy sztuki!
Czuj! czuj! czuwaaaj!
Kogoś zabraknie!
A gdzie prof. bez matury?
Jakoś go wymiotło.
Pasowałby swą nobliwą posturą.
Byleby tylko w antrakcie nie zaczął szwargotać z szybkostrzelnością MG wzór 1942!
Wtedy to całe kameralne przedsięwzięcie wzięłoby w łeb!
Kaputnęłoby się! jakby powiedział pewien dziadek z wehrmachtu.
Symfonia kaput!
Kiepski finał.
pzdr

Brak głosów

Komentarze

Świetne podsumowanie dnia antysalonie, tylko szkoda, że tej ironii nie podsumował choćby jaki ślepy s......, tak, tak stary stoczniowiec??? Ta ironia to to, że te brawa bili obecni tam waleczni stoczniowcy właśnie. Hańba i wstyd!!! Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#82489

dolarz. ja byłem na swojej uroczystości; msza św w intencji byłej i przyszłej"S". Potem wieńce i kwiaty pod tablicą pamiątkową.
Co do braw stoczniowców.
Może byli tam tylko sami waleczni?
Tych mniej walecznych i nieskorych do braw zabrakło!?
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#82491

Wczasami w Turcji??? To co on tam robił, że nie ma siły wysłuchać... gwizdu i krytyki ze strony byłych kolegów?

Vote up!
0
Vote down!
0

pocztax

#82522

zmachał się chłopina.
I jeszcze co środa tymy grubymy palcyma musi się wklikać w drobną czcionkę klawiatury.
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#82526

I do tego musi dorobić do prezydenckiej emerytury bo jak tu przeżyć za 3850 zł na rękę. Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0

pocztax

#82530

hacjendę na Mazurach, trzeci zaś ukradziony dom na Ikara, opłacić adwokatów mataczących od lat 20 przed uległymi sądami w sprawach zbrodni na narodzie, oraz na zwyczajnych ludziach wystrzelanych z helikopterów na Wybrzeżu, w Wujku czy tez zatłuczonych jak Grześ Przemyk czy bł. ks Jerzy i inni.
A w kolejce kolejni prezydenccy emeryci;Borusewicz i Schetyna, którzy za parę godzin inter rex'a już nabyli prawa do prezydenckiej emerytury w przyszłości.
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#82540

http://wiadomosci.onet.pl/2215366,11,list_otwarty_do_lecha_walesy_niech_pan_nie_bluzni,item.html..... z łezką w oku wspominam lata w Solidarności, ale teraz widzę bardzo odległe to lata i inni ludzie, którzy oddali najlepsze swoje lata pracowali uczciwie i co mają, głodowe emerytury, ja też już emerytka, a świetnie tu napisał Jacek Jarecki..........„A pewna pani spod baru
Przestała się lekko prowadzić
Wcale nie w ramach Solidarności
Ino z powodu starości”...a ty zasłużenie 10

Vote up!
0
Vote down!
0

Marika

#82575

Niech no tylko zważają aby łbami po poręczach na koncercie nie tłukli, gdy im się oczęta nieopatrznie pozamykają, jak to było onegdaj podczas mszy "koronacyjnej" hrabiego Szczynukowa vel Komoruskiego. A te dźwigi stoczniowe niech no podeprą czymś aby od rdzy im nie poupadały.

Vote up!
0
Vote down!
0
#82620

W niemy zachwyt wprawia Bronka herbu Czereśnia widok nieruchomo stojących dźwigów stoczniowych ale wcale nie wzrusza go taki drobiazg że dzięki jego i Tuska działaniom tysiące osób straciły pracę. Nie pomyśli że te dźwigi powinny pracować a nie stać nieruchomo. Ta banda jest o tyle gorsza od komunistów że bojąc się siły jaką stanowiła klasa robotnicza woleli zniszczyć cały Polski przemysł niż dopuścić do następnych buntów społecznych.

Frasyniuk kiedyś o sobie powiedział "my intelektualiści", pewnie miał również na myśli Bolka więc nic dziwnego że Bolek poszedł z Donkiem i Bronkiem do opery zwłaszcza że miał tam śpiewać chór Ukraiński więc nie mieli obaw że ktoś niePOprawnie zaśpiewa.

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#82623