Zanim urosną...

Myśliwy Czukcza wybrał się na polowanie. Szedł trzy dni po tajdze i nagle spostrzegł dziwną górkę, która ciągnęła się przesieką od horyzontu po horyzont, Na szczucie górki znajdowały się stalowe sztaby położone na grubych deskach umieszczonych w poprzek. Nagle dało się słyszeć: Uuuuuuuu! I myśliwy odskoczył w ostatniej chwili, ledwie unikając śmierci … Biegł dwa dni do domu, a zaraz po powrocie złapał młotek i rozwalił samowar. „Trzeba je załatwiać, zanim urosną”.
Przypomniał mi się ten dowcip, bo w ostatni weekend miałem okazję obserwować Erikę Steinbach na zjeździe ziomkostw w którym wzięła też udział Angela Merkel i dowiedziałem się o filmie dokumentalnym w rosyjskiej TV (obarczającym Polskę… odpowiedzialnością za II wojnę światową).
Zarówno Lenin, jak i Hitler byli tylko ciekawostkami politycznymi. Do czasu.