„Księża pszczelarze” wczoraj i dziś

Obrazek użytkownika kokos26
Kraj

 


 

 

 

Obserwując dzisiejsze ataki na Kościół i duchownych widzimy w tym wielką zaplanowaną i koordynowaną, z jakiegoś centrum oraz przeprowadzaną z premedytacją, perfidną antypolską i antykatolicką akcję.

Kiedy słuchamy Moniki Olejnik, Tomasza Lisa. Kiedy czytamy Gazetę Wyborczą lub oglądamy TVN pamiętajmy, że ci ludzie tego prochu nie wymyślili, lecz realizują nadal wytyczne KC PZPR sprzed niemal trzydziestu lat. To nie przypadek, że wielu z tych medialnych funkcjonariuszy wywodzi się z ubeckich, esbeckich i komuszych zdradzieckich dynastii.

Fragment stenogramu z posiedzenia Biura Politycznego KC PZPR z 27 listopada 1984 r.

Towarzysz Wojciech Jaruzelski:

- Więc to musi być cały czas bardzo umiejętnie wyważane, żebyśmy też różnicowali nasze działania i uzyskiwali dla nas najkorzystniejsze efekty. Z tych pozytywnych księży, ja rozumiem, że jest ciężko, ale wystarczy, że ich jest kilku. Dobrze, jak jest kilku. To absolutnie wystarczy. Bo jak pokażemy drania, kazanie skrytykujemy, jeszcze tam uderzymy, to gdzieś na drugi dzień pokazać księdza patriotę, staruszka, emeryta, który pracuje społecznie, który to, tamto czy owo pożyteczne robi. Wracam do tego pszczelarza już przysłowiowego czy wszelkich innych.

Dziś również mamy kilku takich dyżurnych „księży pszczelarzy”, pupilków Salonu III RP nagłaśnianych przez antypolskich dziennikarskich najmitów. 

Jak przystało na PRL-bis mamy też oczywiście  „drani, których pokazujemy”, których „kazania krytykujemy” i „jeszcze tam uderzamy”.

To hańba i wstyd dla nas Polaków, że biernie przyglądamy się, kiedy media głównego ścieku organizują nagonki według instrukcji komunistycznych zbrodniarzy i zdrajców wygłoszonej przez Jaruzelskiego tuż po zabójstwie księdza Jerzego Popiełuszki i na kilka dni przed rozpoczęciem sfingowanego procesu toruńskiego.

Może już czas zmądrzeć Rodacy i wykuć sobie na pamięć te słowa księdza Jerzego, które wypowiedział w dniu swojej śmierci i 39 dni przed zacytowaną wyżej instrukcją zbrodniarza i renegata Jaruzelskiego:

„Od wieków trwa nieprzerwanie walka z prawdą. Jak powiedział zmarły Prymas kardynał Wyszyński: ‘Ludzi mówiących w prawdzie nie trzeba wielu, Chrystus wybrał niewielu do głoszenia prawdy, tylko słów kłamstwa musi być dużo, bo kłamstwo jest detaliczne i sklepikarskie, zmienia się jak towar na pólkach. Musi być ciągle nowe, musi mieć wiele sług...’” (Rozważania różańcowe, 19 X 1984)

Artykuł opublikowany w ogólnopolskim tygodniku Warszawska Gazeta

Polecam moją nową książkę, "Polacy, już czas" ozdobioną rysunkami śp. Arkadiusza "Gaspara"

Gacparskiego, jak i poprzednią, „Jak zabijano Polskę”.

Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6

Najnowszy numer ogólnopolskiego tygodnika Warszawska Gazeta już  w kioskach

Brak głosów

Komentarze

Wcale się nie dziwię że walka z kościołem katolickim nabiera na sile..Przecież pozostawiono na scenie politycznej czerwoną komunistyczną bandę,która znana była z morderstw na księżach.Wychodowano także niejakiego chama--palikota--z poparciem samego ryżego donalda i jego żydo-komunistycznej bandy..A więc widać tą chęć i siłę do walki z kościołem przez te wymienione bandy zasiadające w-polskim-parlamencie..

Vote up!
0
Vote down!
0

Marika

#374914

 o zabijanych przez SB polskich księżach. Na coś tak realistycznego jak "Pasja" M. Gibsona. Po to, żeby obrazem podziałać na lemingów, bo do nich słowo pisane nie dociera, bo po pierwsze nie czytają, a po drugie - gdyby im nawet przeczytać na głos - nie mają na tyle wyobraźni, żeby to zobaczyć.

Vote up!
0
Vote down!
0
#374982