Skradzione zdjęcia w raporcie Millera
Jak sie okazuje, minister ministerstwa, które raźno z ZAIKSem ściga internautów, ma w pompce (żeby nie wyrazić się dosadniej) prawo autorskie.
Poniżej przykład:
http://niezalezna.pl/14107-eksperci-millera-ukradli-zdjecie-z-internetu?page=1
http://wtemaciemaci.salon24.pl/329869,siodme-nie-kradnij-czyli-w-panstwie-dzien-jak-codzien#comment_4765004
http://lubczasopismo.salon24.pl/bezznieczulenia/post/329841,nowa-afera-w-raporcie-millera
I czekam tylko, kiedy Rosjanie zorganizują kolejną szopkę w Moskwie, by powiedzieć, że ich raport jest jedyny poprawny, a nasz to stek bzdur.
Tak naprawdę, to mieli rację już na odbytej konferencji, mówiąc, że nasi wysmyczyli babola. Ale teraz to mieliby używanie... I mieliby rację.
Wygląda na to, że już żaden obrońca złotoustego słońca Peru, ani jego pomagierów nie będzie miał argumentów kontra, by bronić rzetelności i dobrych intencji swoich bóstw...
A ja rzucę tylko luźno w eter, żeby nikogo nie obrazić personalnie: debile.
bo swoja drogą, nie zahaczając nawet o prawa autorskie: czy oba samoloty były identyczne ? Poza tym od 2008 roku nic a nic się w kabinie nie zmieniło ? Ponoć w czasie ostatniego remontu za ileśdziesiąt milionów złotówek samoloty te dostały masę nowoczesnego wyposażenia, a sama salonka też była zmeniana. To nikt z ABW, MSWiA, CIA FBI nie robił dokumentacji odbioru samolotu po remoncie ?
Mam powtórzyć to, co powiedziałem 2 akapity temu ?
Pozdrawiam wszystkich
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1580 odsłon