Zapowiadacz windowy

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pogodnym, wrześniowym popołudniem Hiobowscy kręcili się po osiedlu. Siostra Łukaszka czekała na swojego chłopaka. Babcia wracała ze sklepu. Dziadek wracał z kościoła. Tata wracał z pracy. Mama ze spotkania klubu "Wiodącego Tytułu Prasowego". Tylko Łukaszek siedział w domu i odrabiał lekcje.
I jakoś tak wszyscy się zeszli przed wejściem do bloku. A na podeście stał jakiś obcy facet. Zaniedbany, wystraszony, starszy, pulchny, naklejał jakąś kartkę na szybę. Hiobowscy zaciekawieni podeszli bliżej.
- Szukam pracy... - zaczęła sylabizować babcia Łukaszka i facet gwałtownie się obrócił.
- O! - ucieszyła się siostra Łukaszka. - Ja pana znam!
- Wreszcie ktoś, kto mnie zna! - facet ucieszył się jeszcze bardziej.
- Kto to jest? - zapytał tata Łukaszka.
- Fichał-Migurski! - zawołała siostra. - Dla kogo szuka pan tej pracy?
Zapadło niezręczne milczenie.
- No... Dla siebie - powiedział Fichał-Migurski.
- Przecież pan pracuje w radio!
- Nie! Już nie! Od pięciu lat nie!
- A... Coś mi świta... - przypomniał sobie dziadek Łukaszka. - To jeden z tych dowcipnisiów co to chcieli gwałcić Ukrainki! Wylali go za to!
- Zaraz, tam był ten drugi! - zastanawiała się babcia Łukaszka.
- On nadal tam pracuje - przyznał ponuro Fichał-Migurski. - On nadal jest gwiazdą, a o mnie zapomniał świat! Zwolnili go co prawda razem ze mną, ale zaraz przyjęli z powrotem. I zupełnie nie wiem dlaczego!
- Bo on w odróżnieniu od pana jest dobrym, mądrym człowiekiem! - wyjaśniła mu mama Łukaszka i dodała: - Tak przynajmniej piszą w "Wiodącym Tytule Prasowym".
- Ale... My obaj... - próbował tłumaczyć Fichał-Migurski, ale mama Łukaszka go nie słuchała i weszła do bloku.
- Zwolnili pana za to, że jet pan gwałcicielem! - wypaliła babcia Łukaszka. - A tamten nie!
- Co też pani...?! Ja tak tylko powiedziałem! Wcielałem się w rolę typowego, wstrętnego Polaka! Rozumie pani?!
- No tak! Przecież pana żona sama przyznała, że pan ją od czasu do czasu gwałci! Sama czytałam w tygodniku "Egzystencja na ciepło"! No i co? Kłamie pan i tyle! I gwałci!
- To nie tak - przerwał jej dziadek Łukaszka. - Przecież oni mają córkę. I w obecnych czasach, kiedy to satyryk radiowy musi mieć przynajmniej dwie aborcje na rozkładzie, aby się utrzymać w pracy! A oni nie, nie usunęli dziecka! Dlatego go zwolnili, a tamten został! Tym bardziej, że to dziecko... Też pewnie z gwałtu - dziadek otarł łzę.
Wszystkich zamurowało.
- Jak to? - wyjąkał Fichał-Migurski.
- Na przecież żona powiedziała, że lubi pan gwałcić! Wylali pana za to, że jest pan katolikiem, moherem! Gratuluję dziecka i odwagi!
- Ależ nie! To gwałciciel...! - wtrąciła się babcia i kłócąc się z dziadkiem weszli do bloku.
- I co pan chciałby robić? - zapytał tata Łukaszka.
- Czy wasza winda zapowiada piętra? - w głosie Fichała-Migurskiego brzmiała nadzieja.
- Nie, a bo co?
- To ja mógłbym zapowiadać! Uwaga, khm, khm. Właśnie zatrzymaliście się na szóstym piętrze Możecie śmiało wysiadać, Tylko patrzcie pod nogi, żeby nie nadepnąć na ręce Ukraince szorującej podłogę. Albo na głowę Karosława-Jaczyńskiego! - zaśmiał się i zapytał:
- I jak było?
Tata Łukaszka skrzywił się tylko i zapytał:
- A ile by pan chciał za te zapowiedzi?
Fichał-Migurski wymienił jakąś poważną sumę w euro.
- Pan oszalał!
- A co, wie pan ile kosztuje nowe Porsche?! Życie w stolicy jest drogie!
- Nigdy w życiu tyle nie dam! - urażony tata Łukaszka skierował się do wejścia do bloku.
- I co teraz będzie? - Fichał-Migurski smętnie popatrzył na siostrę Łukaszka. - Wszędzie to samo!
Siostra Łukaszka poklepała go po ramieniu i oświadczyła radośnie:
- Jak to mówią w Esce Rock: muzin zrobił swoje, muzin mozie odejść!

Brak głosów

Komentarze

bilety do kontroli - pls...

===

... to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

Vote up!
0
Vote down!
0

... to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

#287782

Bilety? Jakie bilety? :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#287997

"Egzystencja na ciepło" :-))).

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#287856

Wiadomo, o jaką gazetę chodzi, prawda? :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#287998

Za pięć lat? Oczywiście, że nie wiadomo, rynek prasowy jest płynny :-)))

Vote up!
0
Vote down!
0
#288083