Retortowe dzieci

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Na lekcji chemii z pierwszą a doszło do przykrej sytuacji. Podczas tradycyjnej bójki Grubego Maćka z okularnikiem z trzeciej ławki, któryś z nich stłukł retortę. Trudno teraz powiedzieć który, faktem jednak jest, że obaj wpadli na stół nauczycielski, stół się zakołysał, retorta spadła z niezwykle głośnym brzękiem.
Z kantorka wyjrzała pani od chemii.
- Na pięć minut nie można was samych zostawić! - zaczęła krzyczeć. - Kto to zrobił! Przyznać mi się!
- Wymuszanie krzykiem zeznań to są metody stalinowskie - zauważył Łukaszek. Pani od chemii zacięła usta i nie wracała już do tematu retorty, za to na następnej przerwie udała się do pana dyrektora.
- Która to była klasa? - spytał pan dyrektor.
- Pierwsza a, panie dyrektorze! Nie chcą się przyznać! Najlepiej ukarać całą klasę, nie będą już więcej niszczyć szkolnego wyposażenia!
- Całą klasę ukarać, hm... - zamyślił się pan dyrektor. - Ależ to są metody stalinowskie.
- Stłukli tę retortę i co, ma im to ujść na sucho? - pytała poirytowana pani od chemii i rzuciła ważki argument:
- Trzeba będzie kupić nową retortę, a to koszta!
- Czy ja mówię, że im to ujdzie? - skrzywił się pan dyrektor. - Ale nie można karać całej klasy.
- Chodzi o to, żeby wskazali sami sprawców i nie robili tego więcej...
- O to, żeby nie robili tego więcej, zaapeluję do rodziców na najbliższej wywiadówce - pan dyrektor zapisał sobie coś w kalendarzu. - W końcu to oni wychowują dziecko. A pomysł, żeby sami wskazali sprawców... Nie, proszę pani, to musimy zrobić my!
- W jaki sposób?
- Przecież mamy samorząd uczniowski - zauważył pan dyrektor. - Niech on zajmie się tą sprawą.
Pani do chemii nie była do końca przekonana, ale się zgodziła.
Samorząd uczniowski zebrał się jeszcze tego samego dnia. Przewodniczący wstał, odchrząknął i oznajmił:
- Uwaga, czytam wyrok. Śledztwo zostaje umorzone z powodu niewykrycia sprawców.
- Łaaaaaaaa!!! - zawyła uszczęśliwiona pierwsza a.
- Chciałbym jednak powiedzieć, że postawa niektórych pedagogów zasługuje na największe potępienie - rzekł przewodniczący samorządu. - Zamiast poczekać na uczciwy proces, oni gwałtem i krzykiem domagają się kary! Tak, kary! Jeszcze przed procesem wiedzą kto jest winien! A najlepiej ukarać wszystkich! To są metody z czasów najgorszego stalinizmu!!
Panią do chemii zamurowało.
- I co pani na to? - zapytał zadowolony pan dyrektor. - Wszystko odbyło się tak, jak powinno.
- Akurat! - prychnęła pani od chemii. - To jest ściema! To oszustwo! Przecież przewodniczący samorządu też chodzi do pierwszej a! Przecież nie orzekałby szkodząc samemu sobie albo swoim kolegom!
- Wyroków nie wolno komentować! Obrzydliwe jest takie grzebanie w życiorysach - powiedział pan dyrektor. - Dlaczego ludzie IV RP tak nienawidzą dzieci?

Brak głosów

Komentarze

A Wikipedia nic nie mówi o braku humoru przy tym schorzeniu :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#324824

Nie każdy może mieć stulejkę. Rzec by można, że tulejka i stulejka się wykluczają. Natomiast z retorty wynikaja jedynie słuszne rzeczy.

Pozdrawiam i autora też.

cui bono

Vote up!
0
Vote down!
0

cui bono

#324860

Z retorty mogą też wyniknąć... dzieci.

Vote up!
0
Vote down!
0
#324944

Widocznie uważa, że władza sądownicza powinna być nie jak żona cezara, tylko jak nałożnica...

Vote up!
0
Vote down!
0
#324943