Czyngis-chan i ORMO
Babcia Łukaszka, dziadek Łukaszka, siostra Łukaszka i tata Łukaszka siedzieli w kuchni i w milczeniu jedli kolację.
- Gdzie oni są? Woda w czajniku wystygnie! Nie będziemy grzać dwa razy! To kosztuje! - powiedziała z pretensją w głosie babcia Łukaszka. Tata Łukaszka westchnął, wstał, otworzył drzwi i zawołał:
- Ej, może wreszcie odkleicie się od tych komputerów, co?! Kolacja!!
Nadeszli, trący zaczerwienione oczy Łukaszek i masująca zdrętwiałe palce dłoni mama Łukaszka.
- Pewno znowu internet - odezwał się z potępieniem w głosie dziadek Łukaszka. - Co wy tak w nim widzicie?
- Akurat piszę na forum o Czyngis-Chanie... - zaczęli jednocześnie Łukaszek i jego mama, urwali i spojrzeli na siebie w osłupieniu.
- Na jakiej stronie piszesz? - spytał gniewnie Łukaszek.
- Na tej tam! I właśnie pocisnęłam jakimś gówniarzom! - rzuciła triumfująco mama.
- Ja też piszę na tej stronie.
Siostra Łukaszka zachichotała i rzekła:
- Pewno dokopaliście sobie nawzajem!
- Pod jakim nickiem piszesz? - spytała mama. Łukaszek powiedział. Mama złapała się za głowę i zakrzyknęła:
- Nie mogłeś mnie uprzedzić?!
- A pod jakim ty piszesz? - chciał wiedzieć Łukaszek. Gdy mama powiedziała pod jakim, Łukaszek głęboko westchnął, a potem oparł czoło o pięść opartą o stół.
- Ja leję - zachichotała siostra Łukaszka. - Jak powiem o tym moim kumpelom to zwariują!
- Ani mi się waż! - krzyknęła mama Łukaszka.
- Powiedz mi - odezwał się wściekłym głosem Łukaszek. - Co ty robisz na forum o grach komputerowych?!
- Ściągnął mnie ten wasz wątek o Czyngis-Chanie. Jak można takie rzeczy o nim wypisywać! Zbrodnia!
- Zbrodnię to on popełnił i to niejedną - przytaknął dziadek i został wyrzucony z kuchni.
- Skąd wiedziałaś, że na naszym forum piszemy o Czyngis-Chanie?! - napierał Łukaszek. - Przecież to poboczny temat, pojawił się przy okazji nowych misji w grze "Podbij i zajmij"!
- Nie wiem czy wiecie - rzekła mama Łukaszka - ale wstąpiłam do ORMO...
Zapadła cisza.
- Chyba nie będziesz wypisywać mandatów? - zbladł tata Łukaszka.
- Ależ skąd, zajmujemy się internetem - wyjaśniła mama Łukaszka.
- ORMO internetem? - teraz zbladł Łukaszek.
- Co to jest ORMO? - wtrąciła się siostra Łukaszka.
- Już wyjaśniam! - odezwała się mama Łukaszka. - To skrót. Ochotniczy Rezydenci Monitorujący Opinie!
- Ale wstyd... - Łukaszek znów oparł czoło o pięść. - Mam nadzieję, że chłopaki się o tym nie dowiedzą. Moja stara pisze na forach za kasę...
- Łukasz! Nie mówi się na matkę "stara"! - huknął tata Łukaszka.
- I nie za kaaę! - wtórowała mu mama. - Przecież mówiłam, że "Ochotniczo"!
Tata Łukaszka oparł czoło o pięść. Łukaszek za to się podniósł i zapytał:
- A właśnie! Jak już przy tym jesteśmy, to dlaczego nie można źle pisać o Czyngis-Chanie? Przecież to był...
- Nie wolno! Nie wolno! - krzyczała mama Łukaszka machając rękami. - Pomyślenie tego jest zbrodnią! Tak nie wolno!
- Ale dlaczego?
- Bo Czyngis-Chan jest najbardziej znanym Mongołem na świecie! Ikoną! Rzec można: ambasadorem! Wszyscy go znają! Jak myślicie, co sobie pomyślą Mongołowie, gdy wy będziecie opluwać ich bohatera?!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1046 odsłon
Komentarze
przypomina sie słynne
21 Lutego, 2012 - 23:30
"byleś w ZOMO, byłeś w ORMO..."
@Johnny B Goode
22 Lutego, 2012 - 22:16
Tego nie znałem.
Ale ja nie byłem ani tam, ani tam.
>Marcin B.Brixen
21 Lutego, 2012 - 23:31
Błagam ! Nie po godzinie 22-ej, Brixenie, od której to obowiązuje cisza nocna. Jeszcze parę takich "numerów" i zapłacę mandat za zakłócanie ciszy nocnej śmiechem. Miej litość.
Tutaj mandat, a na portalu - reprymendy pewnie znów "Resort" mi udzieli.
Pozdrawiam.
płacę 10pkt.
@limba
22 Lutego, 2012 - 22:18
Cieszę się, że się podobało :)
Marcin! Mam sposób,aby załatwić mame Łukaszka!
22 Lutego, 2012 - 09:06
Niech dziadek Łukaszka powie,że Dżyngis-Chan zrównał z ziemią
ówczesną Rosję!
Zapędził tysiace tubylców w jasyr,wyciął w pień kilka pokoleń
Rosjan,zgwałcił multum kobiet i zrobił z nich wszystkich
niewolników.
Od tego czasu nauczeni są słuchać knuta i miecza...
Do dzis w Rosji jest powiedzenie:
Poskrobać Rosjaninowi dobrze skórę,to wyjdzie Tatar :-)
@semper idem
22 Lutego, 2012 - 22:20
A po pierwsze, mama nie da się załatwić. A po drugie - nieważne czy ktoś ma rację. Ważne jest KTO mówi. Akurat, nawet gdyby dziadek miał dwustuprocentową rację - mama i tak by nie uwierzyła. Bo to mówi dziadek.
Skoro nie uwierzy dziadkowi...
23 Lutego, 2012 - 10:20
To spróbuj podesłać mój "wykład" do Wiodącego Tytułu Prasowego...
Mój komputer sie buntuje na sama myśl o Czerskiej i nie wyśle!
Gdyby organ Michnika [obrzezany?] to wydrukował,to byłby szok!
Dla mamy Łukaszka...mógłby sie skończyc wylewem,albo zawałem.
pzdr
@semper idem
23 Lutego, 2012 - 22:31
Prędzej można by się spodziewać ataku kosmitów niż takiego artykułu w "WTP"...