Wazeliniarz Janke!

Salonowi Blogerzy!
Jesteście wspaniali!
MY jesteśmy wspaniali!
Ja tu glówkuję nad urzędowymi protestami, nawet coś tam (wersja śniadaniowa czyli super light - skrobnęłam u siebie (białe rękawiczki po pięty, ale widzę, że nie warto bawić się z dupkami w konwenanse) o kradzieży dóbr intelektualnych. Coś jeszcze podrzucę w wersji hard bo mam gdzieś głównego wraz z jego mezaliansowym ars amandi z palipieszczochem i kurtyzaną salonu, promującą bez mrugnięcia okiem zimnego "Lecha" z kaczką po smoleńsku.
Tfu!!!
To, co robi ostatnio Janke z Salonu to wstyd i ruski bałd-ak, daleki od folwarku.
Komu się kłania w pas ten gówniarz i po cholerę? Mlody jest, a sobie spieprza życiorys - antypolaka, antypatrioty. Pozostanie wazeliniarzem władzy obojętnie jakiej.
Czy tymczasowy stołek wart jest takich wyrzeczeń???