Buczenie a profanacja cmentarza
Ze zdumieniem obserwuję na Facebooku, jak niektórzy patrioci-prawicowcy, i to nie ci "jednodniowi" z gazet, tylko na co dzień zaangażowani w obronę polskości, potępiają wprost wybuczenie władz podczas uroczystości upamiętniających rocznicę Powstania Warszawskiego na Powązkach.
A dla mnie buczenie - nawet na cmentarzu - jako znak dezaprobaty dla tych, którzy na co dzień zwalczając patriotyzm, wykorzystują go w ramach propagandy, jest OK. Podobnie jak do przyjęcia było dla mnie "wyklaskanie" Nałęcza na mszy pogrzebowej śp. Józefa Szaniawskiego (z dumą stwierdzam, że brałam w tym procederze aktywny udział). Przyjęcie obu PR-owskich zjawisk bez reakcji byłoby milczącą akceptacją dla nich.
Jestem jakoś dziwnie przekonana, że cały chór dusz śp. Powstańców Warszawskich buczał dziś i przed rokiem na cmentarzu razem z tymi, którzy wyrażali swoją dezaprobatę dla obłudy władzy, i że śp. Prof. Szaniawski wyklaskiwał Nałęcza podczas swojej własnej ceremonii pogrzebowej. Prawda - wykrzyczana nawet w ten sposób, w takiej sytuacji - jest dla mnie bardziej do przyjęcia niż milczące przyzwolenie dla kłamstwa.
Błogosławiony (nastolatek, męczennik) Józef Sánchez del Río pozabijał kury, które trzymano w świątyni. Ktoś mógłby się przyczepić, na podobnej zasadzie, że w kościele takich rzeczy się nie robi. "A fe!" Trzeba jednak pamiętać, że tę świątynię wcześniej sprofanowano, czyniąc z niej kurnik. Podobnie jak CMENTARZ ZOSTAŁ SPROFANOWANY NIE PRZEZ BUCZENIE, A PRZEZ UŻYCIE GO DO CELÓW PR-OWSKICH PRZEZ TYCH, KTÓRZY BEZ SKRUPUŁÓW ZAKŁAMUJĄ HISTORIĘ I ZWALCZAJĄ PATRIOTYZM. A katedra warszawska została sprofanowana przez fakt, iż użyto ją do promocji kogoś, kto był wrogiem wartości wyznawanych przez śp. J. Szaniawskiego i... jego samego osobiście.
Dokładnie rok temu usunęłam "prawicowego" dziennikarza Wojciecha Wybranowskiego z grona znajomych za to, że nazwał buczących na Powązkach, w podobnej sytuacji jak dziś, lemingami. Dziś zrobiłabym to samo… (w tego typu przypadku, choć z innymi, wcześniej opisanymi, przypadkami mam problem…). I o tyle o ile Ziemkiewicz nie jest dla mnie żadnym autorytetem w wielu kwestiach, to zgadzam się z nim w tej właśnie sprawie: http://niezalezna.pl/32013-walcie-sie
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3465 odsłon
Komentarze
To zmienianie uroczystosci ku czci patriotow
1 Sierpnia, 2013 - 20:59
w polityczne happeningi zasluguje na bardziej zdecydowany odpor niz buczenie
Nathanel
Nie da się iść dwiema drogami na raz.
Zdecydowanie
2 Sierpnia, 2013 - 13:54
.
"Nasze miejsce po stronie odwagi bezbronnej" - Jan Pietrzak
"Nasze miejsce po stronie odwagi bezbronnej" - Jan Pietrzak
Będę buczeć na cmentarzu!
1 Sierpnia, 2013 - 21:15
Będę buczeć na cmentarzu. Będę, bo mam do tego prawo. Moja Babcia tam, na ten waśnie cmentarz chodziła po wojnie pytać, czy kto nie wie, co stało się z jej synem. Kogo pytała oszalała z bólu Matka? Tych, którzy się ostali i tam właśnie chadzali na potajemnie spotkania. Dlaczego oni nie mieli praw do normalnych spotkań, dlaczego nie mieli praw do normalnego życia?
Ja, motłoch i bydło, każdego 1 sierpnia będę buczeć na tych, którzy obłudnie kładąc wieniec, bezczeszczą ziemię krwi moich bliskich.
No niestety - ta waadza sama sobie wyprosiła by ją wypraszać.
1 Sierpnia, 2013 - 21:22
A że wypraszana jest buczeniem to... powinna się cieszyć, że na cmentarze nie wprowadza się psów.
Pozdrawiam.
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
W trym jest problem ze niektorzy nazywajcy sie prwicowcami
1 Sierpnia, 2013 - 22:51
sa za a nawet przeciw. Cos widza ze dzwoni tyle ze juz im sie koscioly POmylily.
Tacy to za 40 srebrnikow zaraz sie przefarbuja.
Niech sie ta POparana cholota cieszy ze ich nie obrzucano kamieniami a to im by sie nalezalo.
Od tej propagabdy POprawnosci sie tym dzinnikarzynom juz w glowie pomieszalo ciekawe jak by zareagowali jak by tak tlum Polakow poszedl na Powazki z lopatami zeby zdrajcow ktorzy leza obok bohaterow wykopac.
A "zasługi" ta waadza ma wielkie
2 Sierpnia, 2013 - 14:30
W profanowaniu tego co dla Polaków najświętsze. Jedyne, z czego rząd może się cieszyć, to bezgraniczne poparcie ze strony zaprzyjaźnionych mediów. Dlatego nawet nie musi się obawiać o ostrzejsze reakcje (nawet te delikatne oznaki obywatelskiego nieposłuszeństwa pokazywane są przez media jako "zbrodnicze ataki")... Do czasu.
"Nasze miejsce po stronie odwagi bezbronnej" - Jan Pietrzak
"Nasze miejsce po stronie odwagi bezbronnej" - Jan Pietrzak
Na cmentarzu
1 Sierpnia, 2013 - 23:19
można wyrażać wszystkie uczucia: smutek i radość i złość, kiedy trzeba. Ja nie zniósłbym, gdyby ta swołocz na moich oczach profanowała groby bohaterów. Buczenie czy gwizdy to jedna z najlższejszych form wyrażania dezaprobaty. Te czerwone pachołki nie powinny mieć w ogóle dostępu do miejsc polskiej pamięci. Pozdrawiam.
Niestety nie wszyscy tak uważają
2 Sierpnia, 2013 - 14:18
Dzięki czemu można w telewizorze pokazać buczących jako... "najgorszą z możliwych dzicz", i przekonać do tego przekazu sporą część opinii publicznej.
"Nasze miejsce po stronie odwagi bezbronnej" - Jan Pietrzak
"Nasze miejsce po stronie odwagi bezbronnej" - Jan Pietrzak
najgorsze jest to ze te
1 Sierpnia, 2013 - 23:28
Skurwysyny czerwone i różowe dommagaja się bezwglednie szacunku a jak nie to cię będą piętnować w swoich gadzinowych gazetach i tv i wiele osób daje się terroryzować. Powiem szczerze ze gdyby mnie taka Magda Sakowska czy Kuźniar pokazali jako buczacego oszołoma byłbym z siebie dumny, nagralbym to video i pokazywał dzieciom jak maja robic
Tak już jest, że największego szacunku dla siebie...
2 Sierpnia, 2013 - 14:13
... wymagają ci, którzy na ten szacunek najmniej zasługują. A najgorsze jest to, że "egzekwują" to wymaganie w tak obrzydliwy sposób: "Wyznaczyć wrogów ludu, i wciąż im łubu-dubu" - jak śpiewał Ryszard Makowski.
"Nasze miejsce po stronie odwagi bezbronnej" - Jan Pietrzak
"Nasze miejsce po stronie odwagi bezbronnej" - Jan Pietrzak
Fragment teczki Bartoszewskiego w UB
1 Sierpnia, 2013 - 23:46
Warszawa, dnia 26 czerwca 1978 r.
Tajne
Egz. Nr 2
NOTATKA
dot. Władysława Bartoszewskiego, s. Władysława, ur. 13.02.1922 r. w W-wie, nar. i obyw. polskie, dziennikarz, zam. w W-wie
Z materiałów operacyjnych w V. D.II odnośnie kontaktów W. Bartoszewskiego z ambasadą Izraela w Warszawie wynika co następuje:
W. Bartoszewski został ujawniony jako kontakt b. I sekretarza Ambasady Izraela w W-wie Avrahama Agmona w 1961 r. Odbył on z nimi kilka spotkań w Ambasadzie oraz prywatnym mieszkaniu Agmona. Po wyjeździe z Polski Agmona kontakt z Bartoszewskim podtrzymał attache Scharon, który podobnie jak Agmon zajmował się zbieraniem informacji charakteru wywiadowczego do lata 1963 r.
_____________________________
Rozmowa z dnia 14.XI.1949 r.
Światowa Polityka Żydowska
1.Żydostwo międzynarodowe stawia obecnie całkowicie na USA i Anglię.
2.Adolf Berman utracił wszelkie wpływy wśród Żydów w Polsce - przynajmniej na zewnątrz /jak twierdzi Bartoszewski/. Ustąpił także z szeregu stanowisk w żydowskich organizacjach społecznych i politycznych, które objęli mało znani działacze żydowscy - komuniści.
3.W Polsce, u władz rządowych - Izrael jest na indeksie.
4.Ostatnio odmówiono udzielenia wizy do Izraela Kazimierzowi Kozniewskiemu, który chciał tam się udać jako reporter.
5.Żydzi marksiści w porównaniu do żydostwa międzynarodowego odgrywają bardzo małą rolę.
17.XI.1949 r.
_____________________________
Rozmowa z dnia 14.XI.1949 r.
Bartoszewski twierdzi, że Truman - prezydent USA jest pochodzenia żydowskiego.
Szereg wybitnych polityków żydowskich chwali się tym, że TRUMAN jest z pochodzenia Żydem i że broni interesów żydowskich.
M.inn. cieszył się z tego faktu były prezes C.K.Ż.P. Artur Bergman.
17/XI.1949 r.
_____________________________
Rozmowa z dnia 14.XI.1949 r.
Bartoszewski, twierdzi m.inn., że:
1.Pozycja min. Wyciecha w PSL jest dość słaba i prawdopodobnie straci on jeszcze w przyszłości na wpływach po połączeniu się PSL z SL. Nie cieszy się on zaufaniem KC PZPR.
2.Niećko z PSL - wszedł do Rady Państwa. Przed 1939 r. Niećko miał dość silne nastawienie antykomunistyczne. Obecnie nie cieszy się już zupełnie zaufaniem KC PZPR.
3.Minister Kaczorowski był bardzo niepopularny w kolach PZPR i dlatego został odsunięty od Rządu, Kaczorowski przed 1939 r. pracował naukowo.
4.Korzycki /S.L./ - działacz ludowy bez większej indywidualności politycznej. Ma małe znaczenie w Str. Lud. - Janusz Korzycki - także działacz S.L. jest dość ograniczony. Janusz Korzycki jest obecnie w niełasce.
5.Prasa ludowa ma nastawienie silnie antykatolickie z tym, że atakuje również istotę wierzeń katolickich w przeciwstawieniu do prasy PZPR, która ma przedewszystkim nastawienie antywatykańskie a nie atakuje samych dogmatów.
17.XI.1949 r.
Warszawa, dn. 12.12.1949 r.
Do DYREKTORA
DEPARTAMENTU V M.B.P.
Plk. Brytygier
Raport o zezwoleniu
na aresztowanie
Bartoszewskiego Władysława
s. Władysława, ur. 19.2.1922 r.
Do aresztowania przez Gestapo we wrześniu 1940 r. w/w był członkiem konspiracyjnej organizacji K.O.O. Po wyjściu z obozu oświęcimskiego rzekomo z powodu choroby w 1941 r. wstąpił do A.K. i odtąd pracował w B.I.P.-ie. Podejrzewano go w tym czasie o kontaktowanie się z gestapo. Po wyzwoleniu na polecenie centrali szpiegowskiej WiN zorganizował własną siatkę wywiadowczą.
W latach 1945 i 1946 r. był dwukrotnie aresztowany. Po raz pierwszy pod zarzutem przynależości do A.K. i drugi raz w listopadzie 1946 r. gdy wpadł na zasadzkę w mieszkaniu Anny Bonkowskiej, zamieszanej w sprawie Gorzkowskiego. Po kilku miesiącach śledztawa został on jednak wtedy zwolniony z braku konkretnych dowodów działalności szpiegowskiej. Dopiero zeznania aresztowanych Gutowskiego Adama i Dabrowskiej Marii całkowicie wyjaśniły jego szpiegowską rolę w aparacie wywiadowczym WiN. Z zeznań tych wynika, że Bartoszewski Władysław już wiosną 1945 r. stworzył siatkę wywiadowczą o bardzo szerokim zasięgu. Przy jej pomocy rozpracował Radę Ministrów, partie polityczne, KC PPR, „Czytelnika", prasę, oraganizacje żydowskie, różne gałęzie przemysłu, szczególną uwagę zwracał na stosunki gospodarcze z ZSRR i wymanę handlową. Brał on udział w planowaniu przez wywiad WiN różnych akcji dywersyjnych, zamachów terrorystycznych na czołowe osobistości aparatu państwowego i politycznego kraju. Wiosną 1945 r. przy jego współudziale planowano porwanie Min. Radkiewicza. Gdy plan ten się nie udał, zamierzano wysadzić gmach, w którym odbywały się sesje K.R.N. lub przez nasadzenie swoich ludzi wytruć w stołówce K.R.N. członków Rządu i wybitnych działaczy politycznych z obozu demokratycznego.
Przy pomocy Bartoszewskiego wywiad Win-u uplanował również akcje ekspriopracyjne na fabryce Wedla.
Obecnie przeprowadzone obserwacje ujawniły, że Bartoszewski nadal utrzymuje podejrzane kontakty. W dodatku agentura doniosła, że w obawie przed aresztowaniem czyni pospiesznie przygotowanie do ucieczki za granice.
Ponieważ przez obserwacje w/w nie jesteśmy w stanie uniemożliwić mu ucieczki, dlatego wnoszę o wyrażenie zgody na jego aresztowanie.
Z-ca NACZELNIK Wydziału II Dep. V M.B.P.
Warszawa, dn. 9 I 1965 r.
Notatka
dot. Władysława Bartoszewskiego s. Władysława, ur. 13.02.1922 r. w W-wie, nar. i obyw. polskie, dziennikarz, zam. w W-wie
W. Bartoszewski od 1961 r. do chwili obecnej utrzymuje kontakt z dyplomatami z Izraela w W-wie. Spotkania między nimi odbywają się w różnych okolicznościach i miejscach. Z niesprawdzonych źródeł posiadamy dane, że w czasie tych spotkań przekazał on dyplomatom szereg informacji dotyczących:
-Przygotowań ZBOWiD do uroczystości związanych z XX rocznicą Powstania w Getcie Warszawskim oraz trudnościach czynionych mu przez władze polskie po uzyskaniu paszportu na czasowy wyjazd do Izraela. W tej sprawie interweniował u ministra Rapackiego poseł na Sejm Kisielewski;
-Przebiegu 8 godzinnego spotkania między W. Gomułką a kardynałem Wyszyńskim odbytym w związku z przyjazdem do Polski kardynała Koeninga z Austrii;
-Charakterystyk politycznych niektórych aktywistów
-Rozmów między rządem a Kościołem w sprawie obsady arcybiskupstwa w Krakowie. Nawiązując do śmierci w Łodzi biskupa Golińskiego oświadczył on, że biskup zmarł z powodu nałożenia nań około 2 milionów złotych podatku oraz powołania do wojska 100 kleryków;
-Przebiegu odbywania kary więzienia przez siebie przed październikiem 1956 r. z zaznaczeniem, że władze bezpieczeństwa proponowały mu w więzieniu współpracę co definitywnie odrzucił;
-Przebiegu swoich odczytów w Poznaniu, Krakowie i w Warszawie o Izraelu.
St. Of. Wydz. V Dep. II
St. Gocyła - kpt
http://lustracja.net/index.php/pozostali/162-wladyslaw-bartoszewski-kontakt-operacyjny-ambasady-izraela
Maryla
--------------------------------------------------------
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt
j.w.
2 Sierpnia, 2013 - 00:43
Przecież nie od dziś wiadomo, że Bartoszewski działał (działa) na szkodę Polski no i to, że jest Żydem. Nie wiem ile masz lat i skąd czerpiesz wiedzę, ale już od lat 70-tych słyszę o tym "Polaaku" :]... .
Buczenie to zdecydowanie za mało.
2 Sierpnia, 2013 - 02:46
Temu żydowskiemu konfidentowi bez matury wywiezionemu z Oświęcimia za zasługi w kapowaniu Pulmanem 'Nur für Deutsche', należało by co najmniej obić na Powązkach ryj - jego własnym pampersem.
To nie buczenie profanuje
2 Sierpnia, 2013 - 06:25
To niejaki pan Bartoszewski zwany czasami profesorem profanuje uroczystości ku czci bohaterów.
A buczenie jest jak najbardziej adekwatne do zasług jakie położyli w pogrążaniu Polski dwuch konfidentów na tym samym żołdzie niejaki "Oskar" ksywka premier i ten drugi konfident ksywka profesor.
_______________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Buczenie a oklaski
2 Sierpnia, 2013 - 06:25
Dla jednych oklaski dla innych buczenie. Niech cieszą się, że nie zostali obrzuceni jajami lub pomidorami.
To tez nie byłaby profanacja cmentarza . Nie profanowano miejsca lecz wyrażano sprzeciw przeciwko zakłamaniu, hipokryzji i zdrajcom narodu.
bialogwardzista
Tak, oklaski też by były nie na miejscu
2 Sierpnia, 2013 - 14:01
Zwolennicy rządu, licznie przybyli na uroczystość,chcieli wyrazić swoją radość na widok ulubieńców. Aż ich ręce swędziały do tych oklasków. Tylko nie klaskali, żeby uszanować święte miejsce. Tak zaśpiewała jakaś Kolęęęda.
"Nasze miejsce po stronie odwagi bezbronnej" - Jan Pietrzak
"Nasze miejsce po stronie odwagi bezbronnej" - Jan Pietrzak