starsi panowie dwaj - reaktywacja

Obrazek użytkownika Andrzej Tatkowski
Blog

W związku z katastrofalnym spadkiem oglądalności tego, co Juliuszowi Braunowi pozwala pokazywać Jan Dworak, na mały ale nierzadko już plazmowy ekran powrócił kabaret starszych panów (dwóch) w wersji kryzysowej : bez muzyki.

Jakkolwiek pan Tomasz Lis i pan Donald Tusk, którzy objęli role Pana A i Pana B, są agnostykami i "antyklerykałami", to niewąpliwie obaj wierzą w duchy, zatem powodem ich rezygnacji z oprawy muzycznej (poza oklaskami ensemble'u klakierów) mogła być obawa przed ewentualną ingerencją z zaświatów, bo duch pana Jerzego Wasowskiego pojawiał się ostatnio w telewizji, budząc przerażenie części personelu.

Tak czy owak starsi panowie dwaj nie nucili, że "rodzina nie cieszy, gdy jest", że "nie ma komu w mordę dać", albo - co chyba oczywiste - że "zawsze gorzej może być", ograniczając się do olśniewania swobodną elegancją i wdziękiem podczas recitativów tej czy innej dobrze znanej piosenki, która - ich zdaniem - jest dobra na wszystko.

Kulminacyjnym punktem programu była trawestacja fragmentu nie zawsze ongiś wykonywanej strofy hymnu "Starsi panowie, starsi panowie, starsi panowie dwaj" : " -Ale z drugiej strony jednak - co tu kryć, jak to dłuugo tym premierem trzeba być...".

Mistrzowskie wykonanie wzbudziło aplauz.

Zrobiło się smutnawo.

Nie przejmuj się, kochanie - to przecież tylko kabaret.

***

We Francji - jak donoszą - ustawowo zabronione ma być niebawem używanie słów "matka" i "ojciec".

Minister Rostowski powołał w związku z tym zespół biegłych
mających opracować projekt ustawy o opłatach za używanie
słowa "mać", także w złożeniach (jak np. "Macierewicz").

Ruch kobiet płci głównie lub wyłącznie kulturowej będzie się domagał zakazu transmisji obrzędów, w których używa się słów "Ojcze (nasz)".

Lewica uważa, że przede wszystkim zakazane powinny być same te obrzędy.

PSL prowadzi konsultacje i oczekuje konkretnych propozycji.

***

Biegli zakończyli badanie poziomu stresu załogi tupolewa, który roztrzaskał się nad Smoleńskiem przed trzydziestoma ośmioma miesiącami.

Pułkownik Krasnokutski nie był badany, ponieważ żyje.

***

Dziś Barabasza.

Solenizantom, jakiegokolwiek używają imienia, szczerze współczuję.

AT.

Post Scriptum :

Ktokolwiek skrzywił się na mój tytułowy koncept, niechże sprawdzi, w jakim wieku byli onego czasu mistrzowie Przybora & Wasowski, albo niech popatrzy, jak się posunął Donald Tusk (w końcu - dziadek); dziadostwa pana redaktora Lisa dowodu chyba nie potrzebują - nie schodzi nam z oczu, więc na co zszedł, widać.

AT

Twoja ocena: Brak Średnia: 1 (1 głos)

Komentarze

Panowie dwaj...? Raczej:

My jesteśmy tanie dranie,
Dranie tanie niesłychanie.
Nie potrzeba mnożyć zdań,
By powiedzieć, czym dla pań
I dla panów tani drań.

Pozdrawiam :-)

PS. Niechaj mi Czechowicz i Michnikowski wybaczą ;-)!

Vote up!
1
Vote down!
0
#363042