starsi panowie dwaj - reaktywacja
W związku z katastrofalnym spadkiem oglądalności tego, co Juliuszowi Braunowi pozwala pokazywać Jan Dworak, na mały ale nierzadko już plazmowy ekran powrócił kabaret starszych panów (dwóch) w wersji kryzysowej : bez muzyki.
Jakkolwiek pan Tomasz Lis i pan Donald Tusk, którzy objęli role Pana A i Pana B, są agnostykami i "antyklerykałami", to niewąpliwie obaj wierzą w duchy, zatem powodem ich rezygnacji z oprawy muzycznej (poza oklaskami ensemble'u klakierów) mogła być obawa przed ewentualną ingerencją z zaświatów, bo duch pana Jerzego Wasowskiego pojawiał się ostatnio w telewizji, budząc przerażenie części personelu.
Tak czy owak starsi panowie dwaj nie nucili, że "rodzina nie cieszy, gdy jest", że "nie ma komu w mordę dać", albo - co chyba oczywiste - że "zawsze gorzej może być", ograniczając się do olśniewania swobodną elegancją i wdziękiem podczas recitativów tej czy innej dobrze znanej piosenki, która - ich zdaniem - jest dobra na wszystko.
Kulminacyjnym punktem programu była trawestacja fragmentu nie zawsze ongiś wykonywanej strofy hymnu "Starsi panowie, starsi panowie, starsi panowie dwaj" : " -Ale z drugiej strony jednak - co tu kryć, jak to dłuugo tym premierem trzeba być...".
Mistrzowskie wykonanie wzbudziło aplauz.
Zrobiło się smutnawo.
Nie przejmuj się, kochanie - to przecież tylko kabaret.
***
We Francji - jak donoszą - ustawowo zabronione ma być niebawem używanie słów "matka" i "ojciec".
Minister Rostowski powołał w związku z tym zespół biegłych
mających opracować projekt ustawy o opłatach za używanie
słowa "mać", także w złożeniach (jak np. "Macierewicz").
Ruch kobiet płci głównie lub wyłącznie kulturowej będzie się domagał zakazu transmisji obrzędów, w których używa się słów "Ojcze (nasz)".
Lewica uważa, że przede wszystkim zakazane powinny być same te obrzędy.
PSL prowadzi konsultacje i oczekuje konkretnych propozycji.
***
Biegli zakończyli badanie poziomu stresu załogi tupolewa, który roztrzaskał się nad Smoleńskiem przed trzydziestoma ośmioma miesiącami.
Pułkownik Krasnokutski nie był badany, ponieważ żyje.
***
Dziś Barabasza.
Solenizantom, jakiegokolwiek używają imienia, szczerze współczuję.
AT.
Post Scriptum :
Ktokolwiek skrzywił się na mój tytułowy koncept, niechże sprawdzi, w jakim wieku byli onego czasu mistrzowie Przybora & Wasowski, albo niech popatrzy, jak się posunął Donald Tusk (w końcu - dziadek); dziadostwa pana redaktora Lisa dowodu chyba nie potrzebują - nie schodzi nam z oczu, więc na co zszedł, widać.
AT
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 905 odsłon
Komentarze
@Andrzej Tatkowski
11 Czerwca, 2013 - 15:58
Panowie dwaj...? Raczej:
My jesteśmy tanie dranie,
Dranie tanie niesłychanie.
Nie potrzeba mnożyć zdań,
By powiedzieć, czym dla pań
I dla panów tani drań.
Pozdrawiam :-)
PS. Niechaj mi Czechowicz i Michnikowski wybaczą ;-)!