Wojna o prawdę o Smoleńsku
Jarosław Kaczyński jest ponownie celem niewybrednych ataków wszelkiej maści Palikotów, Niesiołowskich, Kutzów i zastępów dziennikarskiej swołoczy chodzącej na pasku Platformy, tylko z nazwy zwanej obywatelską. Jak niewiele potrzeba, by wzburzyć chore umysły i spowodować lawinę oszczerstw. Wystarczy prosta, jakże niewygodna prawda.
Po długim milczeniu Jarosław Kaczyński zdecydował się odkryć prawdę o pierwszych godzinach po tragicznej katastrofie w Smoleńsku, o jego podróży na miejsce, w którym życie zakończył jego Śp. Brat i Bratowa oraz tak wielu wspaniałych Ludzi. Opowiedział o wyścigu z lotniska w Witebsku, o grze pozorów i nieprzystojnym zachowaniu premiera Tuska. O coraz wyraźniejszej i gołym okiem widocznej chęci wymazania narodowej tragedii z umysłów i serc Polaków.
Jarosław Kaczyński eksplodował. Jak długo można bowiem tłumić i skrywać uczucia człowieczego nieszczęścia, widząc bierność Tuska i jego rządu w sprawie ustalania przyczyn tragedii smoleńskiej? Bierność będącą akceptacją nieudolnych działań rosyjskiej komisji badania wypadków lotniczych (zwanej z trudnych do zrozumienia powodów komisją międzynarodową). Jak dalece serwilizm wobec obcego państwa i jego przywódców może dominować nad zwykłą przyzwoitością i lojalnością wobec własnego narodu?
Odpowiedzią na słowa Jarosława Kaczyńskiego są nie wiadomo skąd wyciągnięte, jak na zamówienie, rzekome słowa kapitana samolotu (których nie ma w zapisie opublikowanych stenogramów). Mają dobitnie świadczyć o presji wywieranej na pilotów przez prezydenta RP, jako głównej przyczynie katastrofy. Prawdziwie haniebne metody działania wrogów Narodu. Świństwo największego kalibru.
Nadzieję budzi powstanie zespołu parlamentarnego pod kierownictwem Antoniego Macierewicza, organu niezależnego od marszałków Sejmu i Senatu. Zespół ma się zająć dążeniem do wyjaśnienia przyczyn i kulisów katastrofy, zbieraniem dokumentów, kontaktami z instytucjami zajmującymi się sprawą oraz jak powiedział poseł Macierewicz, "publicznym wysłuchiwaniem osób, które posiadają wiedzę na ten temat".
Zespół parlamentarny to twór legalny, któremu trudno będzie zamknąć usta. A zamykać ust nie wolno nikomu, dla którego prawda o Smoleńsku jest ważna.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1689 odsłon