13 grudnia - bić się czy nie być ?
Z perspektywy roku 2014 można już inaczej spojrzeć na datę 13 grudnia i wykorzystać nasuwające się refleksje do dyskusji choćby na temat Powstania Warszawskiego i towarzyszącego naszej historii strawestowanego lekko pytania z zawartą w nim sugestią - "Bić się czy nie być" ?
W obliczu wprowadzonego w r.1981 stanu wojennego, Polacy zrezygnowali z radykalnych form oporu i tu warto przypomnieć apele Jacka Kuronia z początku r.1982 o wzniecenie antykomunistycznego powstania. Możemy się zastanowć nad kosztami braku oporu - milionowa emigracja najbardziej aktywnej części narodu, upadek moralny, polityczny i gospodarczy, pozorny przełom roku 1989 sterowany przez komunistów, który doprowadził do uwłaszcenia nomenklatury, dezindustrializacji kraju, rabunkowej prywatyzacji, kolejnej wymuszonej gigantycznej emigracji, bilionowego zadłużenia maskowanego dotacjami z UE, a ukoronowanego fałszerstwami wyborczymi i likwidacją demokracji. Najlepsze podsumowanie efektów tego procesu podali nie opozycjoniści i krytycy tego stanu rzeczy, lecz członkowie klasy rządzącej wypowiadający się na ujawnionych taśmach z podsłuchów. "Teoretyczne państwo" i "ch.d.i k.k." Dodajmy do tego oczywiste stwierdzenie, że prawdziwa wolność wymaga daniny krwi. Bić się nie opłaca czy nie opłaca się nie bić ? Po co był Ukraińcom Majdan ?
W efekcie mamy, bez powstania styczniowego, sytuację jak po powstaniu lub nawiązując do czasów nam bliższych, jak z końca lat 70-tych czy 80-tych. To jest seria kryzysów wyrastających na tym samym podłożu - braku suwerennośći i wolności. Bić się nie opłaca czy nie opłaca się nie bić ? Ciekawe co na ten temat powiedziałby Ziemkiewicz.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1426 odsłon
Komentarze
Prowadź wodzu - tylko dokąd?
3 Grudnia, 2014 - 18:53
Zetjot, z całym szacunkiem... ale o czym Ty piszesz? Mógłbyś swoją myśl przewodnią wyrazić? Pokazywanie największych porażek w naszej i ukraińskiej historii (majdan) jako wzorców postępowania jest jakąś formą masochizmu, oczywiście jak chcesz to daj przykład i podpal się w centrum miasta, ale to Ci odradzam, podobnie jak napadanie na policyjny patrol (możesz pałką dostać). Trzy razy przeczytałem Twój tekst i nie mogę zrozumieć - o co Ci chodzi. O walkę zbrojną? Polacy są rozbrojeni i obecna sitwa POPISPSLSLD bronią tego stanu rzeczy jak mogą - ale to tak na marginesie, apeluję o drobinkę realizmu :) Pozdrawiam
Do k... nędzy, panowie
3 Grudnia, 2014 - 19:38
Do k... nędzy, panowie,wściekły jestem bo coś mi tu albo sieć albo komputer nawala, a ja nie jestem na tyle specjalistą. Za to trochę znam się na procesach, a właściwie na narzędziach, które służą do ich interpretowania.
Nie interpretuje się pojedyńczych faktów w oderwaniu od kontekstu.Bada się całą sekwencję faktów w porządku podłużnym czyli diachronicznym ale można też badać fakty w zestawie szerokości czyli w porządku synchronicznym. Pierwszym zajmuje się historia, drugim socjologia czy nauka o systemach.
W tej notce zajmuję się opłacalnośćią pewnych działań albo kosztami ich zaniechania. Życie społeczne to nie jest pojedyńcze wydarzenia, które ocenia się z perspektywy swoich upodobań czy emocji, lecz z perspektywy efektów końcowych danego procesu czy procesów. Narody toczą walkę wyzwoleńczą, co jest chyba oczywiste i proszę zastanowić się dlaczego to robią. Awalka może być pokojowa jak w Budapeszcie, albo zbrojna jak na Majdanie. Ale najważniejsze jest, że brak walki jest bardziej zabójczy, ZABÓJCZY, od walki zbrojnej. Tak jak system sowiecki był bardziej zabójczy od nazistowskiego - wystarczy porównać obecne poziomy życia w Niemczech i w Rosji.
Uff, wystarczy czy jeszcze mam klarować rzeczy oczywiste dla człowieka myślacego, bo to nudne ?
I proszę się odczepić od mojej osoby a zająć się tematem. Ja przedstawiam tylko pewne alternatywne punkty widzenia i ich konsekwencje, oczywiste nawet dla ślepego. Bardziej łopatologicznie pisać już nie mogę, bo się nie da. To nie są imieniny u coci Kloci.
Do k... nędzy, panowie
3 Grudnia, 2014 - 19:38
Do k... nędzy, panowie,wściekły jestem bo coś mi tu albo sieć albo komputer nawala, a ja nie jestem na tyle specjalistą. Za to trochę znam się na procesach, a właściwie na narzędziach, które służą do ich interpretowania.
Nie interpretuje się pojedyńczych faktów w oderwaniu od kontekstu.Bada się całą sekwencję faktów w porządku podłużnym czyli diachronicznym ale można też badać fakty w zestawie szerokości czyli w porządku synchronicznym. Pierwszym zajmuje się historia, drugim socjologia czy nauka o systemach.
W tej notce zajmuję się opłacalnośćią pewnych działań albo kosztami ich zaniechania. Życie społeczne to nie jest pojedyńcze wydarzenia, które ocenia się z perspektywy swoich upodobań czy emocji, lecz z perspektywy efektów końcowych danego procesu czy procesów. Narody toczą walkę wyzwoleńczą, co jest chyba oczywiste i proszę zastanowić się dlaczego to robią. Awalka może być pokojowa jak w Budapeszcie, albo zbrojna jak na Majdanie. Ale najważniejsze jest, że brak walki jest bardziej zabójczy, ZABÓJCZY, od walki zbrojnej. Tak jak system sowiecki był bardziej zabójczy od nazistowskiego - wystarczy porównać obecne poziomy życia w Niemczech i w Rosji.
Uff, wystarczy czy jeszcze mam klarować rzeczy oczywiste dla człowieka myślacego, bo to nudne ?
I proszę się odczepić od mojej osoby a zająć się tematem. Ja przedstawiam tylko pewne alternatywne punkty widzenia i ich konsekwencje, oczywiste nawet dla ślepego. Bardziej łopatologicznie pisać już nie mogę, bo się nie da. To nie są imieniny u coci Kloci.
Do k... nędzy, panowie
3 Grudnia, 2014 - 19:40
Do k... nędzy, panowie,wściekły jestem bo coś mi tu albo sieć albo komputer nawala, a ja nie jestem na tyle specjalistą. Za to trochę znam się na procesach, a właściwie na narzędziach, które służą do ich interpretowania.
Nie interpretuje się pojedyńczych faktów w oderwaniu od kontekstu.Bada się całą sekwencję faktów w porządku podłużnym czyli diachronicznym ale można też badać fakty w zestawie szerokości czyli w porządku synchronicznym. Pierwszym zajmuje się historia, drugim socjologia czy nauka o systemach.
W tej notce zajmuję się opłacalnośćią pewnych działań albo kosztami ich zaniechania. Życie społeczne to nie jest pojedyńcze wydarzenia, które ocenia się z perspektywy swoich upodobań czy emocji, lecz z perspektywy efektów końcowych danego procesu czy procesów. Narody toczą walkę wyzwoleńczą, co jest chyba oczywiste i proszę zastanowić się dlaczego to robią. Awalka może być pokojowa jak w Budapeszcie, albo zbrojna jak na Majdanie. Ale najważniejsze jest, że brak walki jest bardziej zabójczy, ZABÓJCZY, od walki zbrojnej. Tak jak system sowiecki był bardziej zabójczy od nazistowskiego - wystarczy porównać obecne poziomy życia w Niemczech i w Rosji.
Uff, wystarczy czy jeszcze mam klarować rzeczy oczywiste dla człowieka myślacego, bo to nudne ?
I proszę się odczepić od mojej osoby a zająć się tematem. Ja przedstawiam tylko pewne alternatywne punkty widzenia i ich konsekwencje, oczywiste nawet dla ślepego. Bardziej łopatologicznie pisać już nie mogę, bo się nie da. To nie są imieniny u coci Kloci.
Jaśniej proszę
3 Grudnia, 2014 - 19:50
Kto miałby się bić tego 12 (?) grudnia ? I z kim miałby się bić ?
I co to ma za znaczenie, co w tej kwestii miałby do powiedzeni jakiś Ziemkiewicz (kto to jest ten Ziemkiewicz ?)
-----------------------------------------
P.S. Dobrze, że Pan poprawił datę w tytule na 13. grudnia. Dziękuję.
Nadal jednak nie rozumiem o jakie bicie się chodzi.
No chyba, że ma Pan na myśli "walkę" na przemowy. Tzn. Jarosław płomiennie przemówi, potem "Kurwin" płomiennie przemówi, następnie Palikot przemówi, Piechociński też przemówi i inni.
Publiczność będzie biła brawo lub gwizdała, a wypożyczony ze studia TVN "brawomierz" i "gwizdomierz" będą robiły pomiar i określą, kto wygrał "bitwę" na przemowy.
Inny rodzaj walki nie przychodzi mi obecnie do głowy. Zresztą ani władza, ani Jarosław na to nie pozwoli. Jeszcze wymskneło by mu się coś z pod kontroli.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
@TzW
3 Grudnia, 2014 - 21:32
A jacy politycy są dla Ciebie wzorem? Tylko konkrety,konkrety nie wirualne marzenia
Nazwiska proszę
No i jak tu się nie wkurzać,
3 Grudnia, 2014 - 19:43
No i jak tu się nie wkurzać, kiedy komentarz się powiela i nie można go wykasować, jak kiedyś to było możliwe.
Autor
3 Grudnia, 2014 - 20:04
Tylko czy Polacy jeszcze pamiętają jak to się robi, bo w 81 byli gotowi na bój. A dzisiaj POzwalają by im pluto w twarz, i jakoś niema odzewu.
Jestem jakim jestem
-------------------------
"Polska zawsze z Bogiem, nigdy przeciw Bogu".
-------------------------
Jestem przeciw ustawie JUST 447
A niech sobie przypomną,
3 Grudnia, 2014 - 20:16
A niech sobie przypomną, każdy ma, podobno, głowę na karku.