Mózgi na uwięzi - w salonie24

Sprowokował mnie do kolejnej notki komentator pod notką CHINASKIego o nicku NOTAX, który stwierdził,że nie należy
wtrącąć się do prywatnego biznesu i doradzać Hajdarowiczowi, bo... wyobraźcie sobie państwo... to by było tak samo jakby ktoś próbował doradzać Steve'owi JObsowi. Ach, co za szerokość skojarzeń. Postpeerel porównany do USA, neototalitaryzm do demokracji, a Hajdarowicz do Jobsa.

No to ja widzę,że trzeba wrócić do abecadła. Żeby móc działać w konkretnej sytuacji, trzeba umieć ją
skonceptualizować. A do tego trzeba narzędzi, ktorych lemingi są pozbawione. To zaś grozi tym,że NOTAX, który na razie czuje się bezpieczny, dopiero wtedy zorientuje się co do zagrożenia, gdy mu system w łeb pałką przywali. A wtedy będzie już za późno.

Po to jest teoria,żeby tłumaczyć i przewidywać występowanie określonych zjawisk.Leminga jednak żadna teoria nie przekona. Ale teorię buduje się przecież na podstawie faktów. Proszę oto fakt pierwszy:

Parę miesięcy temu to przecież nie krasnoludki wtargnęły do mieszkania blogera na naśmiewającego się z
Komorowskiego.To było ABW, i to nie za rządów krwawego Kaczora i Ziobro. To wydarzenie możnaby potraktować jako
przypadek gdyby nie cały, długi ciąg innych wydarzeń, ktore świadczą o tym,że to działa system neototalitarny.

Czy leming w to uwierzy ? Wątpię, ale gotów jestem przytoczyć przykład kolejny i to z własnej biografii, który niemal całkowicie mi uleciał z pamięci, a który stanowi dokladną analogię do przykladu poprzedniego i pasuje tu jak ulał:

Gdy w liceum za czasów Gomułki, było to w latach sześćdziesiątych,tak dla jaj "uzupełniłem" na własną rękę szkolną gazetkę poświęconą rozwojowi socjalizmu, wszczęto szeroko zakrojone śledztwo tropiąc tropy prowadzące w rozmaitych kierunkach, w wyniku czego zostałem zakablowany i miałem szczęście, ze skończyło się na parotygodniowym zawieszeniu w prawach ucznia.

Czy akcja ABW wobec tego internauty czy sądzenie innego ucznia za polityczny napis na murze szkoły różni się od
metod z okresu gomułkowszczyzny?

Przez parę ostatnich miesięcy kompletowałem teoretyczny opis ścieżek kształtowania się systemu totalitarnego i tak tym byłem pochłonięty,że umknął mi najcelniejszy, najdosadniejszy przykład z własnego doświadczenia. Kółko się zamknęło, lepiej późno niż wcale. c.b.d.o.

Przytoczyłem kilka namacalnych dowodów. Myślicie państwo,że to przekona jakiegokolwiek leminga ? Moja teoria, a właściwie nie moja, tylko naukowa, sugeruje,że nie. Leming nie ma albo kodu dostępu albo odpowiedniego interfejsu.