czucie i wiara
Dziękuję serdecznie za życzliwe komentarze, od których pewnie zawróciło (albo i przewróciło) by mi się w głowie, gdybym był młodszy. Czytałem je z uwagą i przejęciem.
Z przyjemnością konstatuję, że moje opinie nie są przejawami starczego zidiocenia, skoro -jak widzę- bywają podzielane przez myślących i czujących podobnie, czy nawet identycznie; zawsze to raźniej nie być samotnym.
Nie można jednakże wykluczyć że razem ulegamy zbiorowemu obłędowi pod wpływem rozmaitych sprytnych manipulacji, które umożliwia postęp "inżynierii społecznej" i rozwój jej socjotechnicznego oprzyrządowania.
Nie wykluczam więc, że dr Jarosław Kaczyński jest agentem Mossadu, a ks. dr Tadeusz Rydzyk, CSSR, rezydentem służb specjalnych b. ZSSR, albowiem nie posiadłem w tym zakresie żadnej wiedzy (tak się teraz mówi zamiast "nie wiem"); moim zdaniem nie wyglądają, ale to chyba powinno wzbudzać tym większą nieufność ?
Mniemam, iż rezydentów i innych agentów należałoby szukać zupełnie gdzie indziej, gdyby szukać było komu.
Chwilowo, zdaje się, nie ma komu (służb specjalnych jest dziewięć, a np. kucharek wystarcza sześć) i nie ma "woli politycznej", cokolwiek to znaczy.Niby nic a znaczy wiele.
Nie wiadomo czego nie ma bardziej, ale nie wszystko musimy przecież wiedzieć, za to dziennikarze muszą z czegoś żyć.
Czasem się mylą - z przepracowania, a może z obawy przed tą, jakże jej, Inwigilacją, czasem dobrze nie dosłyszą o czym szumią te szumowiny co się właśnie rozszumiały,więc muszą czymś wypełnić lukę w nagraniu, choćby hipotezą.
Hipoteza Katarzyny Kolendy-Zaleskiej, że prezes Jarosław Kaczyński użył słów "prawdziwi Polacy" dla określenia czy charakterystyki kolejnej zmiany w sztafecie ekip rządowych była całkowicie uprawniona; prawdę mówiąc, nie była to bynajmniej hipoteza.
Nie tylko gwiazdy naszego teledziennikarstwa dysponują wszak -niczym sam Waldemar Kuczyński- pełną wiedzą o tym, co rzeczywiście myśli Prezes "Prawa i Sprawiedliwości", a o czym marzy, wiedzą lepiej od niego samego.
A Twoje czucie i wiara, Drogi Czytelniku, cóż Ci mówią o marzeniach tego polityka, któremu parę milionów rodaków powierzyć niedawno chciało prezydenturę RP ?
Czy nie przypominają tych, do których m a s z p r a w o, a które uporczywie wybijają Ci co dzień z głowy kanalie oraz durnie rozmaitego kalibru ?
Choć Jarosław Kaczyński nie użył słów "prawdziwi Polacy", gdyż jest zbyt doświadczonym politykiem (i świetnym mówcą) rozpętała się wokół tych słów niewypowiedzianych wrzawa, bo my już nie sielanki lubim, ale awantury arabskie, no i
- OKREŚLENIE "PRAWDZIWY POLAK" ZOSTAŁO W POLSCE ZAKAZANE jako wysoce niestosowne.
I cóż ja na to rzec mogę, jeśli nie : k..iss me, Kate ?
Prawdziwym Polakiem był przecież jednak niewątpliwie ten czcigodny staruszek, który w latach swej młodości walczył w Powstaniu Warszawskim, a teraz, gdy prawdziwych Polaków już nie ma ( a w każdym razie nie wypada o nich mówić ),
już jako generał, za Powstanie warszawiaków przeprasza.
Przez szacunek dla wieku i rangi powstrzymam się od uwag i - zdrowia życzę. ZDROWIA !!!
Starość nie radość, ale niektórym służy.
Nigdy bym nie przypuścił na przykład, że pani Kidawa-Błońska pamiętać może hitlerowskie Fackelzugi. No, no..
Pięknie się starowina trzyma jak na te swoje lata..
O Michasiu Głowińskim powiedzieć tego nie można; dopisuje mu jedynie pamięć, a i to nie wiadomo, kogo zapamiętał.
Żyją wszak jeszcze tacy, co widzieli z pochodnią w jakimś pochodzie Iwonę Śledzińską-Katarasińską, bywszą autorkę antysyjonistycznych publikacji prasowych (czy i w jaki sposób zamawiała piwo, niestety nie wiadomo).
Ale czasy są takie, że wszyscy mają kłopoty z pamięcią (po zmianach w IPN jakby nawet większe) i tylko pan profesor Bogusław Wolniewicz, który zaczął osiemdziesiąty czwarty rok życia (PLURIMOS ANNOS!!), pamięta prawie wszystko.
"Zdanie własne" - wydane w ramach Biblioteki Wolności -
choć edytorsko dość niechlujne, warto poznać bliżej.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2042 odsłony
Komentarze
ano WARTO.
17 Października, 2010 - 13:45
W czwartek 21 października o godz. 17.00 w Centrum Edukacyjnym im. Jana Pawła II w Gliwicach odbędzie się wykład prof. Bogusława Wolniewicza, pt. „Ginąca cywilizacja” oraz na pokaz autorski filmu Grzegorza Brauna „New Poland”.
________________________________________________________________ "Nie martwcie się, jeśli nie stanowimy większości. Wszystko czego potrzebujemy, to mniejszość zamiłowana w rozpalaniu ognia wolności w umysłach ludzi." - Samuel Adams
Panie Andrzeju....
17 Października, 2010 - 16:09
czytam je z wielka uwaga i do tego przekazuje moim znajomym. Przyjaciele czytaja.
Nie posadzam Pana o.... A raczej o wspaniala werwe mlodziencza.
Dziekuje serdecznie za i prosimy o jeszcze. Serdecznie Pana pozdrawiaja Polonusi.
Nie wdając się w szczegóły
17 Października, 2010 - 17:08
W dniu dzisiejszym jesteś Pan lepszy od Ziemkiewicza - żadna sztuka on musi 3 x na dzień . Krócej, przywoływane zdarzenia bardziej zbieżne, szykuj się Pan jak zamkną rzepę na poruszyciela umysłów wątpiących.Czego życzyć ? No nie kierowania światem po śmierci - Bydłoszewski się kłania. (10 )
Witam!
17 Października, 2010 - 17:11
Z przyjemnością przeczytałem.
"Czy nie przypominają tych, do których m a s z p r a w o, a które uporczywie wybijają Ci co dzień z głowy kanalie oraz durnie rozmaitego kalibru ?"
Jasne, proste, czytelne i z impetem!
Bardzo Panu dziękuję za, rzekłbym, powiew nadziei i optymizmu, tego nam wciąż brakuje.
Kiss me Kate- powinno przejść do historii :)!
Pozdrawiam serdecznie.
Jan Bogatko Kiss me Kate -
17 Października, 2010 - 22:17
Jan Bogatko
Kiss me Kate - to od dziś hasło,
pozdrawiam,
Jan Bogatko
wyrazy uszanowania
18 Października, 2010 - 00:43
i pozdrowienia z Kalifornii.
Do Pana bu-dzina:
18 Października, 2010 - 00:59
Zapraszam do dyskusji, choć troszkę spóźnionej, na temat Pana blogu Zło Światłem Zwyciężaj.
kassandra