spokojnie, to tylko koniec świata..
Jarosław Marek Rymkiewicz, laureat nagrody "Nike",obecnie zaś -według Stefana Niesiołowskiego- pisowski grafoman, tak zaczyna swoją najnowszą O-powieść pod tytułem "Samuel Zborowski":
"Było pięć sposobów wykonywania kary śmierci - ścinanie,wieszanie, wbijanie na pal, palenie na stosie oraz ćwiartowanie."
Bardzo żałuję, że zamiast komicznych inscenizacji krwawych bitew, na przykład grunwaldzkiej, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego dotąd nie wpadło na pomysł sponsorowania rekonstrukcji historycznej wydarzeń nieco świeższych, ot, na przykład którejś z szesnastowiecznych egzekucji, podczas których krwi przelewano znacznie mniej niż pod Grunwaldem, liczba ofiar była znikoma, za to ich walory dydaktyczne były niewątpliwe - i pozostają takie nawet dla pacyfistów i innych bojowników o ochronę naturalnego środowiska.
Jest jeszcze parę miast i miasteczek, które telewizja Mariusza Waltera mogła by wykorzystać do turnieju, jest w nich gawiedź, gotowa się poprzebierać i żywo reagować przed kamerami, nie brak też wreszcie potencjalnych skazańców, których publiczne ścięcie, powieszenie, wbicie na pal, spalenie na stosie lub poćwiartowanie
zostało by przyjęte z równie spontanicznym i szczerym entuzjazmem, jaki charakteryzuje reakcje publiczności znanych programów telewizyjnych, np. pana Tomasza Lisa.
Właściwy wybór obiektów mógłby mieć - obok walorów czysto edukacyjnych w sensie poznawczym - istotne znaczenie praktyczne, i bez tego zresztą oczywiste
Miejsc w więzieniach, jak wiadomo, brakuje - natomiast
przestępców pospolitych i zbrodniarzy przybywa niemal równolegle do widocznych postępów naszego ustawodawstwa
oraz postępującej implementacji prawa unijnego.
Gdyby jednak zaplanować rzecz trochę staranniej, bo chodzi w końcu o edukację historyczną, tak istotną dla przetrwania narodu, jakże pożyteczne mogłoby się okazać
ścięcie na Placu Zamkowym - albo też na tle Sukiennic -
jakiejś właściwie wybranej głowy.
Nie byłoby też żadnych problemów ze znalezieniem na tę okazję Mistrza - czyli kata, jestem o tym przekonany.
Nie wiem, kim jest Ryszard C., lat 62.
Nie przypomina absolwenta Wydziału Matematyki UW, b. instruktora ZHP i b.kapitana Grzegorza Piotrowskiego;
raczej już może któregoś z jego podwładnych : b. por. Leszka Pękalę, elektronika, albo b. por. Waldemara Chmielewskiego, politologa.
Wszyscy trzej mają dziś dopiero pod sześćdziesiątkę, ale kryminał przecież - postarza.
Nie wiem, jak się nazywają, gdzie przebywają i z czego żyją - nie wiem nawet czy żyją, ale ich umiejętności i poglądy potrafię sobie wyobrazić, podobnie jak to, że któryś zmienił nie tylko nazwisko, ale i imię; może na Ryszard, kto wie ?
Mogę też sobie wyobrazić jak reagują dzisiaj na dźwięk niektórych nazwisk, na przykład nazwiska Kaczyński.
Może to być reakcja gwałtowniejsza, niż noblisty i b. prezydenta R.P. czy urzędującego wicemarszałka Sejmu.
Znacznie gwałtowniejsza - na pozór.
Data wybrana na zaplanowane morderstwo niewinnego człowieka - skoro pod ręką nie było akurat właściwej ofiary - nie wydaje mi się przypadkowa - i to ona leży u podstaw powyższej, absurdalnej hipotezy.
Choć może to być zbieg okoliczności, wiem że są tacy, którzy w zbiegi okoliczności nie wierzą - i tacy, którzy potrafią je precyzyjnie planować.
Ale możliwe jest i to, że pan Jarosław Kaczyński po niepowodzeniu prowokacji smoleńskiej postanowił zagrać
nową grę operacyjną. Znalezienie niezrównoważonego mężczyzny w wieku przedemerytalnym nie jest w Polsce żadnym problemem - a co się tam działo w tym łódzkim hotelu, nie wiadomo : czasu na wszczepienie czipa czy seanse hipnotyczne było dość. Kolorowa prasa znajdzie
takie tropy, o jakich się nie śniło Ludlumowi.
Jest mi obojętne, czy mój rodak, niewinny człowiek, padł ofiarą zbrodni ubeckiej, czy zamordowany został przez połamanego przez życie psychopatę.
Nie mogę się natomiast pogodzić z tym, że nawet wobec
jego śmierci żaden z was, partyjne skurwysyny, nie jest
zdolny uderzyć się w piersi i powiedzieć : moja wina.
Patrzyłem i widziałem. Słuchałem i słyszałem. Bywało, że gryzłem wargi i połykałem łzy wstydu. Ech, wy..
Nie będę was wzywał do apelu - zbyt dobre nazwiska są na tej liście.
Niech wam przebaczy Nieskończenie Miłosierny.
Ja - nie potrafię.
I to przez was pójdę do piekła, gdzie się spotkamy.
a
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2166 odsłon
Komentarze
Polsko przyjęła tych ludzi, teraz płacą Ci za to
21 Października, 2010 - 05:59
http://www.youtube.com/watch?v=CV8wT5jhfIg
http://www.youtube.com/watch?v=LitHjNKrrKQ&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=ScSz0xY5W88&feature=related
Jako antysemita z cenzusem...
21 Października, 2010 - 08:33
bardzo proszę o rozkolportowanie tych filmów na wszystkich forach. Polacy nie mają zielonego pojęcia, ani kto nimi rządzi, ani dlaczego. Przefarbowane żydostwo, zmorą naszego Kraju!. Odbierają nam wolność i prawa. To już ostatnie forum, gdzie jeszcze mogę wyrazić swoje odczucia. Na innych, opanowanych przez gudłajstwo, sam IP komputera uruchamia natychmiastową blokadę.
Wracając do Ryszarda Cyby. Teraz, możemy oczekiwać pozorowanych przez ABW, napaści na posłów PO. Nikomu włos z głowy, oczywiście nie spadnie. Na pewno!. Zostanie natomiast rzucone hasło do delegalizacji PiS i unicestwienia największego wroga żydowskiej agentury, Jarosława Kaczyńskiego.
To też warto dodać
21 Października, 2010 - 09:08
www.youtube.com/watch
Pozdrawiam
Oto kim jest Ryszard C.
21 Października, 2010 - 09:12
www.bibula.com/
Pzdr
miał by dostęp do takiej broni jakiej by tylko zapragnął
21 Października, 2010 - 11:47
no i miał - do takiej, która maksymalnie potwierdziłaby teorię o psychopacie :-)
Po co zabijać Kaczyńskiego? Przecież dla wyznawców Antypisa musi istnieć. Jako zwierzę ofiarne.
Lepiej sprowokować drugą stronę do PRÓBY zamachu na któregoś z ratlerków Tuska. I tak może się stać - bo zamiast skupić energię na budowie PAŃSTWA ALTERNATYWNEGO niektórzy pogrążają się w pisaniu o PO, w wyrażaniu oburzenia na metody DYKTATURY ciemniaków.
Zamiast zatomizowanych wyrazów oburzenia przydałaby się raczej wola organizowania.
Uczciwy człowiek po to żyje, aby mieć wrogów.
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
egzekucje szybko się opatrzą, musi być jakiś "dreszczyk",
21 Października, 2010 - 09:43
element sportowego współzawodnictwa i hazardu. Dlatego stawiał bym na programy telewizyjne rodem z filmów s.f.
Najlepszym wzorcem jest "Running man" czyli "Pościg" z pretendującym dopiero do miana gwiazdy kina Arnoldem Schwarzeneggerem, dziś o ile się nie mylę gubernatorem bankrutującej Kaliforni.
Dla osób nie pamiętających tego rewelacyjnego filmu - wzorca dla naszych decydentów z Walter TV i podobnych - przypomnę że chodzi o to by skazaniec miał ułudę szansy wywalczenia sobie wolności w "sportowej" rozrywce wymagającej naprężenia do granic możliwości swoich mięśni. W przypadku jeśli mu się nie uda (z reguły mu się nie udaje bo taka jest idea programu) oglądamy piękny i jakże emocjonujący koniec skazańca i mamy wrażenie że sprawiedliwości stało się zadość.
Dodatkowo zawsze można postawić parę złotych na skazańca lub na polującego na jego głowę "łowcę" a jak dobrze pójdzie wygrać co najmniej tyle co w lotto.
Dlatego tędy najpewniej podążą nasi spece z TV a nie jak na mój gust przestarzałą koncepcją inscenizacji i rekonstrukcji historycznych egzekucji.