Wielka radość nie tylko w Chile.Wszyscy górnicy uratowani. Dla Chilijczyków Esperanza. A nam?, Polakom? Tusk i jego ekipa!

Obrazek użytkownika antysalon
Blog

O godzinie 2:53 ostatni z uwięzionych w kopalni San Jose górnik, 53-letni Luiz Urzua sztygar odpowiedzialny za członków załogi, który zadecydował, że wsiądzie do kapsuły dopiero, gdy wszyscy jego podwładni będą już bezpieczni.
05:33 ostatni ratownik wrócił na ziemię.
69 dni walki o przetrwanie pod ziemią i 22-godziny akcji ratowniczej.
Akcja przebiegła szybciej niż zakładały najśmielsze oczekiwania.
Cały świat zna historie tych dni i przebieg niezwykłej akcji ratowniczej wspomaganej przez specjalistów amerykańskich.
I te wypowiedzi Chilijczyków nie zapominających o ręce Opatrzności.

A jaki kontrast do naszej polskiej sytuacji.
Beznadziejny, leniwy, gnuśny i samolubny rząd POgrążony w samozadowoleniu i nędznych personalnych rozgrywkach.
Zajęty nabijaniem kabzy śwagrom, trwonieniem polskich talentów, marnotrawieniem majątku.
Rząd od trzech lat nie dbający o swoich obywateli.
Rząd gotowy POświęcić dla krótkowzrocznych zabiegów każde dobro, nawet to najwyższe jak honor, naszego kraju.
Ekipa Tuska POzostawiła na pastwę porywaczy inżyniera krakowskiej Geofizyki, choć można było go wykupić, ale min. Sikorski nie miał czasu na takie bzdety, a premier Tusk musiał przed konferencją NATO w Monachium POpisać swymi rzekomo twardymi, zdecydowanymi zasadami, choć każdy kraj, aby ratować swych obywateli godzi się cichcem zapłacić żądaną kwotę.
Potem "katastrofa" smoleńska.
I znów oddał inicjatywę Rosji i Putinowi godząc się na "łaskawość" premiera Rosji.
Tak jak prostego obywatela, krakowskiego inżyniera, także Pierwszego Obywatela III RP, tragicznie zmarłego Prezydenta Lecha Kaczyńskiego zostawił w błotnej kałuży spiesząc w objęcia Putina.
Potem powódż.
Dla POklasku i pr'owych nakazów łazili z Komorowskim rozdeptując wały ppowodziowe, aby w chwilę potem pozostawić około ćwierć miliona Polaków dotkniętych skutkami żywiołu samymi sobie.
Zero dalszego zainteresowania!
Az strach żyć w takim kraju, gdzie ludzie płacący wysokie podatki nie mają co liczyć ani na opiekę lekarską, ani na troskę ze strony rządzących.
pzdr

Brak głosów

Komentarze

Na razie to sprawnie wychodzi im ratowanie własnych dup. Dufam jednak, iż w końcowym rozrachunku ich nie uratują.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#94207

Tak jak było w kopalni WUJEK w grudniu 1981 rok, albo cichaczem zalali by lub zasypali szyb, obiecując rodzinom, że kiedyś ich wydobędą jak Vincent z Donkiem znajdą w budżecie rezerwę na ten cel.

[quote]Górnicy zebrali się przed łaźniami, między szatnią szafkową a łańcuszkową. Jeden z oficerów zaczął przemawiać, przekonując, że strajk nie ma sensu, bo to ostatnia kopalnia, która strajkuje. Odpowiedzią górników był… śpiew. Zupełnie spontanicznie odśpiewano hymn państwowy, a goście zostali zmuszeni do przyjęcia postawy zasadniczej i salutowania. Kiedy głos zabrał płk Gębka, przedstawiając się jako syn górnika, który pochodzi z tego osiedla, załoga ponownie odpowiedziała śpiewem "Boże, coś Polskę", a potem jeszcze raz hymnem. Próba rozmowy spełzła zatem na niczym. Odchodząc wśród ogólnego tumultu przedstawiciele władz zakomunikowali, że dają załodze godzinę na przerwanie strajku i opuszczenie kopalni. O godzinie 9.30 z dyrekcji przekazano górnikom polecenie, aby teren kopalni opuściły wszystkie kobiety, a pół godziny później siły pacyfikacyjne zaczęły zajmować wyznaczone pozycje. Zgodnie z planem taktycznym odcięto całkowicie kopalnię od miasta. Punktualnie o godzinie 11 rozpoczęto akcję "oczyszczenia przedpola", czyli rozpędzenia tłumu zgromadzonego przed bramą główną za pomocą armatek wodnych. Działania w rejonie bramy kolejowej rozpoczęły się od wykonania wyłomu w murze, przez który wjechały trzy czołgi...[/quote]

i dalej :

[quote]Uwaga, strzelają!

Jerzy Wartak, członek komitetu strajkowego na Wujku
Jeden z kolegów górników wyglądał zza kotłowni, a czołg, który między nami się kręcił, nie wiem, czy specjalnie, czy po prostu kierowca tego czołgu nie widział, chciał go jak gdyby zmiażdżyć, dobijając czołg do muru; no i ułamek sekundy wcześniej ten górnik zdążył uciec. […] Zachłysnąłem się tymi gazami, przewróciłem się wówczas, no i po prostu wymiotowałem. Wydawało mi się, że wnętrzności wyrywa mi jakaś potężna siła. […] Słyszałem, jak koledzy krzyczeli: Chłopcy, uważać, bo strzelają. Dały się słyszeć odgłosy kul, które odbijały się od murów kotłowni.[/quote]

Ewakuacja PO polszewicku




Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#94230

W Chile nie ma dwónożnych POmutowanych lemingów !

Kapitalne zestawienie - Antysalon i Obibok!
Pozdrawiam.
contessa

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#94258

...gdy 90% narodu poczuło dumę z godnego podejścia do Żałoby Narodowej po 10.IV - to zaraz tuskomatoły "zorganizowały" protest w sprawie "Wawelu". Byśmy czasem za bardzo dumni się nie poczuli... a nie daj Boże ... ZJEDNOCZYLI!

Vote up!
0
Vote down!
0
#94394

"protest" -
Gdyby była "siła" z naszej strony -mózgojeby rozniesione byłyby w puch.

Tym się różnimy od nich- Oni mają "prawdziwe bojówki"
Jeszcze chwilka i będziesz zaczepiany przed kościołem :(

Vote up!
0
Vote down!
0
#94400

Bo łażenie i gadanie nie wymaga wysiłku ani kwalifikacji. Ludzi i tak zostawią samym sobie, a sprawę się wyciszy. PO POlszewicku.

Vote up!
0
Vote down!
0
#102821