„Funkcjonariusze w sutannach” czy duszpasterze…

Obrazek użytkownika pavo
Kraj

Zaistniał podział Kościoła katolickiego. Niewątpliwie jedną z takich przyczyn nie było podjęcia autolustracji wśród księży. To jednak ks. Isakowicz- Zaleski ma rację mówiąc, że nie podjęcie autolustracji na długie lata będzie balastem dla instytucji Kościoła. Jak mniemam za swoje wypowiedzi publiczne księdza w „nagrodę” przeniesiono z Krakowa do Gliwic. Nie on pierwszy i z pewnością nie ostatni.
Z pięć lat temu mailowo prowadziłem dyskusję z redaktorem naczelnym Tygodnika Powszechnego Ks. Bonieckim, z tym samym , który niedawno w wywiadzie telewizyjnym nazwał ludzi broniących krzyża satanistami czy raczej odprawiającymi rytuały satanistyczne na księżmi z Kościoła Św. Anny. Sataniści jak do tej pory nie wyrażają swojej dezaprobaty wobec wypowiedzi księdza, ale mam taką cichą nadzieję, że dyżurni TVN dotrą do jakiegoś satanistycznego guru i spytają go co sądzi nt. tej wypowiedzi. Nawiasem mówiąc z księdzem się już mailowo nie da podyskutować bo Tygodnik Powszechny w swojej wersji przynajmniej elektronicznej w zajawce „redakcja” ma to co ma. Dawniej przynajmniej było:
Red .naczelny ks. A. Boniecki – nr tel. i podany mail. Zresztą ksiądz się na mnie zdenerwował, bo zadawałem pytania o odejściu z tygodnika Stefana Kisielewskiego i o osobę Krzysztofa Kozłowskiego redagującego ongiś (nie wiem czy teraz , bo nie czytam TP) w Tygodniku byłego ministra spraw wewnętrznych. I takie różne jeszcze pytania chyba dla księdza Bonieckiego niewygodne, bo przerwał korespondencję. ..
Bp. Pieronek , o ludziach z pod krzyża w Polska Times:
Cyt.” Z tymi ludźmi nie da się dogadać, bo nie trafiają do nich żadne racjonalne argumenty. To jakaś fanatyczna sekta.” Świetnie trafiająca wypowiedź. Pierwsi Chrześcijanie też byli uważani za groźnych, fanatycznych sekciarzy i w imię Krzyża ginęli śmiercią męczeńską na rzymskich arenach za co Bp. Pieronek powinien być im wdzięczny, że piastuje urząd Biskupa i być może chwilowa amnezja po prostu skłoniła Go do takiej wypowiedzi. Mam poważne podejrzenie, że po tej wypowiedzi księdza Biskupa film „ Qvo vadis” jak i kiążka H. Sienkiewicza pod tym tytułem znajdzie się w orbicie zainteresowania nowej światlejszej cenzury. Cytujmy dalej biskupa :
„Dopuszczenie do bójek przed Pałacem nie miałoby sensu. Może obrońcy w końcu się zmęczą, sprawa ucichnie i wygaśnie, podobnie jak było z kwestią obrony krzyży na żwirowisku. Myślę, że na to trzeba czasu.” I znów wydaje mi się, że Biskupa ogarnęła amnezja. Pana Kazimierza Świtonia ze żwirowiska usunęła policja a służby porządkowe Krzyże. Z tym zmęczeniem to i może ma trochę racji. W osiemdziesiątym i późniejszych latach strajkujących , prostych ludzi władza komunistyczna tez brała na „ w końcu się zmęczą” i…nie udało się. Natomiast obecnej władzy skutecznie udaje się oddzielić tych „prostaków” od siebie, w czym niewątpliwie biorą udział niektórzy księża. Władza, która ma solidarnościowe korzenie. To jest bardzo duży problem
A może żeby zażegnać konflikt- który w gruncie rzeczy nie toczy się o krzyż tylko umiejscowienie na jego miejscu tablicy czy też pomnika upamiętniającego katastrofę smoleńską, której jak dobrze widać nie chce ani Prezydent elekt ani cała PO z postkomuną na czele- postawić obelisk z krzyżem, menorą i półksiężycem jak pisze jeden z blogerów na Salonie. Czego Oni się tak boją? Czyżby nie czasami kultu śp. Prezydenta?
Jest więcej kapłanów pokroju wymienionych. Chociażby wspomnę jeszcze tutaj ks. Sowę, bardzo nowoczesny kapłan – link do artykułu:
http://www.bibula.com/?p=23785
Należy zadać tylko pytanie: czy to duszpasterze czy „funkcjonariusze w sutannach”?

Brak głosów

Komentarze

Ale tym razem zacytuję własny komentarz pod innym wpisem. Po prostu... Coś we mnie krzyczy "Non posso", skoro sumienie najwyraźniej ucichło (albo jest zagłuszane) w naszych władzach kościelnych. Tu powinien pojawić się chór episkopatu wołający: "Non possumus" wobec usuwania krzyża (i wartości weń wpisanych) z życia publicznego i społecznego Polski, a śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i innych Wielkich Polaków, którzy zginęli 10 kwietnia z polskiej pamięci.

Nie umiem przebaczyć władzom kościelnym, że nie stanęły w obronie tego Krzyża - w obronie krzyża w życiu publicznym kraju... bądź co bądź katolickiego w znakomitej większości. Gdyby to godziło we mnie (osobiście), pewnie łatwiej byłoby mi przejść nad tym do porządku dziennego. Ale to uderza w pamięć o tych ludziach, którym i za życia, i po śmierci odmówiono prawo do dobrego imienia... I istnienia. Walka o ten Krzyż to walka o pamięć i chrześcijańską tożsamość Polski. Dlatego nie mogę pogodzić się z faktem, że ten Krzyż nic nie znaczy dla polskiego Kościoła, że duchowni (w tym biskupi) przyłączają się do chóru odsądzającego od czci i wiary obrońców Krzyża, nazywającego ich fanatykami "wykorzystującymi krzyż do niecnych spraw" (a propos, walka o pamięć i tożsamość to niecna sprawa! Scyzoryk się w kieszeni otwiera, Ekscelencjo). Dziś mówicie "Possumus" - przyłączając się do tych, którzy plują na krzyż i wyrzucają go "do kruchty" (bo tylko w kościołach jest miejsce na wiarę i modlitwę). A ja mówię: Non posso.
444Polska.bloog.pl

Vote up!
0
Vote down!
0

"Nasze miejsce po stronie odwagi bezbronnej" - Jan Pietrzak

#77444

Dla mnie Krzyż nie jest w tym miejscy symbolem czysto religijnym, ale tymczasowym znakiem Pamięci, do chwili wybudowania pomnika upamiętniającego Ofiary katastrofy.
A przede wszystkim Prezydenta Kaczyńskiego.

A tak swoją drogą, czy jest jakaś procedura odwołania z urzędu niewierzącego Kapłana ? Niewierzącego Biskupa ?

Vote up!
0
Vote down!
0

mirek603

#77502

 EUTANAZJA???  NAPRAWDE MAM JUZ DOSYC TYCH DUPKOW DLA KTORYCH ,,POLSKOSC TO NIENORMALNOSC,, I TYCH W SUTANNACH TEZ MAM DOSYC!!! KAPLANI ?! TYLKO KOMU TE OSLY SLUZA  P.BOGU CZY MAMONIE???  TAM Z GORY PATRZY NA NASZ KRAJ OJCIEC SWIETY I RONI LZY....

Vote up!
0
Vote down!
0
#77543

Serce krwawi, gdy slyszymy co ci 'niby' ksieza i biskupi mowia. Czy mozna cos zrobic, aby pozbawic ich statusu 'duchowny'? Dlaczego np taki pieronek, zycimski, kowalczyk, sowa, nycz i wielu zyja z Kosciala i oplywaja w dobra ofiarowane przez wiernych.
Przeciez oni dzialaja na szkode Kosciola! Sa wrogami naszymi bo Kosciol to my-wierni. Czy myslicie, ze Papiez wie co sie tu dzieje? A nowy nuncjusz? Moze do niego sie odwolac?

ko

Vote up!
0
Vote down!
0
#87325