Kiedy Bóg odwrócił wzrok...czyli UTOPIA u władzy

Obrazek użytkownika Akiko
Blog

"Mniej więcej w połowie drogi zobaczyłem w oddali kobietę leżącą na ławce, a obok niej dwóch małych chłopców,
wyglądających, jakby się nią bawili. Kiedy mijaliśmy ich, nagle uświadomiłem sobie, że kobieta nie żyje.
Z przerażeniem zobaczyłem, jak chłopcy sypią jej piasek do ust, dłubią w oczach patykami i śmieją się.
Obok przechodzili ludzie , nie zwracając uwagi. Mama zacisnęła mocniej rękę na mojej dłoni i przyspieszyła.
Po raz drugi w ciągu dwóch dni ogarnęło mnie poczucie winy, tym razem nie z powodu tego,co zrobiłem, ale z powodu besilności wobec panującej wszędzie dodkoła nędzy i obojętności.
- Mamo, czy nie powinniśmy czego zrobić? - zapytałem, czując, że mnie mdli.
- Synku, jesli wywołam zamieszanie, interweniując w sprawie miejscowych dzieci, zjawi się NKWD i koniec z nami.
Bardzo chciałabym coś z tym zrobić, ale nie wolno ryzykować naszej wolności."

"Gdy pociągi zatrzymywały się w pustkowiach Kazachstanu czy Uzbeskistanu, niektórzy, szczególnie kobiety i dziewczęta, powodowani wstydliwością, wczołgiwali się pod wagony, by załatwić się zasłonięci kołami. Mama nigdy nie pozwalała nam na to ze względu na bezpieczeństwo. Pociąg ruszał zazwyczaj bez ostrzeżenia i niejedna osoba zginęła, zmiażdżona na śmierć.
Inni z kolei, którym wstydliwość kazała odejść na bok za potrzebą, zostali, nie mogąc dogonić odjeżdżającego niespodziewanie pociągu.
Wiele dzieci i matek rozdzieliło się w ten sposób na zawsze. Mówiono, że sowieccy maszyniści ruszają, nie dając sygnału, właśnie dlatego, by jeszcze bardziej pogorszyć niedolę podróżnych."

Są to fragmenty wspomnień Wiesława Adamczyka - "Kiedy Bóg odwrócił wzrok" z przedmową Normana Daviesa.
Gdy autor wspomnień był małym chłopcem wiosną 1940 roku wraz z całą rodziną deportowano go z polskich Kresów na pograniczne Syberii i Kazachstanu w sowieckiej Rosji.
Wiesław Adamczyk w swoich wspomnieniach udziela głosu setkom tysięcy ofiar sowieckiego barbarzyństwa - pisze w przedmowie do książki Adamczyka Norman Davies.
Ojciec autora, oficer Wojska Polskiego, został wzięty do niewoli przez Armię Czerwoną i zginął w Katyniu. Deportacja rodziny Adamczyków w 1940 roku stanowiła początek dziesięcioletniej odysei, podczas której rodzina Adamczyków, trapiona głodem i chorobami, doświadczyła życia w skrajnej nędzy i ciągłym zagrożeniu.

Wiosną 1942 roku matka chłopca dowiedziała się, że formująca się w ZSRR armia gen. Andersa przenosi się na Bliski Wschód.
Dla deportowanych rodzin oznaczało to możliwość wydostania się ze Związku Sowieckiego. Matka Adamczyka, gdy NKWD zwlekało z pozwoleniem na ich wyjazd, z dwójką dzieci podjęła samodzielną podróż przez cztery tysiące kilometrów do Krasnowodzka nad Morzem Kaspijskim, gdzie udało im się dostać na statek do Pahlevi w Iranie. Morderczą podróż pani Adamczyk przypłaciła życiem - zmarła w Iranie z wycieńczenia. Wiesław Adamczyk i jego siostra zdołali przetrwać.
"Kiedy Bóg odwrócił wzrok" to bezkompromisowa, przejmująca opowieść o utracie dziecięcej niewinności i o zmaganiach z rozpaczą, przez którą przechodził mały chłopiec.
Jest to krzyk dziecka wołającego:"Nigdy więcej Utopii u władzy".
Wiesław Adamczyk powitał wolność jako jedna z 20 tys. polskich sierot, które przeżyły syberyjskie zesłanie.
Z Iranu trafił do Wielkiej Brytanii, a stamtąd do USA, gdzie osiadł na stałe. Jest emerytowanym chemikiem oraz doradcą podatkowym. A także sportowym brydżystą.

Brak głosów

Komentarze

Naszym słoneczkoświatłym powinniśmy taką podróż "zafundować".W jedną stronę.
Pozdrawiam myślących.

Vote up!
0
Vote down!
0
#72878

ONI sa nie gniotsia nie lamiotsia.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

#72920

Pewnwgo dnia. Tak w zyciu bywa. Zainteresowałem sie starymi ksiażkami w antykwariatach z okresu IIwś. Jak na mnie przeczytałem masę książek , wspomnień z obozów niemieckich i łagrów sovieckich czy kanibali z OUN UPA.. Nie wszystkie książki da się przeczytać ciurkiem. Ludzka głowa jest za mała aby pojąć, zrozumieć tych ludojadów ,uchodzących za narody cywilizowane. To naprawde nie mogły być istoty ludzkie , tylko nadludzie , nieznani naszej cywilizacji. Zastanawiałem sie kto to taki moze być. I zawsze mi wychodzi tzw międzynarodówka , dla której człowiek to zwierzę, a oni sa wybranymi. Możemy obecnie obserwowac co ci wybrani wyprawiają z POLSKĄ i POLAKAMI w tzw czasie pokoju.A co czeka NARÓD POLSKI,bierny obecnie,ubezwłasnowolniony przez miedzynarodówkę zlotego cielca ??? Tylko ten zrozumie i może oczekiwać swiadomy zagłady kto przeczyta,powiedzmy ze dwadzieścia takich ksiażek. Pozdrawiam serdecznie

Vote up!
0
Vote down!
0
#72899

Pewnie sobie ją kupię ale chciałbym znać opinię innych forumowiczów. Ja ze swojej strony mogę polecić "Kwiaty na stepie" - podobna tematyka ale opisywana przez dziewczynkę zesłaną do Kazachstanu wraz z mamą i braciszkiem. Przyznam że się popłakałem czytając.

Vote up!
0
Vote down!
0
#72913

Jezeli pisze o jakiejs ksiazce, to zawsze wczesniej ja przeczytam.
Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

#72923

Jezeli pisze o jakiejs ksiazce, to zawsze wczesniej ja przeczytam.
Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

#72927

Nie wiem czy mlodzi gustuja w takiej literaturze. A przeciez od nich zalezy co bedzie w przyszlosci.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

#72921

Jestem młoda i gustuje. wczoraj moja bliska koleżanka wpadła pożyczyć książkę na wakacje. niestety po godzinie szukania w mojej i męża wg mnie wspaniałej i bogatej bibliotece nie znalazła nic:) hi hi nic? długo myślałam jak można u mnie nie znaleźć ciekawej książki ale wymyśliłam ona szukała głupiej książki, jak to nazwała lekkiej. Młodzi nie chcą słyszeć o takich rzeczach, bo po co było minęło jak to się mówi, ale nie wszyscy na szczęście.
Takie książki jak piszesz nie są mi obce mimo mojego młodego wieku ale tej nie mam jak polecasz to przeczytam.

Vote up!
0
Vote down!
0

kaczoorek

#72937

A pamietac i przypominac o tym trzeba.....
By sie to wiecej nie zdarzylo..Pozdrawiam Akiko

Vote up!
0
Vote down!
0

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

#72991

Już zamówiłem w pobliskiej księgarni internetowej za 36 zł. odbiorę osobiście więc będę ją miał taniej niż niejeden leming dziennie wydaje na piwo ;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#72944

Naprawde warto!
Pozdrawiam...Akiko

Vote up!
0
Vote down!
0

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

#72992

tych, którym dane było wrócić zza koła podbiegunowego, z Syberii, czy Kazachstanu i Karagandy!
Wrócili nieliczni!
Szczęśliwcy!
Tak jak nielicznym udało się opuścić ten olbrzymi sowiecki łager z armią gen. Wł. Andersa!
A reszta tam pozostała, na nieludzkiej ziemi, w olbrzymim więzieniu narodów w zsrr!
Na tym forum wielokrotnie cyt.na zbliżony temat:
Grażyna Lipińska,Jeśli zapomnę o nich.../Editions Spotkania, Paryż 1988/
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#72949

właśnie ta ksiązkę.Wywozili POLAKÓW jeszcze po roku pięćdziesiątym.Są tam do dzis uwięzieni.Bo zbrodniarze zajęli ich stanowiska i zakazali POLAKOM powrotu do OJCZYZNY.Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#72953

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#72957

właśnie o tym napisałem.Trochę zagadkowo.Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#72960

Czesc mojej rodziny ze strony mamy tam zostala wywieziona i ocaly tylko dwie osoby.
Pozdrawiam Akiko

Vote up!
0
Vote down!
0

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

#72993

czytałam i polecam wszystkim zainteresowanym. Uznana i chyba najbardziej znany przykład polskiej literatury łagrowej. Uważam tę książkę za obowiązkową lekturę dla każdego Polka, zwłaszcza młodego. "Na nieludzkiej ziemi" - Józef Czapski.

Vote up!
0
Vote down!
0
#72976

Obie pozycje sa bardzo dobre...pozdrawiam Akiko

Vote up!
0
Vote down!
0

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

#72998

polecam rozmowę z autorem
http://www.youtube.com/watch?v=Ceg_OrSISGo

Vote up!
0
Vote down!
0
#184198