Czas na prawdę... o wszystkim!

Obrazek użytkownika krzysztofjaw
Kraj

Witam

Trochę ochłonąłem po - dla mnie jednak w sumie osobistej - porażce Jarosława Kaczyńskiego. Nie wiem czy teraz jest sens bawienia się w wielkie analizy socjologiczne przyczyn porażki, czy też wgłębianie się w uczciwość przeprowadzonych wyborów. Z pewnością ani jedno ani drugie nie zmieni ich wyniku ani nie doprowadzi do ewentualnego ich powtórzenia. Wybraliśmy i stało się! Mamy Prezydenta na miarę połowy Polaków: fałszywego Hrabiego, miłośnika długich kiełbas i mów krótkich składających się ze zdań prostych i jednokrotnie złożonych (inne raczej są dla niego jak i jego wyborców niezrozumiałe); wystawionego do wyborów przez Wojskowe Służby Informacyjne, poddańczo i wasalnie chcącego układać stosunki z Rosją. Padło wiele obietnic... Teraz przyszedł czas na działanie i czas oczekiwania na spełnienie owych, kolejnych już cudów.
 

Paradoksalnie: przegrana J. Kaczyńskiego, który zjednał prawie połowę głosujących Polaków jest mimo wszystko naszym zwycięstwem. Zwycięstwem tej naszej, normalnej Polski. Ponadto jest jasnym sygnałem/przekazem: Nie możemy przestać dalej walczyć o Naszą Ojczyznę a wprost przeciwnie - musimy zintensyfikować nasze działania i zaangażować się w budowę sił, które w niedalekiej przyszłości zaczną normalnie rządzić Polską!
 

Też byłem przygnębiony wieczorem 4 lipca a 5 lipca targała mną wprost złość i rozżalenie. Dziś  rano, obudziłem się i po porannej kawusi oraz papierosku (muszę ponownie rzucić!) spojrzałem przez okno na świat, piękny świat: słońce, polskie lato, wakacje i... poczułem w sobie dodatkową motywację i siłę do walki o ten nasz piękny kraj: o te Mazury, o ten Bałtyk, Bieszczady, Tatry, puszcze i lasy pełne jeszcze naturalnie rosnących grzybów i jagód. Pytanie: Czy warto? odpłynęło w niebyt! Warto! Tak jak zawsze przez naszych Ojców i Dziadków było warto walczyć o Ojczyznę, o ich Polskę, dla przyszłości, dla Nas. Oni potrafili nawet za nią oddawać życie... Czy My teraz mamy po prostu zrezygnowani zająć się tylko grillowaniem? NIE!
 

Jako "czysta opozycja" PiS, ale także MY możemy (nie uwikłani w żadne zależności związane z rządzeniem) teraz walczyć o prawdę we wszystkich obszarach funkcjonowania Naszej Ojczyzny. Mamy prawo zadawać pytania i żądać na nie odpowiedzi. Wyjaśnienia wymaga wiele rzeczy i faktów np.: Jaki jest rzeczywisty stan naszych finansów?, Czy wyciągnięto jakieś wnioski lub przeprowadzono śledztwo dotyczące roli międzynarodowych instytucji finansowych w grze na złotym i oferowania Polakom oszukańczych "opcji walutowych"?,  Co faktycznie stało się z polskim stoczniami i gdzie jest inwestor z Kataru (i kto nim był)?, Czy polscy quasi mafiozi dalej ubezwłasnowalniają członków PO i rządu oraz jak daleko posunęło się śledztwo w "aferze hazardowej"? Czy senator Misiak poniósł konsekwencje za swoje działania? W jakich okolicznościach i dlaczego zginął faktycznie Grzegorz Michniewicz oraz szyfrant Zielonka? Jakie były kulisy prywatyzacji PZU i dlaczego tak późno opublikowano prospekt emisyjny oraz ile zapłaciła Polska firmie EURECO? Co robił Adam Michnik w Moskwie po tragedii smoleńaskiej i o czym na długim spacerze w Rosji rozmawiali Premier Tusk oraz KGB-ista Putin? Na czyje zaproszenie polował w Rosji na głuszce nasz obecny Prezydent B. (k...) i czy prawdą jest (o czym pisał J. Palikot), że chlał tam wódę dostarczaną przez funkcjonariuszy rosyjskich służb specjalnych? Dlaczego Marek Dukaczewski postanowił otworzyć szampana, gdy wygra wybory B. (k...) i dlaczego Donald Tusk musiał (i czy musiał?) zrezygnować z kandydowania na prezydenta? No i oczywiście.... Co sie faktycznie wydarzyło i dlaczego... pod Smoleńskiem...?
 

W tej ostatniej sprawie dotyczącej jednej z największych polskich, narodowych tragedii prawda MUSI ujrzeć światło dzienne... nawet, gdyby była najokropniejsza i najstraszniejsza!
 

W tym miejscu wyrażam mój szacunek dla rodzin męczeńskich ofiar tragedii smoleńskiej: już wyznaczyli Nam wszystkim kierunek dalszego postępowania w wyjaśnianiu okoliczności tej tajemniczej katastrofy! Dziękuję!
 

Za  Rzeczpospolitą: 
 

"Gotowy wniosek o ekshumację ofiar. Rodziny zmarłych czekają na odpowiedź prokuratury. Wówczas zdecydują, czy zażądają badania zwłok.  
– Mijają trzy miesiące od tragedii pod Smoleńskiem, a my dalej nie wiemy nic. Nie mamy dostępu do miejsca katastrofy, do materiałów źródłowych ani czarnych skrzynek – skarży się mecenas Małgorzata Wassermann, córka posła Zbigniewa Wassermanna (PiS), który zginął w katastrofie prezydenckiego samolotu 10 kwietnia pod Smoleńskiem. – Słowa o współpracy ze stroną rosyjską odbieramy jako farsę.
Jak ustaliła „Rz”, rodziny ofiar mają już gotowy wniosek o ekshumację ciał ich bliskich. – Będziemy się domagali jej przeprowadzenia, jeśli się okaże, że na miejscu nie były wykonane sekcje zwłok, albo w razie wątpliwości co do ich rzetelności – mówi Wassermann.
Na te pytania rodziny wciąż nie doczekały się odpowiedzi od polskiej prokuratury. Nam wczoraj także nie udało się dowiedzieć od śledczych, czy sekcje w ogóle przeprowadzono.
Nie tylko rodziny ofiar narzekają na brak informacji. Choć okoliczności tragedii badają i prokuratura rosyjska, i polska Wojskowa Prokuratura Okręgowa, nasi śledczy o „rosyjskie” materiały z postępowania muszą występować w ramach pomocy prawnej i dotąd otrzymali niewiele: 1300 stron akt, kopię nagrań rozmów z czarnych skrzynek i stenogramy rozmów z kokpitu. W dodatku stenogramy wzbudziły wątpliwości, bo brak w nich kilkunastu minut nagrań.
Wśród 1300 stron akt są m.in. protokoły z oględzin ciał, z miejsca katastrofy i znalezionych tam rzeczy oraz protokoły przesłuchania części świadków.
Polscy śledczy otrzymali do tej pory 1300 stron akt i kopię zapisu z kokpitu Tu-154
Bliscy ofiar katastrofy uważają, że to strzępy informacji. – W mojej ocenie są to materiały niewnoszące nic konstruktywnego do wyjaśnienia przyczyn katastrofy – uważa mec. Rafał Rogalski, pełnomocnik rodzin ofiar, w tym Jarosława Kaczyńskiego. Wylicza, co jest istotne, a czego wciąż brakuje: – Nie mamy protokołów oględzin wraku ani dokumentacji lotniska Siewiernyj, gdzie są dane o jego wyposażeniu. Nie ma kopii nagrania rozmów wieży lotniska z iłem, który chciał lądować przed tupolewem i zrezygnował.
O te m.in. materiały wystąpili do Rosjan nasi śledczy. – Realizacja wniosków o pomoc prawną zawsze trwa długo, od sześciu miesięcy do roku – mówi Mateusz Martyniuk, rzecznik prokuratora generalnego. Zbigniew Rzepa, rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej, informuje w komunikacie, że dotąd przesłuchanych zostało 176 świadków, skierowanych pięć wniosków o pomoc prawną do Rosji i jeden do Białorusi (o przesłuchanie autora amatorskiego filmu z miejsca katastrofy). Kilka dni temu biegli w opinii stwierdzili, że na ubraniach ofiar nie ma śladów materiałów wybuchowych. Nagrania rozmów z czarnych skrzynek wciąż badają.
TVN24.pl opublikował wczoraj relację technika pokładowego z jaka-40 Remigiusza Musia (wylądował godzinę przed tupolewem). Twierdzi, że siedząc w kabinie jaka, słyszał rozmowę wieży z załogą Tu-154. Kontroler miał pozwolić pilotowi tupolewa zejść na wysokość 50 m. Minimalna wysokość do podjęcia decyzji o lądowaniu wynosiła w Smoleńsku 100 m.
W sobotę „Rz” pisała, że o takim zezwoleniu od wieży dla Tu-154 powiedział w zeznaniu dowódca jaka-40 Artur Wosztyl, który też słyszał rozmowę.
Dlaczego wieża pozwoliła zejść do 50 m? Nie wiadomo. Śladu tego nie ma w stenogramach z rozmów w kokpicie Tu-154.
Tymczasem republikański kongresmen Pete T. King w sobotę złożył w komisji ds. zagranicznych Izby Reprezentantów w Kongresie USA rezolucję wzywającą do przeprowadzenia międzynarodowego śledztwa w sprawie katastrofy. Zaznaczył, że polskie władze zignorowały petycję w tej sprawie podpisaną przez 50 tys. obywateli".
 

Pozdrawiam
 

P.S.

Można składać podziękowania dla kongresmena Pete'a T. Kinga wchodząc na stronę:  http://peteking.house.gov/email.shtml
 

ZOSTAW ZA SOBĄ MĄDROŚCI ŚLAD...

http://krzysztofjaw.blogspot.com/; kjahog@gmail.com

Brak głosów

Komentarze

Dobrze powiedziane.

Vote up!
0
Vote down!
0
#70215

DOKŁADNIE TAK. 10. Nie słyszałem tylko, czy w ramach badania na użycie materiałów wybuchowych, czy sprawdzono szczątki na ślady działania ekstremalnie wysokiej temperatury. Pocisk typu trzmiel takie slady pozostawia. A PALIWO to tez materiał wybuchowy. Proch i trotyl to TEŻ PALIWA.

Pozdrawiam myślących.

Vote up!
0
Vote down!
0
#70238

"prezydent na miarę połowy polaków", nie jest właściwe.Według wszystkich danych to jest tylko 1/4 ,czyli ok. 26,5% ,z czego jeszcze jednostki głosowały nie tylko jeden raz.45% nie głosowało wcale.Część ludzi nauczona od wielu lat że ich głos nic nie zmieni nie głosuje wcale.Jakby połowa Polski była takimi przygłupami, to by nie było do kogo gęby otworzyć.Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0

staryk

#70244

"Maria" - Бронислав Зыгмунтович Коморовский

Jestem ciekaw , "która" z nich dwojga będzie grać rolę First Lady ... Jako że "jest równouprawnienie stąd będą się "ciuszkami" wymieniać ..

Anna Komorowska nawet dzika oprawi!


źródło : www.fakt.pl/

pozdrawiam

............................

"Pozwól mi Panie bym stał się narzędziem Twej sprawiedliwości"
http://andruch.blogspot.com/

Vote up!
0
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#70329

P. Anna jest straszliwie zaniedbana (otyłość o ile nie jest wynikiem choroby, wynika z WIELOLETNICH zaniedbań i żarcia ponad miarę). Nie oceniam, jak to wróży, bo wszak nie szata czyni człowieka. Jednakowoż pamiętam nagonkę na śp. Marię (Kaczyńską)... No i tak: najpierw srali na Marię K a teraz się zachwycają Marią bronkozaur... Śmiech na sali. Brak urody 1-szej damy pominęłabym całkowitym milczeniem, gdyby nie uprzednia nagonka. (Kocioł gankowi przyganiał a sam kaszalot.)
Ale do konkretów: proszę bez potrzeby nie publikować takich brzydkich zdjęć!!

Vote up!
0
Vote down!
0
#70493

Mam taki sam niesmak do Komorowskiego i jego żony jak wy. Ale tak trochę nie mam sumienia wyśmiewać jej otyłości. Urodziła 5 dzieci, to zastawia ślad, nie każdej kobiecie ale większości tak.

Vote up!
0
Vote down!
0

kaczoorek

#70497

zareagował na odmowną odpowiedź TUsk 514 na list prof.Trznadla. Pete King dziękuje ludziom, którzy pisali do Niego z podziękowaniami, odpisując na maile.Nie ukrywam, że jest nadzieja, jednak mam wątpliwości, czy w naszej rzeczywistości NATO i CIA zechcą ujawnić posiadane informacje. Na zimnej wojnie mogłoby się nie skończyć... Gdyby odpowiedź była prosta, nie byłoby tajemnic.

Vote up!
0
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#70486

Kupiona grupa wpływu, elity zadowolą się władzą, i tylko im i ich znajomym dostępnym dobrobytem. Naiwni rodacy, jak barany dają się złapać na to, że jak każdy na własną rękę będzie starać się polepszyć swój byt, to w pojedynkę każdy ma szansę dostąpić nieba bram. Popatrzmy na Niemców, Anglików - liczy się umiejętność budowania wspólnego kapitału społecznego, zdolność samo organizowania, obrony interesów wspólnych, to gwarancja dalszego rozwoju. Przeciwne myślenie wbija do łbów PO, G.wyborcza, różne fundacje co jest albo przemyślnym albo bezmyślnym zaprzeczeniem tego co powinni zacząć robić Polacy, jak nie mają się dawać w przyszłości doić i ograniczać w decydowaniu o własnym losie, o własnych wyborach.

Vote up!
0
Vote down!
0

kajka

#70973