Krew na sumieniu
Obchodzimy dziś wielkie święto. Beatyfikacja kapelana Solidarności jest ważnym wydarzeniem w historii Polski. Człowiek ten stał się symbolem walki o prawdę, bohatrem narodowym, wzorem do naśladowania. Jednak dziś, mimo podniosłej atmosfery, mimo radości tych chwil, odczuwam także ból i gniew. Należy bowiem pamiętać, że gdyby nie męczeńska śmierć ks. Jerzego, dziś nie byłoby jego beatyfikacji. Oczywiście znając jego drogę, jego niezłomność z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że wcześniej lub później i tak zostałby wyniesiony na ołtarze. Tylko, że dla nas, dla Polski byłoby lepiej, gdyby stało się to dużo później… Gdyby nie bestialski mord, to dziś byśmy modlili się razem z nim, a nie za jego duszę. Właśnie: a dziś? Co powiedziałby nam ksiądz Popiełuszko? Czy dalej odprawiałby msze za Ojczyznę? Jednego możemy być pewni: mówiłby nam prawdę! Nawet tę najbradziej niewygodną. Lecz to nie jedyne pytania, które mnie nurtują. Czy poznamy prawdę, o którą walczył ks. Jerzy? Czy dowiemy się wszystkich okoliczności tej ohydnej zbrodni? Czy poznamy mocodawców? Czy ukarzemy winnych? Albo po prostu: czy sprawimy w końcu, by Polska stała się rzeczywiście wolnym krajem? Dlatego przypominam Wam tekst napisany przeze mnie w październiku ubiegłego roku. Uważam, że wciąż jest nieznośnie aktualny…
To już 25 lat… Ćwierć wieku. Tyle czasu mija od męczeńskiej śmierci ks. Jerzego Popiełuszki. Więc kiedy patrzę na pyski różnych TW i ich obrońców, to chce mi się ryczeć i walić na odlew po tych przeklętych mordach. Krew na rękach esbeckich katów i krew na sumieniach tych wszystkich szumowin, którzy nie posiadali tyle odwagi by być wolnym, bo tylko człowiek naprawdę wolny potrafi powiedzieć: NIE! Dlatego on nie żyje. Powiedział to trzyliterowe słowo… Czyż SB nie proponowała Popiełuszce współpracy? Czy w trakcie jego gehenny nie padały oferty wyjazdu do Rzymu? I mam przed oczami fotografię filigranowego kapłana, tego chuchra z żelaza… I zaraz pojawiają się wykrzywione ryje Wielgusów, Życińskich czy Pieronków, a także innych kapusiów i tych, którzy są tak nikczemni, by wybielić każdego, który się skurwił. Wtedy zastanawiam się i zaczynam bredzić: „Widzisz, Popiełuszko, byłeś frajerem! Po co Ci to było? Dałeś się kretyńsko zaszlachtować jak prosię, a mogłeś podpisać co trzeba, wyjechać i żyć. Zamiast być sztywnym mógłbyś zajść wysoko. Kto wie, może byś był metropolitą warszawskim? A tak…. Eeee, głupi byłeś!” Każdy człowiek ma chwile zwątpienia. On na pewno też je miał… A jednak się nie ugiął. Brak mi słów do opisania podziwu dla tego typu postawy. Chylę czoła!
Co jeszcze można napisać o sprawie, o której napisano prawie wszystko? Chyba nic. O konieczności lustracji, antylustratorach i esbeckich szmatach pisać w tym miejscu nie zamierzam. Dlatego tym, którzy w postępowaniu wszystkich Tajnych Współpracowników nie widzą nic złego, tym „obrońcom”, tym parszywym wybielaczom przeszłości i wybieraczom przyszłości i tym, którzy mają Jego krew na sumieniu dedykuję piękną pieśń Joan Baez („The many crimes of Cain”). Pochodzi ona z filmu „Zabić księdza” (który zresztą jest starsznym gniotem) i od początku do końca traktuje o człowieku, którego nie udało się złamać i dlatego zapłacił za to straszną cenę:
„Ojcze, czy słyszysz bicie dzwonów
Jak echo życzeń tysięcy Twoich wiernych?
Złoty Orzeł roni łzy,
A Bóg wypatruje Twej duszy.
Wkrótce pola i świątynie zostaną
Wypełnione Solidarnością Serc.
Wdarłeś się w nasze życie
I już na zawsze w nim pozostaniesz,
Bo byłeś oddany walce
Przeciw terrorowi Nocy,
Przeciw bratobójczym zbrodniom.
Czarna Madonna przemierza zimowe ulice,
Jej stopy brodzą w potoku białych kwiatów.
Duch pogardzanych rośnie w siłę,
Ich wolność jest darem Boga.
Ich dzieci przejmą na siebie dziedzictwo
Wypełnienia Solidarności Serc.
Wdarłeś się w nasze życie
I już na zawsze w nim pozostaniesz.
Wybacz nam nasze winy,
A i my wybaczymy
Bratobójcze zbrodnie,
Wiele bratobójczych zbrodni.”
(tłum. własne)
Dokładnie tak. Można wiele wybaczyć, ale żeby tak się stało, trzeba wpierw przyznać się do winy i prosić o wybaczenie. Wierzę, że czas uleczy moje rany, rany mojej ojczyzny, a także rany Kościoła. Bo w obecnych czasach, w czasach umierania naszej cywilizacji, parafrazując bokserskie powiedzenie, jest On ostatnią nadzieją Zachodu…
Na zakończenie dodam, że w dniu 19. października 1984 roku byłem w kościele pw. Polskich Braci Męczenników w Bydgoszczy, skąd kapelan “Solidarności” odjechał na spotkanie z przeznaczeniem… I jeszcze przepraszam za mój język, ale czasami nie można inaczej. Poza tym jako trzoda chlewna (konkretnie “bydło” – tak zostałem określony przez tow. Niesiołowskiego po nieudanym ingresie Wielgusa-nygusa) innego języka nie znam! Noblesse oblige…
P.S. W oryginale tego utworu występuje słowo „Cain”, które nie oznacza tylko biblijnego Kaina, a jest również określeniem bratobójczych zbrodni.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2372 odsłony
Komentarze
Samotny Wilku....
6 Czerwca, 2010 - 16:45
Jakze nas malo. Uni nie tylko zamordowali ks. Jerzego Popieluszke. Uni zamordowali wielu innych ksiezy, nie mowiac juz nawet o dziesiatkach czy nawet setkach innych ludzi, ktorych uznali za swoich wrogow. Obecnie maja umoczone rece we krwi, zgadzajac sie lub nawet moze biorac bezposredni udzial wespol wzespol z kacapam, mordujac Polska Delegacje Katynska . A my co ? A my nic ! Swiety spokoj i micha to dzisiaj najwazniejsza rzecz. A uni nadal beda mordowac....... az do naszego kompletnego unicestwienia
Zbyszek Lowcakangurow
Re: Samotny Wilku....
6 Czerwca, 2010 - 18:43
proszę nie mieszać faktów z pańskimi przypuszczeniami - nie tędy droga - chyba, że zależy p. na ewentualnym osłabieniu wymowy faktów
ostrzeżenie nr 2
Kuki
7 Czerwca, 2010 - 12:41
Chwileczkę - wskaż mi proszę na to paragraf w regulaminie, bo nie rozumiem, skąd to ostrzeżenie. Nie mamy pewności co do wielu rzeczy, o których tu piszemy i nie rozumiem, czym Myśliwy sobie zasłużył na punkt karny - odnoszę wrażenie, że go dyskryminujesz. O!
PP
8 Czerwca, 2010 - 05:49
wyjaśniłem -
męczeńska śmierć ks. Jerzego Popiełuszki - to fakt
zamach w Smoleńsku - to przypuszczenie
imho nie należy łączyć jednego z drugim, gdyż można w ten sposób narażać na szwank wymowę faktów. w regulaminie tego nie ujęto - podciągnąłem pod netykietę - etykę
no i, kto to jest "uni"? Myśliwy nie wyjaśnia - to też niemoralne
btw staram się jak potrafię, a Myśliwego faktycznie mam na oku.
pozdrawiam
Kuki
8 Czerwca, 2010 - 21:11
Dzięki za wyjaśnienie.
Wiem, że się starasz/- cie, to widać, i bardzo to doceniam. :)
Ale Myśliwy jest jedną z osób, które nadają NP kolorytu...
podejrzliwy jak diabli, za to jeszcze żaden jego komentarz mnie nie znudził.
No i zdarzają się tu czasem dużo mniej wybredne komentarze, niż te Myśliwskie... i przechodzą bez echa. A ja z moim poczuciem sprawiedliwosci po prostu nie mogę nie reagować... :-))
Pozdrawiam.
Re: Kuki
9 Czerwca, 2010 - 08:57
nie czytam wszystkich komentarzy. każdy komentarz można zgłosić do moderacji.
pozdrawiam
Re: Re: Kuki
9 Czerwca, 2010 - 16:38
Mnie tam one nie przeszkadzają. :)
Miłego dnia.
Ojczyzno ma...
6 Czerwca, 2010 - 17:06
Ojczyzno ma, tyle
razy we krwi skąpana,
Ach jak wielka dziś
Twoja rana,
Ach jak długo
cierpienie Twe trwa!
Tyle razy pragnęłaś
wolności,
Tyle razy gnębił Cię
kat,
Ale zawsze czynił to
obcy,
A
dziś brata zabija brat!
Ojczyzno ma...
Biały orzeł znów skrępowany,
Krwawy łańcuch zwisa
u szpon,
Ale wkrótce zostanie
zerwany,
Bo wolności wybija
dzwon.
Ojczyzno ma...
O Królowo Polskiej
Korony,
Wolność, pokój i
miłość racz dać
By ten naród boleśnie
gnębiony,
Odtąd wiernie przy
Tobie mógł trwać!
O Matko ma, Tyś
królową polskiego narodu,
Tyś wolnością w
czasie niewoli
I nadzieją, gdy w
sercach jej brak!
Nowy ból przeszył
serca Polaków,
Pasterz - kapłan
przelał swą krew,
Abyś ty mógł żyć w
wolnej Ojczyźnie,
Bez cierpienia, bólu
i krat."
"Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie"
"Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie"
Kuki....czy ...Kuku...
7 Czerwca, 2010 - 01:10
Juz Ci kiedys pisalem czlowieku, jak stanales w obronie Doktora No po jego ekscytacji sfingowanym ladowaniem na Ksiezycu usraelczykow, ze chyba cus jest nie za dobrze z Toba i wogole...pamietasz ? Teraz dajesz mi chlopie drugie ostrzezenie za moje niepoprawne mysli i rozwazania. Chyba cus Ci sie pomylilo administratorze Niepoprawnych.... przeca ta strona podobno jest dla niepoprawnie myslacych..?? a moze ja sie pomylilem i te wszystkie niby patriotyczne i niepoprawne strony, to tylko jakis podstep ? Prawica. net , Gajowy Marucha a teraz i Ty Kuki...Brutusie... Daj mi za te wypowiedz 3 (trzecie) ostrzezenie prosze...wcale mnie to nie zdziwi...Bo widzisz bracie, za takich wlasnie jak Ty Polaczkow mamy dzis w Polsce powodz wszechczasow. Odbierz to wlasciwie Panie Kuki...to jest kara Boza.....
Zbyszek Lowcakangurow
re Kuku
7 Czerwca, 2010 - 12:27
nie pamiętam takich wydarzeń, bo nie jestem pamiętliwy ;))))
ale liczbę 2 zapamiętałem.
porozważaj sobie może w myślach. wszystkiego nie musisz z siebie akurat tu wypluwać.
Panie Kuku...sorry Kuki...
7 Czerwca, 2010 - 15:17
Dlaczego moje niepoprawne mysli i rozwazania nazywasz pluciem ? Pluciem na co ... a moze na kogo ? Ciekawe chlopie zes nigdy tak obrazliwie i perfidnie nie nazwal wypowiedzi Bacza, czy Spitfrajera i wielu innych jeszcze utajnionych kacapskich zakapiarow. Mnie sie czepiasz od samego poczatku, poniewaz tylko Tobie z niewiadomych przyczyn cus nie pasuje w moich jakze skromnych i zadkich przeca komentarzach. Dlaczego niepoprawny POprawczaku nie dales mi jednak 3go ostrzezenia i nie zabenowales mnie na stale na TWOJEJ przeca STRONIE.... a to ciekawe ?
Zbyszek Lowcakangurow
Myśliwy
8 Czerwca, 2010 - 05:55
plucie - prawie każdy Twój komentarz jest agresywny. jeśli ktoś się złości i krzyczy, to przeważnie przy okazji pluje dookoła - tak, że każdy w zasięgu może być opluty.
tłumaczę wypluwanie: np. armata "pluje" ogniem
jeśli zależy Ci na 3-cim ostrzeżeniu, to sam sobie je daj