Historia Zchamienia
Na początku chciałbym ostrzec, że poniższy tekst może obrazić uczucia religijne niektórych czytelników, ale, uwierzcie mi, naprawdę, nie mogłem się powstrzymać.
W końcu na świecie (i to w Polsce!) pojawił się nowy Mesjasz!!!
Było to w dwudziestym pierwszym roku istnienia III RP, kiedy premierem Rosji był Władimir, kanclerzem Niemiec Angela, a namiestnikiem Polski Bronisław. W tym czasie udał się Janusz z Biłgoraja razem ze swymi uczniami z Lublina do Warszawy. A był to czas przygotowania wyborów prezydenckich.
Kiedy zbliżali się do pewnej wioski wyszedł im naprzeciw pewien człowiek i upadłszy Januszowi do nóg, prosił go tymi słowami: „Panie! Mój syn jest w niewoli ducha nieczystego. Powiedział, że w najbliższych wyborach będzie głosował na Jarosława Kaczyńskiego. Próbowaliśmy wszystkiego, aby mu pomóc: czytaliśmy mu na głos Gazetę Wyborczą, nie wyłączaliśmy radia tok.fm nawet w nocy, a tvn24 to jedyna stacja w naszym telewizorze. Wszystko na nic. Jeśli masz litość nad twym sługą, przyjdź i zaradź memu nieszczęściu.”
A ci, którzy przyszli razem z nim, zapewniali Janusza: „Jest godzien, abyś mu to uczynił. Mimo, iż pochodzi z Torunia, zrobił wiele dobrego dla naszego narodu. Wybudował nam nawet masarnię, gdzie robi najdłuższe kiełbasy w okolicy.”
Poszedł zatem Janusz, a z nim jego uczniowie. A gdy byli jeszcze daleko, wyszli im naprzeciw słudzy owego człowieka i mówili do niego: „Nie trudź już nauczyciela. Twój syn podpisał listę poparcia Kaczyńskiego. Nawet nauczyciel nic tu nie pomoże.” Jednak Janusz spojrzał na ów człowieka i rzekł: „Ufaj synu. Twój syn nie zwariował.”
Kiedy przyszli na miejsce wziął ze sobą Zbycha, Mira i Grzesia oraz rodziców opętanego i poszedł z nimi na górę do sali, gdzie przebywał chłopiec. Gdy Janusz zbliżył się do niego, duch nieczysty począł nim targać i zaczął krzyczeć: „Januszu z Biłgoraja! Przyszedłeś mnie dręczyć? Wiem kto jesteś!” Janusz rzekł do niego: „Jak Ci na imię?” Duch nieczysty odrzekł: „Na imię mi Pisior. Nie dręcz mnie Januszu!” Lecz Janusz zawołał donośnym głosem: „Pisiorze! Rozkazuję ci: wyjdź z tego człowieka!” I natychmiast, wśród krzyków, duch nieczysty wyszedł z niego, a chłopiec leżał bez ruchu, tak, że wszyscy myśleli, że umarł. Ale Janusz ujął go za rękę, a chłopiec natychmiast wstał. I rzekł Janusz do jego rodziców: „Dajcie mu Wyborczą.” A oni dali mu Wyborczą, a on wziął i czytał.
A wszyscy byli zdumieni jego czynami i owego dnia uwierzyło w niego wielu mieszkańców owej krainy. Przybiegł do niego także pewien człowiek i zapytał go: „Nauczycielu, co mam czynić, aby nie być kołtunem?” Odrzekł mu Janusz: „Znasz przykazania proroka Adama: kłam, manipuluj, miej w pogardzie Ojczyznę i prawdę. Jeśli to będziesz czynił przestaniesz być kołtunem.” Lecz ten odrzekł: „Wszystko to czynię od mojej młodości.” Wtedy Janusz spojrzał na niego przez okulary „zerówki” i rzekł: „Jeśli chcesz stać się europejczykiem pełną gębą, idź, sprzedaj to, co masz, a pieniądze przekaż na kampanię wyborczą Bronisława.” I odszedł ów człowiek ze smutkiem, bo był zwykłym kołtunem i nie miał nic do sprzedania. A Janusz spojrzał na swoich uczniów i rzekł: „Jakże trudno jest zmienić się z kołtuna w europejczyka.” Po czym powtórzył ponownie: „Zaprawdę powiadam wam: łatwiej jest zrobić w Polsce uczciwy sondaż wyborczy niż z kołtuna stać się europejczykiem.” Pytali więc zdziwieni jego uczniowie: „Któż zatem może stać się europejczykiem?” Odrzekł im Janusz: „W ciemnogrodzie to niemożliwe, ale w Platformie wszystko jest możliwe.”
Kiedy ponownie byli w drodze uczniowie jego posprzeczali się między sobą, kto z nich jest największy. Gdy przyszli na miejsce spoczynku, zapytał ich Janusz: „O czym to rozprawialiście w drodze?” Ale oni milczeli. Wtedy rzekł do nich Janusz: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam. Kto chce być największy pośród was, ten niech kręci lody, gdzie się da. Po tym świat pozna żeście uczniami moimi. Teraz już was nie nazywam sługami, ale kolesiami moimi, bo przekazałem wam wszystko na temat kręcenia lodów.”
Gdy zapadł zmierzch, a uczniowie jego posnęli, poszedł sam jeden na cmentarz, aby wypić kilka „małpek”. A gdy tam przebywał przyszedł do niego pewien człowiek o imieniu Rychu. Przyszedł on do Janusza nocą z obawy przed prokuratorami, itd., itp.
Mógłbym tak długo, ale nie chcę…
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 6952 odsłony
Komentarze
szkoda
22 Maja, 2010 - 15:02
:))))
poprawiłaś mi humor, Gnido
Zaiste...
22 Maja, 2010 - 16:14
...próba ośmieszenia Palikota za pomocą Nowego Testamentu jest genialna. Nie ma co. Cóż za godna podziwu błyskotliwość! Jeszcze trochę i ten biedny Nowy Testament będzie robił za wycieraczkę do butów, ku uciesze niby to prawicowej gawiedzi, której najwidoczniej pomieszały się kierunki. /:
PS Ode mnie 1, co obniżyło średnią z 10 do 7 koma 8.
Edit:
W sumie bania też dla tych, którzy biją brawa na widok umoczonego w fekaliach krzyża. Nie ma co! Pojechaliście dzisiaj po bandzie na maksa.
Powiedz mi jak to się robi?
22 Maja, 2010 - 16:34
Powiedz mi jak to się robi? To znaczy jak usuwa się poczucie humoru? Czy to boli?
Pozdrawiam
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Poczucie humoru?
22 Maja, 2010 - 16:41
Jeśli chce się kogoś wyśmiewać, to robi się to za pomocą mało poważnych rzeczy. Prawda? Lecz jeśli się wyśmiewa kogoś za pomocą NT, za pomocą rzecz poważnej, to czy tym samym nie traktuje się NT jako rzeczy mało poważnej?
Takich buraków, którzy nie widzą co to rzecz święta, powinni wyrzucać z Kościoła. Niech fruną sobie na buraczane ścieżki, gdzie żadne wartości nie istnieją.
...i wybacz brachu, ale nie gramy w tej samej lidze intelektualnej, bo jeśli tego nie dostrzegasz, to twoja liga jest li tylko okręgówką. /:
A jeśli Nurnii tego nadal nie rozumiesz, to
22 Maja, 2010 - 16:52
spróbuję Ci to wytłumaczyć za pomocą prostego przykładu. Wyobraź sobie, że ktoś krytykuje Palikota, przyrównując go do Twojej matki (chociaż to rzecz bez porównania do NT); i w ten sposób wyśmiewajć. Czy teraz czujesz się dobrze?
A więc jednak czegoś nie łapiesz.
Drogi Spitfire! Masz
22 Maja, 2010 - 17:21
Drogi Spitfire!
Masz absolutną rację!!! Nie gramy w tej samej lidze intelektualnej, moja to coś na kształt "blue square", a już samo twierdzenie, że Ty grasz w wyższej klasie dyskwalifikuje Cię dożywotnio! Nie gramy w tej samej lidze, gdyż ja jestem z logiką za pan brat, a Ty... cóż, pisałem już dziś w innym miejscu do Ciebie (i wiele razy wcześniej!), że to chyba nieuleczalne. No bo nie można uleczyć czegoś, czego się nie dostrzega, nie? Tak więc nie zwraca się do kogoś "brachu", gdy w tym samym zdaniu podkreśla się "odrębność" intelektualną! Może w końcu zrozumiesz, bo zarozumialstwo to grzech, panie świętojebliwy!
Co do reszty: szkoda słów, szkoda czasu - wielokrotnie udowodniłeś, że jesteś argumentoodporny i dodatkowo nie potrafisz przyznać się do popełnianych błędów, co dla mnie jest poniżej jakiejkolwiek "ligi". Tak więc nie będę już tracił czasu i postaram się ignorować Twoje intelektualne mistrzostwo!!!
Buźka
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Nurnii
22 Maja, 2010 - 17:49
Faktycznie rzeczowo się Pan wypowiedział. Zupełnie nie odniósł się Pan do tego co napisałem; nie przedstawił Pan dosłownie żadnego argumentu!!!!!!!!
Sprowadzono NT do rynsztoka, a Pan twierdzi, że ja "nie mam poczucia humoru". Gratuluję. Gratuluję, bowiem od zawsze to lewactwo starało się wyszydzić prawicę itp. między innymi za pomocą NT, ośmieszając tym samym Jezusa Chrystusa.
Jeśli się Pan z tego śmiejesz, to nie szanujesz Pan Słowa Bożego. Prawica z Pana żadna. Ot, zwykły koleś, któremu tylko się wydaje, że dryfuje po prawej stronie. Obrzydlistwo.
Spitfire
22 Maja, 2010 - 17:29
byłeś już u znachora?
pozdro
ps. i więcej pokory a mniej pogardy dla innych
A bardziej merytorycznie możesz, bo
22 Maja, 2010 - 17:41
póki co, to pokazujesz, że potrafisz rzucać tylko błotem, a to potrafi robić każdy. Wykaż więc droga Pani, że wyśmiewanie Palikota za pomocą NT jest rzeczą dobrą. Z góry życzę powodzenia!
Spitfire
22 Maja, 2010 - 17:46
nie bądż bardziej papieski niz sam papież
i bez tej nadętej światobliwości, bo tym tylko szkodzicie Kościołowi tacy jak Ty
strzel sobie setke, może poczucie humoru Ci się pojawi
a lekarz i tak konieczny
bye!
No i nadal
22 Maja, 2010 - 17:53
nie widzę żadnego merytorycznego argumentu.
Czy rozumie Pani to, że wyśmiewając kogoś za pomocą Nowego Testamentu, de facto pomiata się Nowym Testamentem, bo uznaje się Go za rzecz niepoważną?
Spitfire,
22 Maja, 2010 - 17:59
przewietrzyłes sie już?
jesli nie to czym prędzej pomykaj
pzdr
A merytorycznie Pani potrafi?
22 Maja, 2010 - 18:03
To wątpliwa sprawa. Rzucam banana!
A merytorycznie Pani potrafi?
22 Maja, 2010 - 18:13
Prawdziwych katolików zbyt wielu już nie ma,
same bigoty, kokoty, dewoty i inne bełkoty.
"Nie dokazuj ,miły nie dokazuj
przecież nie jest z ciebie znowu taki cud
nie od razu, miły nie od razu
stopisz serca mego lód"
Drugi banan dla Pani
22 Maja, 2010 - 18:18
Niestety. /:
I powiem, że bardzo to mnie smuci. ):
hej, spokojnie,
23 Maja, 2010 - 02:26
nie dajmy się unieść fali emocji.
nie kłóćmy się między sobą.
może należy czytać ten tekst w oderwaniu od Nowego Testamentu, tylko jako "formę", "styl"?
Spitfire
22 Maja, 2010 - 18:33
widzisz wkoło samych wrogów? jesteś sam?
chcesz z kimś porozmawiać? daj znać.
to Palikot nazwał siebie Chrystusem i on jest bluźniercą. w notce wykorzystano tylko specyficzny język. nic więcej.
gdzie tu obraza? nie pojmuję...
Kuki
22 Maja, 2010 - 18:40
I co z tego? Przecież to nie usprawiedliwia tego, że wyszydza się go za pomocą języka używanego w NT. Takie wyszydzanie de facto deprecjonuje NT. Czy za stosowne uznajesz np. wyszydzanie Hitlera przyrównując go do Jana Pawła II? Nie dobijajcie wy mnie dzisiaj proszę~!!~!!
Spitfire
22 Maja, 2010 - 18:54
co Ty gadasz, Spit? jesteś po browarkach? ;D
może Tobie coś się deprecjonuje, mnie nie. mam utrwalone poglądy co do NT i użycie formy (nie treści) nie ma prawa tego zmienić. Twój przykład jest chyba nieadekwatny, bo go nie rozumiem.
Kuki - po co
22 Maja, 2010 - 19:02
ta sugestia, że "jestem po browarkach"?
Dla mnie to kolejny atak ad personam.
I pragnę Cię poinformować, że rzeczywistość nie jest subiektywna ("może Tobie coś się deprecjonuje, mnie nie"), lecz obiektywna. Niektórzy tylko nie potrafią dotrzeć do sedna; i jeśli nie rozumiesz tego, że wyszydzanie Palikota za pomocą NT de facto dezawuuje NT, to ja nic na to nie poradzę.
Albo widzi się, że takie wyszydzanie obniża wartość NT, albo się tego nie widzi. To jest tak jak w szachach - albo się widzi, że dany ruch jest zły, albo się gra słabiej i się tego nie widzi. /:
Spitfire,
23 Maja, 2010 - 02:35
Kuki starał Ci się wytłumaczyć, że w jego odczuciu tekst nie dezawuuje Nowego Testamentu. Subiektywności czy obiektywności tego nie ma sensu rozważać, bo i tak liczy się (najważniejszy jest) odbiór.
Migawka - Też właśnie...
23 Maja, 2010 - 08:11
[quote=migawka]Kuki starał Ci się wytłumaczyć, że w jego odczuciu tekst nie dezawuuje Nowego Testamentu. [/quote]
Też właśnie... "w jego odczuciu"... Mnie jednak nie interesują odczucia, bo z punktu widzenia logiki ta sprawa jest obiektywna.
Jeśli ktoś małpuje styl Nowego Testamentu, to nie szanuje tej księgi i chcąc nie chcąc deprecjonuje Ją. Nie wyszydza się spraw niepoważnych za pomocą tego co poważne.
Jeśli na przykład zacząłbym się śmiać z Hitlera, posługując się przy tym stylem Jana Pawła II, to tym samym ustawiłbym JP II niżej od Adolfa. Wyśmiałbym nie tylko Hitlera, ale i JP II.
Ta sprawa nie ma więc subiektywnego charakteru, lecz ma charakter OBIEKTYWNY.
Ktoś może twierdzić, że nie czuje się urażony, ale w rzeczywistości jest tak, że zdeprecjonowano NT.
Niektórzy tylko tego nie pojmują.
Spit
23 Maja, 2010 - 08:23
to nie był atak; nie jestem Twoim wrogiem. chciałem rozładować napięcie i stąd - browarki ;D
to Palikot jest bluźniercą, a postawienie go w roli, którą chciałby grać, obnaża jego nikczemność i nie deprocjonuje przekazu NT, ale go wzmacnia; sam zauważyłeś "nadaremno"
pozdrawiam
EOT
Kuki - obnaża, ale przy okazji deprecjonuje NT
23 Maja, 2010 - 10:34
Tak mówi logika. Subiektywne odczucia nie mają tutaj znaczenia.
Spit
23 Maja, 2010 - 10:45
miałem już o tym nie pisać ;)
nie odniosłeś się do tego, co zauważyłeś sam. skoro Tobie wolno wzywać Boga w słusznej sprawie, to dlaczego nie wolno użyć stylu NT w słusznej sprawie? są różne świętości? Twoja i moja?
nie bądźmy fundamentalistami, bo to przynosi więcej szkód niż pożytku. mamy zabić Gnidę? ;D
Kuki - błędna analogia
23 Maja, 2010 - 10:54
Ja napisałem "Boże Wszechmogący", co w żaden sposób nie deprecjonuje Boga. Jednemu z użytkowników portalu (na zarzut, że "używam imienia Pana Boga nadaremno") odpowiedziałem, iż nie uważam jakoby to było "nadaremno", bo sprawa jest ważna. Nie było w tych moich słowach deprecjonowania Boga, natomiast w tekście GnidyDworskiej, to deprecjonowanie NT było! Prawda, że jest różnica?
Wracając jeszcze do tego co wcześniej. Stale proszę o jakiś przykład, który by wskazał, że za pomocą rzeczy poważnej, wyśmiewa się rzecz mało poważną, nie obniżając przy tym wartości ów rzecz poważnej. Proszę tylko o jeden malutki przykład.
Czy widziałeś, aby Jan Paweł II wyszydzał zło, małpując styl świętego Piotra?
Widzę, że my się nadal w tym temacie nie rozumiemy. Ty czytasz to subiektywnie, a ja nie! Ta rzeczywistość, akurat ta rzeczywistość, ma charakter obiektywny. Bronicie się tylko z pozycji lewicowych; przez relatywizm i subiektywne odczucia. Logika rację przyznaje mi i to jest prawda obiektywna. Możecie ją zakwestionować, ale ona nadal pozostanie, bo tak to już z tym co obiektywne jest.
Spit
23 Maja, 2010 - 11:05
przede wszystkim nie powinieneś tekstu Gnidy czytać - ostrzeżenie było. tekst jest niepoprawny także pod tym kątem.
przegięcie Gnidy zauważam, ale Ona się przyznaje, że diabeł ją jednak skusił. nie jesteśmy od rozliczania cudzych grzechów. ja za 10-kę jestem gotów odpokutować.
przed chwilą zdjąłem z polecanych przez redakcję tekst SZUAN-a z wizerunkiem Tuska chodzącego po wodzie.
pozdrawiam
Kuki - i nie, i nie, i tak...
23 Maja, 2010 - 11:19
[quote=Kuki]przede wszystkim nie powinieneś tekstu Gnidy czytać - ostrzeżenie było. tekst jest niepoprawny także pod tym kątem.[/quote]
Żart opowiadasz, prawda? Równie dobrze ktoś mógłby powiedzieć, że "jak przeszkadza ci maczanie krzyża w fekaliach, to na to nie spoglądaj" (sic!). No co Ty?
Przy takim ostrzeżeniu tym bardziej powinienem ten tekst przeczytać i zareagować. Nie wystarczy sobie coś tam napisać, aby nie obrażać niczyich uczuć i nie kalać NT.
[quote=Kuki]przegięcie Gnidy zauważam, ale Ona się przyznaje, że diabeł ją jednak skusił. nie jesteśmy od rozliczania cudzych grzechów. ja za 10-kę jestem gotów odpokutować [/quote]
Lekceważysz przewiny, a więc tym samym legitymizujesz zło.
[quote=Kuki]przed chwilą zdjąłem z polecanych przez redakcję tekst SZUAN-a z wizerunkiem Tuska chodzącego po wodzie.[/quote]
Słusznie! Tam szedł ten sam numer! Wyśmiewając cuda Tuska za pomocą cudów Chrystusa, rzeczywistych cudów, de facto ośmiesza się te rzeczywiste cuda, bo zrównuje się je z Tuskowym "niczym". Nie zatracajmy wartości.
Spit
23 Maja, 2010 - 11:27
"krzyż w fekaliach", "kalanie NT" etc. - teraz Ty przeginasz.
nie lubię fundamentalistów - każdych.
EOT
Kuki - nie przeginam, lecz niewaściwie to zrozumiałeś
23 Maja, 2010 - 11:32
To co napisałem ("Równie dobrze ktoś mógłby powiedzieć, że "jak przeszkadza ci maczanie krzyża w fekaliach, to na to nie spoglądaj") nie odnosiło się do "kalania NT", a do Twoich słów, które mówiły, że "powinienem tego nie czytać, bo było tam ostrzeżenie". /:
Przykład był drastyczny, ale tylko dlatego, aby zobrazować absurd, tkwiący w tym co napisałeś. Równie dobrze mógłbym napisać tam coś innego. To jednak odnosiło się tylko i wyłącznie do Twoich słów, a nie do "kalania NT".
Re: Kuki - nie przeginam, lecz niewaściwie to zrozumiałeś
23 Maja, 2010 - 12:34
właśnie w tym rzecz, że w tekście nie było "krzyża w fekaliach", a pomimo tego dostałeś na wstępie usprawiedliwienie się Gnidy (także w formie ostrzeżenia), że przyjął akurat taki styl narracji.
z zabójczą, "logiczną" konsekwencją traktujesz poważnie to ostrzeżenie... podobnie jak całość.
po raz trzeci i ostatni EOT
nie mam czasu. muszę działać zamiast trwonić czas na bicie piany.
Mnie też bardzo poprawiło humor.(10)
22 Maja, 2010 - 16:34
I nie podzielam opini o profanowaniu sacrum.
Proszę wybaczyć,to z głupoty
Kogo tak oburzyło?
22 Maja, 2010 - 17:38
Ja i żona jeteśmy katolami słuchaczami RM i dawni się tak nie uchchaliśmy.
Pozdrawiamy
never06
Prosto w 10
22 Maja, 2010 - 17:55
Doskonale ujęta ostatnia metamorfoza Palikota.
Pozdrawiam
----------------------------------------------------------
Należenie do mniejszości, nawet jednoosobowej, nie czyni nikogo szaleńcem. Istnieje prawda i istnieje fałsz, lecz dopóki ktoś upiera się przy prawdzie, nawet wbrew całemu światu, pozostaje normalny.
Należenie do mniejszości, nawet jednoosobowej, nie czyni nikogo szaleńcem. Istnieje prawda i istnieje fałsz, lecz dopóki ktoś upiera się przy prawdzie, nawet wbrew całemu światu, pozostaje normalny.
Świetne!
22 Maja, 2010 - 17:55
Kapitalny tekst! Ja żadnej profanacji nie dostrzegam, wszak to idiota Palikot przyrównał się do mesjasza! Natomiast tekst stylizowany na Nowy Testament obnaża jego prawdziwy mesjanizm i nie widzę tutaj nic co mogłoby ten tekst przyrównać do pierwowzoru. Zresztą w tekście nie ma żadnych bezpośrednich odniesień do Pisma Świętego, a sama figura stylistyczna może kojarzyć się z wieloma pismami tamtego okresu. Gratulację Gnido dworska
Dax
22 Maja, 2010 - 18:01
"Zresztą w tekście nie ma żadnych bezpośrednich odniesień do Pisma Świętego, a sama figura stylistyczna może kojarzyć się z wieloma pismami tamtego okresu." - no właśnie!!! Racja. Całkowicie jasne, proste i zrozumiałe! Na tyle zrozumiałe, że w sumie nawet nie ma sensu tego pisać! Tylko jak to wytłumaczyć tym co nisko latają?
Pozdrawiam serdecznie
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Boże Wszechmogący!
22 Maja, 2010 - 18:12
Wy nie łapiecie prostych zależności. Może zatem wskażcie mi jakiś przykład, który pokazywałby, że za pomocą rzeczy poważnej wyśmiewa się to co nie jest poważne!!!!!!
Przecież jeśli się tak postępuje, to tym samym wyszydza się to co jest poważne, bo obniża się znaczenie tego.
Jeślibym chciał wyśmiać Donka za pomocą Piłsudskiego, to tym samym obniżyłbym autorytet Piłsudskiego!!!!
Boże Wszechmogący! Błagam Cię o litość, bo głupota ludzka właśnie mnie linczuje!
Ludzie! Co jest z wami?
Pochrzaniło się wam coś!!!
/:
Pochrzaniło się wam coś!!!
22 Maja, 2010 - 18:19
nie, to Tobie sie pochrzaniło
czy znasz alkoholika, który chciałby sie leczyć?
ja nie znam
kazdy z nich mówi, że jest zdrowy
to samo jest z każdym innym chorym cierpiącym na inne dolegliwości - on jest też Zdrowy
jesli ci jeden powie, ze z tobą jest coś nie teges to możesz zlekceważyć ale jesli tych osób jest wiele, to się zastanów chociaż
ale Ty nie
Ty jak ten chłop, który żywemu nie przepuści
Trzeci banan dla Pani
22 Maja, 2010 - 18:28
To już naprawdę nie są żarty. Pani w ogóle nie rozumie słowa "merytorycznie" (też "rzeczowo"), Pani zdaje się rozumieć tylko słowa "ad personam" /:
Nie uważam Panią za przedstawicielkę prawicy! Menelski język i niezrozumienie rzeczy absolutnie Panią dyskwalifikuje. Być może jeśli Pani to zmieni, to zmienię zdanie, ale na teraz nie mogę. /:
. Być może jeśli Pani to zmieni, to zmienię zdanie,
22 Maja, 2010 - 18:33
jak sie podleczysz to pogadamy
uwierz mi to sie da leczyć
pzdr
Czwarty banan. Koniec polemiki. /:
22 Maja, 2010 - 18:41
j.w.
A co do meritum sprawy ma
22 Maja, 2010 - 18:56
A co do meritum sprawy ma prawicowość (lub jej brak) Kryśki, że tak zapytam głupio? To jest merytoryczna dyskusja, o którą tak usilnie się upominasz? A jeżeli nawet ma to coś do rzeczy, to czy nie jest to argument "ad personam"? I kto decyduje co to jest rzeczowy argument? Ty? "Logika, głupcze" - felieton pod takim tytułem popełnił mój ulubiony pisarz. To było parę lat temu w GP... Gorąco polecam!
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Nurnii
22 Maja, 2010 - 19:06
/:
2 Przykazanie
22 Maja, 2010 - 18:25
"Boże Wszechmogący!"
...Nie będziesz brał imienia Pana, Boga twego, nadaremno; bo nie będzie miał Pan za niewinnego tego, który by wziął imię Pana, Boga swego, nadaremno...
Taaak to teraz to masz przechlapane Spitfire ... ;O)
A swoja droga jest ostrzeżenie Gnidy Dworskiej o możliwości obrazy uczuć religijnych. Mogłeś nie czytać dalej...
Pozdrawiam
--------------------------------------------------------
Należenie do mniejszości, nawet jednoosobowej, nie czyni nikogo szaleńcem. Istnieje prawda i istnieje fałsz, lecz dopóki ktoś upiera się przy prawdzie, nawet wbrew całemu światu, pozostaje normalny.
Należenie do mniejszości, nawet jednoosobowej, nie czyni nikogo szaleńcem. Istnieje prawda i istnieje fałsz, lecz dopóki ktoś upiera się przy prawdzie, nawet wbrew całemu światu, pozostaje normalny.
Tomasz Marek
22 Maja, 2010 - 18:33
"nadaremno"!
W mojej ocenie, myślę, że trafnej ocenie(!), to nie jest "nadaremno", bo właśnie dezawuuje się wartość Nowego Testamentu.
Pozdrawiam
Spitfire,
23 Maja, 2010 - 02:45
słuchaj, może nie można wszystkiego traktować tak poważnie. Z jednej strony Cię rozumiem, ale to nadal jest tylko Nowy Testament, cóż ma on np. w zestawieniu ze śmiercią.
a co do porównania Piłsudski - Donek, to jeszcze niedawno, tu na NP.pl był świetny "wywiad" dziennikarzy III RP z nieżyjącym Piłsudskim, opierający się na tej samej metodzie - ośmieszenia tych "dziennikarzy" cytując oryginalnego Marszałka.
Droga Gnido
22 Maja, 2010 - 17:57
sjp.pl słownik języka polskiego
strona głównasłowakomentarzewięcej >
schamieć
dopuszczalne w grach
forma podst. + znaczenie:
schamieć (BHIdi) +1
stać się ordynarnym
http://www.sjp.pl/co/schamie%E6
pzdr i 10p.
Historia zachamienia
22 Maja, 2010 - 18:46
ani śmieszne, ani dowcipne. Poziom porównywalny do Palikota sms, gdzie kłamliwie wyśmiewa zmarłych.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Dziękuję ślicznie
22 Maja, 2010 - 18:49
za właściwe zrozumienie tematu. Dziękuję, ponieważ czuję się osamotniony, a temat jest ważny.
Pozdrawiam serdecznie
Jeśli odnieść tę wypowiedź
22 Maja, 2010 - 18:48
do ostatniego wywiadu Palikota, w którym mówi, że Jarosława diabeł opętał w minionym okresie, to uważam, że satyra bardzo celna. On kpi z Kaczyńskiego zakładając okulary i robiąc z siebie świętego, a to jest kpina z jego świętości. Gnida wzorowała się na Dziejach Apostolskich, ale nie porównywała Jezusa z Januszem. Chyba cala ta dyskusja to nie potrzeba burza w szklance wody.
Jestem katoliczką i należę do FZŚ, ale nie widzę tu aż takiego naruszenia dobrego smaku, żeby zasługiwało na potępienie.
GosiaNowa
...ale by to zauważyć
22 Maja, 2010 - 18:59
...ale by to zauważyć trzeba oderwać się od ziemi, wzbić się choćby odrobinę!
Pozdrawiam
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
.ale by to zauważyć
22 Maja, 2010 - 19:03
nie, tak widzą tylko lewicowe pomiotyu wrdle Sp.....
ja widze tak jak Wy i jestem taka sobie konserwa ale z poczuciem humoru i pogladem liberalnym na gospodarke
pzdr
Pani z konserwatyzmem nie ma nic wspólnego
22 Maja, 2010 - 19:13
Pani klnie jak szewc, a nie uważam jakoby język menelski miał cokolwiek wspólnego z konserwatyzmem. KAŻDY PRAWDZIWY KONSERWATYSTA PRZYZNA MI RACJĘ.
Spitfire,
22 Maja, 2010 - 19:19
ja nie mam nic wspólnego z dewotem i bigotem
Ty niestety to portret polskiego dewota
a co ty o mnie mozesz wiedzieć, hę
tyle co nic,
byłeś w ulu?
jesli nie to o pszczołach tez g.... wiesz
"{a co ty o mnie mozesz wiedzieć, hę". No cóż....
22 Maja, 2010 - 19:26
[quote=kryska]a co ty o mnie mozesz wiedzieć, hę[/quote]
Obserwuję Pani posty, co pozwala mi wyciągnąć konkretne wnioski. Notorycznie posługuje się Pani językiem typowo menelskim. Na tej podstawie stwierdzam, że NIE JEST PANI KONSERWATYSTKĄ, chociaż za taką sama może się Pani uważać... ...ale to chyba tylko dlatego, że nie rozumie Pani tego czym jest KONSERWATYZM.
Spitfire,
22 Maja, 2010 - 19:37
masz jakies obsesje z tymi menelami
czyżbys wywodził się z tego środowiska i tak dużo o nim wiesz a przynajmniej tak ci sie wydaje
jesli masz kogoś w rodzinie z meneli to cóż współczuje chociaz to niesmiertelne jest
ale ta Twoja obsesja to podpada pod SCHIZOFRENIĘ
a czy głosy też juz słyszysz
słuchaj dobrze może mnie słyszysz
o pamętaj, ściany też mają uszy a za scianami sami menele i tylko Ty jeden zacny i sprawiedliwy....
Smieszny już sie stajesz
dlatego zamykam pocztę z Toba i bez odbioru...
bye!
Kryska - cóż za genialna sugestia! Chciałem sobie tylko...
22 Maja, 2010 - 19:47
[quote=kryska]masz jakies obsesje z tymi menelami
czyżbys wywodził się z tego środowiska i tak dużo o nim wiesz a przynajmniej tak ci sie wydaje[/quote]
...zauważyć, że to Pani notorycznie posługuje się językiem typowo menelskim, więc - jeśli już - to należy zakładać, że to Pani "wywodził się z tego środowiska".
"Kur*a, gó*no" etc., to słowa, które są stałym zasobem Pani słownictwa, i proszę nie przypisywać mi Pani czynów.
.
Jak już to powiedziałem, Pani z konserwatyzmem NIE MA ZUPEŁNIE NIC WSPÓLNEGO.
Pani jest zdemoralizowana, a żaden konserwatysta taki nie jest.
"Kur*a, gó*no"
22 Maja, 2010 - 20:10
hola, hola
nie wkładaj mi dziecka W BRZUCH
nie pisalam kur.a ani gó..o
to mial być GUZIK Panie nie menel
jak widać to TY jestes tym menelem
Myślę
22 Maja, 2010 - 19:52
nawet jestem pewien że Pan Jezus ma poczucie humoru.
Napweno
22 Maja, 2010 - 23:50
Inaczej ludzie też byliby ponurakami, wszak jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo.
GosiaNowa
Dobre
22 Maja, 2010 - 20:01
Kocham Boga.Jestem pewien że nie czuje się obrażony.Ma poczucie humoru.
ŁADNE...LECZ?
22 Maja, 2010 - 20:02
Brak słów towarzyszu , komuna i tak nie powróci !!! chcesz łaski Ojca Rydzyka to masz , a pózniej go po prostu o....esz.
E tam panie Spitfire.
22 Maja, 2010 - 20:29
Wszystko wszyscy z zamieszczonego powyżej świetnego artykułu zrozumieli tylko jak zwykle pan Spitfire nic nie zrozumiał? Dziwne.
Osobiście uważam, że Gnida Dworska to diament i wielki satyryczny talent pisarski, wróżę mu wielką przyszłość chociaż nie jestem wróżką, jego pióro jest niedoścignione, a jego żart, którym się posługuje w swoich artykułach jest doskonały i na pewno nie jest w żadnym stopniu zły lub nie na miejscu. Oceniając artykuł autora najwyższą oceną nigdy o tym nie piszę i nikogo o tym nie zawiadamiam, jednak przy tej wyjątkowej okazji pozwolę sobie napisać, że Gnida Dworska dostała ode mnie 10 punktów. Jeżeli to byłoby tylko możliwe dostałby ode mnie za ten i inne wpisy po 100 punktów. 10 punktów to zbyt mało w jego przypadku. Nic tak wrogów nie irytuje oraz nie drażni jak dobry satyryczny żart o nich samych panie Spitfire. To doskonała broń, lepsza od karabinu, czołgów i samolotów.
Panie Spitfire czyżby używał pan niewłaściwego paliwa? Zalecam zamiast piwa naleweczkę spirytusową. Ewentualnie odłożyć zioła i przejść na melasę, o przepraszam nie na melasę tylko na melisę.
Pozdrawiam.
Do wszystkich dyskutujących
22 Maja, 2010 - 20:57
1. Gnida ma naprawdę talent satyryczny (mówię to na podstawie kolejnego tekstu) i sama treść jest super (za to 10)
2. Gnida jednakże odwołuje się bezpośrednio do Nowego Testamentu a dokładnie do Ewangelii św. Marka i Ewnagelii św. Łukasza o cudzie uzdrowienia córki Jaira. Dla mnie NT jest najważniejszą księgą którą staram się żyć i zrozumieć i tutaj mnie obraził jako Katolika (fakt że przedsoborowego z bractwa św. Piotra). Za to 1.
Nie jest prawdą, że w tekstach z tego okresu jest więcej takich przypowieści o cudach (nie ma w tekstach Ojców Kościoła, nie ma w tekstach apokryficznych ani w tekstach żydowskich z tego okresu - Talmud jest z 2 wieku).
W sumie dałem 5.
-----------------------------------------------------------
"Jeżeli państwo jest zbudowane na występku i rządzone przez ludzi depczących sprawiedliwość, niema dlań ocalenia" PLATON "Państwo"
----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin
@Jacyl
22 Maja, 2010 - 21:03
Czy niewinna parafraza może obrazić uczucia religijne?
Pozdrawiam
------------------------------------------------------------
Należenie do mniejszości, nawet jednoosobowej, nie czyni nikogo szaleńcem. Istnieje prawda i istnieje fałsz, lecz dopóki ktoś upiera się przy prawdzie, nawet wbrew całemu światu, pozostaje normalny.
Należenie do mniejszości, nawet jednoosobowej, nie czyni nikogo szaleńcem. Istnieje prawda i istnieje fałsz, lecz dopóki ktoś upiera się przy prawdzie, nawet wbrew całemu światu, pozostaje normalny.
Tomaszu Marku
22 Maja, 2010 - 21:15
Tak, dla mnie obraża. Z bardzo prostego powodu. Nowy Testament jest Świętą Księgą w której zawarte są nauki Pana Naszego Jezusa Chrystusa. Przerabianie Ewangelii, nawet w dobrej wierze jak to uczynił Gnida, jest po prostu naśmiewaniem się z nauki Syna Bożego i Jego dzieł. Wiem, że dla wielu jest to przesada, ale ja tak to odczuwam i rozumiem.
Ciekawe jak by zachował się muzułmanin gdyby ktoś przerobił kawałek Koranu na satyrę? Opowiedz sobie sam.
My także musimy bronić swojej Wiary i w Jej obronie napisałem to co czuję w sprawie powyższego tekstu.
-----------------------------------------------------------
"Jeżeli państwo jest zbudowane na występku i rządzone przez ludzi depczących sprawiedliwość, niema dlań ocalenia" PLATON "Państwo"
----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin
Ja Ci odpowiem za Tomka, bo
22 Maja, 2010 - 21:35
Ja Ci odpowiem za Tomka, bo akurat jestem "w temacie", że tak powiem. Otóż muzułmanin by prawdopodobnie poderżnął gardło Gnidzie Dworskiej. I co z tego? O czym to świadczy? Nie mam zamiaru uczyć Cię zdrowego rozsądku - masz prawo czuć sie urażony powyższym tekstem. A ja mam prawo uważać, że to dziecinada! Piszę to jako wyznawaca Pana Naszego Jezusa Chrystusa. Mam przedstawić akt Chrztu Świętego czy taka deklaracja wystarczy? Nie przeprowadzamy tu konkursu na najwierniejszego katolika, tylko analizujemy różne wydarzenia polityczne. Gnieda nie nabijał się z NT, tylko z Palikota. Tyle i aż tyle...
Pozdrawiam serdecznie
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Czytałem Twój pierwszy
22 Maja, 2010 - 22:09
Czytałem Twój pierwszy komentarz i szanuję Twoje zdanie. Jeżeli przyrównaniem Twego stanowiska do "dziecinady" uraziłem Cię w jakiś sposób, to przepraszam. Dla mnie jest to po prostu śmieszne, bo nie widzę powodu do dyskusji. No ale ja jestem idiotą-oszołomem wedle słów Spitfire (to z innego wątku), więc nie trzeba za bardzo moimi wypocinami się przejmować!
Pozdrawiam serdecznie
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Nurni
22 Maja, 2010 - 22:21
Lubię czytać Twoje "wypociny" i szanuję Cię więc się przejmuję Twoimi ocenami na temat moich "wypocin" Jeżeli chodzi o Spietfire to ja zostałem przyrównany przez niego do "agenta Gestapo" (patrz dyskusja: http://www.niepoprawni.pl/blog/11/antysemityzm), więc wolałbym zostać idiotą-oszołmem.
Pozdrowię Cię pozdrowieniem z I Zlotu Ciemnogrodzian: - Oszołom!!! Szalom.
------------------------------------------------------------
"Jeżeli państwo jest zbudowane na występku i rządzone przez ludzi depczących sprawiedliwość, niema dlań ocalenia" PLATON "Państwo"
----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin
Jacyl - przyrównanie do "agenta Gestapo"?
22 Maja, 2010 - 22:29
Może by tak Pan uwzględnił kontekst, co? PRZECIEŻ TAMTO PORÓWNANIE BYŁO ANALOGIĄ DO TEGO CO PAN NAPISAŁ!!!!!!!!!!!!!!
Na Miłość Boską! Czy czytanie ze zrozumieniem jest aż tak trudne?
Spitfire
22 Maja, 2010 - 22:38
Masz racje, że nazwałeś mnie tam tak poprzez analogię do mojego wpisu, ale fakt pozostaje faktem, a my Kurpsie nie zapominamy.
Nie, czytanie ze zrozumieniem nie jest trudne.
A i tak lubię się z Panem nieraz podrażnić, ale także w momentach kiedy trzeba wesprzeć.
Taki charakter.
------------------------------------------------------------
"Jeżeli państwo jest zbudowane na występku i rządzone przez ludzi depczących sprawiedliwość, niema dlań ocalenia" PLATON "Państwo"
----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin
Jacyl
22 Maja, 2010 - 22:49
[quote=Jacyl]Masz racje, że nazwałeś mnie tam tak poprzez analogię do mojego wpisu,....[/quote]
Jeśli przyznajesz mi rację, to nie powinieneś mieć o to pretensji. Ja przyrównałem Cię tak tylko poprzez analogię. Dla mnie w pełni zrozumiałą. Jestem weredykiem, przez co nie mam wielu przyjaciół. Ale tych zwykle staram się brać na jakość, a nie na ilość. (; Dzisiaj także w tej sprawie rzuciłem jeszcze wiązankę granatów:
http://niepoprawni.pl/blog/11/lekcja-logiki#comment-68804
I uprzedzam, że taką samą rzucę w każdego kto się ze mną nie zgodzi, bo wiem, że mam rację!!! Litwinienko, SUworow, Politkowska, Sołżenicyn itp. (niezliczona ilość bezimiennych) są moimi świadkami.
Ja naprawę nie widzę nic złego w tym, aby zapalić znicze żołnierzom Armii Czerwonej, bo wiem, raz, że ci ludzi byli poszkodowani przez system, a dwa, że wśród tych ludzi, pomimo że byli poszkodowani przez system, na pewno byli bohaterowie. Dlaczego miałbym nimi gardzić? Ab uno disce omnes? Daj spokój. Nie wycofuję swoich słów.
Twój problem polega na tym,
22 Maja, 2010 - 22:55
Twój problem polega na tym, że chcesz by wszyscy się z Tobą zgodzili i palili te znicze!!! Zgody nie ma i nie będzie! Chcesz palić znicze? Free will, proszę bardzo. Ale nie zmuszaj nikogo do robienia tego i nie potępiaj nikogo kto tego nie robi! Pisałem już wtedy, podczas tamtej dyskusji: masz współczucie i zrozumienie dla czerwonoarmijców, ale dla tych, którzy kładli wieńce w Lublinie (zainteresowani wiedzą o czym piszę) nie masz zrozumienia za grosz! Otóż to jest ohydne, fałszywe i żałosne w tym samym czasie!
Pozdrawiam serdecznie
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Nurnii - nie muszisz
22 Maja, 2010 - 23:06
się ze mną zgadzać. Jeśli nie potrafisz załapać, że ROSJA TEŻ MA SWOICH BOHATERÓW, którzy walczyli z komunizmem, to nie świadczy o Tobie najlepiej. Nie jesteś zbyt bystry. Oceniam Twoje IQ na dużo > niż 120. Dlatego nie będzie między nami porozumienia. /:
I Twoja ocena mojego IQ nie
22 Maja, 2010 - 23:25
I Twoja ocena mojego IQ nie jest bynajmniej argumentem ad personam i świadczy o prowadzeniu merytorycznej dyskusji, o którą dzielnie dziś walczysz! Żal mi Ciebie, naprawdę! To że Rosja ma też swoich bohaterów nie przekreśla okropieństw wojennych - to tak w telegraficznym skrócie...
Pozdrawiam serdecznie
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Spiti
22 Maja, 2010 - 22:57
Jeśli tak mogę się do Ciebie zwracać?
Ja nie wiem kim jestem pod kątem charakteru i mało mnie interesuje naukowa nazwa mojego zachowania. Jestem sobą i jestem z tego dumny.
A jeżeli chodzi o rosjan, no cóż już gdzieś się wypowiadałem na ten temat ale powtórzę - rosjanie jako pojedynczy ludzie są "do rany przyłóż", ale jako Naród są jak "sól posypana na otwartą ranę". Dlatego, ludźmi jako ludźmi nie gardzę ale Rosjan jako Naród nienawidzę. Ot, i taka schizofrenia.
Polecam o tej mentalności świetny serial rosyjski "Karny batalion". Super.
------------------------------------------------------------
"Jeżeli państwo jest zbudowane na występku i rządzone przez ludzi depczących sprawiedliwość, niema dlań ocalenia" PLATON "Państwo"
----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin
Co ma wspólnego Suworow, Politkowska
22 Maja, 2010 - 23:01
Co ma wspólnego Suworow, Politkowska oraz Sołżenicyn z sowieckimi żołdakami mordercami Polaków oraz z mordami politycznymi na ich narodzie oraz na narodzie polskim oraz z naszą tradycja palenia zniczy na grobach innych ludzi? Wie tylko taki geniusz jakim się ostatnio ogłosił na tym portalu znany obrońca wiary i Słowa Bożego wielki Spitfire!
Pawle T
22 Maja, 2010 - 23:07
Polecam serial rosyjski "Karny batalion", dużo tłumaczy o mentalności rosyjskiej. Spitfire podchodzi do Rosjan jako do pojedynczych ludzi nie jako do Narodu i tutaj tkwi błąd.
-----------------------------------------------------------
"Jeżeli państwo jest zbudowane na występku i rządzone przez ludzi depczących sprawiedliwość, niema dlań ocalenia" PLATON "Państwo"
----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin
Na Miłość Boską!
23 Maja, 2010 - 12:33
nie wzywaj imienia Bożego na daremno!
i nie ubliżaj blogerom
jak sie tego nauczysz to dopiero możesz uczyć innych
pozdrawmiam
Jacyl - być może i sprawiedliwszy
22 Maja, 2010 - 21:04
jesteś ode mnie. (: Ja jednak przecierałem pewną ścieżkę. ((:
Pozdro
Jeszcze więcej tolerancji i miłości?!
22 Maja, 2010 - 21:38
Pan Spitfire jako znany tolerancyjny człowiek miłujący pokój oraz znany liberał w swoich poglądach nagle stał się największym obrońcą wiary oraz zasad chrześcijańskich większym od samego Chrystusa?! Po agitowaniu do palenia zniczy na grobach sowieckiego żołdactwa przez pana Spitfire, teraz przeszedł czas na nauczanie biblijne i do nawoływania oraz do poszanowania Słów Bożych zamieszczonych w Nowym Testamencie?
Kiedyś Chrystusami ogłosili się Bitelsi (The Beatles) teraz przyszedł czas na masona Palikota. Tak na marginesie Bitelsi to też byli masoni, no może nie wszyscy, ale niektórzy z nich, może stąd to określanie siebie samych Chrystusami i stąd to podobieństwo do Palikota?! Czy większą obrazą dla Pana nie jest nazywanie przez kogoś siebie Chrystusem z Nazaretu od tego co napisała Gnida Dworska?
Kto jest bez winy panie Jacyl niech pierwszy rzuci kamieniem.
Jeżeli ktoś zamierza walczyć z takimi ludźmi jak pan Palikot i z tą całą zbieraniną z PO, niestety musi się trochę przy tym pobrudzić, jeżeli ktoś tego nie rozumie niech zaprzestanie walki, dobre słowo oraz modlitwa też się przyda w tym konflikcie dwóch oblicz Polski.
Co nam do tej pory dała czysta gra oraz chrześcijańska postawa oraz poszanowanie Słowa Bożego? Jeżeli na każdym kroku te słowa są opluwane stekiem ohydnych kalumnii oraz medialnym i wirtualnym szambem przez tych ludzi?
Jak walczyć z ludźmi bez honoru, bez żadnych zasad oraz z ludźmi, którzy w nic nie wierzą? Proszę w takim razie Panie Jacyl dać przykład jak z takimi ludźmi walczyć nie narażając się na pobrudzenie? Czy mamy czekać pokornie na zadanie przez nich nam ostatecznego ciosu miłosierdzia, mamy pójść na rzeź jak stado baranów według Pana?
Proszę napisać co robić i jak w takich sytuacjach się zachowywać, aby być w porządku ze swoim sumieniem oraz ze Słowem Bożym, które nas wszystkich wierzących obowiązuje?
Pozdrawiam.
Pawle T
22 Maja, 2010 - 21:57
Nie nie jestem bez winy, bo nie ma takich ludzi. Sam lubię komuś "dokopać" słownie, ale nie używam do tego tekstów NT.
Jeżeli chodzi o walkę, to najpościej mówić prawdę i mówić to co się czuje bez chowania za "maski". Wiem to po sobie, wielu "znajomych" z lat wcześniejszych w momencie gdy zacząłem mówić prawdę straciłem, ale także wielu zyskałem. Moi pracownicy nie boją się wyrażać swoich poglądów politycznych w pracy (mam wśród pracowników zwolenników PO, PIS, SLD, SD).
Nie, nie mamy czekać na zadanie ostatecznego ciosu. Mamy się bronić i atakować. Ale atakować mówiąc prawdę gdyż "Prawda Was wyzwoli".
Jeżeli chodzi o obronę, to w przypadku zaostrzenia się sytuacji w Polsce jestem gotowy oddać za Wolność i Wiarę swoje życie (i jestem do tego przygotowany) - a Pan?
-----------------------------------------------------------
"Jeżeli państwo jest zbudowane na występku i rządzone przez ludzi depczących sprawiedliwość, niema dlań ocalenia" PLATON "Państwo"
----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin
Ja również.
22 Maja, 2010 - 21:59
Ja również.
to jest nas
22 Maja, 2010 - 23:57
Troje.
GosiaNowa
.
23 Maja, 2010 - 03:13
i ja
forma budzi niesmak
22 Maja, 2010 - 21:27
bardziej by mi się podobał pomysl wykpienia Palikota jako pseudoliberała niż jako łżeMesjasza. jednak trudno znaleźć powszechnie dobrze znany w oryginale pastiszowany tekst "ojca założyciela demokracji" .
Pozwole sobie podsunąć pomysł na mniej kontrowersyjny tekst - o szacownych starcach towarzyszących w roli yuppies swojemu idolowi Bronkowi w tournee.
Tym razem nie wyszło.
22 Maja, 2010 - 22:18
Gnida pewnie chciała dobrze - wszak to kołtun KATOLICKI (no chyba, że to tylko slogan), ale tym razem nie wyszło. Wszyscy tutaj się oburzyli (i bardzo słusznie), gdy Wojewódzki wsadził flagę w kupę, ale choć faceta nie znoszę, to jednak uczciwie trzeba oddać, że argumentował to tym, iż martwi go stan kraju itp. itd. (oczywiscie od innej strony niż nas). Metodą na walkę z Palikotami nie jest stosowanie ich stylu, robienie takich efekciarskich "happeningów". Większość ludzi, zmęczonych wspólczesnym syfem, nie tego szuka, przeciwnie chce od tego dać nogę jak najdalej.
Nudzi mnie już ten styl "post-pythonowski", zjechany do białości postmodernizm, absurd po najniższej linii oporu, brak wszelkich norm - przeszczep z anglo-amerykańskiej marnej kultury - bo tylko pop-kultury. Nie płyńmy z tym szambem. Yes, you can call me sztywniak :P
Re: Historia Zchamienia
22 Maja, 2010 - 22:44
GD, piszesz o jakimś chłystku w jasny sposób odwołując się do NT i Jezusa: co to, to nie.
Poczucie humoru mam niezgorsze, do skrajnego konserwatyzmu też mi daleko, ale świętości to dla mnie świętości, tam dupkom wstęp wzbroniony, koniec, kropka.
Ode mnie masz 1, przynajmniej jakaś odmiana od wszystkich 10, które ode mnie dostałeś, i zapewne jeszcze dostaniesz za swoje niezrównane, bądź co bądź, poczucie humoru.
Pozdrawiam
lex16 Rewelacja .
22 Maja, 2010 - 23:15
lex16
Rewelacja .
lex16
uściślenie
23 Maja, 2010 - 00:08
ośmieszanie przez zestawienie. OK. Błąd w tym że trzeba przedstawić obie strony zestawienia w tym samym swietle. Z jednej strony NT. Więc i druga strona musi być w tym samym jaskrawym świetle prawdy. Bo inaczej zaciemniasz deprecjonujesz NT.
Konkretnie to scena zmiany przekonań wskutek perswazji dewianta Palikota bardziej by przypominała coś co znamy z historii a co poprzedzało "samokrytykę" /by po całkiem niesmieszne praktyki poprzedzajace szczere przyznanie do winy nie sięgac/ aniżeli wypedzanie demona.
Reszta tekstu ujdzie.
Wyszło smiesznie i niesmacznie.gdybys to zrobił lepiej bylo by śmiesznie i przerażająco.
mnie się podobało, nie widzę tu obrazy Nowego Testamentu
23 Maja, 2010 - 19:04
lecz wyśmianie pozerstwa i kabotyństwa Palikota. W tekście imię Chrystusa się nie pojawia - a ja na przykład jestem dość wyczulony na wzywanie imienia Bożego nadaremno - bo dziś rzeczywiście tym imieniem ludzie sobie gębę wycierają. Ale gębę sobie wytarł Chrystusem Palikot a nie Gnida Dworska. Z ostatnich notek Spitfire'a dla mnie jednoznacznie wynika, że dyskusja z nim jest całkowicie bezprzedmiotowa. Wylewa tu swoją żółć, może mu to pomaga na nerwy, ale niepoprawni.pl to nie gabinet psychoterapeutyczny. Nie ma co dawać się prowokować to takiej durnowatej wymiany zdań - bo dyskusją to to nie jest.
oszołom z Ciemnogrodu
oszołom z Ciemnogrodu