Media i "Prima aprilis"
-Patrzcie ludzie na mojego chłopa! Wyszła rano łajza po zapałki, a wraca po południu nakrochmalony jak nie przymierzając poseł. Gdzie byłeś łachudro dardanelska?
-Yyyp... ze święconką poszedłem, żeby się, eeep, w sobotę się nie pchać
-Ze święconką w środę poszedł! Patrzcie ludzie na mojego chłopa, wstyd na całą okolicę! Ty nic nie uszanujesz łachu jeden! Pewnie u dziwek byłeś?
-U jakich, yyyp, dziwek znowuż? Normalnie, eeep, ze święconką
-Kłamiesz! Gdzie masz koszyczek?
-Pewnie, eeem, został w barze. Proboszcz mnie wygonił i ma nas wyczytać z ambony
-Nas???
-Bo powiedziałem, yyyp, że ty mi kazałaś iść wcześniej...
-Ludzie trzymajcie mnie bo zaraz go sieknę siekierą! Że też Bóg pokarał mnie takim głupim chłopem. A ty Zuska co tu się gapisz, lepiej pilnuj tego swojego Alfonsa!
-Mój Alfi chociaż nie chodzi ze święconką w środę!
-Twój Alfi to w ogóle nie chodzi z niczym, bo raz że ledwo łazi a dwa, że w telewizji udaje ateistę za pieniądze!
-Nic sąsiadka nie udaję! Ja mam nowoczesne przekonania. Nie tak jak ten twój, wielki mi, prawda celebryta, a o trzynastej nasmarowany jak nie przymierzając wołek
-Wy chłopy wszystkie jednakie! Gdzie się łachudro kładziesz na trawniku? Do domu!
-Mnie, droga moja, yyyp, żeby proboszcz takimi słowami? Sąsiedzie, sąsiedzie, też chce do was ateistów zapisać się! Po ile...eeep...wpisowe?
-Przepraszam bardzo, czy mogę się wtrącić?
-A ten tu czego? Obce jakieś ludzie się kręcą, że też ta ochrona...!
-Ja tylko chciałem powiedzieć, że w innych krajach, krajach nie będących w katolickiej opresji ludzie chodzą ze święconką kiedy chcą. Niektórzy nawet w październiku!
-Weź się odsuń patałachu, nie widzisz że telewizje filmują? W obcych krajach – dobre sobie -Aleś pan wymyślił!
….
-Cholernie jestem ciekawy jak to wypadło?
-Myślę, że nieźle. Pokazałeś kochanie klasę, tylko niepotrzebnie kładłeś się na trawniku. Trochę przesadziłeś. To było takie trochę wyuzdane.
-Publiczność to kupi. Ludzie lubią takie historie. Czują się lepsi, ale też podziwiają naszą bezkompromisowość i oddanie w służbie. Przy okazji trochę się pośmieją, co to szkodzi?
-Gorzej z jutrzejszym dniem.
-A co się stało.
-Zapomniałaś? Jutro jest ten głupi prima aprilis i trzeba coś odegrać specjalnego. Ludzie lubią raz do roku być oszukiwani i robieni w balona
-Głupota. Przecież w balona są robieni codziennie! Powinni mieć przesyt
-Ale tak świątecznie, to co innego. Naprawdę trzeba się postarać! Zrobić jakiś skandalik, ujawnić Yetiego w Warszawie, albo kota, który mówi.
-Kot który mówi? Ale konkretnie, co mówi?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 831 odsłon
Komentarze
Jacek,nie wazne co mówi! byle mówił, najlepiej do kamery i mikro
1 Kwietnia, 2010 - 14:31
A widziała pani dziś mojego!
Nie!
A co?
Wziął 5 zł, i w długą!
pzdr
antysalon
Na Wyborczą i piwo?
1 Kwietnia, 2010 - 14:52
Tacy zawsze wracają!
http://www.jareccy.pl
@Jarecki - Fajne :)
1 Kwietnia, 2010 - 15:16
Doprawdy potrafisz :)
Mało jest takich,
którzy potafią.
Przeważnie
to się niektórym coś zdaje...np. że mają nawet talent.
To się chyba zwidy nazywa:)
pzdr
chris
dycha i TO nie PRIMA APRILISOWA:)
1 Kwietnia, 2010 - 15:24
brakowało czegos TAKIEGO.......:)
wesołych swiąt........ale nie w czwartek.....:)
gość z drogi