Cienka zupka polskiej demokracji - polityka dla opornych
"W załączniku przesyłam CV osoby rekomendowanej przez MSiT do zarządu Totalizatora, napisz mi proszę, w jakim terminie może nastąpić wybór?".
(Marcin Rosół do wiceministra Skarbu Państwa Adama Leszkiewicza).
(Źródło: niepoprawni.pl)
Zrezygnowałem z zapowiadanego tekstu na temat treści zeznań pana Rosoła. I tak został już bohaterem medialnym.
Nikt nie ma już wątpliwości. Były szef gabinetu politycznego w MSIT, to (jak na polskie standardy) sprawny, pracowity, uczciwy, uczynny, szlachetny, zdolny, a nawet wybitny działacz partyjny, jakiego w swoich szeregach chciało by mieć każde z partyjnych ugrupowań.
NIc więc dziwnego, że jak nieco sarkastycznie stwierdził poseł SLD Bartosz Arłukowicz, "pan Rosół był w ministerstwie bardzo potrzebny i ceniony".
Według "Rzeczpospolitej", od 1 lipca 2008 r. do 5 października 2009 r. Rosół zarabiał 6,5 tys. zł brutto miesięcznie. A dodatkowo, za wybitne osiagniecia w pracy, dostawał premie. W jakiej wysokości? Za drugie półrocze 2008 r. 23,5 tysiąca złotych, za 9 miesięcy 2009 r. 36,5 tysiąca złotych...
Później geniusz polskiej polityki odszedł z ministerstwa sportu razem z Mirosławem Drzewieckim...
Jak to się dzieje, że dla partii politycznych tacy zawodnicy mają największą wartość?
Wszystkim zaskoczonym radzę wrócić do lektury politycznego elementarza. Jest w nim dużo obrazków. Dzięki temu łatwiej można sobie wyobrazić jak to wszystko działa.
"Polityka dla opornych"
Lekcja nr 1.
Cytuję podpisy pod obrazkami:
1) Ala ma kota.
2) Politycy chcą dobra Ali.
3) Dobrem Ali jest i kot.
4) Politycy zabierają kota Ali.
5) Politycy mają kota.
Koniec lekcji nr 1.
Lekcja nr 2.
Cytuję podpisy pod obrazkami:
1) As to Ali pies.
2) Politycy lubią Alę i jej psa.
3) Przygotowali dla Ali i Asa kiełbasę wyborczą.
4) Jednak nie dla psa kiełbasa!
5) Po wyborach politycy zabrali kiełbasę.
6) Politycy lubią zwierzęta...
7) Nawet te które trzeba długo gotować...
8) Pies Ali - As gotowany był bardzo długo.
9) Asom polityki As bardzo smakował.
10) Politycy mówią o "Happy endzie"...
11) ... i łakomie zerkają w stronę Ali...
Koniec lekcji nr 2.
UwAgA ReKlAmA:
Głosuj! Korzystaj ze swych demokratycznych praw !!! Tym razem poparcie Chłodnego Żółwia w konkursie na Blogera Roku jest znacznie prostsze :)
Wystarczy kliknąć TUTAJ (albo na banerek w prawym górnym rogu strony: "Zagłosuj na mnie"), a potem w dolnej ramce wpisać swój adres mailowy, wcisnąć "WYŚLIJ" i po jakimś czasie, ze swojej skrzynki potwierdzić (KLIKNĄĆ NA LINK który przyjdzie na adres mailowy) faktyczne poparcie dla zaskorupiałego gada.
Nie trzeba wysyłać żadnych obrzydliwie kosztownych esemesów!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1074 odsłony
Komentarze
Re: Cienka zupka polskiej demokracji - polityka dla opornych
20 Lutego, 2010 - 15:23
ale gdy łakomie zerkają w stronę Ali chodzi o kanibalizm czy pedofilię? :)
Budyniu, z reguły w tym miejscu...
20 Lutego, 2010 - 16:21
czytelnicy dopytywali się "a w jakim wieku jest Ala?" Złamałeś schemat! Gratuluję!
Budyń,gdy As zerka na Alę, nawet łakomie, to znaczy jest głodny
20 Lutego, 2010 - 16:34
Zwyczajny witalizm!
a Ty zaraz w takie tony!
pzdr
antysalon
Cienka zupka, a
20 Lutego, 2010 - 15:30
chyba rosół najdroższy w Polsce.
Marika
Mariko, a niedawno skrupulatnie przeglądałem menu...
20 Lutego, 2010 - 16:27
i wydawało mi się, że zupia żółwiowa jest taka droga...
Żółwiu, perełka z czasów komuny, za krwawego jaruzela, zupka
20 Lutego, 2010 - 16:42
Rok 82-83? był pomysł na strajk włoski w niektórych dużych zakładach.
Na to Jaruzel ostrzegł publicznie i z całą powagą typową dla tego tępego sowieckiego trepa" Dla tych, co będą pracować w żółwim tempie partia będzie miała zupę z żółwia" /cytuję z pamięci/
pzdr
antysalon
Antysalonie, czyli jednak niezły ekonomista!
20 Lutego, 2010 - 18:42
wiedział, że zupa dla Narodu będzie tańsza niż Rosół. Pozdrawiam
Żółwiu,to jest sztuka.Rosól pracuje dla Sobiesiaka, a podatrnicy
20 Lutego, 2010 - 17:08
pokrywają nie tylko jego płacę ale i sute premie!
Majstersztyk!
Za te premie można było wyposażyć dwa stanowiska w salach pooperacyjnych dla noworodków po operacji wad wrodzonych serca.
Czeka ich dzisiaj na operacje ok. 1500! z braku tychże specjalistycznych stanowisk/ jedno ok. 25tyś, zł/
pzdr
antysalon
co do grosza
20 Lutego, 2010 - 18:31
Te dochody, to oficjanie??? ile za zalatwiactwo i slużebność, ile dla partii za możliwości zalatwiactwa??? Udawanie naiwniaka to do komisji śledczej, my spoleczenstwo widzimy cwaniaka, cwaniakow, którzy swoje pięc minut, zamieniają na setki milionów do prywatnych kieszeni swoich i mocodawców. Dla kogo ten teatr, teatr dla naiwnych!!! Bo dla mnie ta ekipa, powinna, począwszy od Tuska za zdradę stanu, siedziec w aresztach, bez mozliwosci kontaktu i mozliwości falszowania rzeczywistości. Nikt nie podejmuje tematu, co grozi Tuskowi za zdradę, za ujawnienie tajemnicy, za utrudnianie śledztwa przez nielegalne usunięcie Kamińskiego i zacieranie śladów przestępstwa.Już czas o tym pomyśleć. Takich Rosolów, mianowanych urzędników od kradzieży, oszustw jest tysiące!!!
Balsamie,
20 Lutego, 2010 - 18:49
wszystko oficjalnie iz godnie z prawem.
Pozostałą część dochodó nieznanana. Z drugiej strony teraz musiał z siebie zrobić niewąskiego idiotę... Chyba i p. Rosół i setki jego kolegów - działaczy partyjnych - mają to wpisane w umowę o pracę. Taki dżob!