Banda czworga
Przeczytałem ostatnio tekst Edmunda Dantesa Chłopcy do bicia III RP. Poczułem się w istotny sposób urażony. Tekst zawiera socjalistyczne projekcje na temat gospodarki wolnorynkowej. Najlepsze, że nie pierwszy raz PO kojarzona jest właśnie z takim dzikim kapitalizmem, którego de facto oni nie wyznają. Skojarzenie wolnorynkowej - i co by nie mówić, zdrowej - gospodarki z jakimkolwiek popieraniem PO to błąd w rozumowaniu. Na nim opiera się cały przywoływany tekst. W założeniach mamy do czynienia z następnym błędem logicznym. Tworzy się tutaj fałszywą dychotomię między PiS a PO, jakoby te ugrupowanie miałyby się od siebie znacząco różnić. To powielanie propagandowej tezy, gdzie z jednej strony są rycerze światła, a z drugiej bestie do zwalczenia. Kto zajmuje tam jaką rolę, zależy od sympatii, czy skierowane w kierunku PiS, czy też PO. Śmiem twierdzić, że to uleganie medialnej propagandzie. PO bowiem ekonomicznie leseferystyczna nie jest. Podnosi podatki i wprowadza nowe, rozmnaża biurokrację itd. Ta rzekoma wolnorynkowość PO wynika z tego, że sami sobie nadali miano "liberałów", co w naszym kraju ma jasne konotacje. Wypadałoby spojrzeć na sprawę trzeźwo. Czy w ogóle partie obecnego politycznego głównego nurtu różnią się w taki znaczący sposób?Swego czasu ukuto termin "banda czworga". Chodziło o to, że poszczególne partie w głównym nurcie polityki praktycznie się od siebie nie różnią. Owszem, można wymieniać, że jedni zrobili to, drudzy tamto, jeszcze inni jeszcze coś innego. Ale czy nie są to tak mało znaczące liczby jak dziesiąte miejsce po przecinku? Wypada się zatem zastanowić, czy banda czworga naprawdę istnieje, czy nie jest jedynie chybioną myślą Janusza Korwin-Mikkego?Zobaczmy, co poszczególne ugrupowania myślą o niepodległości Polski. Jak przyszło co do czego to wszystkie bez wyjątku poparły Targowicę bis. Wiadomo po von Thusku nie należało się spodziewać niczego innego, w końcu swego czasu pisał, że polskość to nienormalność. Pokładano jednak nadzieję w Kaczyńskim. Ten odmieniał "Polska" przez wszystkie przypadki. A jak przyszło co do czego, to za traktatem degradującym nasze państwo do Nadwiślańskiej Europejskiej Republiki Socjalistycznej bez wahania zagłosował. Można tu rozważać, kto jest większym łgarzem. Taki von Thusk czy Al-Kwaski jasno mówili, w jakich to organach mieli Polskę. Przyznawali to przynajmniej bez ogródek. Taki Kaczyński natomiast... mydlił oczy narodowo-katolickiemu elektoratowi, żeby od jego partii się nie odwrócił. Wiadomo potem, co zrobił; doprowadził do kasacji państwa polskiego. Wszystkie obecne w głównym nurcie ugrupowania są za tym, żeby Polska była zależna od woli większych decydentów. Kiedyś była Moskwa, teraz mamy Brukselę. Stare powiedzenie mówi, że historia się kołem toczy. Po środowiskach postkomunistycznych i udeckich niczego innego się spodziewać nie można było, przecież jedni wywodzą się z natolińczyków, a drudzy z puławian. PiS, rzekomo taki za niepodległością, okazał się od nich niczym nie różnić. A kwestie światopoglądowe i obyczajowe? Wszystkie partie obecne w parlamencie, zatem mające wpływ na prawną rzeczywistość, są za modernizmem w tej dziedzinie. O postkomunistach czy udecji wypowiadać się tutaj nie ma po co, bo jaki koń jest, to każdy widzi. Teraz, czy PiS się tak od nich różni? Przecież światopogląd Kaczyńskiego to ROAD pomieszany nieco z antykomunizmem. On nie pozwoli, żeby partia pod względem światopoglądowym za bardzo skręciła na prawo, ponieważ kłóci się to z jego lewicowymi przekonaniami w tej dziedzinie (nie tylko zresztą). Trzeba być jednak na tyle konserwatywnym, żeby niszę narodowo-katolickiego elektoratu utrzymywać. Przy okazji nie należy doprowadzić do sytuacji, w której ci ludzie pójdą i zagłosują na jakąś inną partię. Jawny światopoglądowy permisywizm do tego mógłby doprowadzić. Tak to się go chowa pod dywanem. Z tego powodu mało kto krzyczy, iż król jest nagi - poza nielicznymi niezależnymi obserwatorami. Nikt również nie zwraca uwagi na to, dlaczego Kaczyński zwrócił się w kierunku takiego, a nie innego elektoratu. Nisze były już zagospodarowane. Gdyby miał lepszy refleks, to dzisiaj pewnie oglądalibyśmy go jako mędrca z namaszczenia Gejety Wyborczej. Ludzie interesują się jednak partyjniactwem, a nie polityką. To, co było dwa tygodnie temu, już się nie liczy. A początek lat dziewięćdziesiątych... przecież to tak odległe dzieje jak egipskie piramidy. Jeżeli ktoś potrzebuje empirycznych dowodów, to niech przyjrzy się jak to PiS głosował na przykład w sprawie kary śmierci. Wtedy nawet tego nie poczynił, ponieważ cały klub parlamentarny opuścił salę obrad. W przypadku poprawki do ustawy zasadniczej lansowanej przez Marka Jurka doszło do wyłamania się części posłów PiS, w efekcie to upadło. Wspomnieć wypada również o wypowiedziach Nelli Rokity czy Kluzik Rostkowskiej na temat aborcji. No i jak tu nie mówić o bandzie czworga? Zarówno Tusk, Kaczyński jak i Napieralski myślą o tym tak samo. Na zakończenie zostają względy gospodarcze oraz konstrukcja państwa. Wszystkie obecne w parlamencie partie zgadzają się na to, że ma być podatek dochodowy. Nie ważne, czy to liniowy, czy progresywny, to jest w tym przypadku drugorzędne. Tak samo wszystkie uważają, że powinien być przymus szkolny czy ubezpieczeniowy. Oni myślą, że państwo powinno bezpośrednio ingerować w gospodarkę, są zwolennikami państwowych przedsiębiorstw. Uważają, że gospodarka powinna być reglamentowana w jak największym stopniu. Jednym z najbardziej widocznych skutków ich rządów jest przyrost biurokracji w tempie geometrycznym. Obecnie mamy tego ponad dwa razy więcej niż w PRL. Wszystkie partie obecne w głównym nurcie to zwolennicy państwa socjalistycznego z państwowymi monopolistycznymi molochami, takowymi służbą zdrowia, ubezpieczeniami, szkolnictwem, opieką społeczną itd. Nikt nie twierdzi, że można inaczej. Przecież na państwo mogą składać się armia, policja, sądy, system penitencjarny oraz podstawowa infrastruktura. Wszystkie obecne tam partie popierają również proporcjonalną ordynację wyborczą oraz model kohabitacji. Nikomu nie zależy, żeby wprowadzić jednomandatowe okręgi wyborcze - to już lepsze niż to, co mamy obecnie, chociaż nie bez wad - oraz republikę prezydencką. Ale nie... to by zagroziło interesom obecnych partii, więc się tego nie zrobi. Patrząc na to wszystko. Mamy jednym słowem bandę czworga i nie jest to żaden wymysł z kosmosu. Ktoś mi powie, że i tak trzeba głosować na PiS? A czy za systemu sprzed roku 1989 opłacało się bardziej głosować na SD czy ZSL niż na PZPR? Chyba nie. Tak więc głosując na partie obecne obecnie w parlamencie popiera się tą bezkształtną magmę. Oni tam siedzą już dwadzieścia lat i nic pozytywnego nie zrobili. Wszystko zostało wręcz zaprzepaszczone. No i jak można takich ludzi popierać, widząc jeszcze w części z nich ostatnich sprawiedliwych?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2912 odsłon
Komentarze
Kirker, po bandzie! przed '89 nie głosowałeś, wrzucałeś kartkę
20 Grudnia, 2009 - 18:43
pzdr
antysalon
Antysalonie
20 Grudnia, 2009 - 18:50
chwyt poniżej pasa.
Poza tym do wyboru sam szkodliwy chłam. No i jak to skomentować?
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
Banda czworga
20 Grudnia, 2009 - 18:57
cała prawdamasz dyche i pozdrowionka
Krysko
20 Grudnia, 2009 - 19:07
ja właśnie nie rozumiem tego wyróżniania rycerzy światłości oraz bestii. Jak przychodzi co do czego, to idą razem pod rękę. Przy okazji z walki na mankiety robi się konflikty na śmierć i życie. A lud, którego pamięć w tej sferze nie sięga z reguły dalej niż dwa tygodnie wstecz, kupuje ten kukiełkowy teatrzyk.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker,"chwyt poniżej pasa", czy ja Jacyków czy inny piróg!?
20 Grudnia, 2009 - 19:08
Po prostu upraszczasz.
Ale masz takie ...zbójeckie prawo!
Chłamu mamy dostatek to fakt, ale mimo to w moim przypadku mam
wybór większy niż przed '89!
pzdr
antysalon
Antysalonie
20 Grudnia, 2009 - 19:14
to, o czym piszę, wynika z pewnej dynamiki ustroju demokratycznego. Część ludzi jest roszczeniowa, stąd wszystkie partie są socjalistyczne. Trzeba tam się spotkać z tzw. ludźmi pracy, kadzić im, ile wlezie na przykład. Trzeba jakiś nowy urząd powołać. Również inne grupy niż majątkowe czy zawodowe mają pewne roszczenia na przykład Biedronie czy inne Fronty Wyzwolenia Minerałów. A partie tym roszczeniom ulegają, no i skręcają coraz mocniej na lewo.
Nie jestem zatem zdziwiony wyglądem "bandy czworga". Dziwi mnie tylko, dlatego tak uparcie część osób o poglądach konserwatywnych chce głosować na jedną z tych partii, choć nie lepsza od innych.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker, szczerze mówiąc ja nie wiem czy mam poglądy
20 Grudnia, 2009 - 19:26
konserwatywne!
Bo te dotychczasowe modele jakby się zatarły, by nie rzec spauperyzowały się!
Więc i mój konserwatyzm to bliżej czego!?
Modelu, definicji klasycznej?!
Konserwatyzm, liberalizm!?
A co z nie pozostało w bieżącej praktyce?
Skoro partie są dla ludzi, to chyba muszą się w ich stronę zwracać!
Ja też chciałbym aby nasze społeczeństwo było najoględniej mówiąc mądrzejsze!
Ale ta dynamika "naszego rozwoju" zwyczajnie taka jest a nie inna!
pzdr
antysalon
Antysalonie
20 Grudnia, 2009 - 19:47
ale czy ten tłum jest mądry? Podstawą konserwatyzmu jest właśnie twierdzenie, że istnieje stratyfikacja w społeczeństwie. Najlepszym wyjściem byłby zatem porządek monarchiczno-arystokratyczny i ja skłonny byłbym go poprzeć.
Poza tym demokracja prowadzi do demagogii, a ta ostatnia wiadomo do czego.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
a kto będzie monarchą i... jak się go wybierze?
20 Grudnia, 2009 - 20:24
Demokratycznie? Ja proponuję Bacza, wybacz (nomen omen) Kirkerku! On wie wszystko lepiej i ma prostsze recepty, nawet od Ciebie :):):) A może znasz siłę, która byłaby w stanie dokonać zamachu stanu i rządzić? Poza postkomuchami, oczywiście.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
20 Grudnia, 2009 - 21:12
rozumiem, że przemawia przez Ciebie uznanie Bacza za takiego miejscowego dziwaka.
Ja mówię tylko jaki byłby najlepszy ustrój. Ostatecznie jestem się w stanie zgodzić na republikę prezydencką.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
kpinki na bok, Kirkerze!
20 Grudnia, 2009 - 21:17
Republika prezydencka to jest pomysł, z którym chętnie się zgodzę.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
20 Grudnia, 2009 - 21:32
ja też uważam, że w obecnych realiach jest to pomysł niegłupi.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
no jasne, że niegłupi!
20 Grudnia, 2009 - 21:53
Nic lepszego nie jestem w stanie wydumać. Chciałbym tylko, żeby istniała minimalna kontrola takiej prezydentury, uniemożliwiająca jej przejście w dożywotnia dyktaturę. No bo gdyby się nagle okazało, że prezydent wciąga "lekarstwa nosem) i daje się przebierać w sukienkę.... Chciałbym móc wybrać innego.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi, tylko dwie kadencje i mozliwośc impeachment'u na wypadek
20 Grudnia, 2009 - 22:02
gdyby za niego jakaś ...peach'ka chciała rządzić!
pzdr
antysalon
no widzisz, są zabezpieczenia :):):)
20 Grudnia, 2009 - 22:58
Jestem za.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
20 Grudnia, 2009 - 22:37
w dawnych czasach skończyłoby się rządami jakiegoś Armanda Richelieu, czyli szarej eminencji, w takiej sytuacji.
Zawsze istniały pewne zabezpieczenia.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
Richelieu nie był taki zły, jak go malują.
20 Grudnia, 2009 - 22:46
Nie był też nieśmiertelny, ani nie założył dynastii. Budował i służył absolutyzmowi, choć królowie francuscy byli cieniasami, a ojca na syna :):):)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
20 Grudnia, 2009 - 23:01
śmiem twierdzić, że Richelieu był twórcą potęgi Francji jako takiej. Za niego Francuzi dokonali na przykład pierwszych podbojów kolonialnych.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
jasne, że był twórcą potęgi Francji!
21 Grudnia, 2009 - 00:02
Przecież oddałem mu sprawiedliwość. To królowie byli ( od pewnego czasu, bo kilku dobrych zawodników wcześniej by się znalazło) i pozostali dupkami, aż do gilotyny. Podważa to Twoją teorię o sensie monarchii. Nie ważne, kto jest królem, tylko kto rządzi.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi,Bacza za szkoda, bo on ma zdrowe objawy, czasem do dyskusji
20 Grudnia, 2009 - 21:36
ale zdrowe i gdy zlikwiduje wszelką pomoc społeczną, krus, i inne fanaberie urzędnicze to wyzbyty tych obciążeń nie będzie się z nami różnić w poglądach.
Na monarchę trzeba by takiego Azraela a na jego POłowicę Renatkę z schalom24!
pzdr
antysalon
Bacza mi naprawdę szkoda, choć objawy ma...
20 Grudnia, 2009 - 21:49
...hmmmm... pomieszane. Doceniam dobra wolę i upór. Poważnie.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Antysalonie
20 Grudnia, 2009 - 21:55
z tego, co mi wiadomo, ja od Bacza jestem bardziej stanowczy, on chce jakieś resztkowe opieki społeczne, przymus szkolny (choć w systemie prywatnym) czy jakieś minimalne składki emerytalne zostawić. Ja nawet tego sobie nie życzę.
A Azrael i Renatka z niesławnego Shalomu? Oni wyznają kult bożka Demosa, chyba że o ZSRE chodzi...
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker, kurka wodna! albo dyskutujemy serio albo o stratusach
20 Grudnia, 2009 - 21:28
Jeśli o stratusach, to istotnie nasz wymiana myśli jest tak mgławicowa, że ten meteorytowy pył z naszych komentarzy posle nas na ...stratum! i po kwiatach!
pzdr
antysalon
Antysalonie
20 Grudnia, 2009 - 21:31
ja tylko wskazałem na pewną dynamikę procesów. Nie dziwmy się zatem, że "banda czworga" wygląda tak, a nie inaczej.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
Sorry Kirker, ale mogłbyś przynajmniej raz na czas...
20 Grudnia, 2009 - 20:04
... opuścić te swoje ideologiczne ramoty i trzeźwym okiem rzucić na świat. Gwarantuje Ci, że dostrzeżesz różnice między PiS, a PO.
Choćby te Twoje postulaty, żeby sprywatyzować PGNiG... Pomyśl najpierw w jakim miejscu w Europie się znajdujemy, jaką rolę pełni dzisiaj gaz, bo nie powiesz chyba, że to to samo co handlowanie mięsem? Pozbawiać chcesz państwo koniecznych instrumentów prowadzenia polityki.
W sumie pal licho jak to nazywać, ale nie jest to żaden hołubiony przez Ciebie konserwatyzm, tylko chory liberalizm.
Kumanie
20 Grudnia, 2009 - 20:28
[quote="Kuman"]... opuścić te swoje ideologiczne ramoty i trzeźwym okiem rzucić na świat. Gwarantuje Ci, że dostrzeżesz różnice między PiS, a PO.[/quote]
PiS nie zrobiła dekomunizacji, a PO liberalizacji. Ot, taka różnica.
[quote="Kuman"]Choćby te Twoje postulaty, żeby sprywatyzować PGNiG... Pomyśl najpierw w jakim miejscu w Europie się znajdujemy, jaką rolę pełni dzisiaj gaz, bo nie powiesz chyba, że to to samo co handlowanie mięsem? Pozbawiać chcesz państwo koniecznych instrumentów prowadzenia polityki.[/quote]
Ale ja wiem, po co jest gaz i wiem, gdzie w Europie jesteśmy. Uważam, że właśnie państwowa własność pewnych środków produkcji i koncesjonowanie tych rodzajów działalności prowadzi do tego, że potem Putin może nas rozstawiać jak chce. A tak to by powstały nafto- i gazoporty, można by bez problemu złoża geotermalne eksploatować itd.
A od kiedy państwowe, monopolistyczne molochy są instrumentami prowadzenia polityki?
[quote="Kuman"]W sumie pal licho jak to nazywać, ale nie jest to żaden hołubiony przez Ciebie konserwatyzm, tylko chory liberalizm.[/quote]
A czy konserwatyzm to państwowa własność środków produkcji i "zwiększanie warsztatów narodowych"? Bo mnie się wydaje, że nie. To są socjalistyczne wymysły, które nie sprawdziły się w praktyce nigdzie na świecie. Należy je zatem odrzucić.
pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
Kirker prawicowy ekstremista
Kuman,handel to handel, mięsem czy gazem, co za róznica!
20 Grudnia, 2009 - 21:38
pzdr
antysalon