πάντα ρει και ουδέν μένει..

Przypomnę tylko że zaczeto dołować nawet Seawolfa i był to pierwszy powazny sygnał zamachu na portal. A potem zaczęto, przy pomocy paru troli rozmontowywać portal elimonując po kolei wybranych , wystawionych na cel blogerów.

Rozpetała się akcja "pałowania" i demontażu dyskusji wrednymi komentarzami. Sporo ludzi nie wytrzymalo i odeszło. Pałujacy widocznie nie chcieli wychodzić z praktyki. Wybrano tych co potrafia pisać i skierowano na odcinek poprawaiania Niepoprawnych. Część z nich była tu od dawna jako spiochy.
Jeden z nich przełozył już nogi na drugą strone barykady i jak widziałem juz Tobie wygraża. Pies, nomen omen, zawsze szczeka.

Nie zostanies sam. To pewne.

Nathanel

Nie da się iść dwiema drogami na raz.

Nic z tego nie rozumiem ,znowu jakaś p.... prywata ponad wszystko. Wszędzie bolszewia pilnuje by prawa strona nie mogła być zjednoczona w walce o wolna i niepodległą ojczyznę.

Konkrety, proszę.
1) Kto z kim się pokłócił? Skąd ten rozłam?
2) O co toczy się spór? Konkretnie(bo odpowiedź, że o tzw.
wizję mnie nie satysfakcjonuje).
3) Co dalej będzie z niepoprawnymi? Co z tymi którzy odchodzą?

Bardzo mi szkoda, że NIEPOPRAWNI.PL są kolejnym prawicowym środowiskiem, które się dzieli. Wielka szkoda. Zbyt wielu Napoleonów - jak to ktoś powiedział o prawicy.

Witaj

Moje szczere wyrazy poparcia. Idziesz słuszną drogą. Jeszcze parę miesięcy, a durnie zniszczyliby ci portal doszczętnie.
Nie wiem, czy było to działanie nieświadome. Nieważne.

Mam jedną radę: - przekonałeś się już o małości, a może nawet podłości niektórych współpracowników. Więc uważaj!
Jeżeli nadal oni mają pewne uprawnienia, to mogą jeszcze dużo popsuć. Nie wszyscy ludzie są niestety dobrzy.

Pozdrawiam serdecznie, życzę powodzenia i deklaruję, że będę się starał twój portal rozwijać.

 ...czy mój blog został zablokowany ?? pozdrawiam

   Jak zapewne większość Niepoprawnych nie rozumiem sedna sporu, ale również zauważyłam, że dzieje się coś niedobrego. Czasami bałam się zabrać głos, by nie być obrzucona niewybrednymi epitetami. W takiej atmosferze ciężko się pracuje, nie wspominając o budowaniu jedności. 

   Przykro to mówić, ale gdziekolwiek ta "większość" będzie działać, to z takim adminem, który rozmówców traktuje jak chłopców do (wyżycia) bicia- długo się nie ostoi.

Nie staję po żadnej stronie bo od dawna jestem po stronie Boga i Ojczyzny ale naprawdę obawiam się czy ten portal nie zmieni się w następny onet czy wp.pl ??? Skoro masz zamiar dopuszczać różnorodność to może zaraz moderatorami zostaną zwolennicy genderyzmu, bolszewizmu i tęczyzmu ??? Nie chcę nikogo bronić ani tym bardziej atakować bo jestem z boku tego sporu a tylko zadaję pytania. Bo nie wiem kto w komentarzach tak się cieszy że nie będzie tu już wolno bolszewika nazwać po imieniu. Sporo wpisów przeczytałem ale ciągle jestem w błogiej nieświadomości o co tu chodzi i komu ???

nie udało się zdominować Niepoprawnych i uczynić z nich tuby jedynej słusznej opcji głównie dzięki Tobie. Życzę powodzenia i mam nadzieje, że będzie można komentować nie narażając się na prostackie zaczepki filoitów.

Serdecznie pozdrawiam

cui bono

I kilka słów moich przemyśleń.
To po pierwsze.
Po drugie-jeśli pisze Pan o sabotowaniu "NP"około pół roku wcześniej, to ja dostrzegam perfidne wykorzystanie nowych blogerów "Trybeusa,Jazgdyni czy mojej skromnej osoby do tego, by mieć podkładkę na walki wewnętrzne i frakcyjne ,których celem prawdopodobnym było i jest forsowanie wizji "NP" zupełnie odmiennej od pańskiej.Być może staliśmy się pionkami w grze,które ktoś próbował wykorzystać do wypełnienia swoich własnych ambicji.Te steki oszczerstw pod adresem mojej osoby,oraz moich kolegów,tylko dlatego,że ośmieliliśmy się miewać inne zdanie,nabierają teraz prawdziwego znaczenia.Jeśli ta diagnoza jest prawdziwa, to stanowczo protestuję przeciwko wykorzystywaniu mnie jako negatywnej trampoliny,która posłużyć miała oderwaniu jak największej liczby obecnych blogerów i wyprowadzenia ich na zewnątrz.Oświadczam,że nigdy nie miałem zamiaru stawać po czyjejkolwiek stronie w tarciach mogących szkodzić jedności portalu.Uważam,że jest jeszcze czas, by przemyśleć swoje kroki i zaniechać rozłamu.To rozumowanie nie jest wymierzone ad-persona,jest li tylko dywagacją,mogącą nie mieć pokrycia w rzeczywistości i lepiej by tak było,pozdrawiam.

Poprosić ich o mediację i zgodzić się na dokonanie przez nich wyboru co do dalszych działań. Skoro w waszą umowę nie wbudowaliście mechanizmów samoregulacyjnych to teraz wypadałoby dla dobra użytkowników to naprawić.

Parę dni temu powróciłem na Niepoprawnych po jakimś czasie nie angażowania się i jest mi naprawdę przykro widzieć takie gorszące sceny.

Proszę o poszukanie metody naprawy sytuacji.

Kabaret.

To faktycznie przykre ale niestety było do przewidzenia , gdybym widział sens dalszej współpracy na pewno co jakiś czas wysupłał bym odrobinę czasu dla portalu ....
Redakcje ciągle trawiła mania nieomylnej jednostki, co do wizji portalu . Ktoś kto wie wszystko lepiej , oraz jest pewny że ma jedyna słuszna wizje powinien sam decydować i zatrudniać ludzi dając im po prostu płatna prace .

Działając społecznie trzeba wsłuchiwać się w to co mogą zaoferować inni , dbać o rozwój i nie negować wszystkiego dla zasady ...aby każdy społecznik miał swój mały wielki wkład i dumę z tego co można zaprezentować innym .

Wiem jakie to trudne gdy w redakcji są twórcy i poniekąd właściciele portalu ... ale gdybym miał z perspektywy czasu określić ludzi z którymi miałem jednak przyjemność wielokrotnie rozmawiać to niestety w połowie byli to ludzie mało elastyczni w myśleniu i zadufani w sobie . Co takie osoby mogą stworzyć ? Mauzoleum , klub seniora ?

Minęło sporo czasu a tu nadal czuć tandetną chemia dla niemowląt ....

Pozdrawiam przyjaciół czyli tych którzy zadali sobie trud wysłania do mnie choć jednego maila gdy opuściłem redakcje .

K-pax