Papierek lakmusowy
W kwestii Smoleńska patriotyczno-niepodległościowa blogosfera bywa bardziej „pisowska” niż sam PiS.
I. Smoleński probierz
W dyskusji pod tekstem „Zimna wojna dwóch płuc” Dixi zwrócił uwagę na „smoleński papierek lakmusowy”, który ma być kluczowym wyznacznikiem postawy wobec Polski. I tutaj pełna zgoda. Stosunek do Smoleńska, tragedii, która skupia jak w soczewce systemowe patologie III RP, a obecnej Dyktatury Matołów w szczególności, jest probierzem obywatelskiego zaangażowania w naprawę kraju, odwagi cywilnej - i wreszcie, zwykłej ludzkiej przyzwoitości. Mamy bowiem do czynienia (przepraszam za truizmy) z największym dramatem po II Wojnie Światowej, z hekatombą elit patriotyczno-niepodległościowych z Prezydentem na czele, z bezprzykładnym tchórzostwem władz nominalnie suwerennego kraju (o ile nie z czymś więcej...) i obnażeniem słabości Rzeczypospolitej na wszelkich możliwych poziomach.
Przypomnę, że nawet za komuny ówczesne władze potrafiły zachować się bardziej podmiotowo i wymogły na Sowietach przyznanie, że w katastrofie IŁ-62 „Mikołaj Kopernik” na Okęciu zawiodła „przodująca radziecka technika”, a nie piloci – i to w 1980 roku! W przypadku Smoleńska było na odwrót – pośpiesznie podżyrowano rękoma komisji Millera raport Anodiny z drobnymi tylko modyfikacjami mającymi wskazywać na częściową winę kontrolerów z „wieży szympansów” na Siewiernym, zrezygnowano z umiędzynarodowienia śledztwa, nie sięgnięto po pomoc sojuszników z NATO, zaś o tym co wyczyniają „pijarowcy” od Laska w ogóle szkoda gadać. Efektem jest dramatyczna utrata resztek prestiżu Polski na arenie międzynarodowej i „zimna wojna domowa” pomiędzy tymi, którzy w wyjaśnieniu katastrofy widzą warunek sine qua non przywrócenia elementarnej sprawności funkcjonowania państwa, a tymi, którzy to państwo mają w głębokim poważaniu lub zwyczajnie boją się Ruskich.
II. Test zawężony
Wszystko co powyższe składa się na diagnozę, że Smoleńsk jest testem na podmiotowość, samoświadomość obywatelską i patriotyzm na najbardziej bazowym poziomie. Tak – sformułowanie o „papierku lakmusowym” jest tu jak najbardziej na miejscu. Powiedz mi jaki jest Twój stosunek do Smoleńska, a powiem Ci kim jesteś.
Niemniej, w tym miejscu należy dodać pewne „ale”, które jest zasadniczym powodem niniejszej notki. Otóż, wielu zwolenników owego „papierka” traktuje ów test w sposób skrajnie zawężony, sprowadzając go wyłącznie do kwestii zamachu. Jesteś za tym, że był zamach – zdałeś. Masz odmienne zdanie – oblałeś. Owo nastawienie króluje szczególnie w prawicowej blogosferze – i w tym sensie jest ona niejednokrotnie bardziej „pisowska”, niż sam PiS.
Tymczasem, choć sam należę do zwolenników tezy zamachowej, uważam że pozytywny wynik „testu papierka lakmusowego” powinien odnosić się do wszystkich, którzy sprawę Tragedii traktują priorytetowo, niezależnie od tego, czy uważają że był to zamach, czy też mógł zadziałać splot innych okoliczności. Sam początkowo zaliczałem się do tej drugiej kategorii i kwestionowanie moich intencji potraktowałbym jako zagranie skrajnie nie fair. Czynnikiem nadrzędnym powinna być bowiem wola dotarcia do prawdy, której na dzień dzisiejszy w pełni nie znamy, nie zaś bezkrytyczne hołdowanie konkretnemu przekonaniu na temat przyczyn Katastrofy.
III. Prawo do sceptycyzmu
Hipoteza zamachowa formułowana przez Zespół Parlamentarny pod kierownictwem Antoniego Macierewicza pozostaje bowiem, póki co, jedynie hipotezą właśnie – uprawdopodobnioną licznymi przesłankami, ale bez kluczowych dowodów w ręku i serii niezależnych eksperckich badań nie jesteśmy w stanie ostatecznie jej zweryfikować. Mnie przesłanki podawane przez naukowców współpracujących z Zespołem przekonują, lecz nie odmawiam prawa do sceptycyzmu innym – pod warunkiem (i tu właśnie wkracza „papierek lakmusowy”), że ów sceptycyzm wynika z rzetelnego pragnienia ustalenia prawdy (jaka by ona nie była), nie zaś z histerycznej nienawiści do „sekty smoleńskiej”, „kaczorów”, czy z patriotycznej abnegacji, bądź obsesyjnego strachu przed reakcją czekisty-Putina.
Nie do przecenienia jest również, o czym kilkakrotnie pisałem, społeczna rola Zespołu Parlamentarnego, któremu udało się zasiać w Polakach wątpliwości wobec oficjalnej wersji wydarzeń – ludzie ci w większości nie podzielają wprawdzie tezy o zamachu, ale nie przyjmują też burdenkowskiego wariantu Anodiny-Millera. To znaczący kapitał, co nie uszło uwadze reżimowych mediodajni, czemu dała wyraz „Polityka” troskając się jakiś czas temu w sporym tekście rosnącą rzeszą „smoleńskich agnostyków” jako grupy, której samo istnienie „gra” na korzyść PiS-u i Macierewicza.
IV. Papierek lakmusowy
Na zakończenie pragnąłbym jeszcze zwrócić uwagę na fakt, iż testu „papierka lakmusowego” w jego zawężonej, sprowadzonej wyłącznie do zamachu formule, nie przeszłaby również część działaczy PiS-u i elektoratu tej partii. Tu kłania się stwierdzenie sprzed kilku akapitów, że patriotyczno-niepodległościowa blogosfera bywa bardziej „pisowska” niż sam PiS. Kilka miesięcy temu do niewiary w zamach przyznał się Bolesław Piecha – jak by nie patrzeć, prominentny działacz Prawa i Sprawiedliwości. Inni „antyzamachowego” coming-outu dokonują po odejściu z partii, jak „ziobryści”. Do Zespołu Parlamentarnego w obecnej kadencji należy 89 spośród 137 posłów PiS i 14 spośród 30 senatorów. Zważywszy, że nikt nie wymaga, by wszyscy brali czynny udział w pracach, przystąpienie bądź nie do Zespołu ma charakter dość istotnej deklaracji względem poparcia dla tez firmowanych przez Antoniego Macierewicza. Podobnie rzecz wygląda jeśli chodzi o elektorat – tu poparcie dla tezy zamachowej deklaruje 54% zwolenników, zatem niemal połowa (46%) nie jest do hipotezy zamachu przekonana.
Wszyscy ci „niedowiarkowie” nie przeszliby testu „papierka lakmusowego” w jego zawężonej formule: „jesteś za tym, że był zamach, czy nie?”. Czy oznacza to jednak, że Smoleńsk ich nie obchodzi? Sądzę, że dla większości z nich takie postawienie sprawy byłoby krzywdzące. Dlatego też powtarzam – testem smoleńskim jest dla nas wszystkich determinacja w dążeniu do prawdy i traktowanie tej sprawy jako absolutnego priorytetu od którego zależą przyszłe działania naprawcze, oraz wyciągnięcie konsekwencji tak indywidualnych jak i systemowych, a co za tym idzie - dalsze losy Polski. Bez tego nie ruszymy.
Gadający Grzyb
Notek w wersji audio posłuchać można na: http://niepoprawneradio.pl/
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 8309 odsłon
Komentarze
polecam...
17 Listopada, 2013 - 19:48
... "polecankę":
http://niepoprawni.pl/content/glowny-ideolog-narodowcow-ziemkiewicz
Odpowiedziałem zanim zostałem "wezwany do tablicy":):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
powtarzasz "argumenty"...
17 Listopada, 2013 - 20:05
... na które odpowiedziałem już pod Twoim poprzednim postem.
http://niepoprawni.pl/blog/287/zimna-wojna-dwoch-pluc
Podtrzymuję też ocenę "metody", jaką stosujesz.
Właśnie robisz to samo, co poprzednio.
Nie będę tracił czasu na ponowne obalanie chwiejnej, konstrukcji, którą znów próbujesz tu piętrzyć.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re: polecam...
17 Listopada, 2013 - 20:10
Nie zostałeś wywołany. Twoje określenie "papierek lakmusowy" posłużyło mi po prostu jako punkt wyjścia do szerszych rozważań.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Odpowiem krótko: być może, zastanawialibyśmy się
17 Listopada, 2013 - 20:46
Xenia
nad tezą czy to był zamach czy nie, gdyby oni tak bezczelnie nie zacierali śladów, nie mataczyli i kłamali o żelaznej brzozie itp. Sprowadzili wrak do Polski.
Czy Pan tego nie widzi, to już trwa 3,5 lat, a tusk przekazał całe "śledztwo" rosji.
Proszę z nas idiotów nie robić, bo że liz tak nazaywa Polaków, to się nie dziwię, ale Pan też?
Bez odpowiedzi. Wkurzyłam się.
Xenia
Re: Odpowiem krótko: być może, zastanawialibyśmy się
17 Listopada, 2013 - 21:29
Przecież ja o tych matactwach pisałem niejednokrotnie - również w tym tekście. Co więcej, wyraźnie deklaruję się jako zwolennik tezy zamachowej. Uważam jedynie, że nie należy wystawiać za drzwi tych, którzy mają wątpliwości. Czytała Pani w ogóle ten tekst?
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Trzeba było to zatytułować:
17 Listopada, 2013 - 20:48
Tekst w obronie Ziemkiewicza to byśmy mieli jasność.
Re: Trzeba było to zatytułować:
17 Listopada, 2013 - 21:30
Bo to nie jest tekst w obronie Ziemkiewicza. Ziemkiewicz ma za złe Macierewiczowi, że ten lansuje tezę zamachową. Ja takich zarzutów nie stawiam i się z nimi nie zgadzam.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Piszesz''bez kluczowych
17 Listopada, 2013 - 21:01
Piszesz''bez kluczowych dowodów ręku''. Smutne ale prawdziwe.
Chcę poznać prawdę o Smoleńsku(wcześniej niż za kilkadziesiąt lat) . Pragnę głębokich zmian ustrojowych oraz odejścia na zawsze z polityki rycerzy okrągłego stołu.
To będzie dopiero dobry grunt do wyjaśnienia tej tragedii.
Poważna i odważna polityka w poważnym państwie.
markiza
Re: Piszesz''bez kluczowych
17 Listopada, 2013 - 21:35
Oczywiście - odsunięcie Dyktatury Matołów i szerzej - całego Obozu Beneficjentów i Utrwalaczy III RP jest warunkiem podstawowym do dalszych działań.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Ujmę to inaczej
17 Listopada, 2013 - 21:13
Rząd Donalda T. zrobił wszystko, abym uwierzył w zamach. Więc albo ja jestem nienormalny albo Donald T. Trzeciej możliwości nie ma.
alchymista
Województwo Smoleńskie===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Re: Ujmę to inaczej
17 Listopada, 2013 - 21:37
To nie jest kwestia wiary, tylko dotarcia do prawdy, ustalenia faktów.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
@Grzyb
17 Listopada, 2013 - 21:49
Bądźmy realistami. Ustalenie faktów (w sensie procesowym) jest możliwe w 50%. Czyli może pojawią się niezbite dowody, a może nie. To co pozostaje to postawa rządu, która skłania do myślenia, że zamach był.
alchymista
Województwo Smoleńskie===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Panie Grzybie
17 Listopada, 2013 - 21:14
Ale może błędnie interpretuję Pana post.
Kazek
Kazek
Re: Panie Grzybie
17 Listopada, 2013 - 21:40
"Czyli być znanym i wybitnym w tutejszych kręgach blogerem i jednocześnie nie wierzyć w zamach."
Moje chcenie nie ma tu nic do rzeczy, natomiast w tekście wyraźnie deklaruję się jako zwolennik tezy zamachowej. Co nie znaczy, że mam automatycznie odmawiać dobrej woli tym, którzy sądzą inaczej. W notce wykładam to czarno na białym.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
do Kazeka
17 Listopada, 2013 - 23:38
Jeżeli teza o zamachu jest "absurdalna", proszę napisać, co nie jest wg pana absurdalne. Debeściaki? Pancerna brzoza? Pijany gen. Błasik? Napisz pan, albo przestań trolować na tym portalu. Bez pozdrowień.
Panie Grzybie.
17 Listopada, 2013 - 21:17
boldandcharm
Proponuje Pan, abyśmy wzięli się pod ręce z ludźmi, którzy z różnych pewnie pobudek nie potrafią, lub nie chcą używać mózgu. Żebym przyznał Panu rację, musiałby Pan udzielić odpowiedzi na dziesiątki formułowanych w sprawie katastrofy pytań. Całej narastającej lawiny pytań, z których wiele dotyczy wartości podstawowych, takich jak prawda, uczciwość, współczucie, lojalność wobec własnego Narodu. W czasie gdy lawina pytań rośnie, nie są formowane odpowiedzi na te najstarsze, najbardziej podstawowe. Panie Grzybie, wybaczy Pan patos, ale wszystko to krzyczy do mnie zbrodnią. Ktoś kto wnioskuje i dalej, czuje inaczej jest mi obcy. W sercu Panie Grzybie rodzi mi się wtedy nieodparte przekonanie, że takim ludziom się nie ufa. Niech idą swoją drogą. Wbrew rozumowi, wbrew faktom, wbrew prawdzie, czyli wbrew temu, w co chcę wierzyć.
boldandcharm
Re: Panie Grzybie.
17 Listopada, 2013 - 21:44
Nie wiem, czy zaraz "pod ręce". Próbuję tylko powiedzieć, że nie wszystkich muszą przekonywać przesłanki przemawiające za zamachem. Tutaj ostatecznie będzie można dokonać weryfikacji dopiero dysponując kluczowymi dowodami - i nawet zakładając, że Rosjanie nam ich nie udostępnią, można choćby naciskać na USA, by przekazały nam zdjęcia satelitarne z chwili tragedii.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Alibi
17 Listopada, 2013 - 22:01
boldandcharm
Postawa, nie przekonuje mnie anodinia, miller i Macierewicz to klasyczna odmiana modnych ostatnio, niemożliwych szpagatów. To raczej wygodne alibi do trwania obecnego status quo.
Pozdrawiam
boldandcharm
Re: Alibi
17 Listopada, 2013 - 22:10
Mnie tam ustalenia Zespołu przekonują, więc nie mam z tym "alibi" problemu ;) Natomiast zwracam uwagę, że sami naukowcy współpracujący z Zespołem deklarują, że są gotowi konfrontować swe ustalenia z innymi badaniami, o ile takowe wykonano. Innymi słowy, nie zasklepiają się dogmatycznie we własnym kręgu. Tak jak napisał tu w komentarzu Andrzej A. - trzeba oddzielić kwestię faktów od prywatnych przeświadczeń i opinii.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Mnie nie przekonałeś do zmiany pytania testowego.
17 Listopada, 2013 - 21:30
Przykro mi, ale ze mną na ten temat dyskusji nie ma.
Przed, w trakcie i po Smoleńsku wydarzyło się tyle gówna, tyle tajemniczych zbiegów okoliczności, tajemniczych zgonów, niefortunnych zdarzeń, że tylko zamach usprawiedliwia aż taki burdel, niedopełnienie obowiązków, znikające prognozy pogody, fałszywe komunikaty, etc.
Tylko zamach usprawiedliwia ten burdel, bo aż taka kumulacja nieszczęść w zwykłym wypadku nie byłaby możliwa.
Nic więcej nie mam do dodania.
Re: Mnie nie przekonałeś do zmiany pytania testowego.
17 Listopada, 2013 - 21:48
Podzielam Twoje zdanie - to co wydarzyło się po smoleńsku stanowi bardzo mocne przesłanki dla twierdzenia, że to był zamach - dlatego deklaruję się jako zwolennik tej tezy. Co jednak zrobić ze "smoleńskimi agnostykami" jak nazwała ich "Polityka" - czyli tymi, którzy nie wierzą Anodinie i Millerowi, ale też traktują z dystansem ustalenia Zespołu Parlamentarnego? Spuścić ich na bambus? W ten sposób spuścimy prawie połowę elektoratu PiS.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Gadający, mało mnie oni obchodzą. Staram się oddzielać to, na
17 Listopada, 2013 - 21:54
co mam wpływ od tego, na co wpływu nie mam.
I nie jestem bardziej pisowska niż sam PiS, jak to ująłeś.
Mam swoje zdanie i PiS-owi nic do tego, lub, inaczej, PiS nie ma z tym nic wspólnego.
Re: Papierek lakmusowy
17 Listopada, 2013 - 21:32
Bo to są wadliwie stawiane zagadnienia.
Prawidłowo postawione pytania brzmią tak:
Co wydarzyło się w Smoleńsku?
Odpowiedź: Nie wiadomo - i to jest jedyna prawdziwa na obecnym etapie wiedzy odpowiedź.
Co według Ciebie stało się w Smoleńsku?
tu odpowiedzi przebierają cały wachlarz opinii (opinii, przeświadczeń, intuicji) osoby pytanej. Ale to są opinie, a nie wiedza na ten temat.
Aczkolwiek po wystąpieniach na przykład prof. Cieszewskiego szansa na to, że nie było zamachu jest coraz bardziej nikła.
Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
Re: Re: Papierek lakmusowy
17 Listopada, 2013 - 21:52
Trafnie - to oddzielenie opinii od faktów ma tu podstawowe znaczenie.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Czy to będzie kolejne źródło do hipotezy zamachu?
17 Listopada, 2013 - 21:37
Katastrofa samolotu w Rosji!
http://telewizjarepublika.pl/katastrofa-przy-probie-odejscia-na-drugi-krag-swiadkowie-mowia-o-wybuchu-zginelo-52-osoby-w-tym-pierworodny-prezydenta-tatarstanu-aktualizowany,650.html#.UokorMTZWsU
alchymista
Województwo Smoleńskie===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Re: Czy to będzie kolejne źródło do hipotezy zamachu?
17 Listopada, 2013 - 21:50
W ciemno stawiam, że MAK orzeknie o błędzie pilotów...
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Re: Re: Czy to będzie kolejne źródło do hipotezy zamachu?
18 Listopada, 2013 - 10:11
Przyglądam się doniesieniom o katastrofie w Kazaniu i narracja jest trochę inna niż w przypadku Smoleńska. Co prawda natychmiast po wypadku pojawiła się wersja "błąd załogi" ale prawie równolegle są też "awaria samolotu" oraz "niska jakość paliwa".
Tak przygotowana narracja rozbraja trochę hipotezy zamachowe i świadczy o tym, że Rosjanie dobrze przerobili "lekcję smoleńską" w której forsowali tylko jeden dogmat. Mnie zawsze dziwiło, że po Smoleńsku wersja "awaria samolotu" była zupełnie nieobecna.
@Ma, ta wersja nie była obecna z bardzo prostej przyczyny
18 Listopada, 2013 - 11:10
gość z drogi
przypomnij sobie ,kto remontował samolot i czyim był przyjacielem...gdyby taka wersja padała z ust Rosjan,to sprawa odszkodowań byłaby natychmiast
ROZWAZANA
mnie jeszcze jedno gnębi pytanie,kto optował za takim remontem i w tych właśnie Zakładach Naprawczych...?
ARAski jest już daleko,więc go nie dopytamy,ktoś tam inny siedzi chyba w wygodnym fotelu w Kanadzie,a co z POzostałymi?
gość z drogi
kwestia Smoleńska
17 Listopada, 2013 - 22:42
nie jest "pisowska" ani lakmusowa, ani żadna inna, poza tym, że narodowa (dotyczy Narodu) i bezwzględnie wymagająca wyjaśnienia. I to nie jest rzecz "wiary" w zamach, tylko rzecz obowiązku prowadzenia porządnych, naukowych (nie anodino-millerowych) analiz i odpowiednich (nie zdradzieckich) prawnych postępowań. Przekonania, nawet samych naukowców, którzy prowadzą prace, nie mają tu żadnego znaczenia. A hipotezy - no, cóż, rodzą się takie czy inne, bo na to wskazują liczne cechy zdarzenia i tego, co nastąpiło potem.
Uważam, że nie należy poddawać się pomysłom dziennikarskim i nie można dzielić Polaków na tych co wierzą w zamach lub nie wierzą. To pójście za wskazaniem tych, którzy są przeciwnikami prawdziwych badań i zgoda na samoośmieszanie.
Re: kwestia Smoleńska
17 Listopada, 2013 - 23:10
Pełna zgoda.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
a co Autor sądzi o tym całym Ziemkiewiczu?
18 Listopada, 2013 - 00:23
ostatnio znowu dał upust swoim wynurzeniom. On porównuje działania ZP do działań komisji Anodomillera.
Ba! On wprost napisał, że nie wierzy w zamach w jednym z tekstów.
A co do samego formułowania opinii.
Uważam, że to że ludzie uważają, że w Smoleńsku wydarzył sie wypadek albo nie wiedzą co się wydarzyło nie uprawnia nas i nie zmusza do zmiany retoryki.
Ja uważam, że to był zamach i niech mnie nawet.... (nie dokończę) to i tak zdania nie zmienię.
Re: a co Autor sądzi o tym całym Ziemkiewiczu?
18 Listopada, 2013 - 00:58
Ziemkiewicz od początku uważa, że zamachu nie było - jest w tym konsekwentny. Nie zgadzam się z nim, ale to nie znaczy że nie przeszedłby testu papierka w zaproponowanej w notce formie.
Nikt nie każe Ci zmieniać zdania, ani retoryki. Chodzi tylko i wyłącznie o to, by nie odmawiać prawa do dobrej woli np. tym, którzy uważają, że do katastrofy doszło na skutek serii zbrodniczych zaniechań w kwestii zabezpieczenia wizyty.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
czy wierzę w zamach ?
18 Listopada, 2013 - 01:34
gość z drogi
nie wiem,
Wiem natomiast,że kłamstwa i mataczenia ,jakie narastają wokół Dramatu Smoleńskiego
wskazują na JEDNO...nie była TO normalna katastrofa Lotnicza...
10 Kwietnia 2010 roku
zginął urzędujący Prezydent Najjaśniejszej Rzeczpospolitej Polski,zgineła wraz z nim elita POLSKI..
96 Polek i Polaków poleciało prosto do nieba ostatnim LOTem TU154 M
nad okrutną smoleńską ziemią...Zginęli na Obcej ziemi a wrak samolotu rozszarpywały wrogie kilofy i sprzęt...
wybijano szyby w samolocie a ciała nagie wkładano do worków ,zaszywając w nich często smieci...
z munduru generalskiego zerwano szlify generalskie a ciało Pani Anny Walentynowicz Matki Solidarności,zamieniono i to w okrutny sposób...
pamiętam pełne nienawisci zachowania Tuska i jemu podobnych jeszcze za życia Prezydenta...
więc nie odpowiem na pytanie czy wierzę w ZAMACH,ale póki nie udowdnią ,że go nie było...uparcie będę powtarzała,,,
nie wierze Tuskowi i jego ekipie
nie wierzę nie mojemu prezydentowi i jemu podopiecznym
i nie wierzę Sikorskiemu...nie i JUZ
a więc mógł TO byc ZAMACH...
był KATYŃ,Był Gibraltar i jest SMOLEŃSK....
papierek lakmusowy...też się zabarwił...odpowiednio...
nie dzielmy Polek i Polaków ,bo już dosyc nas podzielono...
a moj Prezydent nie żyje i mimo mijających lat,nie wiem nadal,kto jest temu winien...
tak jak nie wiem dlaczego powiesił się dyrektor kancelari płemiera nie z mojego wyboru,ani dlaczego nie zyją następni,którzy mieli coś do powiedzenia w sprawie SMOLEŃSKA
WSI sPOkojna ,WSI wesoła..i jeszcze te łowy na głuszce w rosyjskich lasach..
na jaki kolor zabarwił się papierek lakmusowy ?
na czerwony,różowy .....?
to tylko wie Putin i Tusk a kiedyś nasi następcy...
gość z drogi
nagrobek kotowi
18 Listopada, 2013 - 01:51
NAGROBEK KOTOWI
Pókiś ty, bury kocie, na myszach przestawał,
A w insześ się myślistwo z jastrząby nie wdawał,
Byłeś w łasce u ludzi i głaskanoć skórę,
A tyś mrucząc podnosił twardy ogon wzgórę.
Teraz, jakoś ku myszom chciał mieć i półmiski,
I łaziłeś po ptaki w gołębiniec bliski,
Dałeś gardło, niebożę, i wisisz na dębie;
A twej śmierci i myszy rady, i gołębie.
PS
Zastrzegam się, że nie mam na myśli naszej Kotki:):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
:)))))
18 Listopada, 2013 - 02:25
gość z drogi:)
Kotka może być spokojna ?To dobrze,bo juz chciałam ruszyć na odsiecz :)
gość z drogi
nie mam zamiaru nigdy więcej...
18 Listopada, 2013 - 02:52
... "dyskutować" z (nomen omen?) Gadającym Grzybem.
Przypomniała mi się fraszka Kochanowskiego, która pasuje jak ulał na koniec "polemiki" z powyższym.
Gdzieżbym ja śmiałe tykać naszą Kotkę?
Przecież nie odważam się nawet głaskać jej pod włos:):):) -------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
no skoro Kotka bezpieczna :)
18 Listopada, 2013 - 03:13
gość z drogi
to i ja udaję się na zasłuzony odpoczynek :) Dobrej Nocy
i pieknych snów o Naszej Polsce :)))
a Kochanowski...? Mistrz nad Mistrze i i skoro kiedyś napisał gościu siądz pod mym lisciem ,to i ja usiadłam...i a że to był dąb,a nie lipa akurat,no to już insza inszość...:) serdecznosci i Dobrego Nowego Dnia :)))
Koty na pewno dawno juz śpią :)))
gość z drogi
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika jazgdyni nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Przekonanie a wiara18 Listopada, 2013 - 07:32
W rzetelnym, naukowym postępowaniu zdajemy się na pewien ciąg logiczny: B wynika z A, a C wynika z B.
Jeżeli wszystko pasuje, doznajemy uczucia ulgi i zrozumienia.
Dlatego ciągle jestem sceptyczny. Nie wszystko jeszcze pasuje.
Ale przekonanie mam. To nie mogła być zwykła katastrofa. Zbyt wiele faktów temu przeczy.
Ktoś przyłożył do tego rękę...
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
W jaki sposób TU 154M wytracił swoją prędkość do Okm/h na 144 me
18 Listopada, 2013 - 09:36
1.W jaki sposób TU 154M wytracił swoją prędkość do Okm/h na 144 metrach???
2.Jakie siły zadziałały że Tu154M siał odłamkami już od pierwszych metrów przyziemienia?
http://www.granagieldzie.pl/viewtopic.php?f=34&p=27569&sid=362b2673f5c8166305e7336f1ca56d51#p27569
http://www.youtube.com/watch?v=6mtM8R7KWyY
TU 154M długość 48m
masa 98 ton
z prędkości 270 km/h[ wyhamował po 144 metrach]
kąt nachylenia ścieżki lotu 4,5stopnia
bagno
nawet leming już kapuje że to POtworna ściema jest aby taki samolot zatrzymał się na 144 metrach!
--------------------------------------------- ]]>http://www.youtube.com/watch?v=QwzbHQt9_rY]]>
drobna uwaga
19 Listopada, 2013 - 03:11
" siał odłamkami już od pierwszych metrów przyziemienia" - siał odłamkami długo przed przyziemieniem, a przyziemił rozczłonkowany