Geje kontra homoseksualiści.

Obrazek użytkownika Gadający Grzyb
Kraj

W minioną sobotę, jak co roku, odbyła się w Warszawie kolejna gej – parada, zwana, nie wiedzieć czemu „Paradą równości” (bo przecież nie o żadną równość, lecz o przywileje chodzi).

Skłoniło mnie to do kilku przemyśleń nad znaczeniem pojęć „gej” i „homoseksualista”.

Współczesna postępowa, poprawnościowa nowomowa traktuje przytoczone powyżej pojęcia jako synonimy, dążąc przy tym, by z języka publicznej debaty (z mediów przede wszystkim) wyrugować słowo „homoseksualizm”, zastępując je terminem „gej”. Z wielką szkodą dla homoseksualistów przede wszystkim.

Zaraz, zaraz zapyta ktoś – co za różnica? Czy słowa „gej” i „homoseksualista” to nie jest to samo?

Otóż nie. Oba pojęcia różnią się zasadniczo i postaram się to pokrótce wyjaśnić.
 
Homoseksualizm.
 
Homoseksualista to osoba o jednopłciowych skłonnościach seksualnych. Zaspokaja je szukając podobnych sobie i … w zasadzie na tym można by skończyć, dodając może jeszcze, że często skłonności te wynikają albo z zaburzeń o podłożu biologicznym, albo np. z doświadczeń osobistych (chociażby w wyniku homoseksualnego uwiedzenia w okresie dojrzewania). Osoby takie swe upodobania zostawiają za drzwiami sypialni i nie przenoszą ich do przestrzeni społecznej, czy zawodowej. Człowieka takiego z reguły nie spotykają życiowe przykrości. Co najwyżej, czasem usłyszy wulgarny dowcip o „pedałach”, lub jakaś zdziwiona pani zaskoczy go pytaniem typu: „czemu Pan się jeszcze nie ożenił?”.
 
Czyli homoseksualistę, poza wiadomymi preferencjami, cechuje akceptacja ogólnie przyjętych norm społecznych, zaś ze swej orientacji nie czyni ideologii i nie rości sobie specjalnych praw z tytułu swej seksualności. Tak postępowali chociażby Jan Lechoń, Iwaszkiewicz i inni.
Niestety, opisana wyżej postawa zdaje się zamierać.
 
Gejostwo.
 
Inaczej ma się sprawa z gejami. Geja, w przeciwieństwie do homoseksualisty, cechuje postawa silnie zideologizowana i spolityzowana. Gej, do swej seksualności dorabia ideologię, zaś długofalowym celem jest przebudowa społeczeństwa, zgodnie z zasadami ideologii tolerancjonizmu, czyli agresywnej apologii zachowań i obyczajów pozostających w sprzeczności z normami kulturowymi przyjętymi w określonym kręgu cywilizacyjnym. Co więcej, gej z racji swych zachowań seksualnych domaga się specjalnych przywilejów społecznych i prawnych, zarezerwowanych dla ostoi społecznego ładu – rodziny. Krótko mówiąc, miast samemu dostosować się do norm społecznych wymaga, by to normy przystosowały się do niego. Pod pozorem walki z nietolerancją, arogancko żąda afirmacji swego trybu życia. Jest jednym z hunwejbinów antycywilizacyjnego postępu.
 
Podsumowując, gejostwo jest jednym z nurtów ideologii tolerancjonizmu, którą opisałem tutaj http://www.niepoprawni.pl/blog/287/mala-analiza-ideologii-tolerancjonizmu.
 
Etymologia pojęcia „gej”.
 
Ciekawa jest etymologia słówka „gej” (ang. „gay”). Oznacza ono wesołka – ale nie w znaczeniu dowcipnisia, lecz w znaczeniu człowieka spędzającego czas na różnych, z reguły nieprzystojnych rozrywkach. Kłaniają się tu takie staroświeckie i niemal już zarzucone w potocznej polszczyźnie słowa, jak: utracjusz, rozpustnik, swawolnik, hulaka. Właśnie taką osobą jest gej. I właśnie za to żąda poklasku. Czyli, patrząc obiektywnie, geje to jedynie szczególna podgrupa osób o homoseksualnej orientacji, prowadząca ostentacyjnie rozwiązły tryb życia, ideologizująca swe postępowanie i czyniąca z tego cnotę. Z homoseksualistą i gejem jest jak z fredrowskimi Pawłem i Gawłem:
„…Paweł spokojny, nie wadził nikomu,
Gaweł najdziksze wyprawiał swawole”.
 
Rugowanie pojęcia „homoseksualizm” z debaty publicznej.
 
Wspomniałem na wstępie, iż z języka publicznej debaty rugowane jest pojęcie „homoseksualizm”. Sięgnąłem sobie do niezastąpionej w takich przypadkach Wikipedii, celującej w suflowaniu postępowej kryptopropagandy pod pozorem obiektywnej wiedzy. (Prócz wzruszających historii o homoseksualnych szympansach i pingwinach, napotkałem potwierdzenie swej początkowo intuicyjnej tezy). Oto znaleziony kwiatek
„Słowa gej - prawi Wikipedia - są uznawane za najbardziej neutralne określenia osób o orientacji homoseksualnej."
Jak wykazałem powyżej, jest wręcz przeciwnie.
„Inne określenie – homoseksualista (ang. homosexual) spotyka się z krytyką i bywa uznawane za obraźliwe, gdyż posiada wydźwięk kliniczny i jest szczególnie używane przez środowiska antygejowskie”.
Znowu nieprawda. Programowo niechętne homoseksualistom środowiska używają właśnie słowa „gej” (a także innych, znacznie bardziej pogardliwych).
Jedźmy dalej:
„Między innymi GLAAD (Gay & Lesbian Alliance Against Defamation), The Associated Press, New York Times oraz Washington Post zalecają ograniczenie jego stosowania. Mniej negatywny wydźwięk mają sformułowania osoba homoseksualna i osoba o orientacji homoseksualnej, które podkreślają podmiotowość osoby, o której mowa.”
Czyli, okazuje się, iż rugowanie określenia „homoseksualizm” z dyskursu publicznego to narzucona odgórnie przez organizacje gejowskie i instytucje medialne quasi - dyrektywa.
 
Gejowski marksizm - leninizm.
 
Napisałem, że zawłaszczanie dyskursu na rzecz pojęcia „gej” kosztem pojęcia „homoseksualizm” odbywa się ze szkodą dla samych homoseksualistów. Dlaczego tak sądzę?
Otóż:
 
1) homoseksualiści są wmanipulowywani w gejostwo, które przedstawia się im jako rzekomo bezalternatywne rozwiązanie;
 
2) w efekcie, wielu dzisiejszych „gejów” jest tak naprawdę homoseksualistami zindoktrynowanymi przez różnych gejowskich guru, którzy wpajają im poczucie osaczenia i wszechogarniającej opresji.
Krótko mówiąc, gejowscy aktywiści uświadamiają homoseksualistów. Budzą w nich „świadomość klasową”, dokładnie tak samo, jak komuniści rozbudzali „świadomość klasową” wśród proletariatu. Ten sam marksistowski modus operandi. A jeżeli jakiś homoseksualista nie pozwala się obezwładnić gejowską propagandą i co gorsza daje temu publicznie wyraz, traktowany jest jak odstępca, renegat, słowem – wróg ludu. I jako taki, poddawany jest ostracyzmowi. W tej leninowsko - gejowskiej wizji świata, wszyscy nie – geje, zarówno o homo -, jaki hetero - seksualnej orientacji traktowani są jak odpowiednik „burżuazji”, czy „kułactwa”. A burżuja i kułaka należy pozbawić tożsamości poprzez odpowiednią reedukację. Pozbawić oparcia, przemodelowywując przestrzeń publiczną wokół niego. Zmusić, by pokochał „nowy wspaniały świat”.
 
A co , jak pokochać nie może?
 
Cóż, tu trzeba sięgnąć po trawestację Szpota:
„…a kto gejusia nie będzie kochał
Ten będzie w lochu jęczał i szlochał”.
 
Gadający Grzyb
 
P.S. Anegdotka historyczna: w roku 1932 wszedł w życie kodeks karny (tzw. lex Makarewicz), który znosił karalność pederastii. Julian Tuwim skomentował to fraszką:
„cieszy się podex
że nowy kodex”.
I to by było, mówiąc J.T. Stanisławskim, na tyle.

 

1
Twoja ocena: Brak Średnia: 1 (1 głos)

Komentarze

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#23318

Wspaniała analiza. Dobra do rozdawania przy okazji następnej Parady w którymś z naszych miast.

Niech wiedzą, że merytorycznie są w głębokim błędzie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#23322

śpieszmy się ją kolportowac, póki jeszcze wolno. Gdy wejdą w życie przepisy proponowane przez RPO J. Kochanowskiego o zakazie dyskryminacji ze względu na orientację seksualną, za taką analizę pewnie będą stawiać przed Trybunał Rewolucyjny... to jest, chciałem powiedzieć, niezawisły sąd ;)

pozdrowienia
Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#23336

Jeśli idzie o analny, to umiem... ale nie lubię :):):):)
Demonstrowanie seksualizmu na ulicach to nieprzyzwoitość a (nawet obrzydlistwo) w większości kultur, a już szczególne europejskich. Takie sprawy załatwia się bez świadków (inne zdanie mogą mieć zwolennicy grupensexu:)), a eksponowanie ich, to gwałt przez oczy i uszy.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#23327

właśnie dlatego za demonstrowanie seksualizmu to powinna być kara chłosty. Jakby sobie geje zrobiły paradę równości, to powinna przyjechać glina i wyłapać ich jak najwięcej. Następnie przed sąd 24-godzinny, po zapadnięciu wyroku tak 15 batów. Po czymś takim również gościom z Niemiec i Holandii (60% stanu liczebnego na gejowskich paradenmarszach w Polsce) odechciałoby się tutaj przyjeżdżać.

W podobnym tonie zapytałbym się: a kiedy będzie parada onanistów? No i czy będą oni walczyć o możliwość wzięcia ślubu z samym sobą?

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#23335

Co do marszu onanistów:

powinni postulować możliwość zawierania związków i dziedziczenia przez akcesoria typu wibratory i dmuchane lale.

 Poza tym, powtórzę to co napisałem przy innej okazji: jeżeli lesbijka zaspokaja się w chwilach samotności za pomocą sztucznego penisa, to czy aby nie dopuszcza się tzw. prawicowego odchylenia? Oto dylemat ;)

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#23337

...własną orientację (homo)seksualną :):):)

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#23339

 "prawicowego odchylenia". Ciekawe, czy dla takich odstępczyń mają juz obozy reedukacyjne i jakie stosują w nich metody? ;)

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#23341

Jeżeli lesbijka zaspokaja się prawą ręką to odchylenie prawicowe, jeśli lewą, to  lewicowe. To samo w przypadku onanisty.

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#23342

A jak obiema rękami, to pozostaje w centrum ;)

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#23352

Tyż prowda!

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#23380

Wystawiasz dupę, dostajesz w dupę :):):)

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#23340

To nachalne epatowanie swą seksualnością to element walki z naszą cywilizacją - próba przemodelowania pezstrzeni publicznej na swą zboczoną modłę.

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#23338

Na przykład jedzenie publicznie nie razi, ale już pierdzenie, bekanie, rzyganie, sikanie, sranie... w miejscach publicznych - jak najbardziej.
Na ulicach większość stanowią obywatele, którzy uznają, że seks jest czynnością intymną. A są tam także dzieci, których rodzice chcą wychować w normalnej, a nie zboczonej, "orientacji seksualnej" i maja do tego prawo.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#23343

podda się homoindoktrynacji w szkołach - bez pytania rodziców o zdanie. Już się tak dzieje.

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#23353

może nam do Alibaby i 40 pedałów daleko, ale już były przypadki, co homosie roznosiły ulotki nawet po szkołach podstawowych. A tam o czym było. O wzajemnej masturbacji, zabawach z kałem i z moczem (a mówią, że koprofilia/koprofagia nie jest przymiotem homoseksualnym) i innych tego typu rzeczach. Swojego czasu o sprawie pisano w Najwyższym czasie.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#23356

Jak myślisz dlaczego chcą z nas zrobić mierzwę.Ja wiem.lecz Ty umiesz to przybrać w słowa.Ja tego nie umiem opisać.Lecz nie boje się przyznać że tak myśle.

Vote up!
0
Vote down!
0
#107199

Bo na nich, aktywistów typu Biedroń i Niemiec, trzeba mówić właśnie SODOMICI. Wnerwia ich to totalnie, a jednocześnie nie mogą w tym momencie powiedzieć nic o tym, że się ich obraża. Tu właśnie popełnił błąd JKM w czasie tej ostatniej rozmowy w TVN. Nie powinien był mówić "homosie" tylko sodomici.
Andrzej.A

Vote up!
0
Vote down!
0

Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A

#23371

"Dyskryminacja większości
Ks. Robert Nęcek 16-06-2009, ostatnia aktualizacja 16-06-2009 22:00

Czy powinniśmy ulegać naciskom środowisk homoseksualnych? Czy można iść na kompromisy, wprowadzając dla części katolików skrócony o połowę Dekalog? – pyta rzecznik abp. Dziwisza.

Parlament Europejski w biuletynie z 8 lutego 1994 roku ustalił podstawowe założenia prawnego unormowania sytuacji mniejszości homoseksualnej w Unii Europejskiej. Od tego momentu systematycznie wzywa się parlamenty państw członkowskich do legalizowania związków gejowskich i lesbijskich i umożliwiania im adopcji dzieci w imię praw człowieka.

Idea ma głośnych orędowników. Chodzi o to, że środowiska homoseksualne, chcąc być znaczącą siłą polityczną oraz społeczną, skutecznie wpływają na organy prawne poszczególnych państw. Środowiska te "wymogły – jak pisze ks. Józef Augustyn – na środowiskach medycznych i naukowych zmianę definicji psychiatrycznej homoseksualizmu". Tym sposobem uczyniły przełom definicyjny i wciąż podejmują kolejne skuteczne kroki.

Wydaje się, że od pewnego czasu usiłuje się także w Polsce – poprzez odpowiednie kształtowanie opinii publicznej – wyrabiać powszechne przekonanie o dyskryminacji mniejszości, mając na myśli głównie mniejszość homoseksualną. W to rozumowanie wpisuje się choćby stworzona w Sejmie przez koalicję PO, PSL i SLD nowa ustawa medialna wyrzucająca zapisy o respektowaniu chrześcijańskiego systemu wartości, za podstawę przyjmujące uniwersalne zasady etyki i służbę w umacnianiu rodziny.

W miejsce tych zapisów pojawił się nowy, o "przeciwdziałaniu dyskryminacji ze względu na rasę, narodowość, wyznanie, płeć, orientację seksualną". Nietrudno się domyślić, że o tę ostatnią w szczególności chodzi.

W tym kontekście Jan Paweł II w książce "Pamięć i tożsamość", poruszając problem ideologii zła, napisał: "Myślę o silnych naciskach Parlamentu Europejskiego, aby związki homoseksualne zostały uznane za inną postać rodziny, którym przysługiwałoby również prawo adopcji. Można, a nawet trzeba się zapytać, czy tu nie działa również jakaś inna jeszcze "ideologia zła", w pewnym sensie głębsza i ukryta, usiłująca wykorzystać nawet prawa człowieka przeciwko człowiekowi oraz przeciwko rodzinie".

Z pewnością ateiści i przedstawiciele postępowego chrześcijaństwa będą mówić o europejskim standardzie moralnych zachowań. Na tym tle Kościół rzymskokatolicki i papież są przedstawiani jako "ludzie zaścianka", a Ojca Świętego Benedykta XVI postępowy nawrócony katolik, były premier Wielkiej Brytanii, Tony Blair nazwał "głęboko okopanym".

Powstaje jednak pytanie, czy można pójść na kompromisy, wprowadzając dla niefundamentalnych katolików skróconą o połowę odmianę Dekalogu? Czy w imię demokracji można dyskryminować większość?

Autor jest rzecznikiem prasowym archidiecezji krakowskiej, wykładowcą w Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie
Rzeczpospolita OnLine"
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#23390

Dzięki. Bardzo ciekawe omówienie tematu. A propos, Litwini się nie dali i wprowadzili zakaz propagandy homoseksualnej w odniesieniu do nieletnich (link podałem w polecankach)

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#23392

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#23394

cyt. za"Rz";
"Zakaz promocji związków gejowskich
jen 16-06-2009, ostatnia aktualizacja 16-06-2009 20:57

Parlament Litwy przyjął ustawę o "ochronie nieletnich", zakazującą reklamy stosunków homoseksualnych, biseksualnych i poligamicznych.

Za nową regulacją prawną, opowiedziało się 77 deputowanych, trzech było przeciw, a czterech wstrzymało się od głosu.

Zgodnie z ustawą każda informacja publiczna będąca reklamą stosunków homoseksualnych, biseksualnych i poligamicznych jest uważana za mającą negatywny wpływ na zdrowie psychiczne, rozwój fizyczny, intelektualny i moralny nieletnich.

Nowe prawo nie przewiduje żadnych szczególnych sankcji dla tych, którzy go nie będą przestrzegać.

- To czarny wtorek, to zinstytucjonalizowana homofobia - oznajmił Władimir Simonko, przewodniczący Rady Ligi Litewskich Gejów. Dodał, że litewscy homoseksualiści zwrócą się do prezydenta, aby nie podpisywał ustawy.

W latach 2007 i 2008 władze Wilna i Kowna zabroniły przejścia przez miasto organizowanego pod auspicjami Komisji Europejskiej marszu tolerancji, na rzecz walki przeciwko wszelkim formom dyskryminacji."
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#23391

Hi, Hi!Nawet Koza nie chce poslubić za żadne pieniądze ani Biedronia ani Ligierskiego i woli dalej wpieprzać papier, gumiaki a nawet papę!
cyt. za "Rz":
"Geje i lesbijki są oburzeni rysunkiem Andrzeja Krauzego, który zamieściła "Rzeczpospolita".
Na ilustracji mężczyzna tłumaczy kozie, że weźmie z nią ślub zaraz po tym, gdy zostanie on udzielony gejom. W środowiskach homoseksualnych zawrzało. Po raz kolejny homoseksualizm został porównany do zoofilii. Geje uważają, że "Rzeczpospolita" nie kryje się ze swoją niechęcią do mniejszości seksualnych, ale tym razem przesadziła."

A mówi się, że cuchnąca koza poszłaby na wszystko byle poprawić swój los!
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#23393

cieszmy się póki mozemy względną wolnością w sieci. Niedługo moze zrobić się niewesoło: http://www.rp.pl/artykul/2,320987_Ministerstwo_idzie_na_wojne_z_internautami_.html

http://blog.rp.pl/blog/2009/06/16/tomasz-pietryga-bat-na-niepokornych-w-sieci/

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#23396

"GEJ" to słowo zostało wprowadzone przez homoseksualistów na początku lat 70-tych . Miało na celu wywołanie bardziej przychylnego stanowiska społeczeństwa wobec homo.
To była celowa polityka organizacji homo: najpierw zmniejszenie antypatii, potem uzyskanie akceptacji, jeszcze potem sympatii dla ich zachowań.
Udało się im to osiągnąć, choć nie do końca. Teraz, wiedząc że "gej" ma znaczenie raczej pejoratywne lansują "qeer" jako nowe określenie homosiów.
taką samą drogą zamierzają obecnie pójść inni dewianci słusznie uważając, że jeśli hoo się to udało to oni też mają szansę.
Oczywiście źle rozumiana tolerancja czyli właśnie narzucany tolerancjonizm ułatwi im to zadanie i za jakieś 20 lat będziemy świadkami parad pedofilów zoofilów itp.

Vote up!
0
Vote down!
0
#23397

Tak samo to widzę. Nawet niejednokrotnie tłumaczyłem to ludziom w necie przy okazji jakichś tematów homoseksualnych, które od czasu do czasu są tu poruszane.

Dla mnie zjawisko homoseksualizmu to zjawisko całkiem nienormalne. Homoseksualizm jest wg mnie chorobą, wynaturzeniem, patologią. Osoby cierpiące na homoseksualizm często są osobami faktycznie cierpiącymi z tego powodu - nie potrafią normalnie egzystować w normalnym świecie. Natura człowieka, jeśli chodzi o kwestie seksualności i funkcje tej seksualności przecież jest nader oczywista? Nikt nie powinien mieć wątpliwości. Nikt.

Istnieje jednak pewne międzynarodowe lobby, które z homoseksualizmu stara się stworzyć sposób na życie i być może na interes. Wmawia się osobom homoseksualnym (zamiast takie osoby leczyć i łagodzić skutki choroby), że są całkiem normalne i świat powinien się do nich dostosować. Wrabia się niejednokrotnie, tak jak to słusznie zauważasz, osoby homoseksualne w gejostwo i lesbijstwo.. O tyle łatwiej homoseksualistami manipulować, że łatwiej jest im zaakceptować ułudę tej normalności niż dramat prawdziwej choroby. Co więcej wmawia się ludziom całkowicie zdrowym, że bez problemu mogą stać się homoseksualistami, biseksualistami i będzie to całkiem normalne! Zakładając, że nawyki homoseksualne mogą występować także wtórnie, ewoluując za życia danego osobnika, jest to postępowanie bardzo naganne! Nie wspominam już o tym że podłożem zachowań homoseksualnych jest często tylko i wyłącznie sam popęd seksualny - czysty hedonizm.. W takich wypadkach zachowań takich nawet nie jestem w stanie postrzegać jako choroby (która z natury nie ma nic wspólnego z wolą i wyborem chorej osoby - zapada się na chorobę i tyle), ale jako wyraz rozwiązłości, rozpasania, braku wstydu czy zahamowań, które cechują normalnych, skromnych ludzi.. Z zachowań mających podłoże w chorobie tworzy się wzorzec dla innych zdrowych i normalnych ludzi! A Oni to łapią! Warto jeszcze podkreślić, że manipulatorami żerującymi na słabościach osób wpadających w gejostwo, jest (w stosunku do całości osób cierpiących na homoseksualizm) garstka ludzi.

Samych homoseksualistów natomiast bardzo żałuję i na pewno mimo instynktów i odruchów mojej zdrowej seksualnej natury jestem w stanie tolerować i rozumieć. To biedni chorzy ludzie, którym wmawia się, że wewnętrznie - w swoim chorym środowisku - mogą być osobami normalnymi i co więcej domagać się dla siebie i swoich chorych związków analogicznych praw jakie mają zdrowe związki. Zero prawdziwej pomocy. Żadnego zrozumienia dla choroby i dramatów tych ludzi. Głupie usprawiedliwienie choroby normalnością..

Vote up!
0
Vote down!
0

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#23400

polecam:

http://kirker-zoologicznieprawicowy.blogspot.com/2008/06/lewicowe-pseudonauki-3-normalno.html

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#23401

Dobry tekst - dodałem sobie do niego zakładkę.

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#23404

Dzięki za interesujący komentarz. Bardzo cenna glossa.Podobnie jak Ty uważam, ze homoseksualistom (nie gejom!) należy sie troska i współczucie. Co tak naprawdę gejowscy aktywiści mają do zaproponowania homoseksualistom? Płytkie dowartościowanie, typu: nie przejmuj się, jesteś cool! Wszystkie twoje problemy to efekt społecznej opresji! Będziemy zatem zmieniać społeczeństwo, aż nikt nie ośmieli się bąknąć przeciw nam choćby słówka...

Tyle, że pustki wewnętrznej i sumienia nie da się zagłuszyć pogrążaniem w rozpuście. To droga do autodestrukcji, mająca dodatkowo pociągnąć resztę społeczeństwa. I tylko taką alternatywę mają osobom homoseksualnym do zaoferowania geje. 

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#23403

Element "wewnątrzśrodowiskowego" dysonansu pomiędzy homoseksualistami a gejami jest rzeczą prawdziwą i bardzo niebezpieczną dla fałszywego wizerunku wszelkich ruchów gejowskich i lesbijskich. Wszędzie widzimy i słyszymy poprzebieranych w tęczowe stroje gejów, lesbijki i transwestytów. Opowiadają nam jakie to jest normalne i super - nie ma czego się bać - ba! - "i Ty zmień płeć!". Jedyny problem to homofobia heteroseksualistów. Nie mamy natomiast żadnego głosu zwykłych homoseksualistów opowiadających o ich życiowych dramatach. Dlaczego? Dlaczego nie mówi się o takich ludziach i o innych formach pomocy dla chorych? Demonstracje gejów i lesbijek mają zawsze wyłącznie wydźwięk seksualny - czy problemy ludzi homoseksualnych występują tylko w tej zawężonej sferze? Chyba nie..? Oprócz kilku sekund orgazmu geja czy lesbijki i całego ogromu pracy prowadzącej do tychże kilku sekund istnieją przecież dla homoseksualistów także inne uczucia, w płaszczyźnie których odczuwają skutki swojego homoseksualnego schorzenia?

Vote up!
0
Vote down!
0

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#23406

W Tajlandi rząd chce zakazać operacji zmiany płci, bo stały się zbyt modne. :P

Vote up!
0
Vote down!
0
#23442

Zauważ, że geje jakoś nie podnoszą takich tematów jak:

- homoseksualna prostytucja;

- homoseksualne gwałty w więzieniach;

- homomolestowanie nieletnich.

Teoretycznie, gdyby za głoszonymi przez nich wzniosłymi hasełkami o prawach i godności człowieka cos stało, to powyższa tematyka powinna być dla nich priorytetem. 

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#23412

.... i molestowaniem w KK, to się nikt nad biednymi zboczeńcami nie lituje.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#23445

ja też się dziwię lewactwu, że tropi homoseksualistów i pedofilów w KK. A przecież dla lewaków - skądinąd relatywistów - seks w obrębie tej samej płci i z osobnikami bez rozwiniętych trzeciorzędowych cech płciowych to nie jest nic zdrożnego. W tym przypadku narzędzie walki politycznej celem zwalczania autorytetu Kościoła.

Tak samo dlaczego została nagłośniona sprawa Fritzla? Żeby więcej kasy wyłożyć na różne opieki społeczne, żeby można było w jeszcze większy sposób ingerować w relacje rodziców i dzieci. No cóż, zdaniem lewactwa, w pierwszym rzędzie dzieci należą do republiki, a dopiero potem do rodziców.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#23537

wydaje mi się wielkim nieszczęsciem.Kobiety są tak wartościowe i piękne że dziwie się kto może podziwiać osoby tej samej płci.

Vote up!
0
Vote down!
0
#107196

Kobiety są tak wartościowe i piękne...

że lesbijki się w nich kochają na zabój.

Vote up!
0
Vote down!
0
#107234