Zimna wojna „dwóch płuc”
Zimna wojna „dwóch płuc” to gotowy przepis na osłabienie kondycji całego patriotyczno-niepodległościowego organizmu.
I. Prawicowa zimna wojna
Zgodnie ze starą prawicową tradycją rozmnażania się przez pączkowanie na podobieństwo drożdży, zostaniemy w tym roku udelektowani aż dwoma opozycyjnymi Marszami Niepodległości. Ten organizowany przez narodowców odbędzie się po staremu w Warszawie, natomiast PiS i Kluby „Gazety Polskiej” wskutek nagłego olśnienia, że na Marszach dochodzi do zadym, postanowiły się pryncypialnie odciąć i wyprowadzić do Krakowa, rezygnując tym samym ostatecznie z zeszłorocznej formuły „razem ale osobno”. W ten oto sposób zimna wojna pomiędzy PiS i Klubami „GP” a narodowcami, zapoczątkowana rok temu powołaniem Ruchu Narodowego, została ostatecznie usankcjonowana.
Jeszcze niedawno trochę dramatyzowałem z tego powodu, choćby w notce „Marsz Niepodległości 2013”, teraz już mi przeszło, przyjmuję obecny stan rzeczy do wiadomości, choć wciąż podtrzymuję swą tezę o „dwóch płucach” polskiego patriotyzmu – tradycji piłsudczykowskiej i endeckiej, które powinny się nawzajem uzupełniać. Sam jestem światopoglądowo gdzieś pomiędzy i odnoszę wrażenie, że takich jak ja może być więcej, stąd też moja smutna konstatacja ze wzmiankowanego tekstu, iż „sytuacja ta jest pewnym kłopotem, zmuszającym do dokonania wyboru na który absolutnie nie mam ochoty” oraz prognoza: „Wygląda na to, że dopóki PiS i Ruch Narodowy nie przyjdą do opamiętania, to „dwa płuca polskiego patriotyzmu” będą oddychać oddzielnie.” Stało się, „dwa płuca” do opamiętania nie przyszły i nic nie zapowiada zmian w dającej się przewidzieć przyszłości.
II. Rachunki krzywd – 1
Oczywiście, są po obu stronach „rachunki krzywd”. Narodowcy zbyt szybko uwierzyli we własną potęgę. Wiara ta podyktowana została raptownym umasowieniem niszowej do tej pory imprezy kilku środowisk – zarówno na skutek histerycznej kontrakcji „Gazety Wyborczej” z blumsztajnowymi gwizdkami, jak i po-smoleńskiego wstrząsu społecznego, wyrywającego ludzi z patriotycznego letargu. Oba te czynniki mobilizacyjne (pójdę na złość „Wyborczej” plus po-smoleńskie przebudzenie) zostały całkowicie zbagatelizowane przez organizatorów w ich oficjalnym przekazie, tymczasem prawda jest taka, że ludzie chcący dać wyraz swym poglądom i emocjom poszli na Marsz Niepodległości dlatego, że odnaleźli w nim sprzyjający „format” - i jest to główna przyczyna nagłego umasowienia demonstracji 11 Listopada.
Innymi słowy, nie każdy, kto w minionych latach szedł w obłokach policyjnego gazu ulicami Warszawy, jest narodowcem. Natomiast organizatorzy z Młodzieży Wszechpolskiej i ONR-u uznali najwyraźniej uczestników za swe „wojsko”, co dało się wyczytać podczas formowania się Ruchu Narodowego, kiedy to liderzy upojeni kilkudziesięciotysięcznym tłumem mówili o „jedynej antysystemowej sile” zdolnej do „obalenia republiki okrągłego stołu”.
To prześlepienie „ekumenicznego” charakteru Marszu, skupiającego różne odłamy patriotycznych środowisk, stało się przyczyną pychy i arogancji – bo trudno inaczej tłumaczyć propagandowe wpychanie Prawa i Sprawiedliwości do jednego worka z resztą politycznego mainstreamu III RP, czy sprowadzanie prezydentury Lecha Kaczyńskiego wyłącznie do podpisania Traktatu Lizbońskiego. Zaś lekceważenie znaczenia Tragedii Smoleńskiej i milczące założenie, że jest to tylko i wyłącznie polityczne „paliwo” PiS-u jest i niegodne, i głupie.
III. Rachunki krzywd - 2
Nie lepiej sytuacja wygląda patrząc od strony „pisowskiej”. Tu z kolei króluje doktryna, że poza PiS-em nie ma życia na prawicy, zaś każdy kto nie z nami, jest szkodnikiem, rozbijaczem mitycznej „jedności”, agentem, w najlepszym zaś razie – pożytecznym idiotą. Efektem była groteskowa wręcz zmiana nastawienia do Marszu Niepodległości. O ile w poprzednich latach działacze PiS-u lubili poogrzewać się wizerunkowo w patriotycznym tłumie, piętnując prowokacje i próby lewackich blokad oraz policyjne represje (a jak one wyglądały, opisywałem choćby w tekstach „Sprawa Sebastiana Wasiaka” i „Sprawa Rafała Jurkowskiego”), o tyle zaraz po informacji, że organizatorzy zamierzają powołać Ruch Narodowy, nagle okazało się, że ci narodowcy to banda zadymiarzy wokół których kręcą się różne nieciekawe indywidua z peerelowskim rodowodem i pewnie to wszystko, panie, ruska agentura... Nagle Tomaszowi Sakiewiczowi zaczął przeszkadzać w Komitecie Honorowym Jan Kobylański, a politycy PiS jęli mówić o „burdach” w tonie którego nie powstydziłby się minister Bartłomiej „idziemy po was” Sienkiewicz.
Jest to o tyle kuriozalne, że w samym PiS-ie również nie wszyscy pachną fiołkami – są pisowcy popierający RAŚ na Śląsku (o czym wiele mogłaby powiedzieć pani Jadwiga Chmielowska, która ma aktualnie proces z jednym z takich ancymonów), były różne dziwne postaci uaktywniające się w kluczowych momentach niczym niesławnej pamięci minister Kaczmarek, miałcy karierowicze pokroju „PJoN-ków”, ambicjonerzy od „ziobrystów”, zaś przy okazji Tragedii Smoleńskiej a to wyskoczy mecenas Rogalski z helem, to znów prof. Rońda ze swym blefem... Idę o zakład, że jest podobnych postaci więcej i jeszcze nie raz się o tym przekonamy. W tym kontekście, czepianie się obecności Bohdana Poręby i robienie z niego niemal głównej postaci kongresu na którym powołano Ruch Narodowy modelowo wręcz odzwierciedla przysłowie o kotle i garnku...
IV. Pączkowanie
Wracając do tegorocznych obchodów Święta Niepodległości. Samo rozbicie „centralnego” Marszu może przynieść pewien efekt pozytywny – wzmożoną aktywizację Krakowa i Małopolski mianowicie, do tej pory bowiem demonstracjom poza Warszawą daleko było do rozmachu i masowości. Teraz, za sprawą PiS i Klubów „GP”, sytuacja może ulec zmianie – a nuż więcej osób, które mają za daleko do Warszawy zdecyduje się przyjechać do Krakowa? Ciekawe, jak wypadnie ta korespondencyjna rywalizacja... A za rok, kto wie, jeśli Sakiewicz pokłóci się z PiSem, bo zasiedziałym działaczom nie będzie w smak próba infiltracji partii przez gazetopolskich klubowiczów, to może czeka nas kolejny rozłam i wyprowadzka np. Klubów „GP” ze swoją demonstracją do Gdańska, albo do Poznania? W końcu, jeśli pączkować, to na całego...
Poważniejąc - według mnie jest to z obu stron postawa krótkowzroczna. Nie da się zepchnąć narodowców do piwnicy, PiS nie jest również siłą, która potencjał odradzającej się tradycji endeckiej jest w stanie zagospodarować. Z kolei Ruch Narodowy pozycjonując się jako „jedyny sprawiedliwy” przeciw „mainstreamowi” może jedynie wpędzić się w doktrynersko-radykalną izolację. Zimna wojna „dwóch płuc” to gotowy przepis na osłabienie kondycji całego patriotyczno-niepodległościowego organizmu.
Gadający Grzyb
Notek w wersji audio posłuchać można na: http://niepoprawneradio.pl/
Na podobny temat:
http://niepoprawni.pl/blog/287/marsz-niepodleglosci-2013
http://niepoprawni.pl/blog/287/dwa-pluca-polskiego-patriotyzmu
http://niepoprawni.pl/blog/287/co-dalej-z-marszem
http://niepoprawni.pl/blog/287/perspektywy-ruchu-narodowego
http://niepoprawni.pl/blog/287/ruch-narodowy-nowoczesni-endecy
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 13966 odsłon
Komentarze
"my nie agriesory"!
9 Listopada, 2013 - 20:24
Kto zaczął wojnę?
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re: "my nie agriesory"!
9 Listopada, 2013 - 20:35
Narodowcy, bo ośmielili się rok temu przed 11 Listopada zapowiedzieć powołanie RN. Dokładnie wtedy zmieniło się nastawienie PiS-u i "GP" do Marszu.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
proszę o dowody!
9 Listopada, 2013 - 20:56
Kiedy PiS zaatakował RN?
Ja widziałem sławetny wywiad, w którym wystąpił (śp. dla mnie) Bosak i (obojętny mi do tego czasu, a nie wart funta kłaków później) Winnicki.
Ten wywiad, w którym młody Wildstein I Pereira "zaatakowali brutalnie" "narodowców" (bo zadawali pytania, zamiast słuchać i potakiwać).
Tu link (wasz:):):)):
http://www.youtube.com/watch?v=__Fp0fCg9zg
PS
"GP" to jednak, wbrew insynuacjom, nie PIS.
Pozdrawiam serdecznie!
Różnica poglądów (i szczypta zdumienia:):):)) nie zmienia mojego szacunku i sympatii do Ciebie, Grzybie!
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re: proszę o dowody!
9 Listopada, 2013 - 21:03
GP jest medium jednoznacznie pro-pisowskim, Sakiewicz jasno to deklarował (wzywając przy okazji inne redakcje do "coming outu"). To nie zarzut, tylko stwierdzenie faktu. Zatem rozdzielanie stanowiska PiS i GP oraz jej klubów byłoby zabiegiem sztucznym, tak jak rozdzielanie GW i PO.
A tu masz śliczną wypowiedź Adama Lipińskiego z 17 listopada 2012 z wywiadu dla "GW":
"- Wolałbym, żeby w organizowanych przez nas manifestacjach nie uczestniczyli ludzie, którzy są kojarzeni z agresją na ulicach, bo to obciąża PiS - mówi Lipiński. - Jak się chcą narodowcy z lewakami bić na ulicach, to nie na naszym marszu."
http://wpolityce.pl/artykuly/41970-posel-adam-lipinski-wyrzucil-mnie-z-marszu-pis-ktory-przejdzie-ulicami-warszawy-13-grudnia
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Re: proszę o dowody!
9 Listopada, 2013 - 21:13
Wiesz, Bosak z Winnickim mówili tu całkiem sensownie. Zwłaszcza ze ich atakowano, ciągle coś zarzucano.
Swoją drogą ciekawa sytuacja, ekumeniczna: dwaj Żydzi rozmawiają z dwoma narodowcami. Oby takich spotkań było więcej. Obawiam się jednak, że te środowiska się nie dogadają.
nie patrzę, Proksenio, przez pryzmat...
9 Listopada, 2013 - 21:42
... żydożerczy.
Moim zdaniem zmienia to perspektywę w... punkt widzenia.
Bosakowi i Winnickiemu, podobnie jak Wildsteinowi I Pereirze, w rozporki nie zaglądam.
Bez tego widać, kto jest ch.jem:):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
czy Wildstein (którykolwiek) i Pereira to...
9 Listopada, 2013 - 21:44
... liderzy/działacze/członkowie PiS?
Czekam nadal na te dowody.
Wolałbym jednak nie czytać ponownie, że Kaczyński to Kalkstein.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
@ Dixi
9 Listopada, 2013 - 21:56
Trudno mi się połapać, o co Ci teraz w tych dwóch komentarzach chodzi. Wolno Tobie oceniać rozmowę, wolno i mnie. Nie ja zaczęłam. Ostatnio to Ty dużo się przed marszem na te tematy wypowiadasz.
Mnie ich argumenty akurat przekonywały, nie podobał mi się natomiast sposób prowadzenia rozmowy przez dziennikarzy, to było dla mnie duże rozczarowanie, kiedy obejrzałam to po raz pierwszy chyba rok temu. Teraz obejrzałam drugi raz i wrażenie mam to samo. Wolno mi mieć swoje wrażenie.
Dlaczego zaraz piszesz o rozporkach? Ja tylko napisałam, że ciekawe, bo doszło do spotkania dwóch Żydów z dwoma narodowcami, a zwykle te środowiska chadzały osobno. I wyraziłam nadzieję, że podobnych spotkań będzie więcej.
rzecz w tym, Proxenio, że przenoszenie dyskusji na poziom...
9 Listopada, 2013 - 23:20
... "ekumeniczny" nie ma nic do rzeczy.
Nie ja dokonałem takiej operacji.
Możemy się różnić w odbiorze i ocenia.
Każdy z nas dodaje... swoje do tego, co widzi i słyszy.
Trudno się temu dziwić, więc nie ma o co kruszyć kopii.
Tak działa każdy akt komunikacji.
Jest nadawca jest odbiorca, jest cztery "k": kontakt, kod, komunikat, kontekst.
Możemy się tylko dzielić obserwacjami i wrażeniami.
Moim zdaniem prowadzący program byli niezbyt profesjonalni, bo... zbyt spolegliwi.
Porządny dziennikarz (nie mylić z mainstreamowymi ku.wami) porządnie przepytuje rozmówców.
Dziennikarz jest reprezentantem odbiorcy, więc musi dowiedzieć się w jego imieniu jak najwięcej.
Nie interesuje mnie układ, w którym będą "nasze" i "wasze" media.
Nie interesują mnie (nieistniejące) "media RN", ale nie interesują mnie nawet ewentualne "media PiS".
Prawdę mówiąc od "naszych" (tylko, obawiam się Twoje "nasze" i moje "nasze" niekoniecznie znaczy to samo) wymagam więcej.
Nie chcę, żeby "nasze" media były równie podłe, jak "ich" media, tylko z politycznie przeciwnym zwrotem.
Każdy widz, który się szanuje, domaga się informacji (w artykułach, audycjach i telewizyjnych programach informacyjnych, bo istnieją też inne formy, jak choćby felieton).
Mnie w tym nagraniu mało interesowali prowadzący.
Powinni prowadzić wywiad lepiej, nie na poziomie amatorszczyzny.
Interesowali mnie goście.
Tego, co mówili i jak się zachowali nikt nie zmanipulował.
Wszystko widać i słychać.
Mam prawo, tak jak Ty, oceniać.
Dlaczego jednak skupiasz się na prowadzących???
"Bo wy bijecie Murzynów!"?:):):)
I jacy "wy"?
A w ogóle cóż to ma wspólnego z zarzutem, że, niby to, PiS zaatakował RN.
Nie znam takiego przypadku.
Coś mi się widzi, że RN, jak Jasiu z kawału, "oddał pierwszy".
PS
To RN, jak każda "trzecia droga" zaczął atakowac PiS jako członka "bandy czworga".
To goebbelsowska metoda, obliczona na to, "że kłamstwo powtórzone sto razy staje się prawdą" i że "należy rzucac g.wnem do skutku, bo zawsze coś się przyklei".
Mam awersję zarówno do metod hitlerowskich, jak i do bolszewickich.
W sumie to jedne i te same metody, a nawet - jedna i ta sama formacja intelektualno (?) - mentalna (pod różnymi,dla pozoru, znakami i sztandarami).
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Co w pusku
9 Listopada, 2013 - 21:01
Oczywiście można przy okazji tego krakowsko-warszawskiego patriotycznego "rozdźwięku" wysnuwać różnego rodzaju spiskowe i prawdziwe teorie. Nie zmieni to jednak podstawowego faktu. Czy PiS z narodowcami pójdzie razem, czy osobno, czy będzie jedna duża demonstracja, czy 50 malutkich i tak obóz patriotyczny nic na Święcie Niepodległości nie ugra.
Pomachają chorągiewkami, pokrzyczą, poskandują, potupią i tyle. Wrócą naładowani patriotycznie i zadowoleni z dobrze spełnionego obowiązku i z siebie samych do domów, do codzienności.
Tyle zysku, co w pysku.
Wolność wywalczać należy na co dzień.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Re: Co w pusku
9 Listopada, 2013 - 21:05
Codzienna walka o wolność nie stoi w sprzeczności z demonstracją z okazji święta narodowego. To jak dylemat - myć ręce, czy nogi?
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Tańczący...
11 Listopada, 2013 - 08:47
Ja tam będę. Pomacham, pokrzyczę, poskanduję, potupię ... ale absolutnie nie będę spełniony. Spełnienie marzeń to Wolna Polska.
Uważam, że to dziś nie tylko obowiązek. To jest udział w wojnie z reżimem o Polskę.
A dywizje i rozproszona armia to to o co chodzi przeciwnikowi.
PS.Za patos wypowiedzi przepraszam.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Co w pusku , to twoje ...
11 Listopada, 2013 - 09:07
A mnie się marzy
9 Listopada, 2013 - 23:14
aby w końcu wszystkie siły polityczne, określające siebie jako prawicę, siadły do wspólnego stołu i przedstawiły swoje widzenie polskich spraw i przyjęły wspólną strategię szerokiej koalicji aby wygrać następne wybory.
Jeżeli im chodzi o sprawy polskie, a nie tylko o własne partyjne, powinny osiągnąć w tej kwestii porozumienie. W pojedynkę nie zrobią nic. Chyba, że chodzi im tylko o własny punkt siedzenia ale wówczas nie ma o czym mówić.
Szpilka
Re: A mnie się marzy
9 Listopada, 2013 - 23:31
Pod jedno przywództwo to się nie połączą, ale koalicja byłaby dobrym pomysłem. Narodowcy to byłoby sporo głosów, wprawdzie bardziej radykalnych niż PiS, ale w takiej koalicji to chyba nie jest przeszkodą. Tylko że i tak narodowcy nie są partią polityczną, więc ten pomysł odpada.
Teraz jest tylko PiS, więc trzeba pracować nad powiększaniem jego elektoratu.
Re: A mnie się marzy
9 Listopada, 2013 - 23:51
Może okoliczności ich zmuszą do małżeństwa z rozsądku. Póki co jednak będą się raczej nawzajem podgryzać.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
mam jeszcze, Grzybie, pytanie... anatomiczne.
9 Listopada, 2013 - 23:47
Jakiej wielkości jest to "drugie płuco"?
Czy wiesz, czy tylko tak sobie spekulujesz na wyrost?
Może to trzecie płuco?
Czy organizm nie odrzuci przeszczepu?
PS
Obawiam się też, czy nie zadziałają przeciwciała smoleńskie.
Czy istnieje zgodność tkankowa?
Możesz mi udowodnić, że istnieje?
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re: mam jeszcze, Grzybie, pytanie... anatomiczne.
9 Listopada, 2013 - 23:56
Jakiej wielkości? Trudno powiedzieć. Jeśli wystartują w wyborach, będzie wiadomo. LPR w szczytowym okresie miała kilkanaście procent.
O jakim przeszczepie mówisz? Tradycja endecka jest integralną częścią polskiej spuścizny politycznej i ideowej. Dmowski to był "przeszczep"?
O stosunku RN do Smoleńska i co o tym sądzę, napisałem w tekście jasno. Nie czytałeś?
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
LPR???
10 Listopada, 2013 - 00:14
Raczysz żartować?!
To na takie "tradycje" już musisz się powoływać?
Na Giertychów?
Wybacz, ale wypluję komentarz, zamiast go publikować.
Druga sprawa.
Jak RN będzie miał choć "troszku" więcej niż 30% poparcia (no dobra, nawet 29%), wrócimy do rozmowy o "drugim płucu", dobrze?
PS
Nienawidzę manipulacji językiem, bo to (jak udowodnił Orwell) najczystsza (najbrudniejsza) bolszewia.
"Drugie płuco", "trzecia droga", "banda czworga"...("piąty element":):):))
"Ministerstwo miłości"...
I jeszcze "zimna wojna"!
Łyknąłeś tabletkę Murti-Binga?:(:(:(
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re: LPR???
10 Listopada, 2013 - 00:24
Dlaczego udajesz, że nie umiesz czytać?
O LPR pisałem jedynie w kontekście możliwego wyniku wyborczego narodowców. A tradycja to Dmowski - on też jest be?
Jeśli tak, to "be" jest również Polska, którą wynegocjował w Paryżu.
Dixi, jeśli nadal będziesz uprawiał te swoje tanie manipulacje, to sobie nie porozmawiamy.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
nie umiem czytać i ...
10 Listopada, 2013 - 00:35
... uprawiam tanie manipulacje.
Niech Ci będzie.
Rozmawiamy publicznie.
Czytelnicy ocenią.
PS
Gdybym dostał kastetem, może bym się nauczył czytać?:):):)
Cytuję "narodowy" bonmot ze sławetnej korespondencji Holochera.
Brzmiał on, o ile dobrze pamiętam: "Bez patriotyzmu, jak bez kastetu, nie wychodź z domu".
Cytuję z pamięci, ale zawsze można sprawdzić tutaj:
http://wlstorage.net/file/fb_onr/html/
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Grzybie!
10 Listopada, 2013 - 11:08
Postanowienia Traktatu Wersalskiego względem Polski nie powalają na kolana.
Kształt II Rzeczpospolitej nadały czyny, choćby wojna polsko - bolszewicka, a nie odezwy, gadanie, konferowanie.
A co do Dmowskiego - poseł do Dumy, zwolennik układania się z Rosjanami, "głęboko wzruszony" orędziem cara Mikołaja do Polaków(!). Jedną z tych bardzo nielicznych spraw, za które go szanuję to Błękitna Armia.
Koncepcje i działania(!) Józefa Piłsudskiego znacznie bardziej zasługują na uznanie.
Jeśli chodzi o RN - jakoś tak dziwnie unikają tematu Smoleńska. Czyżby, jeśli nie przyjaźń, to przynajmniej niedrażnienie Moskwy, było dla nich tak ważne? To jest papierek lakmusowy!
................................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
Re: Grzybie!
10 Listopada, 2013 - 16:32
Dmowski orientował się na Rosję (zresztą, do czasu), Piłsudski na Austrię - jeden widział większe zagrożenie w żywiole niemieckim, drugi w rosyjskim.
Wersal, dzięki staraniom dmowskiego "zalegalizował" odrodzoną Polskę w powojennym ładzie. Dzięki temu możliwa była dalsza walka o granice, bo nikt nie kwestionował niepodległej Polski jako takiej, co miało miejsce przy okazji powstań.
Co do stosunku RN do Smoleńska, jest on nie do przyjęcia, czemu dałem wyraz w tekście, nazywając postawę RN "niegodną i głupią".
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Grzybie.
10 Listopada, 2013 - 23:07
jednak Piłsudski nie składał hołdów Cesarzowi Austro-Węgier, nad salonowe dywagacje z możnymi wybrał tworzenie Legionów, a aktywność przypłacił więzieniem.
Dodatkowo, jak pokazały kolejne wydarzenia, słusznie wskazał na większe zagrożenie. Napisałeś żywioł rosyjski...hm, jeśli za żywioł przyjąć pożogę, zniszczenie, gwałty, grabieże mordy, to tak, masz rację, "żywioł rosyjski", którego Dmowski się nie obawiał...
Dziś Moskwa też jest dla nas największym zagrożeniem i nawet neutralność wobec niej, nie mówiąc o słowianofilskich sympatiach, ma posmak zdrady interesów Polski.
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
tak-tak-tak-tak!:):):)
10 Listopada, 2013 - 23:15
Touché!
Znowu:):):)
PS
Część artystyczna (przyznaję, że bardzo ryzykowna:):):):)
"Gdy naród do boju wystąpił z orężem,
panowie o czynszach radzili.
Gdy naród zawołał: "umrzem lub zwyciężym!"
panowie w stolicy bawili.
O, cześć wam panowie, magnaci,
za naszą niewolę, kajdany,
o, cześć wam książęta, hrabiowie, prałaci,
za kraj nasz krwią bratnią zbryzgany.
Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara
rękami czarnymi od pługa,
panowie w stolicach kurzyli cygara,
radzili o braciach zza Buga.
O, cześć wam panowie, magnaci...
Wszak waszym był synem ów niecny kunktator
co wzbudzał przed wrogiem obawę,
i wódz ten naczelny, pobożny dyktator,
i zdrajca, co sprzedał Warszawę.
O, cześć wam panowie, magnaci...
Lecz kiedy wybije godzina powstania,
magnatom lud ucztę zgotuje,
muzykę piekielną zaprosi do grania,
a szlachta niech wtedy tańcuje.
O, cześć wam panowie, magnaci...
Powstańcy nie znają wiedeńskich traktatów,
nie wchodzą w układy z carami,
lecz biją Moskali, wieszają magnatów,
i mścić się umieją stryczkami.
O, cześć wam panowie, magnaci..."
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi.
10 Listopada, 2013 - 23:26
Łomatko!
Plyzzzzu, ta pieśń ma deczko za wiele paskudnych skojarzeń, jakieś Armie Ludowe et company...
Masz rację, bardzo ryzykowna... ;)
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
mówiłem, że ryzykowna:):):)
10 Listopada, 2013 - 23:43
Komuchy zawłaszczyły Ehrenberga (http://pl.wikipedia.org/wiki/Gustaw_Ehrenberg).
Ciekawe, że im ci "bracia zza Buga" nie przeszkadzali.
No, ale dziś "narodowcom" też nie przeszkadzają (jak nie przeszkadzali, a nawet wręcz przeciwnie, Stowarzyszeniu Patriotycznemu "Grunwald").
Piłsudski wysiadł z tramwaju Socjalizm na przystanku Niepodległość.
Dmowski musiał reprezentować Polskę na arenie międzynarodowej, bo Piłsudski uchodził za socjalistę i terrorystę, a nawet - bandytę (no, bomby, ekspriopriacje i jakiś napad na pociąg by się znalazł...:):):))
Dmowski natomiast miał poparcie arystokracji (już kosmopolitycznej) i drobnomieszczaństwa (bardziej antysemickiego, niż patriotycznego).
Teraz czekam, aż mnie jakiś historyk poprawi (ale przypomina mi się, linkowany na NP, wykład prof. Panfila:):):):))
Dziś "panowie magnaci" są sowieckiego chowu, a Kaczkę oskarżają o "socjalizm", więc wszystko się zgadza:):):)
No i kto pali cygara?:):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Szary kocie
11 Listopada, 2013 - 09:35
Wydaje mi się nieporozumieniem określenie "żywioł rosyjski" w kontekście bolszewickim. To jednak dwie różne cywilizacje.
Piłsudski popełnił błąd, mogąc zniszczyć bolszewików. Tego błędu (moim zdaniem) Dmowski by nie popełnił.
Dziś Moskwa jest największym naszym wrogiem. Zgoda. Ale jaka Moskwa? Carów czy bolszewików? Putin przecież, pułkownik KGB, okresla jako największą tragedię w historii Rosji rozpad ZSRR.
Pozdrawiam.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Marku,
11 Listopada, 2013 - 10:06
Myślę, że Rosja carska, bolszewicka i putinowska to ciągle ta sama cywilizacja, azjatyckie samodzierżawie nieliczące się z człowiekiem. Jedynie za carów było nieco nabytej, przeznaczonej dla świata i wygody arystokratów, elegancji.
Współczesna Rosja również karmi się pozorami, a w gruncie rzeczy chodzi ciągle o to samo - podporządkowania sobie najpierw własnego społeczeństwa, a później możliwie największej części świata. I wszelkie metody dozwolone...
A Dmowski? Moim zdaniem zadowoliłby się linia Curzona.
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
Szary kocie
11 Listopada, 2013 - 11:39
Nie zgodzę się z Tobą :) i zostanę przy tych swoich dwóch cywilizacjach. Ta starsza, inna była nieco od naszej, chrześcijańskiej. Nie była jednak cywilizacją śmierci.
Pozdrawiam
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Marku,
11 Listopada, 2013 - 11:53
Masz oczywiście prawo do własnych ocen, ja też :)
Polacy niestety dogłębnie doświadczyli tej cywilizacji, od rzezi Pragi poczynając...
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
""Piłsudski popełnił
11 Listopada, 2013 - 11:16
""Piłsudski popełnił błąd, mogąc zniszczyć bolszewików"
Możesz rozwinąć temat? Znasz wyjaśnienie Piłsudskiego?
Stasiek
Stanislawos
11 Listopada, 2013 - 11:29
Nie chciałem rozwijać dyskusji w kierunku mało z tematem postu GG związanym. Skoro pytasz, rozwinę jedynie cytatem. Dałbym samego Mackiewicza, ale Tu znalazłem nieco szerszy kontekst:
Dlaczego Piłsudski zatrzymał ofensywę Wojska Polskiego?
II Korpus Polski w 1945 roku wydał broszurę pt ”Polska a kapitalistyczna interwencja w stosunku do ZSRR” gdzie pochwala się te decyzję Piłsudskiego pisząc na stronie 16: Wojska polskie zatrzymują się mimo jak najbardziej sprzyjającej sytuacji dla kontynuowania dalszej ofensywy. Głównym, powodem tego zatrzymania było głębokie uświadomienie sobie przez ówczesny rząd polski polską myśl społeczną przekonania,że dalsza ofensywa polska mogłaby w dużym stopniu przyczynić się do zwycięstwa kontrrewolucji rosyjskiej”(???).
Wolą jednak bolszewików…
Od czerwca Denikin zdobywa Charków, Carycyn, Wołgograd. Wszędzie na tyłach armii sowieckiej wybuchają powstania chłopskie. Rozpoczyna się wielka ofensywa w kierunku na Kursk. Lenin wpada w panikę! Ogłasza słynne wyzwanie: ”Wszystko do walki z Denikinem!”
Do października 1919 roku Denikin uwolnił od bolszewików 18 guberni i 42mln ludzi!
Od 25 września bolszewicy wycofują z frontu polskiego. „Łotewską Dywizję”,później brygadę Pawłowa i czerwone kozactwo i rzucają to wszystko na odcinki najbardziej dla nich zagrożone.
WOJSKA POLSKIE NA ROZKAZ PIŁSUDSKIEGO STOJĄ Z BRONIĄ U NOGI!!!!
Z jakiego powodu? To był czas gdy Armia Polska mogła dobić bolszewickiego diabła!
Denikin proponuje Piłsudskiemu, aby wykonał uderzenie w kierunku na Mozyrz z wyjściem na prawy brzeg Dniepru. Byłby to cios śmiertelny zadany w bok prawego skrzydła głównych sił sowieckich(!!!). W ten sposób cała 12armia sowiecka znalazłaby się w potrzasku i uległa zniszczeniu. Jednocześnie zwolnione zostałyby wojska polskie na odcinku południowymi zabezpieczone lewe skrzydło Denikina. Bolszewicy ponieśliby całkowita klęskę!!!!
Słusznie pisze Mackiewicz (str80) że:” Piłsudski dokonał wyboru. Katastrofalne skutki tego wyboru są znane. Bolszewicy po rozgromieniu armii białych, wszystkimi siłami runęli na Polskę i w pół roku później, już nie egzystencja bolszewizmu, a z kolei los Polski zawisł na włosku”(!!!).
Pozdr.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
tak mi się przypomniało, że bolszwików...
10 Listopada, 2013 - 00:27
... było mniej niż... mieńszewików.
Znów Orwell się kłania.
"Dzisiaj miesięczna racja czekolady przypadająca na każdego mieszkańca wzrosła z 80 gramów do 60 gramów":):):) -------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re: tak mi się przypomniało, że bolszwików...
10 Listopada, 2013 - 00:45
Pisałem coś o bolszewikach? Albo, że RN ma większe poparcie, niż np. PiS?
Polemizujesz z własnymi projekcjami. Nie mam ochoty się w to bawić.
narka
pozdrowienia
Gadający Grzyb
graj w "narodowca"!
10 Listopada, 2013 - 01:11
Nie zapytam, czy rozumiesz, co do Ciebie mówię, czy tylko udajesz.
Dyskusja rzeczywiście nie ma sensu.
Jak powiedział Słonimski: "Nie lubię wymiany poglądów. Zawsze na tym tracę".
PS
http://www.tworca.org/cytaty.html
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Pytanie zasadnicze: czy prawicę "rozprowadza" agentura...
10 Listopada, 2013 - 12:22
Stasiek
Stasiek
Dixi
11 Listopada, 2013 - 08:58
GG się na Giertycha nie powołuje, a na Dmowskiego. To jasne.
Piszesz o tym, że będzie można rozmawiać jak RN będzie miał 30%. PIS ma tyle tylko czasami w sondażach. Więc jak będzie "normalny" sondaż dla PISu (20-25) to też nie warto rozmawiać o PISie ?
PIS jako mocniejszy musi rozmawiać z niezależną opozycją pozaparlamentarną. Inaczej należał będzie (nie jest to moja opinia, a młodych nieco oszołomionych możliwością udziału w dyskursie politycznym) do "bandy czworga".
Problem w tym, że nie chodzi w warszawskim Marszu Niepodległości o promowanie RN, niezależnie od notki GG (z którą się w większości punktów zgadzam).
Chodzi o to, że reżim chce przejąć uroczystości i całkowicie zgadzam się z blogerami którzy odbierają przeniesienie się PISu do Krakowa jako "rejteradę". (npo kokos26 a wczoraj Ścios).
Pozdr.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
banda czworga
11 Listopada, 2013 - 11:24
"Inaczej należał będzie (nie jest to moja opinia, a młodych nieco oszołomionych możliwością udziału w dyskursie politycznym) do "bandy czworga".
A czy czasem przypisywanuie PiS do bandy czworga nie jest "rozprowadzaniem prawicy" przez agenturę? Dlaczego wśród narodowców takie głosy się pojawiają?
Stasiek
Stanislawos
11 Listopada, 2013 - 11:50
Możliwe i wielce prawdopodobne. Podzielam Twoje domniemanie, że są manipulowani. Ale agentura jest wszędzie. Ktoś np Kaczmarka tu wspomniał w PISie.
Czy mamy się obrażać na i odcinać od rozprowadzanych, czy może na rozprowadzających się skupić?
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
niśmiało przypominam, Marku, że...
11 Listopada, 2013 - 12:13
... Bosak, jeden z liderów RN, był "z ramienia" Giertycha ministrem w rządzie Kaczyńskiego.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
11 Listopada, 2013 - 12:29
Odwróćmy więc nieco lub nawet skróćmy Twój komentarz:
Bosak był ministrem w rządzie Kaczyńskiego.
A może jeszcze inne zdanie porównawcze:
Giertych był wicepremierem w rządzie Kaczyńskiego.
Na marginesie (wywiad dla wpolityce.pl
).
Bosak : Dziś sytuacja się odwróciła: stopniowe zużycie rządu, protesty anty-ACTA i wojna z kibicami sprawiły, że Tusk utracił młodzież. Kryzys strefy euro otworzył drogę do bardziej trzeźwego spojrzenia na UE i mocno zmienił ton debaty. Ponad pięć lat w opozycji i męcząca nieporadność pozbawiły także PiS tej aury, która uwiodła w 2007 roku konserwatywno-narodowych wyborców. Wreszcie "problem" Romana Giertycha rozwiązał się niejako sam, przez kooptację go do Salonu. Ten splot okoliczności stawia przed nami pytanie. Chciałbym, aby to właśnie Ruch Narodowy pozwolił wypracować odpowiedź. Będziemy nad nią wspólnie pracować.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
pokładałem w Bosaku wielkie nadzieje i nie ...
11 Listopada, 2013 - 13:01
... kryłem tego.
Podobało mi się także to, co robił po upadku rządu Kaczyńskiego.
Potem zobaczyłem, jak w wielokrotnie cytowanym wywiadzie, razem z Winnickim atakuje PiS, a obaj otwartym tekstem przyznają się do egoizmu i cynizmu, jako wybranej metody uprawiania polityki.
Najwyraźniej chłopcom powodzenie (poprzedniego) marszu i nagłe (moim zdaniem nieprzypadkowe)zainteresowanie mediów uderzyło do głowy.
Ba, oni już "przeszli na zawodowstwo" (za czyje pieniądze?!), o czym świadczy facebookowa (żenująca) paplanina Holochera z koleżkami.
( http://wlstorage.net/file/fb_onr/html/ ).
"Kury szczać prowadzać...", jak mawiał Dziadek:):):)
Srogo się na nim zawiodłem, więc potrafię sobie wyobrazić jak zawiódł się Kaczyński (czaególnie, że koalicjanci nie byli lojalni w koalicji, a po upadku rządu wynosili do mediów, raczej zmyślali, "brzydkie tajemnice")
Nie byłoby sukcesu poprzedniego Marszu Niepodległości, bez tych wszystkich szeregowych PiS owców (brzydko w komentarzach pod tym postem nazwanych) i bez elektoratu PiS.
Pytałem o dowody na to, że PiS "zaatakował" RN.
Nie doczekałem się.
Dowodów na to, że RN wsiadł na konika "antypisizmu" jest dość.
Liderzy RN mogą temu, czasem, dyplomatycznie zaprzeczać, bo każdy głos (nawet wyłudzony) oczywiście się liczy, ale niezbyt gromko, bo szkoda przecież głosów tych, którzy bredzą o Kalksteinach.
RN niby wzywa do pojednania (co jest tylko włączeniem się w salonową (to znaczące) narrację: "Kaczyński i Smoleńsk dzielą Polaków"), ale od początku zachowuje się jak polityczny konkurent (i złodziej poparcia, bo mityczny "milczący elektorat" to wielka niewiadoma).
Moim zdaniem - na wyrost.
"Konia kują, a żaba łapę nadstawia".
Kaczyński zignorował RN i moim zdaniem zrobił słusznie.
Już wczorajsze demonstracje PiS miały (zaskakująco?::):):):)) duże poparcie.
To RN potrzebuje PiS, nie odwrotnie.
Widząc, jak RN się o wsparcie "stara", wątpię, aby coś uzyskał.
Nie ma głupich!:):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
andygo Moim zdaniem bardzo
10 Listopada, 2013 - 13:43
andygo
Moim zdaniem bardzo trafne podsumowanie.
Ja sam, podobnie jak GG, jestem trochę pomiędzy PIS a narodowcami. Niesmak budzi we mnie grzech pychy organizatorów Marszu (celna uwaga GG!). Do białej gorączki doprowadzają mnie brednie o "bandzie czworga", przejęte od pajaca w muszce. Zniesmaczyło mnie, że w trakcie Marszu nie zatrzymano się przed pomnikiem J.Piłsudskiego. A komentarze znajomych narodowcow z FB, którzy powtarzają endeckie bzdury o Marszałku, osłabiają wiarę w przyszłość Polski.
Z drugiej strony pozostaje wiara, że narodowcy mogą zaktywizować bierną do tej pory część społeczeństwa. Oby wpłynęli też ożywczo na działania samego PIS (do tej pory, niestety, niemrawe).
Symbolika dwóch płuc jest w tej sytuacji jak najbardziej trafna. Oby obydwa zaczęły oddychać razem.
andygo
Re: andygo Moim zdaniem bardzo
10 Listopada, 2013 - 16:38
Właśnie ta aktywizacja jest podstawową nadzieją, którą wiążę z RN. Całego prawicowego elektoratu PiS nie połknie, choćby ze względów ideowych - są ludzie, którzy nie zagłosują na "piłsudczyków", są też tacy, którzy szukają innej oferty, zniechęceni do obecnej sceny politycznej - tę ofertę mogą stworzyć narodowcy.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Autorze
10 Listopada, 2013 - 17:53
Po czym można poznać, z kim ma się do czynienia? Po stosunku do Smoleńska. Ludzie kreujący się na liderów narodowców egzaminu w tym zakresie nie zdają. Albo są kompletnymi idiotami, albo realizują swoje zadania. Stawiam na to drugie.
Aha, podział na zwolenników Dmowskiego i Piłsudskiego dzisiaj jest zupełnie niezrozumiały i nieadekwatny.
Nie spodziewałam się po Panu takiego tekstu. Specjalnie się zalogowałam, żeby wyrazić swoje rozczarowanie Pana brakiem przenikliwości w tym temacie...
@Anwad
10 Listopada, 2013 - 18:49
Powtarzam po raz kolejny (bo wątek Smoleńska pojawił się też wyżej) - uważam, że stosunek RN do Tragedii jest "niegodny i głupi" - JAK WYRAŹNIE NAPISAŁEM W TEKŚCIE. Sorry za caps locka, ale ile razy mam udowadniać, że nie jestem wielbłądem?
Moim zdaniem, stosunek RN do Smoleńska nie jest wynikiem "realizowania zadań", czy idiotyzmu, lecz efektem błędnej kalkulacji - najprawdopodobniej uważają kwestię Tragedii za polityczne paliwo PiS-u - co oczywiście w żaden sposób ich nie usprawiedliwia. Warto jednak odróżnić agenturalność od innych motywacji.
Podział w formie czystej na piłsudczyków i endeków jest oczywiście pewnym anachronizmem, co nie zmienia faktu, że jednym jest bliżej do jednej tradycji, innym do drugiej, jeszcze inni zaś, tak jak niżej podpisany, lokują się gdzieś pomiędzy. A poza tym - mamy odmówić prawa do istnienia i działalności narodowcom, bo my wolimy PiS? Czym wtedy będziemy się różnić od Platformy?
Aha - jestem wyborcą PiS-u, to tak dla jasności.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
@GG
10 Listopada, 2013 - 20:22
Zgadzam się z każdym zdaniem w tej notce.
Konkluzja jest oczywista. Albo oba ugrupowania spotkają się na "udeptanej ziemi", wyliczą sobie "rachunki krzywd" i ustalą taktykę walki ze wspólnym wrogiem, albo zapomnijmy o ratowaniu Polski.
Pozdrawiam i dziękuję za tę dojrzałą politycznie analizę. Szkoda, że nie stać na nią doradców obu partii.
Katarzyna
Katarzyna
Re: @GG
10 Listopada, 2013 - 20:56
"Szkoda, że nie stać na nią doradców obu partii." - i zaślepionych partyjniackich fanatyków :)
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Ja się nie w 100% zgadzam ;)
11 Listopada, 2013 - 09:10
Wydaje mi się, ze na sprawę trzeba patrzeć od strony PISu, jako mocniejszego ugrupowania, które widzieć powinno stan państwa nie poprzez swoją ideowość, a poprzez cel. A celem jest naprawa spraw publicznych. Normalność Polski, jej podmiotowość, usunięcie zdrajców, przywrócenie elit to powinny być kierunki działań PISu. Wojenka i obrażanie się na kogokolwiek kto manifestuje lub nawet bije się z lewackimi bojówkami to niezrozumiały gest wobec poczynań reżimu.
Czy jeśli spałują PIS w Krakowie, to w przyszłym roku wobec "grożby zadymy" nie będzie marszu nigdzie?
To jest dezercja. Inaczej nazwać się w wojnie nie da postawy ucieczki.
Jesli organizatorem Marszu jest dziś RN, to tylko dlatego że nie robi tego PIS.
A PIS, jak pisałem ma obowiązek grupować wszystkich patriotów w jednym obozie. Nie ma bowiem nikogo silniejszego po naszej stronie.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
z pewną nieśmiałością uzupełniłbym rachunki krzywd
10 Listopada, 2013 - 20:25
Autor jakoś zapomniał o dość istotnej pozycji w rachunku krzywd - mecenasie Romanie G. (największym polskim polityku zwanym też koniem). Wybitny przywódca narodowców zachował się jak się zachował i zachowuje się jeszcze gorzej. Nic więc dziwnego, że środowiska propisowskie są ostrożne do narodowców. Jak widać mentalność endecka jest niestety niezmienna. Po Marszu Niepodległości dwa lata temu nawet byłem pozytywnie zaskoczony "ekumenizmem" narodowców - zorganizowali obchody święta kojarzonego jednak z Piłsudskim. Okazało się, że sukces Marszu - jak słusznie zauważył autor większość uczestników nie miała zamiaru swoją obecnością popierać endecji, leczy wyrazić swój patriotyzm - został wykorzystany dla partykularnych celów narodowców. Młodym endekom mentalnością bliżej jednak do Giertycha niż do patriotów związanych z PiS. Z endekami miałem trochę do czynienia i niestety widzę, że ich myślenie niewiele się zmienia - ideowi są może szeregowi członkowie i działacze jak ten, który w zeszłym roku zachował się tak wspaniale. Natomiast różne Bosaki i Winnickie - to po prostu małe Giertychy. I trzymać się od nich z daleka. A propos uroczystości w Krakowie - pomysł, by przenieść marsz z Warszawy w celu uniknięcia prowokacji był promowany na niepoprawnych. Gdy PiS tak zrobił to jest wielkie halo o rozbijanie prawicy.
oszołom z Ciemnogrodu
oszołom z Ciemnogrodu
Re: z pewną nieśmiałością uzupełniłbym rachunki krzywd
10 Listopada, 2013 - 20:55
Nie wiem, kto promował przeniesienie Marszu do Krakowa - jeśli już, to poszczególni blogerzy, a nie Niepoprawni jako portal, czy administracja.
RN jest między innymi efektem emancypacji młodych narodowców spod wpływu Giertycha. Ostatnią rzeczą jakiej by chcieli, to powrót "Konia". A i "Koń" za nimi raczej nie przepada.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Nie jestem pewien
11 Listopada, 2013 - 11:31
" Ostatnią rzeczą jakiej by chcieli, to powrót "Konia". A i "Koń" za nimi raczej nie przepada."
W większości są to młodzi ludzie "wychowywani" przez Giertycha na specjalnych szkoleniach, które ogólnie nazwałbym "jak zdobyć władzę". Nie wierzę w jakąś przemianę...
Stasiek
z pewną nieśmiałością uzupełniłbym rachunki krzywd
10 Listopada, 2013 - 20:25
Autor jakoś zapomniał o dość istotnej pozycji w rachunku krzywd - mecenasie Romanie G. (największym polskim polityku zwanym też koniem). Wybitny przywódca narodowców zachował się jak się zachował i zachowuje się jeszcze gorzej. Nic więc dziwnego, że środowiska propisowskie są ostrożne do narodowców. Jak widać mentalność endecka jest niestety niezmienna. Po Marszu Niepodległości dwa lata temu nawet byłem pozytywnie zaskoczony "ekumenizmem" narodowców - zorganizowali obchody święta kojarzonego jednak z Piłsudskim. Okazało się, że sukces Marszu - jak słusznie zauważył autor większość uczestników nie miała zamiaru swoją obecnością popierać endecji, leczy wyrazić swój patriotyzm - został wykorzystany dla partykularnych celów narodowców. Młodym endekom mentalnością bliżej jednak do Giertycha niż do patriotów związanych z PiS. Z endekami miałem trochę do czynienia i niestety widzę, że ich myślenie niewiele się zmienia - ideowi są może szeregowi członkowie i działacze jak ten, który w zeszłym roku zachował się tak wspaniale. Natomiast różne Bosaki i Winnickie - to po prostu małe Giertychy. I trzymać się od nich z daleka. A propos uroczystości w Krakowie - pomysł, by przenieść marsz z Warszawy w celu uniknięcia prowokacji był promowany na niepoprawnych. Gdy PiS tak zrobił to jest wielkie halo o rozbijanie prawicy.
oszołom z Ciemnogrodu
oszołom z Ciemnogrodu
z ust mi to, za przeproszeniem, drogi Oszołomie...
10 Listopada, 2013 - 20:45
... wyjąłeś?:):):)
Chyba prawdziwi narodowcy będą musieli dokonać resetu i zaczynać od nowa.
Bez nowej/starej "wierchuszki".
To wielka strata czasu, a czas teraz bardzo się liczy, ale dla Polski chyba warto.
PS
Nadal nie wiem, jakie to "krzywdy" spotkały RN od PiS.
Że PiS nie dał sobą merdać, jak pies ogonowi?
A może, że w ogóle istnieje i nie zlikwiduje się sam, jako członek "bandy czworga" i "partia oktągłostołowa"?
Pytałem Grzyba, ale wolał, jak to narodowiec:(:(:(, atakować mnie "ad personam".
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re: z ust mi to, za przeproszeniem, drogi Oszołomie...
10 Listopada, 2013 - 21:00
Odpowiedziałem ci w komentarzu znacznie wcześniej, tylko swoim zwyczajem ignorujesz niewygodne fakty.
Generalnie, nie mam nic przeciwko dyskusji, pod warunkiem, że polemista raczy odnosić się do tego co FAKTYCZNIE napisałem, a nie do własnych urojeń.
GG
pozdrowienia
Gadający Grzyb
moim zdaniem to Ty ignorujesz...
10 Listopada, 2013 - 21:11
... niewygodne fakty.
Nie chcę się z Tobą kłócić i nie będę spekulował, dlaczego normalna dyskusja nie jest możliwa.
Staram się nie argumentować "ad personam" (choć lubię i umiem:):):))
Jak napisałem - wszystko widać czarno na białym.
Czytelnik niech sam oceni.
PS
Nie zarzucam Ci niewłaściwego stosunku do Smoleńska.
Pytałem, czy "narodowcy" są w stanie przejść test "smoleńskiego papierka lakmusowego".
Nie zaproponuję nawet zrobienia im testu fenoloftaleinowego na promoskiewskość, bo...:):):)
Dla mnie to warunki sine qua non.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re: Zimna wojna „dwóch płuc”
10 Listopada, 2013 - 22:48
Tacy młodzi, a tacy nieprzyzwoici, tacy kalkulujący. Przecież to są małe bezideowe Giertychy... Niech powstanie Ruch Narodowy, ale np. z Solidarnymi na czele. Niech to będą ludzie godni szacunku i zaufania.
Anwad
11 Listopada, 2013 - 09:23
Solidarni2010 są jedną z aktywniejszych organizacji na Marszu. Szacunek i zaufanie zdobywa się ciężką pracą. Nie wiem czy ideowo są Narodowcami, bo ich postulaty raczej tego nie określają.
Mieszanie Giertycha z Bosakiem czy Winnickim, wydaje mi się obraźliwe dla tych drugich. Tak samo jak uważam wrzucanie Poręby do Ruchu Narodowego. Ostrożnie traktowałbym medialne doniesienia tego dotyczące. Oceniać bowiem wystarczy wypowiedzi tych ludzi (Bosak - Winnicki).
Generalnie, wojna dziś to nie wojna PISu z RN, a odwrotnie to na pewno nie.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Re: Anwad
11 Listopada, 2013 - 10:20
Niedawna wypowiedź jednego z liderów RN:
"Ruch Narodowy z całą powagą podchodzi do kwestii Smoleńska, natomiast bodaj nikt z nas nie uważa, aby elementem powagi była obowiązkowa wiara w zamach. Mówiąc wprost, żadna z dotychczas przedstawianych poszlak, zarówno o charakterze politycznym, jak i technicznym nie jest wystarczająco przekonywająca, aby podpisywać się pod tezą o zamachu".
Kogo oni reprezentują? Dla mnie to są "obcy", próbujący manipulować prawą stroną.
Anwad
11 Listopada, 2013 - 12:08
Mój stosunek do Smoleńska jest jasny. Od pierwszego dnia.
Czy jednak żądam by wszyscy myśleli jak ja?
Nie podzielam ich opinii w tej i wielu innych sprawach. Gdybym miał jakiś wpływ na nich, to pewnie bym wpływał, edukował.
Odpowiedz mi jednak na pytania inaczej postawione:
Czy uważasz, że elementem powagi (politycznej) jest wiara w zamach?
Czy mamy polityczne poszlaki czy dowody na polityków?
Czy sformułowanie "nie są wystarczająco przekonujące" jest równoznaczne z "nie są prawdziwe"?
Techniczne (czytaj naukowe) dowody są moim zdaniem (jako wykształconego na kierunku matematyki stosowanej) pytania więc trzeciego nie zadam ;) Czy jednak inni muszą wierzyć naukowcom? Dziś, kiedy są tysiące "dowodów naukowych" na np.klimatyczne ocieplenie czy szkodliwość masła?
Całość, dziś dla mnie nie ma znaczenia. Na Marsz idę nie dlatego że jestem czy nie Narodowcem.
Pozdrawiam
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Re: Anwad
11 Listopada, 2013 - 12:24
No i właśnie o to chodzi, że liderzy narodowców są na odcinku umacniania przekonania, że tak naprawdę to w ogóle nic nie wiadomo i że to jest przekonanie dobre jak każde inne. Przeraża mnie to, że ludzie tacy jak Pan tego nie zauważają. Ciągle tylu Polaków daje się nabierać na "ich" twory. Ile jeszcze lat musi minąć od tego 1989, żeby wreszcie Polacy dojrzeli?
Anwad
11 Listopada, 2013 - 12:41
Nie bardzo chyba rozumiem.
Mówi Pan o RN jako tworze ? Kogo? Agentury?
Oni umacniają przekonanie?
Z moich kontaktów z ludźmi młodymi wynika o wiele bardziej groźna konkluzja.
Gdyby oni tylko myśleli że tak naprawdę nic nie wiadomo, byłoby całkiem nieźle. Oni pytają: co ma ich obchodzić ta cała Polska
Dla mnie, dla Pana sprawa smoleńska jest oczywista nie dzięki dowodom. Tak sądzę. Dowody potwierdzają jedynie tezy stawiane w pierwszych minutach po zamachu.
Czy można mieć do RN zastrzeżenie, że ich Polska nie obchodzi?
Czy zrozumienie przejrzystości sprawy smoleńskiej nie jest aby uwarunkowane znajomością historii. Od czego należy zacząć kształcenie młodzieży?
Czy to że czczą dziś przy okazji Niepodległosci także Żołnierzy NSZ, AK, WIN etc. to nie jest zły początek?
Przepraszam, ale na tym muszę kończyć dzisiejszą wymianę zdań. (powody wyżej)
Pozdrawiam
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Re: Anwad
11 Listopada, 2013 - 11:50
Stasiek
Stasiek
no i co, monopol na świętowanie rocznicy?:):):
11 Listopada, 2013 - 00:58
Bez policji i tajniaków nie ma zabawy?
Za mało kamer?
Tchórzostwo?
Cynizm?
Nie było rozkazu?
Nie za to się płaci w banku "Polsko Oparo Moja"?
Kłopot, bo Kaczka jednak nie "zwiał" do Krakowa?
http://wpolityce.pl/wydarzenia/66723-wielotysieczne-tlumy-przeszly-od-archikatedry-warszawskiej-do-pod-pomnik-marszalka-pilsudskiego-na-placu-jego-imienia-najwieksza-partia-opozycyjna-rozpoczela-swietowanie-odzyskania-niepodleglosci
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
PS. "Drugi bliźniak...
11 Listopada, 2013 - 01:00
... znów nie wsiadł do samolotu?:):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
@Grzyb
12 Listopada, 2013 - 12:18
Ależ PiS od dawna zagospodarowuje endecki elektorat! Tyle że to jest bardziej "miekka" endecja - po prostu ZChN. Natomiast PiS ma problem z dotarciem do młodych, którzy chcą po prostu uczestniczyć w wielkiej przygodzie, a nie w przepychankach wokół Prezesa. Takich mocnych wrażeń dostarczają marsze niepodległości, które wiążą się zawsze z kontrolowanym ryzykiem.
Nie widzę dwóch płuc, tylko dwa pokolenia. Przy czym nie całe młode pokolenie popiera RN. Odnoszę wrażenie, że znacząca część uczestników RN i tak zagłosuje na PiS.
alchymista
Województwo Smoleńskie===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@Alchymista
14 Listopada, 2013 - 19:21
Moim zdaniem następuje pewna konwergencja - PiS przejmuje część haseł endeckich, RN - piłsudczykowskich. Postpaxowcy z "Myśli Polskiej" mają np. za złe narodowcom antyrosyjskość i kult Żołnierzy Wyklętych... Endecja niejedno ma imię :)
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
na przykład Artur:):):)
14 Listopada, 2013 - 19:25
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/burza-w-studiu-tvp-artur-zawisza-pouczal-piotra-kraske/4tx7p
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re: na przykład Artur:):):)
14 Listopada, 2013 - 19:44
"- W trakcie naszej trudnej historii z Rosją zdarzyły się zabory, Katyń, Smoleńsk. Nic dziwnego, że ambasada tego kraju budzi w Polsce emocje. I to emocje wśród wielu pokoleń, wynikające właśnie z tych wydarzeń – tłumaczył na antenie Artur Zawisza."
"- Polska powinna uczyć się niepodległości od Rosji. Rację miał jeden z internautów, który napisał, że Rosja jest ostrzejsza ws. podpalonej budki niż my w kwestii wraku tupolewa – powiedział w rozmowie z Piotrem Kraśką w TVP Artur Zawisza."
Przecież to oczywistości.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
no, skoro to oczywistości...
14 Listopada, 2013 - 19:54
"– Czy pan uważa, że w Smoleńsku doszło do zamachu? – zapytał w końcu Kraśko.
- Uważam, ze to była katastrofa. Nie przekonują mnie hipotezy o zamachu. Ale chodzi mi o socjologiczne podłoże tego, co się stało, nie da się tego zamknąć w kilku krótkich redaktorskich słowach – stwierdził Zawisza."
*****
"Lakmusowy papierek smoleński"...
PS
Wolę partię, która ma jedno imię (o co się ją oskarża) i jedną twarzą.
Nie przekonują mnie "ugrupowania" śmiesznych mordek i kamiennych łbów (w przenośni i dosłownie).
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re: no, skoro to oczywistości...
14 Listopada, 2013 - 19:55
Jeśli chodzi o stosunek do zamachu, to testu nie przeszłaby całkiem spora część PiS-u... podobnie jak elektoratu tej partii.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
skąd ta teoria?
14 Listopada, 2013 - 20:14
Robiłeś badania, czy tylko tak sobie spekulujesz?
Już nie wspomnę, że niby nie podoba Ci się stosunek RN do Smoleńska...
To znaczy tak napisałeś, bo teraz piszesz co innego, tylko w zmiękczonej, rozmydlonej formie.
Znów kombinujesz w powietrzu, kluczysz i odwracasz kota ogonem.
Myślę, że gdybyś miał twarde argumenty, święte przekonanie, a przynajmniej nie miał nic do ukrycia, nie musiałbyś tego robić.
Ja nie muszę, dlatego walę prosto z mostu.
To nie "ad personam", tylko moja prywatna analiza Twojego sposobu "dyskusji".
Pomijasz, co Ci niewygodne, nad innymi problemami prześlizgujesz się z wdziękiem baletnicy Teatru "Balszoj"("Nie jedno ma imię..." Dobre sobie!):):):)
Nie odpowiedziałeś mi na przykład na jasno postawione pytanie: kiedy to i jak "PIS zaatakował RN".
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re: skąd ta teoria?
14 Listopada, 2013 - 20:25
pozdrowienia
Gadający Grzyb
czy używasz słowa "wierzy" świadomie i dobrowolnie?
14 Listopada, 2013 - 20:44
Napisz jeszcze "sekta smoleńska" i będziemy, a właściwie wy, "narodowcy", będziecie w domu
Z najobrzydliwszymi "reżimowcami" (co mnie wcale nie zdziwi).
Nie wymagam od wszystkich, żeby uznawali możliwość dokonania zamachu w Smoleńsku.
Kto odrzuca taką możliwość, jest zwyczajnie głupi.
Można nie uznawać poszlak (a jest ich coraz więcej) potwierdzających teorię zamachu, na to trzeba być ślepym i głuchym.
PS
Gratuluję kreatywnego posłużenie się "statystyką" i argumentem "a wy bijecie Murzynów".
Piechę wtykam z przeciwnej strony niż papierosy (a tkwi on tam w towarzystwie Zawiszy i jemu podobnych).
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re: czy używasz słowa "wierzy" świadomie i dobrowolnie?
14 Listopada, 2013 - 20:51
Rozumiem. Dane ci się nie podobają, więc będziesz czepiał się słówek. Czepiaj się ich beze mnie.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
jasne, dane mi się nie podobają:):):)
14 Listopada, 2013 - 20:58
Powalająca argumentacja rzuciła mnie na deski:):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re: skąd ta teoria?
14 Listopada, 2013 - 20:32
"Nie odpowiedziałeś mi na przykład na jasno postawione pytanie: kiedy to i jak "PIS zaatakował RN"."
Owszem, odpowiedziałem. http://niepoprawni.pl/blog/287/zimna-wojna-dwoch-pluc#comment-448149
"- Wolałbym, żeby w organizowanych przez nas manifestacjach nie uczestniczyli ludzie, którzy są kojarzeni z agresją na ulicach, bo to obciąża PiS - mówi Lipiński. - Jak się chcą narodowcy z lewakami bić na ulicach, to nie na naszym marszu."
http://wpolityce.pl/artykuly/41970-posel-adam-li...
Kilka dni po Marszu 2012 Lipiński leci z gębą do Wyborczej i nadaje na zadymiarzy z RN. Super.
A tu inne przykłady:
Mariusz Kamiński dla "Rzeczpospolitej", 02.08.2013:
„(...) po wydarzeniach z ostatnich lat, weźmiemy odpowiedzialność za organizację obywatelskich obchodów Święta Niepodległości 11 listopada. Nie można bowiem przyzwalać na sytuacje, w których grupa nieodpowiedzialnych osób dąży jedynie do konfrontacji z policją, uniemożliwiając w ten sposób innym godne manifestowanie przywiązania do tradycji niepodległościowej.”
http://www.rp.pl/artykul/107684,1035624-Mariusz-Kaminski--PO-siegnie-po-...
Jacek Sasin na antenie „Trójki”:
„Po ostatnim 11 listopada posłowie z komisji spraw wewnętrznych mieli okazję oglądać materiały policyjne, z których wyraźnie wynikało, że przyszli tam ludzie, których jedynym celem było wywoływanie burd”
To nie przypadek, tylko ustalona narracja. Od momentu powołania Ruchu Narodowego, PiS zaczął mówić o narodowcach w tonie identycznym jak reżim Tuska. Wystarczy poguglać.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
macie tam gdzieś na POdorędziu...
14 Listopada, 2013 - 20:53
... beczkę antypisowskiej gnojówki?
Pewnie ma ona służyć "łączeniu prawicy".
No, chyba że to nawożenie "sprzyjającego gruntu".
To były "ataki na RN"???
"Stlasne"!:):):)
A ci faceci w kominiarkach i "karki" z twarzami zasłoniętymi chustą, których widzę za każdym razem, to aniołki?
I nie mów mi, że to wszystko policja, bo się posikam ze śmiechu!:):):)
Wiesz co Ci powiem,
Nie dacie się lubić i tyle.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re: macie tam gdzieś na POdorędziu...
14 Listopada, 2013 - 21:02
"Nie dacie się lubić i tyle."
"Wy", czyli kto? Ja głosuję na PiS. Pisałem ci już kiedyś o tym, ale wolałeś zapomnieć.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
może i głosujesz (głosowania sa tajne)...
14 Listopada, 2013 - 21:07
... ale propagandę uprawiasz "trzeciodrogową" i antypisowską.
To przecież widać czarno na białym.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re: może i głosujesz (głosowania sa tajne)...
14 Listopada, 2013 - 21:14
Znów polemizujesz z własnymi urojeniami. Po ogłoszeniu "trzeciej drogi" przestałem się pojawiać na "Nowym Ekranie" - taki ze mnie propagandysta. Zresztą, po co i przed kim w ogóle się tłumaczę? Kto ma oczy do czytania, niechaj czyta.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
liczę, że czytelnicy sami ocenią...
14 Listopada, 2013 - 21:43
... kto "polemizuje z własnymi urojeniami" i kto zachowuje się jak sekciarz.
PS
Bosak i Winnicki jasno wyłożyli, że PiS jest dla nich konkurencją polityczną i że będą dbać tylko o własny interes.
Wybacz, ale opowiadanie o "konwergencji" brzmi jak naiwność, albo manipulacja.
Po diabła mamy mieszać mód z dziegciem???:):):)
Kaczyński nawet nie spojrzał na ruską ambasadę i pedalską tęczę, a już odpowiada za ich podpalenie.
Czy to on domagał się odsunięcia policji i zapewniał, że nad porządkiem zapanuje straż marszu?
W sprawie przeniesienia obchodów zorganizowanych przez PIS do Krakowa Sikorski i RN mówili jednym głosem.
Teraz i "reżim" i RN chwali się sukcesem.
Faktycznie, niezła współpraca.
Antypisowska.
Trzeba brać przykład z Rosji, to oczywistość:):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
PS Nie widzisz związków "narodowców" z NE i...
14 Listopada, 2013 - 22:05
... ich dziiiiiiwnego finansowania?
A to?
http://wlstorage.net/file/fb_onr/html/
http://wlstorage.net/file/fb_onr/
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re: liczę, że czytelnicy sami ocenią...
15 Listopada, 2013 - 18:32
"Bosak i Winnicki jasno wyłożyli, że PiS jest dla nich konkurencją polityczną i że będą dbać tylko o własny interes."
A teraz ja:
"Narodowcy zbyt szybko uwierzyli we własną potęgę. (...) To prześlepienie „ekumenicznego” charakteru Marszu, skupiającego różne odłamy patriotycznych środowisk, stało się przyczyną pychy i arogancji – bo trudno inaczej tłumaczyć propagandowe wpychanie Prawa i Sprawiedliwości do jednego worka z resztą politycznego mainstreamu III RP, czy sprowadzanie prezydentury Lecha Kaczyńskiego wyłącznie do podpisania Traktatu Lizbońskiego. Zaś lekceważenie znaczenia Tragedii Smoleńskiej i milczące założenie, że jest to tylko i wyłącznie polityczne „paliwo” PiS-u jest i niegodne, i głupie."
Mógłbyś zadać sobie trud przeczytania tekstu, który komentujesz, zamiast wyprowadzać ciosy w próżnię, niczym ślepy bokser.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
rozumiem, że mam czytać i potakiwać, tak?
15 Listopada, 2013 - 19:29
Czytelnicy ocenią, czy to co napisałem nie jest przypadkiem:):):) komentarzem, polemiką idącą znacznie dalej niż Twój tekst.
Moim skromnym zdaniem Twój post jest czystą propagandą RN (podlaną słodkim sosem "kochajmy się" i "zgoda, zgoda, a Bóg wtedy rękę poda" oraz, dla lepszego trawienia, przyprawioną nutką łagodnego "krytycyzmu"), co można przy odrobinie wprawy, zauważyć.
Dotyczy to też głosów w "dyskusji".
Kto umie czytać ze zrozumieniem, porówna cytowane przez Ciebie fragmenty i, jak w gazetowej zagadce: "Znajdź pięść szczegółów, którymi różnią się te dwa obrazki", znajdzie i szczegóły i zdecydowanie różny sens.
PS
Nadal używasz metody "ad personam".
Ja dyskutuję z argumentami (a najczęściej ich... brakiem) i oprotestowuję pustosłowie, Ty zarzucasz mi a to, że jestem "ślepym bokserem", a to że "polemizuję z własnymi urojeniami"...
To naprawdę niesmaczne i, nadal chcę wierzyć, poniżej Twojego poziomu (przynajmniej tego, jaki kiedyś prezentowałeś).
Chyba faktycznie nie warto "wyprowadzać ciosów w próżnię"...
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re: rozumiem, że mam czytać i potakiwać, tak?
15 Listopada, 2013 - 20:09
Problem w tym, że polemizujesz kompletnie "obok" i będę na to konsekwentnie zwracał uwagę - jeśli uznajesz to za "ad personam", trudno, przeżyję.
Wysnuwasz zupełnie nieuprawnione wnioski, stosując zabieg co rzekomo "autor miał na myśli". Uprawiasz notoryczne nadinterpretacje, zamiast odnosić się do tego co faktycznie napisałem. Mój tekst jest prosty i klarowny, bez żadnych ukrytych intencji i nie miałem "na myśli" niczego ponad to, co jest w nim zawarte. Czy tak trudno to przyjąć do wiadomości? Ja nie uprawiam na blogu żadnych ciuciubabek.
Na dodatek imputujesz mi złą wolę, jakieś zabiegi propagandowe i wciskasz dziecko w brzuch, zapisując mnie do narodowców. Tak się nie da rozmawiać.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
wirtualne osobowości ocenia się po tym, co i jak piszą.
15 Listopada, 2013 - 20:36
Dotyczy to zarówno Ciebie, jak mnie.
Jak powiedziałem kilkakrotnie, czytelnik sam będzie musiał ocenić znaczenie wypowiedzi.
Ja nie muszę deklarować, że popieram PiS, a nie ukrywam też czuję obawę i niechęć w stosunku do "narodowców" (prawdziwi narodowcy to... inna bajka:):):))
Niestety, spekulacje na temat intencji są nieuniknione, wręcz odruchowe (to mocno wdrukowany przez ewolucję instynkt samozachowawczy), jednak czym innym jest wyciąganie wniosków z toku rozumowania rozmówcy i jego stylu (na co sobie pozwoliłem), czym innych pisanie wprost, że jest on wariatem (a coś takiego zrobiłeś kilkakrotnie)
Uważam też, że nie zawsze mamy obowiązek trzymać się "litery" postu.
W rozmowie, normalnej rozmowie nie będącej sprawdzianem "czytania ze zrozumienia" ("co autor miał na myśli", a, pardon, Wieszczem Narodowym chyba nie jesteś:):):)) i "zdawaniem" tego przed katedrą (czyją, pytam, przecież nie zapisałem się na nauki u Ciebie!:):):):)), w dyskusji można dzielić się własnymi myślami (a propos, bo inaczej to "off topic") i wyciągać dalej idące wnioski.
Dla mnie to oczywiste, ale, jak widzę, nie dla wszystkich.
Twoje wyobrażenie o "ad personam" też najwyraźniej odbiega od mojego:):):)
Dałem przykłady, więc uważam sprawę za zamkniętą.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
15 Listopada, 2013 - 21:12
Nie masz racji. Jesteś'' chory na PiS'',lub to co piszesz to są prowokacje.
Czemu mają służyć te Twoje prowokacje nie wiem. A może wiem,ale nie powiem.
markiza