A to Polska właśnie...
Nie, nie będzie nic o PO. Nie tym razem.
Tak się składa, że naszą wiedzę , w miarę obiektywną, o sposobie sprawowania władzy w naszym Kraju czerpiemy z dokonań kolejnych komisji śledczych. Obojętnie co by o tym myśleć, to jest to wiedza w miarę obiektywna. Może ułomna, ale dla wnikliwego obserwatora jednak w jakimś tam sensie wiarygodna.
Oczywistym jest także , że naszą wiedzę wzbogacają dziennikarze. Dziennikarze „medialni” w głównej mierze. Jednakże te przekazy nie do końca mogą przekonywać. Na końcu zawsze jest prokuratura lub komisja śledcza.
To właśnie kolejne komisje śledcze, niezależnie od wyników, odsłaniały nam procedury i mechanizmy rządzenia.
Dziś już sam nie wiem, czy stoimy na spalonej ziemi, czy też w stepie szerokim. Ja po prostu zaczynam wątpić , czy nasze Państwo panuje nad czymkolwiek. Mamy ileś tam jednostek kontrolnych i, a także tych dbających o nasze, obywateli bezpieczeństwo. Mamy kolejne rządy, których zadaniem jest nasze bezpieczeństwo, poczucie godności oraz zagwarantowanie równych szans, wszystkim.
Tak, wiemy, ktoś tam dopisał „lub czasopisma”, ktoś tam nie wszedł do łazienki ś.p. Pani Blidy, ktoś tam aresztował posłankę wtedy, kiedy nie wypadało… wiemy. To wszystko przerabialiśmy do znudzenia…
To wszystko powinno jednak nas czegoś nauczyć. Piszę nas, a myślę głównie o politykach i administracji wszelakiej. No i dziś ja już naprawdę nie wiem, czy warto w ogóle troskać się o tę naszą Polskę.
Czytam o tych urzędnikach, którzy łamią procedury przetargowe tocząc bój o „nie wiadomo o co „ i nie wiadomo „z kim”.
Czytam o tych ich przełożonych, którzy nie widzą w tym nic zdrożnego. To wszystko czyta też cała Polska. Czytają ludzie, którzy uczestniczą w przetargach, czyta Europa i otwiera oczy szeroko .
Ja już nie wiem, czy ci urzędnicy są tak skrajnie niekompetentni, czy też tak skrajnie dyspozycyjni w stosunku do władzy, jakiejkolwiek.
Ja już nie wiem, czy w naszej Polsce absurd stał się regułą ? Jakie to do cholery są kalkulacje ?
Kariera, dyspozycyjność, brak wiedzy, niekompetencja, młody wiek, przeszłość… nie wiem !!!
Wiem jednakże co to strach. Strach przed utratą pracy i złamaniem kariery. Wiem też, że ci ludzie, którzy prowadzili tak dramatyczne rozmowy, dziś opublikowane, byli przerażeni. Oni nie są politykami. Oni są dziś kozłami ofiarnymi, bo kompetencji im nie odmawiam. Nie wierzę, że zatrudniono ich z łapanki.
To Państwo w osobie swoich najwyższej rangi funkcjonariuszy zmusiło ich do łamania prawa. Oni wiedzieli co robią, zdecydowali się na tę irracjonalną grę i poniosą karę. Poniosą karę za zbyt miękki kręgosłup, zbytnią podatność i naiwność. Dostaną lekcję od życia – na dobre im wyjdzie, tak myślę. Politycy, jak zawsze pozostaną bezkarni.
Nie tak dawno szukano winnych przestawiania czujników do pomiaru metanu w kopalniach. Winni zostali wskazani – dyrekcje kopalń.
Dziś, wychodzi na to, że zmuszano do działań pozaproceduralnych urzędników podległych pośrednio ministrowi Gradowi. Może nie stworzono zagrożenia bezpośredniego utraty życia, ale narażono nas, Polaków na kolejne straty, których nikt nam nie anuluje. Zapłacimy. Sami. Nie rząd.
Niech ten tekst będzie przestrogą dla wszystkich kolejnych, podatnych… na naciski kogokolwiek, kto będzie rządził.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1629 odsłon
Komentarze
Kryzys
15 Października, 2009 - 14:07
Na niego mozna sie powolywac,kiedy rosnie bezrobocie,nie bedzie podwyzek wynagrodzen,nie bedzie pieniedzy na szpitale,szkoly itd.Rzadzacy beda krasc,rozkradac,beda niegospodarni.Nie beda musieli,bo juz nikt ich kontrolowac nie bedzie.