Skoro nie mogę rozpędzić wykładu Michnika w Radomiu to same cytaty niechaj będą!

"Marksistowscy szakale", tak ich zwie Kisiel w swych Dziennikach!
Genetycznie zaczadzeni żydokomuną, po moskiewskich wizytach Michnika w l. 88-89 sprytnie przejęli inicjatywę pod koniec lat 80 dogadując się z Jaruzelem i Kiszczakiem.
Zbudowali złodziejsko-bananowy ustroik dla swoich o lepkich łapkach.
Pierwsi po diable c.d. czyli niedaleko od czerskiej.
Same cytaty, aby nie dać zarobić mecenasowi Rogowskiemu a sądy zluzować!
Spadkobiercy marksistowskich rabinów nie tylko czują się czersko w swym wykopaliskowym trudzie.
"Marksistowscy szakale", tak ich zwie Kisiel w swych Dziennikach!
Genetycznie zaczadzeni żydokomuną, po moskiewskich wizytach Michnika w l. 88-89 sprytnie przejęli inicjatywę pod koniec lat 80 dogadując się z Jaruzelem i Kiszczakiem.
Zbudowali złodziejsko-bananowy ustroik dla swoich o lepkich łapkach.
"Upiorna gospodarka, upiorna administracja i sejmokracja, upiorna jurysdykcja, upiorna korupcja.... upiorne dziury szos i domowych budżetów... Upiorny kraj, w którym życie to koszmarny sen..."(W. Łysiak).

A teraz sparafrazuję Kisiela z jego Dzienników!
Po co Palikot zebrał pod jednym szyldem wszystkich pederastów?
Żeby zajść sld i samego Kwaśniewskiego od tyłu!
A co na Jolanta de beza?
Dzisiaj już mało kto zna wredne wypowiedzi K. Marksa o Żydach, przy którym A. Hitler używał terminów mniej ostrych!!!

Żydokomuna.
"Kiedyś stalinista i literacki ubek, potem w telewizji wygłupił się służalstwem...., donosiciel, szpicel, postać arcynędzna ...toć i pluskwa jest stworzeniem bożym..., a niech se żyje..."
Teraz będzie trochę ostrzej!
"..."Gazetka, gazetka, nikt tu nie ma napletka..."(S.Remuszko)

Kisiel tak czarno widział przyszłą rolę Kuronia, Michnika, Geremka jako ludzi zaczadzonych marksizmem, niedobitków marksistowskich rabinów w nadwiślańskim kibucu.
" Znów jakieś marksistyczne szakale przygotowują się, aby nami rządzić"
Terroryzm intelektualny tych marksistycznych szakali spowodował m.in. to, że Niemców zwolniono z odpowiedzialności za obozy śmierci, które to przypisano
... Polakom!
A "polskie obozy koncentracyjne" triumfalnie zadomowiły się w mediach.
Czerskie łgarstwo i salon skrzętnie pilnowali , aby nikt nad Wisłą nie śmiał operować zwrotem "Murzynek Bambo", Żyd, żydokomuna " pozwalając jednocześnie na rozpanoszenie nie tylko w przestrzeni medialnej polakożerczego terminu "polskie obozy koncentracyjne"!

Twórca czerwonego harcerstwa, ten co zabronił dzieciakom śpiewać "Rotę", Kuroń nie tylko ich agitował, lecz nastrajał na komsomolskich idealistów, by ci donosili na swych rodziców słuchających wrogich radiostacji.
"Bez sentymentu nie umiem myśleć o tej gromadce chłopców i dziewcząt, która latem 1958 roku w czerwonych chustach
nawiedzała chłopskie zagrody, śpiewając piosenki po rosyjsku i po żydowsku"(Kuroń).
Jeszcze Icek w dupie, a on już widział polskich rolników w jarmułkach!

" Oddaję obrady w doświadczone i sprawdzone ręce Bronisława Geremka"
A jakże mogłoby być inaczej?
Richtig!
Jowisz i Jehowa w jednym czyli ROAD, UW, UD sterowana z tylnego siedzenia!
"Pedagogika kłamstwa, schizofreniczny rozziew... do PZPR wstępuje magister, doktor, profesor, człowiek dojrzały..."
(prof. T. Strzembosz)
"Trzeba było być nie lada świnią, by zgodzić się na piastowanie choćby podrzędnych funkcji w aparacie.."
(Geremek był sekretarzem oddziałowej organizacji na UW-przypomnienie antysalon)

"Na zielonej, polnej śliwie
Siadły gołębice siwe-
Ta z Warszawy, tamta z Moskwy,
Polubiły się jak siostry
...
ten znad Wisły, ten znad Donu,
żyli wiernie w leśnym domu."
Tak wychwalał nie tylko J. Bocheński to wszystko co przywlekli na bagnetach stalinowscy sołdaci!
" ...Stalin wiedział kiedy zaświecić nam swą mądrością.."
Wiedział, a jakże!
Nie dziwota więc, że ten Bocheński tak lżył naszych chłopców z lasu spod znaku AK!
I przeszedł od Stalina do Michnika/ vide Szymborska!!!/ aby potem na łamach łżegadziny lżyć Zbigniewa Herberta!
"Polityka kulturalna jest wspólną sprawą inteligencji twórczej...."
I uzbierało się ich aż ....600: Szymborska, Iwaszkiewicz,Różewicz, Miecugow..!

"Nagroda Stalina ma ponadto autorytet moralny, którego nigdy mieć nie mogła nagroda Nobla" to słowa Antoniego Słonimskiego, wychowawcy, niemal drugiego ojca A.Michnika.
"...
W szkole, z ramy portretu, oczy łagodne i czyste
Patrzą na młodość twoją. Oddać jej nie chcą zniszczeniu.
..."
tym razem tak o B. Bierucie w wierszu "Portret prezydenta".
Kisiel tak go malował w Dziennikach z 1972 r.:
"Słonimski to dureń, człowiek mały, megaloman i samochwalca.... Pseudoopozycjonista, co to długo się opiera, ale w odpowiednim momencie rezygnuje jednak z opozycji i da rządzącym dupy-...."
A Marian Hemar w "Puencie reżimu" tak skwitował wychowawcę Michnika :
"...
Przechrzta co tydzień, na wyścigi.
Co wszystkich sobie wziął religii
Jedna religię: Oportunizm-
Dziś się obrzezał na komunizm.
...
Poecie wolno szkód przyczynić,
Wolno się zełgać i ześwinić,
Merdać ogonem i uciekać
...
Wolno ze słowa zrobić łajno-
Jak tylko wierszem to już fajno!
...
Nie mógł, Słonimski, rzeczywiście,
Lepszego sobie dobrać fachu"

Fach!
Dobrze dobrany fach!
Tak widzę właśnie A. Michnika!
I nie tylko jego!
I kawał o takich jak Słonimski i nie tylko!
Też Hemara.
"Znasz kawał ten o Leszku"
Leż ku...!"

A tych kurwów się namnożyło w tej koncesjonowanej prl'owskiej opozycji.
A jakie zrobiły się bezczelne i zuchwałe!(J. Hasek)

"Póki był u żłobu czy w UB, to było dobrze, jak przestał być, to już w opozycji.
... Opozycjonistami stają się, gdy ich wyrzucą"
(Kisiel)

I chyba już wystarczy o tych co to po diable pierwsi, zawsze w antypolskiej awangardzie!

pzdr