Józef blokuje...
Dziennik "Fakt" donosi:
Oleksy wstrzymał ruch w Warszawie! Większemu wolno więcej? Być może z takiego założenia wychodzi były premier Józef Oleksy (67 l.), który swoje ogromne auto zostawił na jezdni i jak gdyby nigdy nic poszedł na spotkanie Zobacz galerię zdjęć (2/5)
http://www.fakt.pl/Oleksy-zablokowal-miasto,artykuly,198317,1.html
Muszę przyznać, że bezczelność łysego Józia numer dwa mnie rozbawiła. Jego "wielki imiennik", Józio Cyrankiewicz - będący wręcz fanatykiem motoryzacji posiadacz m.in. jedynego wówczas w PRL Jaguara E Type - przysparzał drogowych problemów tylko pilnującym go borowikom.
No cóż, tak to już bywa, gdy człowiek jest potrzebny wszędzie... ;-)
PS. Swoją drogą dziwne, że w centrum Warszawy (ul.Mokotowska) nie znalazł się ani jeden gliniarz lub członek waltzgestapo (Straż Miejska), który wymierzyłby Józiowi obywatelską sprawiedliwość.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 11063 odsłony
Komentarze
Waltzgestapo... :)A kolega
1 Lutego, 2013 - 10:22
Waltzgestapo... :)
A kolega Kalisz też się jakimś jaguarem nie wozi aby?
Coś mi po głowie chodzi...
@Max
1 Lutego, 2013 - 10:29
Ano wozi się ;-). Ale dzisiaj jego "dżaguś" nie daje nawet ćwiartki tego prestiżu, co E Type pierwszego Józia w latach `60 ;-).
Pozdrawiam
PS.Nawiasem mówiąc, przed Kaliszem posiadaczem białego XJ był inny mecenas polityczny. Niejaki Smoktunowicz ;-).
Przyjdzie czas
1 Lutego, 2013 - 10:28
i na obywatelską sprawiedliwość.
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@Anna.
1 Lutego, 2013 - 10:35
Oj Anno, usłysz mnie... ;-)
"Obywatelską sprawiedliwość" to my właśnie mamy :-(. Miejmy nadzieję, że wkrótce przyjdzie czas na zwykłą, sprawiedliwą sprawiedliwość... ;-).
Pozdrawiam
PS. A może Józio ma jakiś specjalny immunitet drogowy od... Jacka Wincentego ;-)?
Wiedziałam :)
1 Lutego, 2013 - 10:42
Tego słowa chyba faktycznie nie da się odzyskać...
Immunitet Orwellowski: równiejszego.
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@Anna.
1 Lutego, 2013 - 10:46
Może się da, może się nie da...
Sądzę jednak, że już niebawem zbitka "Polska Obywatelska" będzie funkcjonowała w języku potocznym na tej samej zasadzie co "Polska Ludowa"...
W III-ciej SB cwelebrytom dużo uchodzi płazem, i już często
1 Lutego, 2013 - 11:23
nawet się nie dziwię. Jaki Pan, taki kram....
@Iw Marii
1 Lutego, 2013 - 11:30
Wydaje mi się, że peerelowscy celebryci (a raczej prominenci polityczni) byli mimo wszystko skromniejsi i mniej bezczelni od tych dzisiaj... Może to kwestia ich braku wyobrażni, a może cenzury mediów?
Nie wiem. Ale naprawdę bezczelne to w schyłkowym PRL to były tylko dzieci niektórych prominentów. Mam oczywiście na myśli bezczelność prezentowaną publicznie...
Pozdrawiam
@Tł
1 Lutego, 2013 - 12:23
Wydaje mi się, że peerelowscy celebryci (a raczej prominenci polityczni) byli mimo wszystko skromniejsi i mniej bezczelni od tych dzisiaj... Może to kwestia ich braku wyobrażni, a może cenzury mediów?
Twoja uwaga wydaje mi się niezwykle trafna. I ja również się nad tym zastanawiałam. Być może ma sens i takie wytłumaczenie, że ci peerelowscy celebryci byli świeżo nominowani - przywiezieni z różnych wioch, niekształceni, a zarazem mieli świadomość, że tworzą "elitę".
Istnieje takie pojęcie jak "wymiana elit". I w sytuacji normalnego rozwoju kraju, ta wymiana dokonuje się stopniowo, a nuworysze czerpią przykład z elit zasiedziałych i ich głównym zmartwieniem jest, by od nich nie odstawać. Może ci powojenni nuworysze pamiętali jeszcze przedwojenne elity i jakoś tam, choć bez większego powodzenia, próbowali je jednak naśladować?
Dzisiejsza "elita" to kwintesencja zadowolonego z siebie chamstwa - europejczycy pełną gębą. Wleźli na top - znaczy są lepsi od innych. Zaprzeczenie przedwojennego wzorca, którego nadrzędnym celem była służba państwu i narodowi. Może stąd ta bezczelność i arogancja?
@ellenai
1 Lutego, 2013 - 12:33
W roku 1980 - zaproszony przez gdańskich stoczniowców - miałem okazję zwiedzić "Pogorię". Przaśny był to jacht ;-). A wszyscy opowiadali sobie o niebywałych luksusach... ;-)
Gdzieś na początku lat `90 obejrzałem sobie "Gierkówkę" w Konewce. Poziom estetyczny wnętrz (projekt i robocizna)niewiele odbiegał od mieszkań w "wielkiej płycie";-)
Taka chłopcy mieli wyobraźnię... :-)))
Nowe elity niewiele od nich odbiegały... Na początku ;-).
Pozdrawiam
@Tł
1 Lutego, 2013 - 12:46
A propos wyobraźni, to coś mi przypomniałeś.
Gdzieś tak w początkach lat osiemdziesiątych, grupa zapaleńców świeżo po studiach podjęła pewną inicjatywę, która zaowocowała powstaniem instytucji zajmującej się sztuką dla dzieci i młodzieży. Byliśmy bardzo dumni, że nasz wysiłek przyniósł owoce i pełni zapału do wytężonej pracy :) Ponieważ jednak instytucja uzyskała rangę centralnej, narzucono nam dyrektora przywiezionego w teczce i namaszczonego przez KC PZPR (bo jakże by inaczej). Na pierwszym spotkaniu z nami, świeżo upieczony dyrektor wygłosił przemówienie, w którym zapewnił, iż "będzie nas ograniczać jedynie wyobraźnia".
Nie przyszło nam wtedy jednak do głowy, że to będzie JEGO wyobraźnia :)
@ellenai
1 Lutego, 2013 - 12:48
No cóż, z wiekiem nabywamy doświadczenie i... wyobraźni ;-)!
@Tł
1 Lutego, 2013 - 12:50
Niby tak, ale za to pamięć zaczyna nam szwankować :)
przeskok komunikacyjny
1 Lutego, 2013 - 13:41
Panowie jezdzili bryczkami
czerwoni przyjechali na RUDY 102/ T34
zawali sie sekretarzami
teraz jaguary i zaczeli zwac sie "Baronami" - czy rosnie nam "nowa arystokracja" ?
Bo majatki juz maja arystokratyczne i wplywy posiadaja.
Potrzeba im chyba Robespiera.
@Emir
1 Lutego, 2013 - 13:48
Raczej nowa nomenklatura, Emirze ;-).
Pozdrawiam
PS.Ale czy nam potrzeba Robespierre`a?
celowo uzylem cudzyslow, dla mnie to wydrwigrosze
1 Lutego, 2013 - 14:34
a odp na PS.
dawal Mackiewicz.
Kaczmarki zas spiewal tak:
Nic nie widać stąd gdzie stoję
Gęsto krążą w słońcu głowy
Tłum napiera na konwoje
Wokół prostych trzech rusztowań
Każdy krzyczy co innego
Nazbierało się wściekłości
Pcha się jeden na drugiego
Dziś będziemy bezlitośni
Król gdzieś w oknie stoi ponoć
Nic dziwnego że się kryje
Różnie może być z koroną
Gdy hetmańskie cierpną szyje
Nie dla żartu biskupowi
Postawili szubienicę
Pustą pętlą wiatr kołysze
Nie wiadomo kogo złowi
Krzyk się wzmaga - pierwszy w górze
Stąd nie widać tylko który
Nie chciałbym być w jego skórze
Dla nas też już kręcą sznury
Drugi dynda wrzawa wściekła
Mało tryumfu gniew w zenicie
Tamci w drodze już do piekła
A nam walczyć tu o życie!
Trzeci szarpie się jak umie
Coś tłumaczy klęka pada
Bo niełatwo mu zrozumieć
W taki sposób słowo zdrada
Zawisł - Tańczy przez minutę
Życie w nim ugrzęzło twardo
Jeszcze w pętli kopie butem
Z płaczem wstydem i pogardą
Wiszą zdrajcy takie czasy
Będą wisieć przez dni parę
Wrony drzeć z nich będą pasy
Jak się drze sztandary stare
Może wreszcie coś się zmieni
Coś wyniknie z tej roboty
Zanim zdejmą ich z szubienic
Żeby w trumnach złożyć złotych
Jacek Kaczmarski
1980
@Emir
1 Lutego, 2013 - 14:37
Ale pamiętam też taką piosenkę Jacka, w której śpiewał, że nie lubi rewolucji, bo ma ona zawsze czerwone paznokcie...
a ja pamietam 1794' - Norblin
1 Lutego, 2013 - 14:56
za pozno, glownie portrety i za malo wiec
ONI zrobli nam RZEZ Pragi
i wzieli nas w kamasze
na grubo ponad 100 lat.....
Jozek jak brzytwa jest z rozdania Moskwy , niestety.
Podobno historia jest nauczycielka.
Mysle, ze dlatego za komuny przestali w PRL-u nauczac Laciny i Historii starozytnej.
Abysmy nie wiedzieli o prawdziwej Republice,
o Spartakusach i jemu podobnych...
Abysmy nie potrafili czytac ksiazek np Paska jak laliśmy Moskwicinow.
@Emir
1 Lutego, 2013 - 15:03
Mnie w peerelowskiej szkole historii starożytnej jeszcze uczyli. A Spartakus był przez marksistów wręcz faworyzowany... ;-)
Zaś co do łaciny: myślę że logika tego języka kłóciła się nazbyt z dialektyką... ;-)
bezczelność łysego Józia :-))
1 Lutego, 2013 - 11:31
... Szanowny Autorze, Ziutek ma mocne Aryjskie papiery.
Hana Judischer Ordungsdienst, nic mu nie zrobią.
pozdrawiam Fotoreportera :-))
ps.
... widoczne AUDI, na załączonym obrazku.... to, Autora ?
pps.
... wysyłam 10*, bo jakiś wściekły łysy , walnął jedynkę
@maruś
1 Lutego, 2013 - 11:36
Maruś! Na załączonym obrazku widać BMW 5X Józia ;-)))!
Pozdrawiam
PS. To żaden tam wściekły łysy, to pewien upierzony :-)))!
@ TŁ...
1 Lutego, 2013 - 11:45
... o BMW- icy, dosyć sporo napisałeś...
- Pytałem o te Audi, również pięknie zaparkowane na chodniku.
... to pewnie Leszka " już kończącego" :-))
pozdr.
ps.
... jak Psisko?...pewnie się cieszy,że nie musi chodzić po soli.. - już .
@maruś
1 Lutego, 2013 - 11:52
W moim wieku nie jeździ się już takimi szpanerskimi samochodzikami dla młodzieży (wykształconej z wielkich miast) jak Audi TT... ;-)
Gdyby stał tam Bentley GT... ;-)))
PS. Panu Psu sól wisi i powiewa. Nawet gdy nie ma w okolicy atrakcyjnych suczek... Gruboskórne z niego bydlę;-)
Re: Józef blokuje...
1 Lutego, 2013 - 12:34
...a nie dalej, jak w niedzielę, ktoś był jeszcze bardziej dowcipny/bezczelny, bo zastawił, uwaga, tory na Nowowiejskiej. Może też jakiś polityk, tyle, że pora była wieczorna. Co najmniej jedna 15 musiała przez Woronicza objeżdżać, by się wrócić na trasę.
@Budyń78
1 Lutego, 2013 - 12:38
Jeśli to było w bezpośredniej bliskości Placu Zbawiciela, to stawiałbym raczej na zwykłego acz zasobnego MWzWM. Po pojawieniu się tęczy zrobiło się tam modne centrum rozrywkowe... ;-)
Pozdrawiam
@Tł
1 Lutego, 2013 - 12:49
Tęcza raczej tylko ukoronowała to, co ukonstytuowało się tam wcześniej ;)
Pracowałam w bezpośrednim sąsiedztwie przez kilka lat i mogłam obserwować rozwój :)
@ellenai
1 Lutego, 2013 - 12:51
Nie będę polemizował bo ... nie obserwowałem ;-).
@Tł
1 Lutego, 2013 - 12:57
Nie miałam wyjścia. Latały mi jakieś Szyce i Kamele pod oknem z tekturowymi kubkami i rózne dziwne postacie wpadały do knajpy oznakowanej plakietką z tęczą, obok której musiałam przejść idąc do tramwaju, to nie dało się nie obserwować, choćby się nawet nie chciało. :)
@ellenai
1 Lutego, 2013 - 13:00
No dobrze, już dobrze... ;-). To tylko była taka drobna złośliwość. Ot, kara za nieobecność ;-). Przecież nie posądzałbym Cię o "obserwację uczestniczącą" ... :-)))!
@Tł
1 Lutego, 2013 - 13:06
To jawna niesprawiedliwość, bo nieobecność jest w pełni usprawiedliwiona! :))
O obserwacji uczestniczącej mowy być nie może, bo nie znoszę tekturowych kubków ani kawy żłopanej na ulicy. Zresztą w ogóle kawę piję rzadko i wyłącznie w postaci capuccino lub miniaturowego expresso :)
PS. Całkiem lubię te Twoje złośliwości :))
@ellenai
1 Lutego, 2013 - 13:52
Jeśli uważasz, że to jawna niesprawiedliwość, to... zwróć się do Gowina ;-).
PS. Kawę pijam jeszcze rzadziej. Z braku grappy ;-)))!
@Tł
1 Lutego, 2013 - 14:12
Lubisz grappę????
Ooooo! Toś Ty bratnia dusza! :)
@ellenai
1 Lutego, 2013 - 14:19
Bratnia, czy siostrzana? W dzisiejszych czasach to poważna kwestia... ;-). Mam - niczym Grodzki/Grodzka - rozdartą tożsamość kulturową... tu zimna wyborowa, tu ciepła grappa.A ówdzie... :-))).
@Tł
1 Lutego, 2013 - 14:29
A ja jestem kulturowo dookreślona. Żadna tam wyborowa.
Grappa! Może być nawet ostatecznie ciepła :))
La mia meravigliosa Italia!!! :)))
@ellenai
1 Lutego, 2013 - 14:32
Wielce Szanowna Koleżanko! Jak to "może być nawet ostatecznie ciepła"???!!! Wyłącznie ciepła, w temperaturze pokojowej... ;-)
@Tł
1 Lutego, 2013 - 14:57
W temperaturze pokojowej to nie ciepła.
Ciepła to w Neapolu przy 35 stopniach w cieniu :)))
Ellenai
1 Lutego, 2013 - 13:17
Szyce i Kamele?
Ojej, ja się tak źle czuję od rana, a Ty tu takie okropieństwa opowiadasz, no wiesz co!
Kawa? Mam nadzieję, że ze *bucksa, bo to modnie, elegancko i strasznie zdrowo. Ponoć cappuccino (albo ice coffee, nie pamiętam) stamtąd ma więcej świństw niż hamburger z macdaca. Czytałam jakiś artykuł dot. badań w tym temacie parę lat temu.
@PP
1 Lutego, 2013 - 14:18
Niestety, nic nie ubarwiam. Kręci tam się cała masa tych z kubkami. Niestety nie jestem na czasie i większości nazwisk zwyczajnie nie znam :)
Kawę pijam niemal wyłącznie w domu. Mam ekspress ciśnieniowy, z którego wychodzi świetne expresso i mozna też zrobić prawdziwe capuccino z pianką. Czasem zdarza mi się pić w kawiarni, ale z tych wszystkich barów kawowych nie korfzystałam i nie korzystam. Tylko raz spróbowałam kawy ze Starbucksa i więcej tego na pewno nie zrobię.
A generalnie to i tak wolę dobrze zaparzoną herbatę :)
Re: A generalnie to i tak wolę dobrze zaparzoną herbatę :)
1 Lutego, 2013 - 14:42
Ja też -zdecydowanie. ;-)
@PP&ellenai
1 Lutego, 2013 - 14:48
Wyjątkowo zgadzam się z Paniami. I to bynajmniej nie "generalnie" ;-).
Zielona!!!
Re: Zielona!!!
1 Lutego, 2013 - 14:51
Bez wyzwisk proszę... sam jesteś zielony. ;)))
A herbatę lubię czarną... choć słomkę. ;)
Kawy nie lubię w ogóle - taki ze mnie dziwoląg. ;-)
@PP
1 Lutego, 2013 - 14:53
Kobieto, (herbaciany) puchu marny!!! ;-)
Tł
1 Lutego, 2013 - 14:59
Nie taki znowu ze mnie puch, przez zimę przytyłam ze 3 kilo. ;)))
@PP
1 Lutego, 2013 - 16:36
Trzy kilo puchu? Kupa objętości... :-)))!
Tł
1 Lutego, 2013 - 16:59
Ty wiesz, jak uszczęśliwić kobietę. ;PP
A żeby Ci tak... Frodo obiad zjadł! ;)))
@PP
1 Lutego, 2013 - 17:05
Jesteśmy z Psem zakumplowani, ale Pies mores zna. A poza tym, prowadzę osobną kuchnię dla Psa... ;-). A więc nie licz na to... raczej ;-).
A co do uszczęśliwiania kobiet... Bardzo dziękuję ;-).
PS. Puch gęsi ma naprawdę sporą objętość... :-))).
@Tł
1 Lutego, 2013 - 15:04
A ja nie zgadzam się na zieloną, choć może być ewentualnie biała.
Generalnie :)
@ellenai
1 Lutego, 2013 - 15:07
Coś mi się zdaje, że biała - generalnie - należy do zielonych... ;-).
@Tł
1 Lutego, 2013 - 15:17
Chyba - generalnie - jednak niezupełnie.
Herbaty białe, żółte i zielone mają tę wspólną własność, że nie były poddane fermentacji, jak to się robi z herbatą czarną.
Jednak herbata biała jest robiona wyłacznie z pączków liści, a pozostałe z liści już rozwiniętych.
@Tł
1 Lutego, 2013 - 15:22
Wtopa. Żółtą się też lekko fermentuje - znacznie mniej niż czarną, ale jednak. Właśnie sprawdziłam.
Przy okazji dowiedziałam się, że najzdrowszą jest nie zielona, która powszechnie jest za taką uważana, ale... czerwona herbata.
@ellenai
1 Lutego, 2013 - 15:39
No dobrze, już dobrze... ;-). Tylko nie wiem, co na to Chińczycy... ;-)
@Tł
1 Lutego, 2013 - 15:56
Tylko nie wiem, co na to Chińczycy... ;-)
To ja się z Tobą, w imię dozgonnej przyjaźni, podzielę swoją świeżo zdobytą wiedzą :)
"Żółta herbata nazywana jest także herbatą cesarską ze względu na fakt, iż przez setki lat była zarezerwowana tylko dla dworu cesarskiego ze względu na swój kolor oraz łagodny, delikatny aromat. Produkowana jest w Chinach w bardzo małych ilościach, dlatego uważana jest za napój ekskluzywny.
Poszukiwana przez koneserów, w Polsce mało znana.
Słabo znana także w Europie, co jest wynikiem zakazu jej wywozu z Chin, który obowiązywał przez wiele stuleci oraz niewielkiej produkcji. Ograniczenia te przekładają się na jej bardzo wysoką cenę."
Witaj Ellenai - i o herbacie Gyokuro
1 Lutego, 2013 - 17:46
A znacie herbatę Gyokuro?
Zielona jak pokrzywa albo szpinak - i podobnie smakuje, bo ma mnóstwo chlorofilu. Uzyskuje się to przez ocienianie plantacji na kilka tygodni przed zbiorem.
Ma trwałość 6 m-cy, więc normalnie w sprzedaży jej nie ma, bo zanim dojedzie, hurtownia itd. - jest po ptokach.
Można zamówić w Japonii przez internet, wychodzi całkiem tanio, prawie w cenie dostępnej u nas zielonej, bo omija się, transport, hurtowników, pośredników, marżę sklepową itd.
Tu są filmiki, jak się ją uprawia, przygotowuje do wysyłki, a zwłaszcza jak zaparza i pije:
http://www.youtube.com/watch?v=eqdxzB5p6h8
Witaj Proxenio :)
1 Lutego, 2013 - 17:54
A to się nam zrobił herbaciany wątek :)
Herbaty Gyokuro nie znam. Choć bez herbaty życia sobie nie wyobrażam (podobnie jak bez rosołu), to po prostu lubię by herbata miała dobry smak, piękny zapach i rubinowo-rudy kolor. Może mieć dodatki, szczególnie w postaci hiszpańskiej mandarynki lub gorzkiej pomarańczy i zapach wzbogacony jaśminem. Jednak udawać znawcy nie będę :)
Czy ta Gyokuro ma jakieś szczególne walory zdrowotne?
No bo picie szpinaku w płynie jakoś mi nie przemawia do wyobraźni :)
@ Ellenai - jeszcze o gyokuro
1 Lutego, 2013 - 18:04
Walory podobno ma duże, tylko wymaga temperatury jeszcze niższej niż zielona zwykła, a więc ok. 65 st. zamiast 75 st., i chyba tylko 2 min. naparzania zamiast 3 min. Pijałam gyokuro jakieś dwa lata temu chyba przez trzy kwartały.
Jednak bez żalu wróciłam do zielonej zwykłej (oczywiście sypkiej).
Proxenio
1 Lutego, 2013 - 18:17
Jak zwykle - zaczęłam szukać :)
I oto co znalazłam.
"Drogocenna rosa" jest najznakomitszą z herbat japońskich. Wytwarzana według kosztownej, ale niepowtarzalnej receptury. Aby słońce nie niszczyło garbników i teiny, w momencie zawiązywania pączków cała plantacja zostaje przykryta na dwadzieścia dni matami bambusowymi i trzcinowymi lub płachtami z materiału. Igiełkowate liście są zakrywane w 90%. Przytłumione światło sprawia, że maleńkie listki mają większą zawartość chlorofilu (co nadaje im ciemniejszą barwę niż normalnie) oraz niższą zawartość taniny (dzięki czemu herbata zyskuje słodszy, subtelniejszy smak, pozbawiony niemal zupełnie goryczki). Podczas zbiorów zrywane są jedynie najdelikatniejsze, najświeższe listki, ręcznie lub przy użyciu nożyc automatycznych. Liście przewozi się jak najszybciej do fabryki, gdzie poddawane są działaniu pary przez około 30 sekund, w celu utrwalenia zapachu i smaku oraz zatrzymania fermentacji. Dalej przedmuchuje się je gorącym powietrzem, po czym są prasowane i suszone do chwili, gdy zostanie już tylko 30% pierwotnej wody. Kilkakrotne zwijanie, nadaje liściom kształt cienkich, ciemnozielonych igieł. Na koniec sortuje się je, aby usunąć ewentualne łodyżki i stare liście, po czym suszy ponownie. Herbata wyśmienicie nadaje się do picia na specjalne okazje jako oczyszczający, orzeźwiający i dodający energii napój. Stymuluje pracę mózgu i układu nerwowego. Doskonale wpływa na cerę.
Człowiek się uczy do końca życia :)
A czy to przynajmniej jest smaczne? Herbata bez charakterystycznej goryczki (słodkawa?)wydaje mi się być trochę bez sensu.
@ Ellenai - o smaku gyokuro
1 Lutego, 2013 - 18:25
Smak jest dość ciekawy, fajny, ale - jak już napisałam - bez problemu wróciłam do zwykłej zielonej (od lat pijam tylko zieloną).
Nie jestem osobą o wyrafinowanym podniebieniu, ale w zielonej herbacie nie czuję goryczki, jeśli zachowuję przepisowe 75 st. i 3 min. Ale, jak napisałam, ja mam naprawdę plebejskie podniebienie i powonienie (to nie kokieteria), więc może coś mi umyka.
@Proxenia
1 Lutego, 2013 - 18:37
Zieloną i białą herbatę pijam jedynie czasami. Goryczkę herbacianą wyczuwam, choć obie są znacznie delikatniejsze od czarnej herbaty - szczególnie biała jest łagodna.
Przeszkadza mi jednak ich jasny kolor i słaby zapach.
To może nawet być jedynie kwestia przyzwyczajeń.
@ellenai
1 Lutego, 2013 - 17:53
Bardzo dziękuję za tę braterską/siostrzaną chęć podzielenia się... ;-).
Ja tam wiem tylko, że każdy długonosy w Chinach zyskuje punkty wtedy, gdy poprosi o zieloną herbatę... ;-).
O żółtej to chyba zapomnieli. Ostatecznie ostatni cesarz (Mandżukuo) został poddany resocjalizacji... ;-)
@Tł
1 Lutego, 2013 - 17:58
Bardzo dziękuję za tę braterską/siostrzaną chęć podzielenia się... ;-).
Co Ty mi własciwie imputujesz? Jakaś nowa moda nastała czy co?
Od urodzenia jestem płci zdecydowanie określonej, nigdy nie chciałam być chłopcem i kariery politycznej robić nie zamierzam :)
Przyjacielska to przyjacielska i już. A jak koniecznie trzeba w to wplątac rodzinę, to zdecydowanie siostrzana :))
@ellenai
1 Lutego, 2013 - 18:02
Staram się być otwarty na... tryndy, sister of... mercy :-)))!
@Tł
1 Lutego, 2013 - 18:06
A na co Ci to? I tak jesteś zajebiście cool i super! :)))
@ellenai
1 Lutego, 2013 - 18:09
Cool, Sister, to mi było gdzieś tak pod koniec lat `60 ub.stulecia ;-).
@Tł
1 Lutego, 2013 - 18:21
Co to jest te drobne 40 lat wobec wieczności? :))
@ Ellenai - o kawie kopi luwak, warto przeczytać ;-)
1 Lutego, 2013 - 18:07
A znasz kawę kopi luwak?
Wikipedia mówi (a co, Bul może, to ja nie mogę?):
Ggatunek kawy pochodzący z południowo-wschodniej Azji, wytwarzany z ziaren kawy, które wydobywane są z odchodów zwierzęcia z rodziny łaszowatych, łaskuna muzanga (Paradoxurus hermaphroditus), nazywanego popularnie cywetą, a lokalnie luwak.
Łaskun chętnie zjada owoce kawowca, ale nie trawi jego nasion, a jedynie miąższ. Po nadtrawieniu przez enzymy trawienne i lekkim sfermentowaniu przez bakterie produkujące kwas mlekowy ziarna przechodzą przez przewód pokarmowy i są wydalane. Zwierzę zjada tylko najlepsze owoce, a przez przejście przez przewód pokarmowy łaskuna ziarna kawy tracą gorzki smak i kawa z nich wytwarzana zyskuje nowy, łagodny aromat. Po oczyszczeniu kawę przetwarza się w typowy sposób. Ten gatunek zbierany jest przez ludność z wysp indonezyjskich (Sumatra, Jawa, Celebes), a w mniejszym stopniu z Filipin i Wietnamu. Wysoka cena skupu czasem skłania mieszkańców tych terenów do łowienia łaskunów i karmienia ich owocami kawy dla łatwego uzyskania znacznych ilości tego gatunku kawy.
Kopi luwak jest najdroższą kawą na świecie - kilogram kosztuje około tysiąca euro. Wynika to z faktu, że światowe "zbiory" tego gatunku kawy wynoszą zaledwie 300-400 kg rocznie. Głównymi konsumentami są Stany Zjednoczone i Japonia, chociaż staje się dostępna też w innych krajach, w tym także w Polsce."
Smacznego wszystkim!
@Proxenia
1 Lutego, 2013 - 18:25
Ło matko!Paradoxurus hermaphroditus?!
To już wiem dlaczego kawa wydawała mi się zawsze nieco podejrzana :))
@ Ellenai - o rany! ;-)
1 Lutego, 2013 - 18:28
Że też nie zwróciłam na tę łacińską nazwę uwagi! Toż to całkiem na czasie :-)
Proxenia
1 Lutego, 2013 - 18:35
No właśnie! :)))
Ja tam się
1 Lutego, 2013 - 12:50
nie znam na motoryzacji, ale nie stać go było na ładniejszy samochód? ;)
@PP
1 Lutego, 2013 - 12:54
To dobry samochód. I drogi. A przede wszystkim - prestiżowy ;-). SUV-y (czyli "oszukane" terenówki) zawsze wydawały mi się samochodami podkreślającymi arogancję właścicieli... ;-).
Pozdrawiam
Tł
1 Lutego, 2013 - 13:07
Tak myślałam... ale nieładny jest i już! ;)
To tak jak z ciuchami w niektórych "ekskluzywnych" sklepach: poniżej 1000 zł. za sztukę nie schodzą, ale człowiek, u którego gen snobizmu nie zdominował genu estetyzmu ;), nigdy by żadnego z nich na siebie nie włożył... no chyba, że za sporą dopłatą (gen zarabianizmu ;)).
Tak, wiem, w samochodzie ważne są tez parametry, a w ciuchach jakość - ale fajnie, jeśli uda się połączyć jedno z drugim, no nie? ;-)
Pzdr.
PP
1 Lutego, 2013 - 13:27
"To tak jak z ciuchami w niektórych "ekskluzywnych" sklepach: poniżej 1000 zł. za sztukę nie schodzą, ale człowiek, u którego gen snobizmu nie zdominował genu estetyzmu ;), nigdy by żadnego z nich na siebie nie włożył..."
I bardzo dobrze.
Dodawszy do tego fakt, iż faceci są ogólnie ślepi na garderobę (przysłowiowy sznur pereł za przyodziewek kobiety wystarczy), mądre kobiety mogą niemało zaoszczędzić ;))))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
AD
1 Lutego, 2013 - 13:50
Chwileczkę... zanim dojdzie do punktu, w którym sznur pereł stanowi jedyny przyodziewek, trza się jakoś ubrać. Zwłaszcza, że, dziwnym trafem, mężczyźni najchętniej sprawdzają mądrość (i kompatybilność z perłami) tych kobiet, które wg nich dobrze się prezentują. ;D
Zdrowyś już? :)
PP
1 Lutego, 2013 - 15:58
[quote=PP]Chwileczkę... zanim dojdzie do punktu, w którym sznur pereł stanowi jedyny przyodziewek, trza się jakoś ubrać. Zwłaszcza, że, dziwnym trafem, mężczyźni najchętniej sprawdzają mądrość (i kompatybilność z perłami) tych kobiet, które wg nich dobrze się prezentują. ;D[/quote]
Anachronizm.
Jak zostanę prezydentem to zmienię konstytucję i wprowadzę szariat a rebours ; )
[quote=PP]Zdrowyś już? :)[/quote]
Wydaje się, że wymknąłem się zakładu pogrzebowemu kolejny raz ;)
Ale to potwierdzę osobno.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
AD - Jak zostanę prezydentem...
1 Lutego, 2013 - 17:48
To będzie Twoje jedyne posunięcie? ;-)
PP
1 Lutego, 2013 - 18:16
Nie, to będzie drugie.
Pierwsze będzie wydanie rozkazu nakazującego zatrzymanie przy próbie ucieczki, tak circa z tysiąca osób.
Ze szczególnym naciskiem na obowiązkowe użycie broni w obronie własnej funkcjonariuszy wyznaczonych do zadania.
Aferałowie będą zobowiązani do ochotniczego stawienia się w pobliskich aresztach śledczych. Niewywiązanie się, będzie automatycznie kwalifikowane jako próba ucieczki, stawianie czynnego oporu, akt agresji i udział w grupie przestępczej o charakterze zbrojnym.
Najpierw obowiązek, potem przyjemności ; )
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
@PP
1 Lutego, 2013 - 13:53
No ... tak ;-)!
Bezczelny, gruby, łysy, czarna "bejca" zostawiona gdziebądź...
1 Lutego, 2013 - 12:59
... rozmawiając z kumplami gęsto przecinkuje qrwami, ci to niejednokrotnie całkiem konkretne szumowiny.
Kto to jest ?
Dres ?
Gangus ?
Do niedawna tak...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
@Adam Dee
1 Lutego, 2013 - 13:07
Taki pomniejszy teraz "capo" w poszukiwaniu nowej "rodziny" ;-).
Pozdrawiam
PS. A nie zauważyłeś, że wiosną i latem nasz Józio zaczął od pewnego czasu nosić ciemne koszule do jasnych garniaków ;-)?
tł
1 Lutego, 2013 - 13:12
Nie wiem co tam wasz Józio zaczął ubierać, bo jak pojawia się ślad jego aparycji strzelam w TV wiązką podczerwieni, względnie zamykam oczy.
Tak jak są specyfiki wczesnoporonne, tak dla mnie jego morda kwalifikuje się do grupy wczesnowymiotnych.
Chodzące uzasadnienie dla antykoncepcji.
Józek "Ostryjakbrzytwa" ; )))))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
@Adam Dee
1 Lutego, 2013 - 13:14
Jakiś nieodporny organizm posiadasz :-)))!
Ostry, bo dużo czyta :-))).
tł
1 Lutego, 2013 - 13:19
Bo jestem dobrym człowiekiem i jak każdy dobry człowiek mam jakieś limitations ; )))))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
@Adam Dee
1 Lutego, 2013 - 13:22
W to nie wątpię ;-). Ale zmartwił mnie stan Twojego systemu... immunologicznego :-)))!
PS. Keine Grenzen ;-)
tł
1 Lutego, 2013 - 13:34
Ależ skąd - 1973 "Magnum Force" ; )
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
"Józuś Brzytewka" :-))
1 Lutego, 2013 - 13:59
@maruś
1 Lutego, 2013 - 14:06
On był członkiem zespołu Klan. To ci, co z brzytwą na poziomki :-)))!
@ Tomku....jak mogłeś ? :-)))
1 Lutego, 2013 - 14:20
... no jak mogłeś takiego czerwonego buca "usadowić" w Klanie.:-))
...Cała ta czwórka to moi Przyjaciele :
Poniatowski, Ałłaszewski, Pawelski Romek.....
Mimo wszystko - pozdrawiam !....może dlatego,że też kocham Pieski.
Marek
@maruś
1 Lutego, 2013 - 14:23
Pomyliłeś klany, chłopie ;-). Pewnie zapomniałeś, co swego czasu znaczyły "poziomki"... :-)))!
Ukarać Olina?
1 Lutego, 2013 - 13:05
Oj śliska sprawa.
Mógłby zablokować policyjnym emerytom pracę w ochronie.
W ochronie Szpitala w Siedlcach, jaki łyknęła jego
żoneczka.
Olin możny jest.
--------------
Pozdrawiam
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze
@Leniwiec Seed
1 Lutego, 2013 - 13:09
Może on i możny, ale przebrzmiały... ;-). Za bardzo gębę przy wódce rozpuszczał...
Pozdrawiam
TŁ
1 Lutego, 2013 - 13:38
Przebrzmiały w naszym rozumieniu.
Ale w pojęciu tej złodziejskiej mafii, nie tylko
ma się dobrze, ale ma też spadkobierców i kontynuatorów.
To, że zacichł nie znaczy, że nie ma już "wiedzy",
tylko to, że reszta bandy poradziła mu milczenie.
Dzięki temu, policja milczy o mandacie...
A tak przy okazji:
Czy były komendant wojewódzki z Siedlec
został posadzony w pudle, za "zakupy" wielokrotnie
przekraczające jego przychody?
Ale chyba znam odpowiedź...
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze
@Leniwiec Seed
1 Lutego, 2013 - 13:55
Ten od sprawy Olewnika?
TŁ
1 Lutego, 2013 - 14:04
No widzisz:)
Ty też znasz wiele odpowiedzi:)))
Pozdrawiam
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze
@Leniwiec Seed
1 Lutego, 2013 - 14:07
No, co Ty ;-). Przecież u mnie był znak zapytania... ;-)
Pozdrawiam
TŁ
1 Lutego, 2013 - 14:23
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
@jwp
1 Lutego, 2013 - 14:25
On nie tylko cytaty, ale i pisaty...;-)
Pozdrawiam
TŁ
1 Lutego, 2013 - 14:38
Dobrze, że nie PiSiaty, boby mu nie popuścili.
Był taki chłop kiedyś, co mówił, że jest niepiśmienny i nieczytelny, niby sprzeczność, ale jaka piękna.
Intelekt czerwonych elit jest najczęściej sprzeczny z ich wyobrażeniami o sobie i obrazem kreowanym przez media.
Co z tego, że zmienili dostawców garniturów, jak zawartość pozostała taka sama.
Pozdrawiam
jwp - Ja też potrafię w mordę bić.
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
@jwp
1 Lutego, 2013 - 14:42
Co racja, to racja. Zawartość bistorowa ;-).
Ciekawe, ilu Czytelników NP to skojarzy ;-)?
Pozdrawiam
@Tł
1 Lutego, 2013 - 15:06
Skojarzą słuszni wiekiem.
Czyli na przykład ja :))
tł
1 Lutego, 2013 - 15:10
Tak towarzysze SLDowcy,swoją biedę pokazują,i łączą się ludem WSI i miast,a szczególnie towarzysze Olin,Miler,Kwas,i najbiedniejszy z nich różowy Rysio Kalisz,bieda w SLD aż piszczy
pozdrawiam
@Sawicki Marek
1 Lutego, 2013 - 15:30
Kalisz poniósł duże koszty związane z aprowizację "białego miasteczka" pielęgniarek. To i mu się nie przelewa ... nic, wyjąwszy tłuszcz ;-)
Pozdrawiam
skojarzą bistor
1 Lutego, 2013 - 15:31
to włókno poliestrowe było: a] nieprzewiewne, b] nie gniotące i c] nie rozciągające się. PRL lata 70-te. Ale jestem stary! [**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@Tomasz A.S.
1 Lutego, 2013 - 15:35
A poza tym było wówczas bardzo trendy. I to nie tylko dla pań ;-). Połowa niższych aparatczyków nosiła bistorowe garniaki ;-).
Pozdrawiam
tł - obrazem, obrazem...
1 Lutego, 2013 - 15:54
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
@Adam Dee
1 Lutego, 2013 - 16:26
Obraz przerasta póki co moje możliwości ;-). Ale przepraszam, tu chyba nie biją... :-). Za to... :-)!
Męczyło mnie, ale sobie przypomniałem!
1 Lutego, 2013 - 16:14
Ten materiał nazywał się także kremplina!
**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@Tomasz A.S.
1 Lutego, 2013 - 16:22
Yes, sir ;-)!
Mam coś lepszego
1 Lutego, 2013 - 17:53
- od babci: "non-iron". A właściwie "nonajron". ;-)
Nie do przejścia. Zwłaszcza dla powietrza. ;D
@PP
1 Lutego, 2013 - 17:57
Miałem, Koleżanko, miałem. Jako świeżo upieczony licealista. A "ortalion" to jeszcze w podstawówce. Zapytaj Babci... ;-)
Tł
1 Lutego, 2013 - 18:08
Ortaliony kojarzę, co do szczegółów dopytam - w innym świecie. :)
Lecę, miłego weekendu. :-)
@PP
1 Lutego, 2013 - 18:11
Leć nisko i powoli.Tak poradziłaby Babcia ;-).
TŁ
1 Lutego, 2013 - 21:21
Bistor, a dla Pań gremplina. Dla dzieci zaś Juniorki i kórtki z Żaby Golonej. Tylko ta skóra pękała, bo widać przy goleniu pianki nie używali i na sucho lecieli.
Czemu jak ja źle zaparkuję, to straż leci, a w sieci cisza...
Pozdrawiam
jwp - Ja też potrafię w mordę bić.
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
@jwp
1 Lutego, 2013 - 21:27
Ty to jakieś retoryczne pytania zadajesz ;-).
Beemwicę X5 ma? Nie ma. Łysy jest? Nie jest. Jak brzytwa jest? Nie jest.Premierem był? Nie był.
To co się dziwi ;-)? Lub dziwisz ;-)?
TŁ
2 Lutego, 2013 - 00:57
Ja bardziej Dziwisz, takie Kapcie mamy w Krakówku,
Oni niby nic nie mają, a jednak posiadają, Tak w życiu bywa.
Dziwką się nie bywa, a jest.
Pozdrawiam
jwp - Ja też potrafię w mordę bić.
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
@JWP... :-))
1 Lutego, 2013 - 14:59
.... :-)), no to jest - "CUD MALYNA" :
....................
//Co z tego, że zmienili dostawców garniturów, jak zawartość pozostała taka sama. //
....................
Tak, masz rację , to jest to ICH, "mydełko Fa".
Pozdrawiam,
Marek
ps.
...garniturki od Giorgio Armani – i chińskie BMW.
pps.
....proszę o ukłony...dla!
M.S.
Maruś
1 Lutego, 2013 - 22:11
Witaj,
pamiętam ich "Gangi", chyba nawet nie z Wólczanki.
Teraz Armani, ale Gang ten sam.
Czym by się nie myli, tak samo Ka-Capią.
Ich garnitury i progenitury są dalej łatwopalne, tyle, że strażacy wiernie czuwają z sikawkami.
Ukłony już czynię.
Pozdrawiam
jwp - Ja też potrafię w mordę bić.
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
@TŁ
1 Lutego, 2013 - 16:29
Oj nie narzekaj @TŁ, nie narzekaj na takie małe autko, bo jak przyjedzie swoimi autami pewien wrocławski „intelektualista”, to zakorkuje nie tylko jedną ulicę ale cała warszawską walZownię.
Obstawiam, że nie znajdzie się ani jeden gliniarz lub „członek waltzgestapo” (za @TŁ) (Straż Miejska), który wymierzyłby Włodkowi obywatelską sprawiedliwość, bo sam BUL osobiście się za tym tirowym „intelektualistą” wstawi, a wówczas dla tych nadgorliwców nie będzie do śmiechu czy chichu.
Co to to nie.
Pozdrawiam,
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt
@Obibok...
1 Lutego, 2013 - 16:34
Czy ja narzekam ;-)?
Władek to chyba całą kolumną by zajechał, nie ;-)?
Niech Bóg broni :-)))!
Pozdrawiam
@TŁ
1 Lutego, 2013 - 17:04
Och uzbierało się Włodkowi tego ciężarowego taboru w ramach pomocy zachodniej via Bruksela i za pośrednictwem agentury policji politycznej PRL, oj uzbierało.
Pozdrawiam.
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt
@Obibok...
1 Lutego, 2013 - 17:07
Czepiasz się, Obiboku ;-). Oszczędnością i pracą ludzie się bogacą... :-)))
Pozdrawiam
Taki numer:))
1 Lutego, 2013 - 16:35
widziałem dotychczas tylko na Ukrainie. We Lwowie, niedaleko lokalu, znanym powszechnie jako lokal mafii (niedaleko Opery), KTOŚ zaparkował beemkę z napędem na 4 i przyciemnionymi szybami, na torach tramwajowych. Stanęło całe centrum, tramwaje kilku linii w kilka kierunków. Wokól beemki kręciło sie kilkudziesięciu mundurowych w talerzach na głowie, żaden nie smiel palcem tknąć - no bo jakby mial paznokcie nie obcięte, toby mógł lakier zadrapać :(( Widzę, że warsiawka juz takie standardy zaczyna stosować :)
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
@Smok Gorynycz
1 Lutego, 2013 - 16:40
Nasz Józio był wszak sekretarzem w Białej Podlaskiej. Summa summarum, nie tak daleko ;-)
Pozdrawiam
Widzę, żeś acan dawno do szkół chadzał :)
1 Lutego, 2013 - 16:45
Wersja obecnie obowiązująca tej nazwy (w odmianie) to "w Białej Podlasce". Na własne, świeżo umyte uszy słyszałem rektora największego lubelskiego uniwersytetu tak mówiącego...
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
@Smok Gorynycz
1 Lutego, 2013 - 16:55
Demencja starcza, nic innego ;-). Jako warszawiak jestem szczególnie podatny na tę dolegliwość. Podobnie jak krakowiacy, na ten przykład... ;-)
Tylko górale są odporni. Jeszcze... ;-).
No i ci, którzy
1 Lutego, 2013 - 17:36
żyją z tego, że pamiętają. Historycy i agenci tajnych, by wymienić dwie kategorie z brzegu...
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
@Smok Gorynycz
1 Lutego, 2013 - 17:43
Niezależnie od tego, do której kategorii - pierwszych z brzegu - mnie zaliczasz - ja z tego nie żyję. Ja tym żyję.
Chociaż nie tylko... ;-)
No tak, bowiem jak
1 Lutego, 2013 - 17:48
napisano: Nie samą pamięcią żyje człowiek. Choć z drugiej strony, ci którzy nie pamiętają, żyć nie mają po co.
Nie zaliczam Cię: cieszę się, gdy spotykam ludzi, których pamięć nie ogranicza się do tego, co było w ostatnim odcinku tydzień temu i co jutro na obiad... :)
Pozdrawiam
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
@Smok Gorynycz
1 Lutego, 2013 - 17:59
"Dzięki" mojej Żonie to, co jest jutro na obiad,zawsze pozostaje zagadką... ;-).
Smok & Tł się czepiacie Panowie, a facio miał po prostu skojarze
1 Lutego, 2013 - 21:46
nia i zamiast o gramatyce myślał o....
;);)
Pozdrawiam.
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Smok Gorynycz
1 Lutego, 2013 - 16:50
[quote=Smok Gorynycz]widziałem dotychczas tylko na Ukrainie. We Lwowie, niedaleko lokalu, znanym powszechnie jako lokal mafii (niedaleko Opery), KTOŚ zaparkował beemkę z napędem na 4 i przyciemnionymi szybami, na torach tramwajowych. Stanęło całe centrum, tramwaje kilku linii w kilka kierunków. Wokól beemki kręciło sie kilkudziesięciu mundurowych w talerzach na głowie, żaden nie smiel palcem tknąć - no bo jakby mial paznokcie nie obcięte, toby mógł lakier zadrapać :(( Widzę, że warsiawka juz takie standardy zaczyna stosować :)[/quote]
Nie tyle "zaczyna stosować" co wraca do starych, sprawdzonych metod.
W latach 90. na Towarowej, na przeciwko byłego Głównego, łysol w bejcy siódemce, zatrzymał się w godzinach szczytu na środkowym pasie i instruował kogoś z pasa obok w jakimś temacie. Ruch stał z 5 minut i nikt nie odważył się nawet zatrąbić - na klapie bagażnika stało jak byk "Mafiadienstwagen" (samochód służbowy mafii) i były to czasy gdy w stolicy trup słał się gęsto.
Ale to w końcu nie wynalazek 3RP.
W PRL psiarnia znała na pamięć z marki, koloru i blach samochody kacyków, ich latorośli i dup. Też wiedzieli komu i gdzie podskoczyć nienada.
Co zresztą ładnie ujął w obrazek Bareja w pamiętnym "Nie lubię poniedziałku" ; )
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Ty też - podobnie jak Łazuka - jakiś niedzisiejszy
1 Lutego, 2013 - 17:39
jesteś...:))) Czyś widział w ostatnich czasach jakiegoś prominentnego polityko-celebrytę idącego pieszkom bo wypiwszy??? A poza tym, nikt dziś korby do odpału nie używa... W razie jakby co, się po radiowóz z hamburgerami zadzwoni,,,
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
Smok Gorynycz
1 Lutego, 2013 - 18:17
Bareja jak mało kto potrafił puścić oko do publiczności.
Tak na serio, to czegoś takiego jak napruty celebryta na piechotę, nikt, nigdzie nie widział. Chyba, że taki krzywo wciągnął działkę, poszło mu w nogi i koledzy nie zdążyli złapać ; )
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
bryka józio
2 Lutego, 2013 - 08:56
A gawiedź gęby rozdziawia dziobate
Ozorem mieląc na papkę nać,
Że łysy, że bryka, że syf rządzi światem,
A oni w mordę muszą wciąż brać.
Postoją, popieprzą i na pragółkę
Każdy podrepce mrucząc psia mać
I przez bibułkę zeżre se bułkę
By chamstwu odpór kulturą dać.
SWD40
SWD40