Gdyby Hitlera i Stalina złapali ci z PiS?

Dla polityków PO najwięksi zbrodniarze i mordercy tacy jak Stalin i Hitler byliby niewinnymi bohaterami gdyby zostali złapani i skazani w latach 2005-2007 a więc za rządów PiS.
Krzyki histerii w obronie lekarza G oskarżonego i skazanego za korupcję oraz oskarżonego o nieumyślne spowodowanie śmierci pacjenta, pochwały dla sędziego , który chcąc pomniejszyć zbrodnie komunistyczne i pokazać , że rządy PiS były rządami zbrodniarzy,porównuje zgodne z prawem przesłuchania świadków przez CBA do tortur jakie stosowali mordercy z UB.
I druga strona medalu. Przestępstwa popełnione przez polityków rządzącej partii poczynając od afery stoczniowej, hazardowej,amber gold i tej najnowszej i ponoć największej za czasów PO, afery ENEA.
W tych sprawach cisza jak makiem zasiał. Krzykacze z PO i ich szczekaczki z reżimowych mediów z GW włącznie milczą.
Nic się nie stało, nie ma afer, wyprowadzone miliardy złotych to drobnostka. Założy się radary i społeczeństwo zapłaci. Zapłacimy my , zwykli obywatele.
To jest chore.To jest bardzo chore. Ci ludzie z PO nie powinni być politykami i nie powinni zajmować rządowych stanowisk ponieważ dla nich Polska nie istnieje. Istnieją ich interesy, ich zyski i ich koryto.
To samo dotyczy tych co wspierają ten patologiczny układ korupcyjno -zbrodniczy. Chodzi mi o dziennikarzy , którzy wiedzą o tym co się dzieje i kłamią, oszukują i mamią społeczeństwo, sądy , prokuraturę i organy ścigania.
Od 1945r rządzi w Polsce system komunistyczny. Ci co chcieli zmian(Olszewski, Kaczyński)musieli odejść. Ci co nie chcieli odejść zginęli w zamachach.
Kiedy to się skończy?